Prawda i tylko prawda

Wypowiem się na temat audiobooka. Pomysł intrygujący, ale narracja rozwleczona, banalna i momentami niesmaczna. Na początku taka scena, że nie wierzę własnym uszom. Żona mówi (bez ironii) do męża, że jest jej bohaterem, bo wyłowił szczura z basenu, po czym siadają z ginem i tonikiem tam, gdzie przed chwilą pływało i śmierdziało truchło i się zachwycają zachodem słońca oraz nową sukienką kobiety... Że tej klasy lektor zgodził się czytać takie słabe banały to dla mnie szok. Plan wydarzeń tej powieści na 8 gwiazdek, narracja na 1.

Wypowiem się na temat audiobooka. Pomysł intrygujący, ale narracja rozwleczona, banalna i momentami niesmaczna. Na początku taka scena, że nie wierzę własnym uszom. Żona mówi (bez ironii) do męża, że jest jej bohaterem, bo wyłowił szczura z basenu, po czym siadają z ginem i tonikiem tam, gdzie przed chwilą pływało i śmierdziało truchło i się zachwycają zachodem słońca oraz...

Intrygująca powieść, w której pośród meandrów serwowanych przez autora można próbować wychwycić poszlaki sugerujące, kto jest "tym złym". Zdarza się przegadanie i mało wnoszące dialogi tu i ówdzie, ale napięcie nadchodzi i trzyma mocno.

Intrygująca powieść, w której pośród meandrów serwowanych przez autora można próbować wychwycić poszlaki sugerujące, kto jest "tym złym". Zdarza się przegadanie i mało wnoszące dialogi tu i ówdzie, ale napięcie nadchodzi i trzyma mocno.

W thrillerze Stefana Ahnhema dochodzi do zamiany domów. Jest to motyw, który naprawdę lubię, bo przecież zamieszkanie w czyimś użytkowanym na co dzień domu, to całkiem coś innego niż zamieszkanie w hotelu czy domu do wynajęcia, prawda? Jest sierpień 2019 i dwa małżeństwa przemierzają pół świata, by na miesiąc wyrwać się ze swojego życia. Carl i Helene zamieszkują dom nad morzem w Santa Cruz, Adam i Scarlett dom położony na archipelagu w Sztokholmie. Obydwie pary mają odpocząć, ale od początku coś idzie nie tak - Carl jest zestresowany pracą, więc kiedy okazuje się, że wnętrze domu nie jest takie jak na zdjęciach, a w basenie unosi się zdechły szczur wybuch jest coraz bliżej… W Sztokholmie też się dzieje, ale na innym polu - garderoba raz jest zamknięta na klucz, raz otwarta, a sąsiadka z domu obok jest dziwnie wścibska, a nawet zostaje przyłapana na myszkowaniu w domu… Czy żadna z par nie zazna tak upragnionego spokoju tylko we dwoje tego lata?

Historię poznajemy naprzemiennie oczami każdego z czterech bohaterów, a każdy z nich przedstawia nam nieco inne spojrzenie na rzeczywistość. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, przez co nie wiemy o postaciach wszystkiego, ba! praktycznie nie wiemy nic, więc ciężko jest nam ich polubić czy ocenić - czy są dobrymi czy złymi charakterami? Akcja toczy się tempem spokojnym, ale małe wydarzenia, które nie pasują do wakacyjnego obrazu, wywołują ciągły niepokój, ciągłe pytanie o co w tym wszystkim chodzi. O prawdę? Ale która z tych prawd jest tą prawdziwą? Oceniam 7,5/10, więcej napisałam tu: https://www.kryminalnatalerzu.pl/2024/07/prawda-i-tylko-prawda-stefan-ahnhem.html

W thrillerze Stefana Ahnhema dochodzi do zamiany domów. Jest to motyw, który naprawdę lubię, bo przecież zamieszkanie w czyimś użytkowanym na co dzień domu, to całkiem coś innego niż zamieszkanie w hotelu czy domu do wynajęcia, prawda? Jest sierpień 2019 i dwa małżeństwa przemierzają pół świata, by na miesiąc wyrwać się ze swojego życia. Carl i Helene zamieszkują dom nad...

Ocena: 4/5
Gatunek: domestic thriller
Motywy: zamiana domów, dwie pary małżeńskie, zbrodnia doskonała, morderstwo bezdomnego, Szwecja-USA, kilka trupów
.
Niech to będzie jasne od samego początku: uwielbiam motyw zamiany domów! Nie mogłam więc nie zwrócić uwagi na najnowszą powieść Stefana Ahnhema, który serwuje ten wątek w wydaniu skandynawskim. I jaka to była dobra zabawa! Wciągająca historia, bohaterowie, którym ciężko zaufać, kilka zaskoczeń po drodze do mocnego finału, który pozostawia czytelnika z opadającą szczęką, bo WOW - jak można wymyślić coś takiego?!

Gdy para Szwedów przeprowadza się na jakiś czas do Kalifornii, zamiast relaksu przy basenie z drinkiem w ręku, czeka ich kilka nieprzyjemnych niespodzianek i dziwnych wydarzeń. Małżeństwo ze Stanów, które udostępniło im swój dom i przebywa teraz w Szwecji, również w pełni nie może się skupić na odpoczynku w pięknych okolicznościach przyrody - nie pozwala im na to m.in. wścibska sąsiadka i sekrety, jakie powoli odkrywa przed nimi piękna posiadłość.

To jest historia, którą idealnie czytałoby się na urlopie! Szybka akcja, działające na wyobraźnię opisy, niezły pomysł na fabułę, kompleksowa historia i intrygujący bohaterowie. Gdyby jeszcze nie nadużywali w rozmowach między sobą zdrobnienia "kochanie", byłabym przeszczęśliwa ;)

Niech najnowsza powieść Ahnhema umili Wam leniwe wakacyjne weekendy! A ja muszę przyznać, że nie znam pozostałych książek autora, ale po lekturze "Prawdy i tylko prawdy" ten stan rzeczy pewnie szybko ulegnie zmianie ;)

Ocena: 4/5
Gatunek: domestic thriller
Motywy: zamiana domów, dwie pary małżeńskie, zbrodnia doskonała, morderstwo bezdomnego, Szwecja-USA, kilka trupów
.
Niech to będzie jasne od samego początku: uwielbiam motyw zamiany domów! Nie mogłam więc nie zwrócić uwagi na najnowszą powieść Stefana Ahnhema, który serwuje ten wątek w wydaniu skandynawskim. I jaka to była dobra zabawa!...