Ekranizacja powieści autora ponad 200 książek, powrót Mirandy i film w klimacie… świątecznym

Cross w akcji od listopada

James Patterson to pisarz bardzo płodny (według artykułu „Forbesa” z czerwca 2024 roku napisał już ponad 200 książek) i świetnie się sprzedający szczególnie w swojej ojczyźnie – Stanach Zjednoczonych. Patterson jest autorem m.in. cyklu o Alexie Crossie (Wydawnictwo Albatros) – detektywie i psychologu sądowym potrafiącym zgłębić psychikę zabójców, a także określić typ ludzi, którzy stawali się ich ofiarami. Pierwszy sezon serialu na podstawie tych powieści – a wiadomo już, że powstaną co najmniej dwa – zadebiutuje na Prime Video 14 listopada i będzie się składał z 8 odcinków. W roli głównej zobaczymy Aldisa Hodge’a. W pozostałych wystąpią natomiast m.in. Isaiah Mustafa, Juanita Jennings, Alona Tal, Samantha Walkes, Caleb Elijah, Melody Hurd, Jennifer Wigmore, Eloise Mumford i Ryan Eggold. Warto dodać, że jednym z producentów serialu „Cross” jest sam James Patterson.

Zobaczcie trailer „Crossa”!

Trwają prace nad ekranizacją thrillera Lisy Jewell

„Nic tu nie jest prawdą” Lisy Jewell ukazało się w polskim tłumaczeniu (nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona) niedawno, bo 3 lipca. Dla tych, którym spodoba się powieść, a także dla wszystkich miłośników serialowych kryminałów, jest dobra wiadomość – książka zostanie zekranizowana przez Netflixa. Na razie nie wiadomo nic na temat obsady planowanego filmu, poinformowano jednak, że autorką scenariusza będzie Eleanor Burgess, która wcześniej pracowała m.in. przy „Perrym Masonie”, a swój wkład w ekranizację – jako producentka wykonawcza – będzie miała autorka książki, Lisa Jewell.

„Nic tu nie jest prawdą” opowiada o podcasterce Alix Summers, obchodzącej swoje 45. urodziny w pubie, w którym pojawia się również jej rówieśniczka Josie Fair. Kilka dni później panie spotykają się ponownie, a znana Alix historia Josie wydaje się jej świetnym tematem do następnego odcinka podcastu. Który postanawia poruszyć, choć okaże się, że Fair skrywa bardzo mroczne sekrety…

Diaboliczna Miranda powróci?

„Powstanie sequel filmu »Diabeł ubiera się u Prady«” – napisał najpierw portal Puck, a potem i serwis Deadline. W końcu i przedstawiciele Disneya potwierdzili, że powrotu Mirandy Priestly, redaktorki naczelnej prestiżowego pisma modowego „Runway”, możemy się spodziewać.

W rolę diabolicznej Mirandy ma się ponownie wcielić Meryl Streep, która tym razem będzie musiała zmierzyć się z trudnościami w branży wydawniczej XXI wieku. Za scenariusz, podobnie jak w przypadku pierwszej części, będzie odpowiadać Aline Brosh McKenna, jako producentka powróci również najpewniej Wendy Finerman. Co więcej, negocjuje podobno ze studiem swój powrót David Frankel, reżyser pierwszej części.

Czy druga część filmu będzie opierać się na drugiej książce Lauren Weisberger z cyklu „Diabeł ubiera się u Prady” (Wydawnictwo Albatros)? Być może nie, skoro główną bohaterką filmu ma być Miranda Priestly, a w książkowej kontynuacji śledzimy dalsze losy Andy Sachs, której od współpracy z bohaterką graną przez Streep udało się uwolnić.

Zanim będziemy mogli zobaczyć sequel filmu, przypomnijmy sobie pierwszą część ekranizacji powieści „Diabeł ubiera się u Prady”!

Historia Rune’a i Poppy na ekranie

Wkrótce na ekranach można się spodziewać nie tylko produkcji na podstawie książki Lisy Jewell czy kontynuacji powieści „Diabeł ubiera się u Prady”, ale i filmu inspirowanego „Tysiącem pocałunków” Tillie Cole (Wydawnictwo Filia). Główni bohaterowie książki, Rune i Poppy, zaprzyjaźniają i zakochują się w sobie i wydaje się, że nic nie jest w stanie tej relacji zepsuć. Jednak kiedy Rune najpierw wyjeżdża do rodzinnej Norwegii, a potem wraca do sennego miasteczka Blossom Grove w stanie Georgia, gdzie zakwitła jego przyjaźń z Poppy, myśli tylko o tym, jak to możliwe, że dziewczyna, która miała z nim być na zawsze, postanowiła się od niego odciąć.

Co już wiadomo o ekranizacji? Jej reżyserem będzie Stephen Chbosky, który wcześniej pracował m.in. przy „Cudownym chłopaku”. Za scenariusz ma być natomiast odpowiedzialna Liz Maccie, a za produkcję – David Hoberman. Żadne szczegóły dotyczące premiery czy obsady filmu nie są jeszcze znane.

Tak, to już pora na zapowiedzi filmów świątecznych

Choć lato w pełni, pojawiają się pierwsze informacje o produkcjach, które będzie można obejrzeć w nadchodzące święta. 8 listopada w kinach (jak na razie amerykańskich) pojawią się „Najlepsze jasełka wszech czasów”, czyli produkcja inspirowana książką Barbary Robinson o tym samym tytule (Wydawnictwo Dwie Siostry). Utwór opowiada o „najgorszych dzieciakach w historii świata” – Herdmanach, którzy po tym, jak m.in. spalili szopę, postanowili wystąpić w jasełkach. Co więcej, niespodziewanie przejmują w nich główne role, a – jak się okazuje – historię o narodzinach Jezusa usłyszeli po raz pierwszy w życiu. Jak to wszystko może się skończyć?

W filmie na podstawie książki zobaczymy Lauren Graham, Judy Greer i Petera Holmesa. Zobaczcie jego trailer!

Odwiedźcie nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!

Pamiętajcie, że na każdą z wymienionych książek możecie założyć alert cenowy LC!

Którą z ekranizacji/adaptacji obejrzycie najchętniej?