Rzeźbiarz łez Erin Doom 7,7
![Rzeźbiarz łez](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5029000/5029306/1083676-352x500.jpg)
Widziałam ten tytuł i to cudowne wydanie u wielu osób na bookstagramie. Jednak pierwszy raz przełamałam rutynę i najpierw obejrzałam film. Tak mi się spodobał, że w nocy, od razu po obejrzeniu, zamówiłam książkę 🙈 wydanie specjalne jest przepiękne, z twardą okładką i motylami, które nawiązują do głównej bohaterki. Książka ta jest bolesna, tyle krzywd jest w niej przedstawione, tyle zranionych młodych dusz, że nie da się nie uronić łzy. Jednak po każdej burzy wychodzi słońce. Tylko czy w przypadku osób, które widzą najgorszą stronę siebie, zadziała to tak samo, jak u osób, które zaznały w życiu spokoju?
Nica marzyła od zawsze tylko o tym, by wyrwać się z przeklętego ośrodka, by ktoś ją zechciał adoptować. Kiedy ma siedemnaście lat, jej marzenie jest na granicy spełnienia. Milliganowie chcą dać tej pięknej, smutnej dziewczynie namiastkę domu. Ale żeby nie było tak kolorowo, postanawiają również adoptować Rigela, cichego, pełnego frustracji i agresji chłopaka, na którego Nica zawsze patrzyła z podziwem, mimo, że on ją do siebie zniechęcał na każdym kroku.
Ta para nastolatków wręcz nie może na siebie patrzeć, ale Nica zrobi wszystko, by adopcyjni rodzice widzieli w nich zgraną drużynę. Czy mieszkanie pod jednym dachem zbliży dziewczynę do zbuntowanego Rigela?
#rzeźbiarzłez to historia dzieci, które dorastały w ośrodku pełnym przemocy, niechęci i strachu. Dzieci, które nigdy nie zaznały miłości i mogą liczyć tylko na siebie. Ale jest to piękna historia, która wlewa nadzieję w serce czytelnika, nadzieję, że nawet takie zranione dusze, mogą zaznać odrobiny szczęścia i zrozumienia. Przez sporą część książki miałam łzy w oczach. Nie były to tylko złe łzy, którymi żałowałam młodych ludzi, ale również te dobre - łzy wzruszenia. Polecam.