Kobiety

Bardzo wciągająca i wzruszająca. Obok „ Gdzie poniesie wiatr” najlepsza książka tej autorki, polecam.

Bardzo wciągająca i wzruszająca. Obok „ Gdzie poniesie wiatr” najlepsza książka tej autorki, polecam.

Hannah nie zawodzi choć w dalszym ciągu trudno jest jej dorównać poziomowi 'Słowika'.
Trochę kiepskiego romanso-erotyku ubranego w szaty historii; trochę ducha amerykańskiego, którego niestety nie czuję.
Oceniam wysoko - autorka umie malować słowem a w gruncie rzeczy to w literaturze liczy się najbardziej.

Ps. NOTA WYDAWCY NA OKŁADCE TO JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE. Kto to dopuścił do druku???

Hannah nie zawodzi choć w dalszym ciągu trudno jest jej dorównać poziomowi 'Słowika'.
Trochę kiepskiego romanso-erotyku ubranego w szaty historii; trochę ducha amerykańskiego, którego niestety nie czuję.
Oceniam wysoko - autorka umie malować słowem a w gruncie rzeczy to w literaturze liczy się najbardziej.

Ps. NOTA WYDAWCY NA OKŁADCE TO JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE. Kto to...

Świetne 100 stron. Reszta to kiepski Harlequin, który udaje, że Harlequinem nie jest ponieważ porusza trudny temat wojny i PTSD. Cześć dialogów jest wręcz żenująca. Nie jestem w stanie zrozumieć skąd taka wysoka ocena tej książki.

Świetne 100 stron. Reszta to kiepski Harlequin, który udaje, że Harlequinem nie jest ponieważ porusza trudny temat wojny i PTSD. Cześć dialogów jest wręcz żenująca. Nie jestem w stanie zrozumieć skąd taka wysoka ocena tej książki.

Kristin Hannah kolejny raz porywa, zachwyca, wzrusza. Tym razem zabiera czytelnika w świat kobiet służących w armii podczas wojny w Wietnamie w latach 60-tych ubiegłego wieku. Książka podzielona jest na dwie części; pierwsza przedstawia czas służby podczas konfliktu wietnamskiego spędzony przez Frankie z dala od domu; druga cześć ukazuje jej zmagania z powrotem do domu: zespół stresu pourazowego, smutek, uzależnienie i wspomnienia wojenne, o których Ameryka wolałaby zapomnieć.
To książka o kobiecej przyjaźni, mocnej, pięknej i wzruszającej... Ale ta książka jest też ważna z innego powodu, chyba nigdy nie czytałam niczego tak mocnego i dogłębnie opisującego PTSD - zespół stresu pourazowego. To niesamowita wartość! Dodatkowo dotyka problemu wykluczenia kobiet i ich wysiłków na polu walki w Wietnamie, odmawiania im prawa do dzielenia się tym przez co przeszły. To mocne, wstrząsające i dające do myślenia...

Kristin Hannah kolejny raz porywa, zachwyca, wzrusza. Tym razem zabiera czytelnika w świat kobiet służących w armii podczas wojny w Wietnamie w latach 60-tych ubiegłego wieku. Książka podzielona jest na dwie części; pierwsza przedstawia czas służby podczas konfliktu wietnamskiego spędzony przez Frankie z dala od domu; druga cześć ukazuje jej zmagania z powrotem do domu:...

„War. What is it good for? Absolutely nothing “

Emocjonalna dewastacja. Dawno nie czułam się tak wciągnięta w historię bohaterki.

Polecam

„War. What is it good for? Absolutely nothing “

Emocjonalna dewastacja. Dawno nie czułam się tak wciągnięta w historię bohaterki.

Polecam

Największy spoiler to notatka od wydawcy na okładce.

Największy spoiler to notatka od wydawcy na okładce.

Podróż do Ameryki do lat 1960-1980. Czasy wojny w Wietnamie. Tragedia, miłość, zdrada i poszukiwania samego siebie. Siła kobiet, którym przyszło żyć w czasach kiedy musiały walczyć o szczęście, zrozumienie i miłość.

Podróż do Ameryki do lat 1960-1980. Czasy wojny w Wietnamie. Tragedia, miłość, zdrada i poszukiwania samego siebie. Siła kobiet, którym przyszło żyć w czasach kiedy musiały walczyć o szczęście, zrozumienie i miłość.

Nie umiem ocenić wartości historycznej, ale emocjonalnie to jest petarda. Polecam

Nie umiem ocenić wartości historycznej, ale emocjonalnie to jest petarda. Polecam

"Kobiety" Kristin Hannah to ksiazka mocna, wstrząsająca, dającą do myślenia...
Głowną bohaterkę Frankie poznajemy w trakcie imprezy (ale takiej Imprezy - suknie wieczorowe, fraki, szampan i takie tam). Za chwilę jej najlepszy przyjaciel, a jednocześnie starszy brat wyjeżdża do Wietnamu...niestety nie turystycznie, to lata 60 -te w Ameryce, więc Wietnam jest ogarnięty wojną...A Finley jedzie tam walczyć...
Frankie wychowano, że kobieta ma dobrze wyglądać, umieć rozmawiać i błyszczeć towarzysko, nie robić dram i podporządkować się mężczyźnie.
Ale Frankie, a właściwie Frances Grace McGrath, nie chce robić wyłącznie tego, czego się od niej oczekuje. Przygląda się rodzinnej ścianie sławy (tak, mają taką!) i zauważa dziwną przypadłość- są na niej sami mężczyźni...Pod wpływem słów Roya, przyjaciela Finleya, Frankie postanawia wyjechać do Wietnamu, w końcu uczy się w szkole pielęgniarskiej...no i tam spotka się z bratem, za którym bardzo tęskni...
Jaka będzie droga Franki do Wietnamu, jak tam sobie poradzi, jak się zmieni...To już musicie przeczytać sami! Czytajcie ksiażki Kristin Hannah!

To bardzo ważna książka! Mówi o roli kobiet, o tym jak bardzo musiały być kiedyś niewidoczne i jak długa była droga, by to zmienić.
To książka o kobiecej przyjaźni, mocnej, pięknej i wzruszającej...
Ale ta książka jest też ważna z innego powodu, nigdy chyba nie czytałam beletrystyki, która tak dobrze opisywałaby PTSD - zespół stresu pourazowego. To wielka wartość!

"Kobiety" Kristin Hannah to ksiazka mocna, wstrząsająca, dającą do myślenia...
Głowną bohaterkę Frankie poznajemy w trakcie imprezy (ale takiej Imprezy - suknie wieczorowe, fraki, szampan i takie tam). Za chwilę jej najlepszy przyjaciel, a jednocześnie starszy brat wyjeżdża do Wietnamu...niestety nie turystycznie, to lata 60 -te w Ameryce, więc Wietnam jest ogarnięty...

"We laugh so we don't cry."

Kristin Hannah, the way you are making me cry. Each goddamned time.

Absolut page-turner, powerful, inspirational, sad, heartbreaking and beautifully written. My heart was shattered and brought back up few times.

"No fear, McGrath."

😭

"We laugh so we don't cry."

Kristin Hannah, the way you are making me cry. Each goddamned time.

Absolut page-turner, powerful, inspirational, sad, heartbreaking and beautifully written. My heart was shattered and brought back up few times.

"No fear, McGrath."

😭