Znaki zodiaku

Okładka książki Znaki zodiaku Maciej Marcisz
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Znaki zodiaku
Maciej Marcisz Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2024-06-05
Data 1. wyd. pol.:
2024-06-05
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383197326
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
283 ocen
Twoja ocena
0 / 10
Sortuj:
avatar
2686
1581

Na półkach:

Słoneczna Toskania, błękit nieba przeglądający się w wodzie luksusowego basenu, posiadłość goszcząca galerię dekadenckich postaci. A przede wszystkim niezwykle wciągająca, wielowątkowa historia opowiedziana z wielu perspektyw i punktów widzenia.

Słoneczna Toskania, błękit nieba przeglądający się w wodzie luksusowego basenu, posiadłość goszcząca galerię dekadenckich postaci. A przede wszystkim niezwykle wciągająca, wielowątkowa historia opowiedziana z wielu perspektyw i punktów widzenia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
92
92

Na półkach:

„Znaki Zodiaku” Macieja Marcisza, Wydawnictwo W. A. B. 2024
1. Dlaczego? Bo NKC i w ogóle. Książka zakupiona w przedsprzedaży z autografem autora (to wygląda jak autograf, ale pewnie to jakieś inne licho, żeby skusić).
2. I jak? Cóż, kiedy człowiek zbyt wiele oczekuje, z reguły nadchodzi rozczarowanie. Tak było z oczekiwaną i tak mocna promowana powieścią słynnej pani profesor ze Szczecina, tak być może jest z książką Marcisza. Można o niej mówić na kilka sposobów.
Sposób pierwszy. Nowa powieść Marcisza to fantastyczna wakacyjna pozycja dla polskich trzydziestolatków, którzy lata spędzają w mieście i będą chcieli przeczytać książkę, taką w sam raz. Słodko-gorzką, z pazurkiem, aktualną. Piękne miejsce, bohaterowie na zakręcie (ale nie za mocno),z szansą na sukces. Przyjemna lektura, Toskania, tarot, ładne stroje, trochę złośliwostek na temat relacji czytelnik – wydawca – pisarz.
Sposób drugi. Przy okazji którejś z wystaw w mojej ulubionej Trafostacji Sztuki złapałam się na tym, że bardziej niż oglądane obiekty interesujące są dla mnie ich opisy, ich kontekst. W Trafo opisy są bardzo rozbudowane; bywa, że do postaci prawie książki. A sam obiekt taki skromny. Strasznie dużo książek mamy o wychodzeniu z pochodzenia (profesor Czapliński, polecam cykl rozmów),nawet Nobel z tego już się zrobił, ileż internetowych i gazetowych dyskusji. Jak mnie to – nudzi? Książkę Marcisza czytam jako kpinę z rynku wydawców i czytelników, na którym tekst sprzedaje się w pakiecie z kontekstem. Jak obiekty w Trafo. Czy nie powinno być tak, że prawdziwym sprawdzianem wartości dzieła artystycznego jest oderwanie go od kontekstu? Jeśli nie jest to możliwe, jeśli kontekst jest niezbędną częścią pakietu… Co z wartością takiego tekstu kultury? A jeśli pojawiają się kolejne elementy kontekstu, traktujmy je jako część pakietu… To o historii głównego bohatera książki, Maksa, popularnego pisarza, który pewnie w momentach zwątpienia albo braku weny, powtarza sobie: „Dlaczego nie miałem takiego cholernego szczęścia jak Didier Eribon?” A jeśli nie miało się takiego „szczęścia”, to trzeba swojemu „pechowi” jakoś zaradzić… Maks bierze swój los w swoje ręce. I, wracając, do początku mojego wywodu, ma jakąś wyjątkowa literacką moc sprawczą, ponieważ potrafi skłonić trudnych polskich czytelników, by akceptowali (czytaj: kupowali) wszystko, co im w tym „pakiecie” zaproponuje. Jednak nie lubię Maksa. Gdyby chodziło mu o jakiś brawurowy literacko-życiorysowy przekręt… Nie, on tylko świetnie wyczuwa rytmy rynku. Jest wyrachowanym konformistą och, te jego rozważania, co można powiedzieć, żeby części publiczności nie stracić, a inną część pozyskać…. Marcisz zauważa, że sprzedaje się dziś historię autora, a nie historię opowiedziana przez autora. Racja, sprzedaje się, ale nie zawsze się ją kupuje (patrz: „Yellowface”). Ja akceptuję gierki Maksa, te na planie literatury. To publiczność literacka popełnia błąd, oczekując od pisarza szczerości, oceniając książkę w odniesieniu do jego biografii. Rynek wpływa na produkt, klienci dostają to, czego oczekują. To ich wina, że kupują nie książkę, ale pakiet (książka + biografia autora).
Sposób trzeci: cudowne lato w Toskanii prowadzące do zmiany życia zwykłej dziewczyny. No dobrze.
Sposób czwarty: szukamy tropów („Yellowface”, „Tamte dni, tamte noce”, „Ferdydurke” i „Gdzie jesteś, piękny świecie”).
Sposób piąty: obraz pokolenia.
Wniosek: „Znaki zodiaku” to sympatyczna książka z kilkoma ładnymi scenami (furtka i dziki),paroma dobrymi cytatami („Tacy niby jesteśmy mądrzy – mówi Ida – i zobacz, gdzie się znaleźliśmy”),miłymi (z wyjątkiem Maksa) bohaterami. A bohaterowie są zmęczenie. Przebodźcowani. I muszą dorastać/dorosnąć. I czworo głównych bohaterów „Znaków zodiaku” to dla mnie symbole pięciu różnych postaw. Akceptacja zwykłości i codzienności. Gra o sukces. Minimalizm. Sukces zawdzięczany „właściwemu urodzeniu” (który przyjmuje się bez wyrzutów sumienia). Akceptacja tajemnicy i refleksja.
3. Dokąd mnie to prowadzi? Będę częściej patrzeć w nocne niebo.

„Znaki Zodiaku” Macieja Marcisza, Wydawnictwo W. A. B. 2024
1. Dlaczego? Bo NKC i w ogóle. Książka zakupiona w przedsprzedaży z autografem autora (to wygląda jak autograf, ale pewnie to jakieś inne licho, żeby skusić).
2. I jak? Cóż, kiedy człowiek zbyt wiele oczekuje, z reguły nadchodzi rozczarowanie. Tak było z oczekiwaną i tak mocna promowana powieścią słynnej pani...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
310
63

Na półkach:

Lekka, przyjemna książka do przeczytania w pół dnia. Autor pisze bez zbędnej pretensjonalności (rzadkość wśród millenialsów). Good szit

Lekka, przyjemna książka do przeczytania w pół dnia. Autor pisze bez zbędnej pretensjonalności (rzadkość wśród millenialsów). Good szit

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
54
34

Na półkach:

Jest to książka do czytania na plaży albo podczas tęsknienia za latem.

Jest to książka do czytania na plaży albo podczas tęsknienia za latem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
213
91

Na półkach:

Kupiłam książkę z dwóch względów - po pierwsze: autor jest od jakiegoś czasu dość mocno promowany, polecany przez różnych książkowych influencerów, po wtóre: zainteresował mnie temat, bo po "Zaproszonej" Emmy Cline miałam ochotę zostać w temacie eksplorowania letnich posiadłości z basenem.
Niestety może powieść miała zbyt mocne tło, a może moje oczekiwania były zbyt wielkie, bo nie poczułam nic więcej jak lekkie zainteresowanie wątkiem pisarza i jego pochodzenia, oraz autobiograficznej prozy, której prawdziwość staje pod znakiem zapytania. Reszta postaci mnie nie zaciekawiła, a sam klimat był poprawny. Ot opowieść o spotkaniu w Toskanii.

Konstrukcja czy też pomysł na samo zawiązanie akcji przypomina mi też nieco inną powieść "Drabina" Kuzniecowej. Ale tam była nostalgia i humor, błyskotliwość dialogów, lekkość tekstu, pomimo trudnego tematu jakim jest wojna. U Marcisza tego wszystkiego mi zabrakło.

Można przeczytać, ale nie wiem po co.

Kupiłam książkę z dwóch względów - po pierwsze: autor jest od jakiegoś czasu dość mocno promowany, polecany przez różnych książkowych influencerów, po wtóre: zainteresował mnie temat, bo po "Zaproszonej" Emmy Cline miałam ochotę zostać w temacie eksplorowania letnich posiadłości z basenem.
Niestety może powieść miała zbyt mocne tło, a może moje oczekiwania były zbyt...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
137
119

Na półkach:

Przyjemna była to podróż. Doceniam, że nie była to tylko miła opowiastka o wyjeździe na wakacje grupy przyjaciół, ale też pozycja poruszająca takie tematy jak podziały społeczne, kreowanie swojego życia, czy choroby psychiczne.
Wątek z astrologią jak dla mnie upchnięty na siłę. Zgadzam się, że niektórym postaciom brakuje wielowymiarowości. Mimo potknięć pozycja zdecydowanie warta uwagi.

Przyjemna była to podróż. Doceniam, że nie była to tylko miła opowiastka o wyjeździe na wakacje grupy przyjaciół, ale też pozycja poruszająca takie tematy jak podziały społeczne, kreowanie swojego życia, czy choroby psychiczne.
Wątek z astrologią jak dla mnie upchnięty na siłę. Zgadzam się, że niektórym postaciom brakuje wielowymiarowości. Mimo potknięć pozycja zdecydowanie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Ale mnie wciągneła ta książka. Jak tylko usiadłam w fotelu to wstałam dopiero jak skończyłam czytać :D

Ale mnie wciągneła ta książka. Jak tylko usiadłam w fotelu to wstałam dopiero jak skończyłam czytać :D

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

Najnowsza książka Marcisza to zupełnie inny klimat - nie porusza tematu rodziny, ani przyjaźni jak poprzednie. Nie opisuje jakichś konkretnych relacji bohaterów, a stanowi bardziej refleksje nad ich psychicznym stanem oraz konkretnym momentem w życiu. Szkoda tylko, ze taka krótka ta książka.

Najnowsza książka Marcisza to zupełnie inny klimat - nie porusza tematu rodziny, ani przyjaźni jak poprzednie. Nie opisuje jakichś konkretnych relacji bohaterów, a stanowi bardziej refleksje nad ich psychicznym stanem oraz konkretnym momentem w życiu. Szkoda tylko, ze taka krótka ta książka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
451
261

Na półkach:

To obraz pokolenia ludzi po trzydziestce, którzy już coś przeżyli, doświadczyli różnych rozczarowań i niezbyt radzą sobie z własną egzystencją. Ida ma depresję i zwolnienie od psychiatry, Maks czuje się szantażowany przez studenta, który odkrył nieścisłości w jego jakoby autobiograficznych powieściach, Pola, córka właścicieli willi w Toskanii, żyje z dnia na dzień i jako jedyna nie bije się z własnymi myślami. I to u niej pod włoskim słońcem Ida i Maks próbują podjąć jakieś konkretne decyzje, uporać się ze swoimi rozterkami.
Nie jest to głupia historia, sporo tu aktualnych problemów, celnych i ironicznych uwag, choćby o rynku wydawniczym, ale pomysł z "podrasowaną" autobiografią jakoś do mnie nie przemawia. Autor zawsze może coś zmyślić, a czytelnik powinien brać na to poprawkę. Szantaż jest tu więc mocno naciągany, a można było inaczej ten wątek rozwiązać.
Książkę czyta się nieźle, bo to prosty język, ograniczona liczba bohaterów, nieskomplikowana fabuła. I tyle.

To obraz pokolenia ludzi po trzydziestce, którzy już coś przeżyli, doświadczyli różnych rozczarowań i niezbyt radzą sobie z własną egzystencją. Ida ma depresję i zwolnienie od psychiatry, Maks czuje się szantażowany przez studenta, który odkrył nieścisłości w jego jakoby autobiograficznych powieściach, Pola, córka właścicieli willi w Toskanii, żyje z dnia na dzień i jako...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
38
2

Na półkach:

Wątek Maksa na plus, ciekawy sposób pokazania problemu pisania książek autobiograficznych, kiedy zastanawiamy się ile prawdy i kłamstw jest w takich pozycjach. Wątek Idy trochę mniej mi się podobał - może po prostu był cięższy w odbiorze, bo dotyczył depresji. Nie mniej ksiażka bardzo dobra, polecam.

Wątek Maksa na plus, ciekawy sposób pokazania problemu pisania książek autobiograficznych, kiedy zastanawiamy się ile prawdy i kłamstw jest w takich pozycjach. Wątek Idy trochę mniej mi się podobał - może po prostu był cięższy w odbiorze, bo dotyczył depresji. Nie mniej ksiażka bardzo dobra, polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 712
  • 317
  • 43
  • 39
  • 16
  • 13
  • 9
  • 8
  • 8
  • 3

Cytaty

Maciej Marcisz Znaki zodiaku Zobacz więcej
Maciej Marcisz Znaki zodiaku Zobacz więcej
Maciej Marcisz Znaki zodiaku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także