Taśmy rodzinne
![Okładka książki Taśmy rodzinne](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/4880000/4880313/732814-170x243.jpg)
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2019-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-24
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328066250
- Tagi:
- literatura polska manipulacja powieść obyczajowa relacje rodzinne szantaż zazdrość zemsta
- Inne
Marcin Małys ma 30 lat, 63 tysiące złotych długu i mętną wizję własnej przyszłości.
Kiedy ojciec decyduje się go wydziedziczyć i przekazać wielomilionowy majątek na cele dobroczynne, Marcin postanawia odzyskać należne mu dziedzictwo. Żeby nakłonić ojca do zmiany zdania, musi przekonać do siebie matkę, siostrę i brata, którzy postanowili o nim na zawsze zapomnieć.
Z przezabawnej historii o próbach radzenia sobie z dorosłością Taśmy rodzinne przeradzają się w poruszającą sagę rodzinną. To opowieść o magicznej i fatalnej sile pieniądza, narodzinach fortun nowobogackich, toksycznym poczuciu wyjątkowości i skutkach manipulowania wspomnieniami. O tym, czego nigdy nie dowiemy się o cudzej rodzinie i o pewnej taśmie VHS.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Rodzina (nie)idealna
Miasto nie będzie za nim tęskniło. To nie były wcale jego miejsca ani ulice. Wszystko było wynajęte. Za pieniądze, przezroczyste, kiedy się je posiadało, ale kiedy ich zabrakło, nagle okazało się, że te wszystkie przytulne kawiarnie, bezkompromisowe galerie, domowe piekarnie i centra spotkań były biletowane. Całe to miasto było biletowane. Odmówiło mu wstępu.
„Taśmy rodzinne” to powieściowy debiut Macieja Marcisza. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa W.A.B. Jak możemy przeczytać na okładce, autor urodził się w 1988 roku i „nie zrobił magisterki na Uniwersytecie Warszawskim i PWSFTViT w Łodzi”. Związany jest z branżą wydawniczą.
Marcisz wraz z wydawcą zdecydowali się na dość śmiały zamysł. Po otwarciu książki natrafiamy na dwie strony bardzo przychylnych recenzji i rekomendacji. Możemy się z nich dowiedzieć, że „«Taśmy rodzinne» to jest absolutny sztos” oraz że jest to „mocna, poruszająca i bardzo potrzebna książka”.
Po takiej ilości zachwytów zawsze żywię obawę co do danej powieści. Mimowolnie zastanawiam się, czy mi się spodoba, czy może będę miał nieco inne zdanie. Całe szczęście w tym przypadku zgadzam się z rekomendacjami innych recenzentów.
Okazuje się jednak, że Maciej Marcisz jest autorem naprawdę udanego debiutu. O czym więc jest jego książka? Jakie tematy porusza i jaką historię opowiada?
Przede wszystkim jest to książka o rodzinie. O niełatwych relacjach, trudnych sytuacjach i skomplikowanych historiach. W jakimś sensie jest to też – chociaż nie jest to głównym tematem – powieść o transformacji ustrojowej w Polsce, o genezie pierwszych biznesów, o zarabianiu pieniędzy.
Głównym bohaterem jest Marcin Małys. Poznajemy go w dość trudnym momencie życia. Ma trzydzieści lat i ponad sześćdziesiąt tysięcy złotych długów. Zupełnie nie ma natomiast pomysłu na życie. Nie pracuje, całe dnie spędza w mieszkaniu, oczekując, aż na koncie pojawi się kolejne stypendium. Ma tylko jeden plan – czeka na obiecane pieniądze od ojca. Naprawdę duże pieniądze. Sytuacja się komplikuje, gdy pewnego dnia Marcin otrzymuje list. Ojciec zawiadamia syna, że nie przekaże mu ani złotówki ze swojego majątku.
Zdruzgotany mężczyzna postanawia udać się do rodzinnego domu. Chce przekonać matkę i rodzeństwo, aby pomogli mu wpłynąć na ojca.
W tym momencie historia nabiera rozpędu. Nie skupiamy się już tylko na Marcinie i jego problemach. Stopniowo poznajemy historię całej jego rodziny. Historię skomplikowaną, trudną i bolesną. Czytamy o rodzinie, w której mogą spróbować przejrzeć się nasze rodziny. Czytamy o pieniądzach, dużych pieniądzach i braku pieniędzy. Jak się przekonujemy – każda z tych sytuacji rodzi problemy i frustracje.
„Taśmy rodzinne” to powieść, którą smakujemy, odkrywając powoli historię Marcina i jego rodziny. Niewątpliwą zaletą książki jest również język i styl, którym posługuje się autor. Książka wywołuje w nas wiele emocji – radość, smutek, nostalgię za tym, co było.
Oby więcej takich debiutów.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 2 501
- 1 654
- 284
- 93
- 77
- 69
- 49
- 44
- 44
- 36
OPINIE i DYSKUSJE
Co tu dużo mówić, "Taśmy..." czytało się świetnie!
Co tu dużo mówić, "Taśmy..." czytało się świetnie!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo była moja pierwsza książka Marcisza i bardzo mi się podobała. Dobra tematyka, bardzo przyziemna. Super okładka w stylu pudełka kasety VHS.
To była moja pierwsza książka Marcisza i bardzo mi się podobała. Dobra tematyka, bardzo przyziemna. Super okładka w stylu pudełka kasety VHS.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdybym miała opisać tą książkę jednym słowem, powiedziałabym, że jest NIEBANALNA. Mimo, że nie widzę w niej większej fabuły, a wątki są urywane, to całość jest całkiem ciekawa. Lekki styl autora sprawia, że książkę naprawdę chce się przeczytać.
Gdybym miała opisać tą książkę jednym słowem, powiedziałabym, że jest NIEBANALNA. Mimo, że nie widzę w niej większej fabuły, a wątki są urywane, to całość jest całkiem ciekawa. Lekki styl autora sprawia, że książkę naprawdę chce się przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo jest pierwsza książka Marcisza, którą przeczytałem (aktualnie czytam Znaki zodiaku) i jestem pod wrażeniem pióra tego pisarz. Ma świetny styl i język, umie pisać, naprawdę się pod tym względem pozytywnie wyróżnia. Niestety za tym nie idzie pomysł. W tej książce brakuje fabuły. W niej o nic nie chodzi - nigdzie nie zmierzamy. Wątki są jeden po drugim marnowane. Na przykład zupełnie nie wiem, po co był początkowy wątek warszawski. Takie to wszystko dziwne i bez przemyślenia - szczególnie zakończenie. Zakończenie jest wyjątkowo złe.
Ale okładka przepiękna! Jak widzę, wszystkie jego (trzy?) książki mają świetne okładki.
To jest pierwsza książka Marcisza, którą przeczytałem (aktualnie czytam Znaki zodiaku) i jestem pod wrażeniem pióra tego pisarz. Ma świetny styl i język, umie pisać, naprawdę się pod tym względem pozytywnie wyróżnia. Niestety za tym nie idzie pomysł. W tej książce brakuje fabuły. W niej o nic nie chodzi - nigdzie nie zmierzamy. Wątki są jeden po drugim marnowane. Na...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOdrzucający bohaterowie w dość ciekawej historii. Ale koniec był mało przekonujący.
Odrzucający bohaterowie w dość ciekawej historii. Ale koniec był mało przekonujący.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo. To. Jest. Za. Książka…
…|
To Twoja rodzinna opowieść. Twoje wspomnienia. Dzieciństwo. Problemy. Twoje smutki i radości. Twój wielki świat i Twój koniec świata.
To film z Twojego życia. To film z życia Twojej najlepszej przyjaciółki. To oranżada pita pod sklepem. To kłótnia w sąsiednim pokoju. To dwa złote do sklepiku szkolnego. To długa droga ze szkoły do domu. To dom, który kochałaś i którego nienawidziłaś.
To Twoje emocje.
To Twój stary pies, którego już nie ma. Sweter, z którego wyrosłaś. To zapach babci. Wylany długopis w plecaku. Podarte nowe spodnie. Siniaki. Niespodziewane odwiedziny ciotki z Rajchu. Prezenty, jakich w klasie nikt nie miał. Nowe zeszyty pierwszego września. Przerwa świąteczna. Wakacje. Pamiętnik. Plan lekcji. Trzepak osiedlowy. Kaseta z muzyką. Pachnące mazaki. To czekanie na matkę po wywiadówce.
To Ty. I nie Ty.
To nastroje. To album, a na każdej stronie Twoje zdjęcie. Albo kogoś Ci bliskiego. Albo znienawidzonego. To pieniądze i brak pieniędzy. To nie książka. To życie. Złe życie i dobre życie.
Ta powieść jest taka, nie do wiary, ludzka. Jak lista zakupów przygotowana przez matkę, a przy każdym produkcie cena, na dole suma, obok kartki kwota. Wyliczona.
A w sklepie nie ma tego i tamtego. To jest droższe, to w promocji. I są przygody. A może starczy na lizaka, ale fart. A mąka dziurawa i wszystko białe. Będą wciry. I są problemy. I jest strach, a miało być fajnie.
Książka, która wskazuje palcem na to, co w świecie nie działa za dobrze. Ukazuje zgrzyty, sprzeczności, niejasności, głupotę. „Chciejstwo” i zachłanność. Błędy i błędne wnioski. Rodziców i rodzicielstwo. Prace i brak pieniędzy. Pieniądze i brak pracy. Złe wychowanie i jeszcze gorsze wzorce.
No i ok. Czytamy. Są emocje. Mieszamy sobie zardzewiałą łychą w garze przeszłości. Są łzy i kupa śmiechu. Śmiech z rzeczy trudnych i smutnych i bolesnych. Tylko czy nam wolno? Czy wypada? Bo jak to tak…
I zastanawiasz się do czego to zmierza? Po co to wszystko? Jaki będzie morał? Bo morał być musi. Musi nasycić na długo. I najlepiej strawnie żeby było i zdrowo, a gdyby tak smacznie do tego, to już najlepiej.
…|
Taśmy, to taka książka, która po schodkach smutku, a nawet ludzkiego dramatu, czy wręcz tragizmu wspina się z humorem. Z nieśmiałym chichotem, bo przecież gorzej już być nie może. Przeszłości nie da się zmienić, można ją polubić albo chociaż nabrać do niej zdrowego dystansu.
Każdy rok życia, każdy miesiąc, dzień, każda chwila złożyła się na to, kim dziś jesteśmy. I o tym w Taśmach… Tego się nie czyta. To się ogląda. To jest fajne, przyjemne i gorzkie w smaku. Zakazane, bo czyjeś.
Tak mi się udzieliła ta książka.
Jest cudowna. Jest wybitna. Jest genialna.
Co. To. Jest. Za. Książka…
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to…|
To Twoja rodzinna opowieść. Twoje wspomnienia. Dzieciństwo. Problemy. Twoje smutki i radości. Twój wielki świat i Twój koniec świata.
To film z Twojego życia. To film z życia Twojej najlepszej przyjaciółki. To oranżada pita pod sklepem. To kłótnia w sąsiednim pokoju. To dwa złote do sklepiku szkolnego. To długa droga ze szkoły do domu. To dom,...
Ta książka zupełnie nie trafiona. Nie było chyba nic interesującego. Porównanie boomera z millenialsem, komentarze w sumie się zgadzają, ale jakoś brakuje odniesienia do mnie.
Ta książka zupełnie nie trafiona. Nie było chyba nic interesującego. Porównanie boomera z millenialsem, komentarze w sumie się zgadzają, ale jakoś brakuje odniesienia do mnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZupelnie subiektywnie: nudzilam sie przy tej ksiazce. Mimo ze jest sprawnie napisana, mamy perspekrywu dwoch bohaterow, nie znalazlam w tej fabule nic dla siebie. Zadnej postaci wobec ktorej moglabym miec jakies uczucia. Moze dlatego, ze prywatnie blizej mi do rodziny z Podlasia niz do Malysow.
Zupelnie subiektywnie: nudzilam sie przy tej ksiazce. Mimo ze jest sprawnie napisana, mamy perspekrywu dwoch bohaterow, nie znalazlam w tej fabule nic dla siebie. Zadnej postaci wobec ktorej moglabym miec jakies uczucia. Moze dlatego, ze prywatnie blizej mi do rodziny z Podlasia niz do Malysow.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna bardzo dobra powieść Marcina Marcisza. Może nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia jak "Znaki zodiaku", którą przeczytałam jako pierwszą, ale zdecydowanie styl pisania autora trafia w mój gust. O rzeczywistości, o codzienności, o sensie pracy i relacji, o Polsce. Aktualna literatura piękna najwyższych lotów.
Kolejna bardzo dobra powieść Marcina Marcisza. Może nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia jak "Znaki zodiaku", którą przeczytałam jako pierwszą, ale zdecydowanie styl pisania autora trafia w mój gust. O rzeczywistości, o codzienności, o sensie pracy i relacji, o Polsce. Aktualna literatura piękna najwyższych lotów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUderzała mnie ta książka co chwila w czule punkty i całe szczęście, że moje doświadczenie dzieciństwa jest tak 6-8 lat późniejsze i wiele rzeczy jednak było bardziej memicznych niż odwołujących się do rzeczywistych wspomnień.
Jeśli kiedykolwiek usłyszycie o konflikcie boomerzy-millenialsi i dlaczego ci starzy tacy zaborczy, a młodzi tacy niewdzięczni, ta książka idealnie go prześwietla. Pokazuje również, że rzeczywistość zastana i przez nas zmieniana ma tę właściwość, że po nas przyjdą kolejni, którzy ją zmienią. I jak bardzo empatia jest rzadka i trudna do osiągnięcia, nawet, a może zwłaszcza, wśród bliskich. Bo tam gdzie interesu nie da się wyliczyć w excelu czy notesie do księgowości, zawody i zachwyty uderzają ze zdwojoną siłą. We wszystkich.
Książka o latach 90 i 00 z perspektywy nowobogackiej rodziny, powstała przed latami 20 to z pewnością szybka rozprawa ze światem, ale chyba potrzebna. Pewnie za 20 lat ktoś napisze ją z mniejszym pazurem i z większą nostalgią. Dlatego spieszmy się pisać o dzisiaj, tak szybko odchodzi. Ja nie czytałem w życiu książki tak bardzo "o mnie", choć ja tam raczej jestem tłem. Ale nie takim z obrazu, tylko takim z magicznego lustra, które zbliża się i oddala, czasem faluje i się przekrzywia.
Tylko ta końcówka trochę za bardzo przyspieszona...
Uderzała mnie ta książka co chwila w czule punkty i całe szczęście, że moje doświadczenie dzieciństwa jest tak 6-8 lat późniejsze i wiele rzeczy jednak było bardziej memicznych niż odwołujących się do rzeczywistych wspomnień.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeśli kiedykolwiek usłyszycie o konflikcie boomerzy-millenialsi i dlaczego ci starzy tacy zaborczy, a młodzi tacy niewdzięczni, ta książka idealnie go...