Efekt morza

Fajnie się słuchało i chociaz przecież ksiązka jest fikcyjna,a zbieżnośc wydarzeń ,najzupełniej przypadkowa to mogłoby być jedno z hipotetycznych (oczywiście) rozwiązań tej sprawy.
Polecam :)

Fajnie się słuchało i chociaz przecież ksiązka jest fikcyjna,a zbieżnośc wydarzeń ,najzupełniej przypadkowa to mogłoby być jedno z hipotetycznych (oczywiście) rozwiązań tej sprawy.
Polecam :)

Tak jak do tej pory średnio mi było po dordze z książkami Katarzyny, tak po przeczytaniu tej książki mam wielkie zdziwienie i zachwyt wymalowane na twarzy. Naprawdę pozytywne zaskoczenie, książka przeczytana na jednym wdechu!

Tak jak do tej pory średnio mi było po dordze z książkami Katarzyny, tak po przeczytaniu tej książki mam wielkie zdziwienie i zachwyt wymalowane na twarzy. Naprawdę pozytywne zaskoczenie, książka przeczytana na jednym wdechu!

Trochę "przegapiłem" śledztw Huberta Meyer'a, ale nic straconego. Oczywiście sprawa zaginionej Marty Berg to tylko początek zagadek jakie musiał rozwikłać detektyw. I jak to zwykle bywa sprawcą okazał się najmniej podejrzewany.

Trochę "przegapiłem" śledztw Huberta Meyer'a, ale nic straconego. Oczywiście sprawa zaginionej Marty Berg to tylko początek zagadek jakie musiał rozwikłać detektyw. I jak to zwykle bywa sprawcą okazał się najmniej podejrzewany.

Po dłuższej przerwie, doczekałem się bardzo dobrej pozycji Katarzyny Bondy z Hubertem Meyerem w roli głównej. Misterna fabuła i zaskakujący obrót spraw. Świetnie się czyta i chciałoby się więcej. Czekam więc na kolejną tak dobrą opowieść z udziałem mojego ulubionego profilera :-)

Po dłuższej przerwie, doczekałem się bardzo dobrej pozycji Katarzyny Bondy z Hubertem Meyerem w roli głównej. Misterna fabuła i zaskakujący obrót spraw. Świetnie się czyta i chciałoby się więcej. Czekam więc na kolejną tak dobrą opowieść z udziałem mojego ulubionego profilera :-)

Kolejna część z Hubertem Meyerem. Akcja dzieje się od początku, polecam.

Kolejna część z Hubertem Meyerem. Akcja dzieje się od początku, polecam.

Meyer rozwiązuje sprawę, sam, bez swojego zespołu. Nadal ma problemy z kobietami i związkami damsko-męskimi. Historia zaczyna się od zaginięcia, a kończy na kilku ofiarach. Czyta się szybko.

Meyer rozwiązuje sprawę, sam, bez swojego zespołu. Nadal ma problemy z kobietami i związkami damsko-męskimi. Historia zaczyna się od zaginięcia, a kończy na kilku ofiarach. Czyta się szybko.

Uwielbiam twórczość Katarzyny Bondy, jest on mi bliska nie tylko że względu na wartość akcji, ale także bogate podłoże psychologiczne każdej z napisanych przez nią historii. Tą książkę czytałam z wypiekami na twarzy i nie zawiodłam się!

Uwielbiam twórczość Katarzyny Bondy, jest on mi bliska nie tylko że względu na wartość akcji, ale także bogate podłoże psychologiczne każdej z napisanych przez nią historii. Tą książkę czytałam z wypiekami na twarzy i nie zawiodłam się!

"Na siłę do­pa­so­wu­jesz kloc­ki, bo chcesz zo­ba­czyć cały ob­ra­zek. Tym­cza­sem kloc­ki wska­ku­ją na miej­sce, jeśli od­pu­ścisz, a nie do­ci­skasz."

W sprawie zaginięcia Marty Berg pojawiło się wiele niejasności i poszlak, które do dziś budzą wątpliwości. Pomimo prowadzenia szeroko zakrojonego śledztwa oraz wsparcia detektywów i jasnowidza, nie udało się odnaleźć dziewiętnastoletniej dziewczyny. Po kilkunastu latach sprawa ponownie staje się głośna, gdy na terenie budowy odkryte zostają zwłoki mężczyzny. Do dochodzenia dołącza profiler Hubert Meyer, jednak od samego początku napotyka na mur milczenia. Czy uda mu się odkryć prawdę?

Autorka podejmuje temat, który nadal wzbudza wiele emocji. Choć podkreśla, że jest to wyłącznie fikcja literacka, to inspiracją tej historii jest tajemnicze zaginięcie Iwony Wieczorek. Doskonale przedstawia małomiasteczkową społeczność, jej mentalność oraz zarówno ciemne, jak i jasne strony mieszkańców. Śledzimy działania policji i Meyera, które mają kluczowe znaczenie dla rozwoju wydarzeń. Intryga kryminalna jest rozbudowana, a stopniowo odkrywanie tajemnice tylko zwiększały moje zainteresowanie. Pojawia się wiele poszlak i postaci, dlatego warto się skoncentrować, aby nie zgubić się w gąszczu informacji. Interesującym zabiegiem było wplecenie w fabułę zjawiska zwanego efektem morza, o którym nigdy wcześniej nie słyszałam.
To już dziesiąta odsłona serii z Hubertem Meyerem, jednak nie znajomość poprzednich części raczej nie będzie problemem, by odnaleźć się w treści.

"Na siłę do­pa­so­wu­jesz kloc­ki, bo chcesz zo­ba­czyć cały ob­ra­zek. Tym­cza­sem kloc­ki wska­ku­ją na miej­sce, jeśli od­pu­ścisz, a nie do­ci­skasz."

W sprawie zaginięcia Marty Berg pojawiło się wiele niejasności i poszlak, które do dziś budzą wątpliwości. Pomimo prowadzenia szeroko zakrojonego śledztwa oraz wsparcia detektywów i jasnowidza, nie udało się odnaleźć...

Nieoceniony profiler Hubert Meyer zostaje zaproszony do Gdańska, aby przeprowadzić szkolenie... Gdy już miał wracać do Warszawy, okazuje się, że znaleziono zwłoki mężczyzny, który wpadł twarzą do smoły. Meyer ma wątpliwości, aby było to samobójstwo. Na szczęście był razem z nim Baziłow, który od razu wziął się za przeprowadzenie oględzin denata... Profiler pojechał na miejsce zbrodni, ale nie spodziewał się, że natrafi na kolejne zwłoki... Jak się później okazuje sprawa zaginięcia Marty Berg znów wypływa na powierzchnię...
Wszyscy myśleli już, że sprawa sprzed 13 lat w końcu zostanie zamknięta lecz czy tak się stanie ?

Kim jest znaleziony mężczyzna?
Co wspólnego z zaginięciem Marty Berg ma denat?

Pytań jest wiele, ale czy Meyerowi uda się doprowadzić tę sprawę do końca ?

Jak tylko przeczytałam, że Meyer wraca, musiałam przeczytać tę książkę. Czy się zawiodłam? Odpowiedź jest krótka : Nie ! Ta historia sprawiła, że z niecierpliwością przewracałam kartki, aby dowiedzieć się czy Hubert Meyer zakończy tę sprawę. Nie mogłam oderwać się od niej choćby na chwilę...
Ja już znam zakończenie tej historii, ale nie zdradzę więcej zachęcając Was do sięgnięcia po "Efekt morza".
Choć autorka uprzedza, że to fikcja literacka, ja widzę w tej historii wiele aspektów, które mogłyby się wydarzyć naprawdę. Katarzyna Bonda już nieraz dowiodła, że jej książki to gotowy scenariusz filmowy i życzę, aby i ta historia pojawiła się na ekranach kin oraz telewizorów. Bardzo chciałabym zobaczyć zekranizowaną historię "Efektu morza" i nie tylko. Czekam z niecierpliwością na kolejne książki i Meyera oczywiście 😉

Polecam 💙

Nieoceniony profiler Hubert Meyer zostaje zaproszony do Gdańska, aby przeprowadzić szkolenie... Gdy już miał wracać do Warszawy, okazuje się, że znaleziono zwłoki mężczyzny, który wpadł twarzą do smoły. Meyer ma wątpliwości, aby było to samobójstwo. Na szczęście był razem z nim Baziłow, który od razu wziął się za przeprowadzenie oględzin denata... Profiler pojechał na...

Kolejna odsłona z profilerem.I kolejny raz dało się to przeczytać, przy okazji nie nudząc się i dając się wciągnąć w intrygi utworzone przez autorkę.Dodatkowy plusik za to,że autorka przypomniała właściwy powód napisania tej części o profilerze.Sprawa do dzisiaj budzi kontrowersje.

Kolejna odsłona z profilerem.I kolejny raz dało się to przeczytać, przy okazji nie nudząc się i dając się wciągnąć w intrygi utworzone przez autorkę.Dodatkowy plusik za to,że autorka przypomniała właściwy powód napisania tej części o profilerze.Sprawa do dzisiaj budzi kontrowersje.