Confessio
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Mroczna strona
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2024-03-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-03-13
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383573014
- Tagi:
- literatura polska
Zło ma wiele twarzy… Ona widziała je wszystkie.
Czy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły? Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnosprawne niemowlę? Na te pytania usiłuje znaleźć odpowiedź prokurator, a jednocześnie matka samodzielnie wychowująca pięcioletniego syna z autyzmem, gdy staje przed koniecznością rozwiązania najtrudniejszej sprawy w swojej dotychczasowej karierze. Dotarcie do prawdy nie stanowi jedynego problemu, z jakim musi się zmierzyć. Prześladuje ją trudna przeszłość, którą zagłusza lekami i alkoholem oraz szara rzeczywistość, na którą składa się żmudna terapia syna i walka o niezależność. Czy ostatecznie uda się jej rozwiązać tę sprawę? A jeśli tak, jaką cenę będzie musiała za to zapłacić? Wstrząsająca powieść napisana przez prokurator, która każdego dnia stawia czoła prawdziwemu złu.
MNOGOŚĆ I OKRUCIEŃSTWO AKTÓW PRZEMOCY, DO JAKICH CODZIENNIE DOCHODZI W POLSCE, JEST ZATRWAŻAJĄCA.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wyznanie
„Nadszedł czas, aby naocznie sprawdzić, czy maleńkie ciałko nie nosiło skrytych pod ubrankiem śladów przemocy, która obaliłaby koncepcję o niewytłumaczalnej śmierci łóżeczkowej. Niestety nie dało się tego momentu odsunąć dalej w czasie”.
Co sprawia, że zwracamy uwagę na konkretną książkę? Czasem jest to reklama, czasem w oko wpada nam okładka. Jeszcze innym razem intryguje nas tytuł. Tak było w moim przypadku, jeśli chodzi o powieść Natalii Kruzer pod tytułem „Confessio”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Filia. Natalia Kruzer to pseudonim literacki prokurator z wieloletnim stażem, która zdecydowała się na podstawie swoich doświadczeń napisać książkę. Jak jej się udała ta sztuka? Czym jest tytułowe „wyznanie”?
Szczerze mówiąc, mam pewien kłopot z oceną tego tytułu. Opowiedziana historia niewątpliwie ma duży potencjał, mam jednak wątpliwości, czy został on wystarczająco wykorzystany. Główną bohaterką „Confessio” jest prokurator Paulina Wilczyńska. Jest młodą kobietą, jednak życie zdołało już ją doświadczyć. Samotnie wychowuje pięcioletniego synka, który ma autyzm. Dziecko wymaga ciągłej uwagi i intensywnej opieki. Codzienność ją przytłacza. Ze wszystkim jest sama. Czuje się niezrozumiana i lęka się o przyszłość. Wszystko to sprawia, że Paulina jest wyczerpana. Nieustanne zmęczenie psychiczne i fizyczne próbuje zagłuszyć lekami i alkoholem. Bardzo nie spodobał mi się ten popularny (niestety) zabieg. Po raz kolejny apeluję do pisarzy, aby nie czynili każdego swego bohatera uzależnionym od substancji psychoaktywnych.
Podczas jednego z dyżurów Paulina zostaje wezwana do śmierci małego dziecka. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że chłopczyk zmarł śmiercią łóżeczkową. Jednak sekcja zwłok wykazuje ponad wszelką wątpliwość, że został zamordowany. Dla Pauliny jest to bardzo trudne. Kto mógł chcieć śmierci dziecka? Kto była aż tak bezwzględny, aby pozbawić życia bezbronną istotę? W miarę rozwoju śledztwa na jaw wychodzą nowe okoliczności. Śledczy skupiają się na rodzinie chłopczyka, odkrywając szokujące fakty. Wkrótce okazuje się, że Paulina ma aż za dużo potencjalnych sprawców. Jednocześnie czuje dużą presję ze strony szefa, aby szybko i sprawnie uporać się ze znalezieniem winnego. Jej przełożony ma nadzieję na awans, toteż popędza prokuratorkę, byle tylko móc pochwalić się rozwiązaniem sprawy. Intuicja podpowiada Paulinie, że być może chcą oskarżyć niewinnego człowieka. Czy uda jej się dotrzeć do prawdy? Czy będzie umiała oddzielić życie prywatne od zawodowego?
„Confessio” to kryminał, który nie tak łatwo ocenić. Autorka poruszyła w nim ważny i przejmujący temat, jakim jest wychowywanie chorego dziecka. Czy zawsze można wymagać od kobiety takiego poświęcenia? Zwykle bowiem to właśnie matka musi wziąć na swoje barki olbrzymi ciężar i odpowiedzialność. Co jeśli nie jest na to gotowa? Czy znajduje wsparcie i zrozumienie w swoim otoczeniu? Czy może się komuś zwierzyć ze swoich kłopotów i trudności?
Chociaż opowiadana historia jest interesująca, to jednak pod względem literackim recenzowana powieść niczym się nie wyróżnia. Czyta się ją bardzo szybko, być może nawet za szybko, biorąc pod uwagę tematykę. Również postacie poszczególnych bohaterów mogłyby być nieco lepiej wykreowane – tak jakby autorka pisała tylko to, co absolutnie niezbędne, ulegając przy tym pewnym stereotypom. Myślę tutaj przede wszystkim o matce zamordowanego chłopca.
Oczywiście mam świadomość, że jest to literacki debiut autorki. Uważam jednak, że tę historię można było napisać po prostu lepiej.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 268
- 123
- 23
- 22
- 12
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Gdy dowiadujesz się, że jesteś matką chorego dziecka, twoim jedynym towarzyszem staje się lęk.
Przez pierwsze dwa lata swojego macierzyństwa czuła się jak więzień w obozie Guantanamo.
OPINIE i DYSKUSJE
Książka bardzo mi się podobała. Mimo, że nie jest to typowy kryminał, ponieważ warstwa obyczajowa jest dużo bardziej rozbudowana, to byłam bardzo ciekawa, jak potoczy się fabuła.
Główną bohaterką jest Paulina Wilczyńska, prokurator, która sama wychowuje autystyczne dziecko.
Dobrze, że autorka zdecydowała się przede wszystkim opowiedzieć o macierzyństwie, o trudnej, codziennej walce i opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem. Wielu z nas nie jest nawet w stanie wyobrazić sobie, jaki to trud i poświęcenie.
Autorka podkreśla, jak wiele krzywdzących opinii na ten temat funkcjonuje w społeczeństwie, a pomoc państwa właściwie w takich przypadkach jest znikoma.
Wątek kryminalny również jest interesujący. Toczące się śledztwo w sprawie zabójstwa małego dziecka dotyka bezpośrednio główną bohaterkę i stawia przed nią wiele trudnych pytań.
Dobrze, że ktoś napisał tak ważną książkę.
Dziękuję.
Książka bardzo mi się podobała. Mimo, że nie jest to typowy kryminał, ponieważ warstwa obyczajowa jest dużo bardziej rozbudowana, to byłam bardzo ciekawa, jak potoczy się fabuła.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGłówną bohaterką jest Paulina Wilczyńska, prokurator, która sama wychowuje autystyczne dziecko.
Dobrze, że autorka zdecydowała się przede wszystkim opowiedzieć o macierzyństwie, o trudnej,...
„Confessio” to moim zdaniem bardzo udany debiut. Autorka realistycznie ukazuje macierzyństwo, unikając cukierkowych opisów, co jest dużym plusem. Mimo drobnych błędów, książka wciąga i z chęcią przeczytam kolejne pozycje tej pisarki.
„Confessio” to moim zdaniem bardzo udany debiut. Autorka realistycznie ukazuje macierzyństwo, unikając cukierkowych opisów, co jest dużym plusem. Mimo drobnych błędów, książka wciąga i z chęcią przeczytam kolejne pozycje tej pisarki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka świetnie napisana, doskonale się czyta, fabuła wciąga. Ale niestety wydawnictwo Filia schodzi na psy. O kilku literówkach nie wspomnę, ale już dwukrotnie użyte 'proszę panią ' zamiast 'proszę pani' woła o pomstę do nieba. W podstawówce o tym uczą. A tu korektę dwie osoby robiły.
Książka świetnie napisana, doskonale się czyta, fabuła wciąga. Ale niestety wydawnictwo Filia schodzi na psy. O kilku literówkach nie wspomnę, ale już dwukrotnie użyte 'proszę panią ' zamiast 'proszę pani' woła o pomstę do nieba. W podstawówce o tym uczą. A tu korektę dwie osoby robiły.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMożna wysłuchać audiobooka z racji na przejrzystość akcji. Wątek kryminalny utopiony w wywodach matki samotnie wychowującej autystyczne dziecko, która z zawodu jest prokuratorem i prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa niepełnosprawnego dziecka. Intryga nieskomplikowana, rozwiązanie proste. Zaletą jest autentyzm.
Można wysłuchać audiobooka z racji na przejrzystość akcji. Wątek kryminalny utopiony w wywodach matki samotnie wychowującej autystyczne dziecko, która z zawodu jest prokuratorem i prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa niepełnosprawnego dziecka. Intryga nieskomplikowana, rozwiązanie proste. Zaletą jest autentyzm.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły? Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnosprawne niemowlę?
Na te pytania usiłuje znaleźć odpowiedź prokurator, a jednocześnie matka samodzielnie wychowująca pięcioletniego syna z autyzmem, gdy staje przed koniecznością rozwiązania najtrudniejszej sprawy w swojej dotychczasowej karierze.
Dotarcie do prawdy nie stanowi jedynego problemu, z jakim musi się zmierzyć. Prześladuje ją trudna przeszłość, którą zagłusza lekami i alkoholem oraz szara rzeczywistość, na którą składa się żmudna terapia syna i walka o niezależność.
Czy ostatecznie uda się jej rozwiązać tę sprawę? A jeśli tak, jaką cenę będzie musiała za to zapłacić?
Czy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły? Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnosprawne niemowlę?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa te pytania usiłuje znaleźć odpowiedź prokurator, a jednocześnie matka samodzielnie wychowująca pięcioletniego syna z autyzmem, gdy staje przed koniecznością rozwiązania najtrudniejszej sprawy w swojej...
Mimo tych znakomitych ocen moim zdaniem ten kryminał nie jest dobry. Suchy, nudny sposób narracji. Za dużo autyzmu, a za mało zagadki kryminalnej. A sama sprawa kryminalna też jakoś nie wciągająca. Jakby fabularyzowany dokument o pracy pani prokurator. Nie była to powieść ciężka i przytłaczająca, raczej historia typu sędzia Anna Maria Wesołowska. Na puls - ciekawe realia pracy prokuratora.
Mimo tych znakomitych ocen moim zdaniem ten kryminał nie jest dobry. Suchy, nudny sposób narracji. Za dużo autyzmu, a za mało zagadki kryminalnej. A sama sprawa kryminalna też jakoś nie wciągająca. Jakby fabularyzowany dokument o pracy pani prokurator. Nie była to powieść ciężka i przytłaczająca, raczej historia typu sędzia Anna Maria Wesołowska. Na puls - ciekawe realia...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJaki powinien być wymiar kary dla dupka, który zostawił swoją żonę z chorym dzieckiem? To, że umiał wyartykułować swoje potrzeby, nie jest oznaką człowieczeństwa. Zamiast nieelektrycznego krzesła obstawionego butelkami z mlekiem wystarczy zemsta?
„Ale nie żal mi go, zostawił mnie z tym gównem, na to, na co zasłużył!"
Kiedy wszystko wali się na głowę z siłą lawiny, chce się wyć. Nie pomaga gorący prysznic, kiedy sople ranią serce.
„Coś w niej jednak pękło i poczuła, że niczym zwierciadło Królowej Śniegu rozpada się na tysiąc kawałków, a każdy odłamek leci w inną stronę"
Co jest pomiędzy obudzeniem się matki pochylonej nad łóżeczkiem, a zmrokiem u kresu sił, kiedy dłonie zaciskają się w pięści?
Szara codzienność samotnej kobiety.
Wtedy wystarczy dotyk, by obudzić zmysły Dłoń faceta niezbędnego jak lek.
„Silny i delikatny równocześnie. Jak zolpidem razem z relaniumem, popite drinkiem."
Czy szybki numerek bez kontynuacji zadziała jak znieczulenie? Czy to wystarczy, żeby znieść widok dziecka na stole sekcyjnym?
Zbawczy budzik przynosi ulgę uwolnienia się od koszmaru.
„Paula szybko przypomniała sobie, że to, co widzi, to już tylko zewnętrzna powłoka, zostająca po nas niczym ubranie, które wieczorem odwieszamy do szafy"
Jak twarda jest warstwa ochronna Pani prokurator? Świadomość własnej niedoskonałości to pierwszy krok w skuteczną psychoterapię.
Doskonale wiem, co robię źle. I nawet wiem dlaczego. I wierz mi, próbuję ze sobą walczyć!
Nadszedłczas wyznań.
Confessio.
Pani Natalia Kruzer przemodelowała mój bezpieczny pogląd na świat, w którym wszechmocna miłość mnoży siły samotnych rodziców chorych dzieci. To jest świat, w którym trzeba wywalczyć swoje miejsce do życia. Pani prokurator zgodnie z logiką ukryła się w cieniu prywatności i przybrała literacki pseudonim. Ostatecznie nie chodzi o litościwie wysuniętą rękę z chusteczką higieniczną, która nie opatrzy krwawiącego serca. „Confessio" to książka, którą musicie przeczytać.
Jaki powinien być wymiar kary dla dupka, który zostawił swoją żonę z chorym dzieckiem? To, że umiał wyartykułować swoje potrzeby, nie jest oznaką człowieczeństwa. Zamiast nieelektrycznego krzesła obstawionego butelkami z mlekiem wystarczy zemsta?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Ale nie żal mi go, zostawił mnie z tym gównem, na to, na co zasłużył!"
Kiedy wszystko wali się na głowę z siłą lawiny, chce...
Sięgając po książkę staram się nie wiedzieć o niej zbyt dużo aby sobie przypadkiem nie zdradzić zbyt wiele przed lekturą. W tym przypadku wiedziałam tylko, że jest ona napisana przez panią prokurator i sprawa dotyczy śmierci dziecka. Stwierdziłam - zdecydowanie coś dla mnie. Osoba z takim doświadczeniem na pewno napisze mocną książkę. Jednak nie byłam gotowa na to co mnie czekało....
Książka nie jest gruba, do przeczytania w jeden dzień. Sam wątek kryminalny też nie przysporzył mi zbyt wielu trudności - od razu byłam pewna sprawcy. Nie... nie to sprawiło mi trudności. Książka jest opowiadana z perspektywy kobiety, która samotnie zajmuje się dzieckiem chorym na autyzm. Co więcej można zaufać, że autorka wie dokładnie co pisze, bo jak sama przyznaje jest dokładnie taką panią prokurator wychowującą dziecko z tym schorzeniem.
I o ile w świecie zbrodni jestem raczej nie wzruszona tak w tym przypadku samotna walka kobiety o własne dziecko zmagające się z niepełnosprawnością... ciężka była to dla mnie lektura. Zapewne ogromy wpływ na to miała moja własna sytuacja, w trakcie lektury byłam już w zaawansowanej ciąży... dlatego w pewnym momencie miałam ochotę odłożyć książkę i sięgnąć po nią w innym czasie życiowym ale jednak tego nie zrobiłam.
Niestety tacy rodzice są bardzo często pozostawieni sami sobie. I nie każdy ma w sobie tyle heroizmu by temu podołać.
Styl pisania bardzo mi podszedł przez co przez książkę teoretycznie przechodzi się łatwo. Ale tylko teoretycznie. Bo w rzeczywistości była to dla mnie najcięższa książka w ostatnim czasie.
Sięgając po książkę staram się nie wiedzieć o niej zbyt dużo aby sobie przypadkiem nie zdradzić zbyt wiele przed lekturą. W tym przypadku wiedziałam tylko, że jest ona napisana przez panią prokurator i sprawa dotyczy śmierci dziecka. Stwierdziłam - zdecydowanie coś dla mnie. Osoba z takim doświadczeniem na pewno napisze mocną książkę. Jednak nie byłam gotowa na to co mnie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo ogromne gratulacje za TAKI debiut!
Książka,która wciąga czytelnika od pierwszych stron.
Historia trudna i smutna..budząca również refleksje.
Pokazująca trudne oblicze macierzyństwa...szczególnie tego samotnego i z chorym dzieckiem.
Gdy trudy dnia codziennego..walka z mnożącymi się problemami potrafi doprowadzić do tragedii.
Pokazuje również siłę i determinację kobiety,matki.
Kryminalny wątek,pokazanie pracy prokuratura od zaplecza dodaje tylko książce mocy..bo widać,że autorka wie o czym pisze (sama wykonuje ten zawód).
Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę autorki.
A wam serdecznie polecam tę do przeczytania.
No ogromne gratulacje za TAKI debiut!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka,która wciąga czytelnika od pierwszych stron.
Historia trudna i smutna..budząca również refleksje.
Pokazująca trudne oblicze macierzyństwa...szczególnie tego samotnego i z chorym dzieckiem.
Gdy trudy dnia codziennego..walka z mnożącymi się problemami potrafi doprowadzić do tragedii.
Pokazuje również siłę i determinację...
Paulina Wilczyńska jest prokuratorem i matką samotnie wychowującą pięcioletniego syna z autyzmem. Właśnie trafiła się jej najtrudniejsza sprawa w jej karierze. Musi odnaleźć zabójcę bezbronnego i niepełnosprawnego niemowlęcia. Jednak to nie jedyny problem z jakim musi się zmierzyć. Kobietę coraz częściej prześladuje ciężka przeszłość oraz rzeczywistość, na którą składa się żmudna terapia jej syna. Czy uda jej się odkryć prawdę? Jaką cenę będzie musiała za to zapłacić?
Kryminały, w których zamordowane zostają dzieci są często bardzo poruszające i tak też jest w tym przypadku. Choć tak naprawdę nie jest to jedynie kryminał, bo bardzo ważny jest tutaj również wątek o wymagającym rodzicielstwie oraz o życiu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Nie ma tutaj pościgu za mordercą i typowego śledztwa. Mamy kilku podejrzanych i poznajemy śledztwo z punktu widzenia pani prokurator. Dowiadujemy się sporo o jej pracy i obowiązkach i o tym jak wygląda praca w prokuraturze. Dość szybko domyśliłam się kto stoi za morderstwem i jaki miał motyw, ale nie przeszkadzało mi to, bo historia bardzo mnie wciągnęła. Jest to smutna i ciężka książka właśnie przez swoją tematykę. Jest to fikcja literacka, choć autorka wplotła tu trochę swoich doświadczeń macierzyńskich i niektóre realia dotyczące zawodu prokuratora. Historia opowiada w dużej mierze o niepełnosprawności, o wielu problemach i zmartwieniach, o opiekunach chorych dzieci i walce o lepszą przyszłość. Zdecydowanie wzbudza różne emocje, ale też skłania do przemyśleń. Jest to debiut autorki i to debiut naprawdę udany. Jestem bardzo ciekawa kolejnych jej książek, po które też na pewno sięgnę.
Główna bohaterka codziennie między się z różnymi problemami. Nie tylko w pracy prokuratora, ale również w życiu codziennym. Samodzielnie wychowuje pięcioletniego synka z autyzmem. Nie ma żadnego wsparcia, bo nie ma rodziców, a jej partner szybko ją zostawił, kiedy poznał diagnozę dotyczącą ich dziecka. Paulina zagłusza problemy lekami i alkoholem, bo ciężko jej stawić im czoła. Próbuje walczyć o lepszą przyszłość swojego syna, choć nie jest to proste. Właśnie ma rozwiązać najtrudniejszą sprawę w swojej dotychczasowej karierze. Ktoś zamordował niepełnosprawne niemowlę, co mocno ją poruszyło. Choć szybko pojawiają się podejrzani to jednak odkrycie prawdy okazało się bardzo trudne. Paula ma wrażenie, że coś jej umknęło i dzięki swojej intuicji i przemyśleń trafia na właściwy trop. Muszę przyznać, że historia bohaterki mnie poruszyła i wzbudziła sporo emocji. Paulina jest pełna obaw i jest raczej pesymistyczną postacią, ale starałam się ją zrozumieć. Jednak jej historię czyta się z zainteresowaniem i jest się ciekawym co będzie dalej. Zakończyła się w taki sposób, że chciałoby się poznać ciąg dalszy. To opowieść nie tylko o zabójstwie, ale również o trudnej codzienności. Jest boleśnie prawdziwa, życiowa i wstrząsająca.
Polubiłam styl pisania autorki, bo jest lekki w odbiorze. Jest tutaj trochę opisów, które nie zawsze wydawały mi się potrzebne, ale można przymknąć na to oko. Narracja jest trzecioosobowa.
"Confessio" to interesująca, wciągająca, ale również smutna książka. Wywołuje sporo emocji i skłania do przemyśleń. Mamy tutaj nie tylko zabójstwo, ale również życie samotnej matki, która sama wychowuje syna z autyzmem. Autorka stworzyła ciekawą historię, którą moim zdaniem warto poznać. Czekam na kolejne powieści, bo ten debiut jest naprawdę udany.
Paulina Wilczyńska jest prokuratorem i matką samotnie wychowującą pięcioletniego syna z autyzmem. Właśnie trafiła się jej najtrudniejsza sprawa w jej karierze. Musi odnaleźć zabójcę bezbronnego i niepełnosprawnego niemowlęcia. Jednak to nie jedyny problem z jakim musi się zmierzyć. Kobietę coraz częściej prześladuje ciężka przeszłość oraz rzeczywistość, na którą składa się...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to