Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mazury. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mazury. Pokaż wszystkie posty

11 czerwca 2014

Mazurskie bagniska




Bo gdybyś przeszedł bory i podszyte knieje,
Trafisz w głębi na wielki wał pniów, kłód, korzeni,
Obronny trzęsawicą, tysiącem strumieni
I siecią zielsk zarosłych, i kopcami mrowisk,
Gniazdami os, szerszeniów, kłębami wężowisk.
Gdybyś i te zapory zmógł nadludzkim męstwem,
Dalej spotkać się z większym masz niebezpieczeństwem;
Dalej co krok czyhają, niby wilcze doły,
Małe jeziorka, trawą zarosłe na poły,
Tak głębokie, że ludzie dna nie dośledzą
(Wielkie jest prawdopodobieństwo, że diabły tam siedzą)


                                 Adam Mickiewicz  - Pan Tadeusz
















05 czerwca 2012

Wieczór nad Jeziorem Dargin.


Z opisywaniem chmur
musiałabym się bardzo śpieszyć -
już po ułamku chwili
przestają być te, zaczynają być inne

Ich właściwością jest
nie powtarzać się nigdy
w kształtach, odcieniach, pozach i układzie.

Nie obciążone pamięcią o niczym
unoszą się bez trudu nad faktami.

(...)


                     Wisława Szymborska











30 grudnia 2011

Puszcza Paska w piski... eee... znaczy Piska w paski...

A na skraju lasu pogoda,
a w tych szparach kurzawa szczerozłota,
jakby Febus pogubił koła.

Bosą stopą brnę przez mokradła,
Inna zieleń wciąż. Inne światła
Błękit jak matka woła.

Kiedym przez las sosnowy szedł,
pojąłem, że w nim jest coś z męskiej tragedii.
A kiedym w las liściasty wszedł,
to jakbym słyszał śmiech i flet,
jakbym wstąpił do pokoju kobiety.



Konstanty Ildefons Gałczyński 
te strofy napisał w Leśniczówce "Pranie" 
zaledwie kilometr czy dwa od miejsca gdzie rośnie ten las...