Sinner

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwo Papierowe Serca ]

Z niecierpliwością czekałam na premierę Sinnera, widziałam, że to będzie coś co po raz kolejny sprawi, że będę zbierała szczękę z podłogi. Teraz kiedy już jestem po lekturze mogę wam powiedzieć jedno - nie tego się spodziewałam. Ta historia przerosła moje najśmielsze oczekiwania i mogę przyznać, że to moja jedna z ulubionych książek tego roku.

To nie jest tylko smut, to nie jest żaden „upadek literatury”, w moim odczuciu ta historia nie jest kontrowersyjna. Sinner to historia opowiadająca o zrozumieniu samego siebie, o nadziei, miłości a przede wszystkim o przepięknych wartościach jakimi powinniśmy się kierować w życiu. Osobiście uważam, że każdy mężczyzna powinien przeczytać tę historię - ta książka to kwintesencja tego w jaki sposób powinno się traktować kobietę. I nie, nie mówię tego pod względem scen zbliżeń bohaterów a tego w jaki sposób Sean otoczył swoją opieką Zenny, to w jaki sposób troszczył się o jej komfort i w jaki sposób ją szanował. Jestem niesamowicie oczarowana tą historią i zdecydowanie podtrzymuję to, że Sean Bell wspina się na szczyt moich ulubionych książkowych bohaterów.

Tak samo jak w „Priest” tu dostaniecie dużą dawkę wiary, miłości ale i nienawiści do Boga. Uważam, że Sierra w niesamowity sposób opisuje uczucia bohaterów związane z wiarą. Uważam, że ta historia skłania do wielu refleksji co jest na ogromny plus.

Bohaterowie tej historii są cudowni! Zenny dzieli miesiąc od złożenia ślubów, po których pozostanie zakonnicą. To młoda kobieta, która nie wiele doświadczyła w swoim życiu a zarazem walczyła mocno o swoje własne „ja”. Jest delikatna i nieśmiała a zarazem chce za wszelką cenę postawić na swoim. Bardzo polubiłam tę bohaterkę, pokazuje ona, że w życiu należy doświadczyć wszystkiego by mieć świadomość co można stracić.
Seana Bella można określić w jeden sposób - grzesznik. Jest świadomy swoich wizualnych atutów i nie waha się z nich korzystać. Pieniądze i seks to jest to co zdecydowanie mu wystarcza i nie pragnie niczego więcej. Z każdą kolejną stroną odkrywamy co tak na prawdę siedzi wewnątrz tego bohatera i to właśnie on przechodzi na naszych oczach emocjonalną metamorfozę. Odkrywamy jego wrażliwą stronę, obserwujemy jego miłość względem rodziny, to jaki jest opiekuńczy i jak bardzo chce chronić tych, których kocha. Chciałabym wam opowiedzieć więcej o tym bohaterze ale tego nie zrobię - każdy kto sięgnie po tę pozycję powinien sam w pełni odkryć Seana Bella bo zdecydowanie jest tego warty.

Jestem zakochana w tej historii, uważam ją za niezwykle wartościową opowieść o dwójce zagubionych ludzi, którzy chcą odnaleźć swoją właściwą drogę. Oczywiście mamy tutaj masę spice scen, które są niesamowicie gorące i zmysłowe. Autorka w fenomenalny sposób opisuje momenty zbliżeń bohaterów przez co rumieniec nie znika z twarzy. Jednak jak wspomniałam wcześniej to nie jest zdecydowanie tylko smut - ta historia ma swoją niezwykłą głębię i życzyłabym sobie aby pojawiało się więcej takich książek. 🙌🏻

Z mojej strony leci ogromna polecajka - czytajcie Sinnera i zakochajcie się w nim tak samo jak ja! Z niecierpliwością czekam na trzeci tom z serii, mam nadzieję, że również powali mnie na kolana ✨

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwo Papierowe Serca ]

Z niecierpliwością czekałam na premierę Sinnera, widziałam, że to będzie coś co po raz kolejny sprawi, że będę zbierała szczękę z podłogi. Teraz kiedy już jestem po lekturze mogę wam powiedzieć jedno - nie tego się spodziewałam. Ta historia przerosła moje najśmielsze oczekiwania i mogę przyznać, że to moja jedna z...

Sinner, to druga część trylogii Zakazany Owoc @thesierrasimone Przez szerokie grono seria ta, a raczej jej pierwsza część okrzyknięta została upadkiem literatury. Hmm... Według mnie, jeśli książka ma tak duży nakład, jest tak rozchwytywana (na Vinted swojego czasu chodziły powyżej 50/60 zł 😱),to nie jest upadkiem, a wręcz przeciwnie - jest czymś, co intryguje i przyciąga wielu czytelników.
.
Pierwsza część skradła moją uwagę swoimi spicy scenami, nieoczywistym połączeniem (ksiądz - kobieta),zaś druga część zaskoczyła mnie pozytywnie. Relacja bohaterów jest szeroko rozwinięta, duża różnica wieku, jak dla mnie tylko na plus (uwielbiam ten motyw w romansach),zaangażowanie bohaterów we wspólny projekt, sceny zbliżeń ❤️ Nie jest to czysto fizyczna relacja, lecz miłość dwóch dojrzałych charakterów.
.
Nie jest to książka dla wszystkich, chociaż chyba jeszcze nie powstała książka, która zachwyciła by wszystkich 🫣 Ale na pewno +18, sceny zbliżeń są dość szczegółowo opisane (o tak‼️)

Sinner, to druga część trylogii Zakazany Owoc @thesierrasimone Przez szerokie grono seria ta, a raczej jej pierwsza część okrzyknięta została upadkiem literatury. Hmm... Według mnie, jeśli książka ma tak duży nakład, jest tak rozchwytywana (na Vinted swojego czasu chodziły powyżej 50/60 zł 😱),to nie jest upadkiem, a wręcz przeciwnie - jest czymś, co intryguje i przyciąga...

"Sinner" 2 tom serii Zakazany owoc
Sierra Simone
7,5/10


"Sinner", to historia starszego brata Tylera Bella, 36letniego Seana, oraz 21letniej Zenny, siostry jego najlepszego przyjaciela.
Sean jest bezwzględny, bezduszny, lubi grzeszyć, pławi się w luksusie, jest próżny, zadufany w sobie. Kobieciarz- podrywacz-playboy. Ważny dla niego jest s@ks, pieniądze i droga whisky.
Zenna jest postulantką, za miesiąc ma złożyć śluby nowocjatu, a w przyszłości zostać zakonnicą. Jednak zanim to się stanie pragnie pogłębić swoje doświadczenia sek@ualne i z prośbą o nauczenie jej jak może czerpać przyjemność z wszelkich doznań zwraca się do Seana, którego zna od dziecka.

Sierra Simone porusza tu temat Boga, wiary i niewiary w niego, sek@u, choroby, straty, bólu, śmierci. To wszystko razem sprawia, że nie jest to ot pusty powierzchowny erotyk z motywem zakazanej relacji. To przede wszystkim książka pełna pasji, emocji, uczuć. Owszem ta historia jest naładowana sporą dawką erotyzmu, sceny 🌶️ są intensywne, pikantne i niezwykle obrazowe co jest charakterystyczne dla twórczości autorki, ale autorka bardzo dobrze wyważyła gorącą stronę powieści z tą życiową, uczuciową. Jest to zdecydowanie wielowarstwowa historia, zahacza o temat, który jest niezwykle poruszający, pojawiają się tu filozoficzne zagadnienia, moralność, materializm, rasizm, osobiste przekonania, to sprawia, że czytelnik potrafi się zaangażować całym sobą w to co czyta. Książka napisana jest w odważny sposób, jednocześnie nie godząc w uczucia religijne odbiorcy.

Nie zapewnie Was, że to powieść idealna, bo taka nie jest. Mimo, że czytało mi się ją bardzo dobrze, to doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że ma też kilka mankamentów.
Jedna rzecz szczególnie mi nie leżała i nie bardzo była dla mnie wiarygodna. Myślę, że ten kto już ją przeczyta, będzie wiedział co mam na myśli.
Natomiast bardzo podobało mi się jak autorka przedstawiła postać Seana, pokazała jego takim jakim był, bez udawania, idealizowania, koloryzowania. Podobało mi się też to jaka zmiana w nim zaszła i jak bardzo to było znaczące. Właśnie obserwowanie jak ten grzeszny mężczyzna się zmienia, jak widzimy, że mimo tej swojej powierzchownej otoczki twardziela, który ma wszystko w d..., tak naprawdę potrafi odczuwać emocje, wyrzuty sumienia i jak łatwo go zranić. To właśnie jest tu sporym atutem.
Rozumiem też dlaczego autorka napisała tą historię w całości z perspektywy Seana. Mimo, że brakowało mi punktu widzenia Zenny, to właśnie on jest tu numerem 1, nie Zenna.

Gdybym miała porównać "Priesta" i "Sinnera", to zdecydowanie "Sinner" wypada lepiej w moich oczach. Zobaczymy jak to będzie w przypadku historii kolejnego z braci Bell.

Czy ta książka jest kontrowersyjna?
Pewnie znajdą się osoby, które uznają ją za złą, niemoralną, 'brudną', kontrowersyjną.
Cóż dla mnie taka nie była, dla mnie poziom kontrowersji jest raczej zerowy.
Pewnie nie każdy powinien ją czytać, wszystko zależy od Waszego komfortu, ale z całą pewnością jest to książka dla osób pełnoletnich.

<Książka jest moim prywatnym zakupem >

"Sinner" 2 tom serii Zakazany owoc
Sierra Simone
7,5/10


"Sinner", to historia starszego brata Tylera Bella, 36letniego Seana, oraz 21letniej Zenny, siostry jego najlepszego przyjaciela.
Sean jest bezwzględny, bezduszny, lubi grzeszyć, pławi się w luksusie, jest próżny, zadufany w sobie. Kobieciarz- podrywacz-playboy. Ważny dla niego jest s@ks, pieniądze i droga whisky....

czytanie o aroganckich głupka dupkach nigdy nie stwarzało mi problemu.
wydaje mi się nawet że bardzo ich lubiłam…zresztą tak, jak większość z nas.
ale przeczytanie całej książki z perspektywy takiego bohatera, to inny wymiar.
zostałam całkowicie pokonana przez Seana i jego sposób myślenia, który był niesamowicie arogancki i egocentryczny
(nie macie pojęcia ile razy wspominał o swoich pięknych włosach i nie tylko 😵‍💫)

mimo, że przeczytałam tę książkę naprawdę szybko, niemiłosiernie się przy nim męczyłam.
mam wrażenie, że przez brak jakiejkolwiek sensownej fabuły oraz zachowanie głównego bohatera ciężko było mi przebrnąć przez te historie.
jedyną motywacją do zakończenia tego tomu stanowiła dla mnie główna bohaterka, której buntowniczość i siła bardzo mnie urzekły.

pomimo niewielkiej ilości plusów tego tomu nie zamierzam ostatecznie skreślać tej serii, ponieważ wierzę, że może mnie jeszcze pozytywnie zaskoczyć.
ostatni tom zapowiada się naprawdę wspaniale, a to wszystko za sprawą ostatniej pary, która miała okazję pojawić się w tym tomie.
wierzę że ich relacja oraz wspólną przeszłość sprawi, że czytanie ostatniego tomu będzie dla mnie naprawdę cudownym przeżyciem, które sprawi, że niesmak jaki czuję po drugim tomie choć trochę zblednie.

czytanie o aroganckich głupka dupkach nigdy nie stwarzało mi problemu.
wydaje mi się nawet że bardzo ich lubiłam…zresztą tak, jak większość z nas.
ale przeczytanie całej książki z perspektywy takiego bohatera, to inny wymiar.
zostałam całkowicie pokonana przez Seana i jego sposób myślenia, który był niesamowicie arogancki i egocentryczny
(nie macie pojęcia ile razy...

A nic by się nie wydarzyło gdyby nie te włosy Seana 🤷‍♀️🤷‍♀️

A nic by się nie wydarzyło gdyby nie te włosy Seana 🤷‍♀️🤷‍♀️

[współpraca reklamowa]

★

Nie jestem w stanie stwierdzić czy ten tom podobał mi się bardziej od poprzedniego, ponieważ lektura wciągnęła mnie już od pierwszych stron i nie pozwoliła odpocząć - tak jak było w przypadku „Priest”.

„Sinner” zyskał moje zainteresowanie swoją nietuzinkową fabułą. Jesteśmy bowiem świadkami relacji pomiędzy przyszłą zakonnicą, a piętnaście lat starszym od niej mężczyzną. Sean Bell jest grzesznikiem, nie wierzy w Boga, ale nawet takiej osobie mogą doskwierać dylematy moralne. Tak jak w poprzednim tomie, autorka przedstawia nam bohaterów walczących z pokusą. Bohaterów odnajdujących siebie, swoją wiarę oraz swoje granice.

Książka po brzegi naładowana emocjami i namiętnością. Podczas czytania nie tylko towarzyszą nam rumieńce, ale i gorzkie łzy. Chyba nikt z nas nie jest obojętny na choroby, jakie dotykają naszych bliskich, dlatego ostatnie strony były dla mnie ciężkie.

Cała ta seria jest uznawana za „upadek literatury”. Uważam, że poprzedni tom, czyli „Priest” był bardziej wstrząsający i kontrowersyjny. Każdy ma inny stopień moralności i taka tematyka może być dla kogoś niekomfortowa. Dla mnie ta seria jest czymś ciekawym, wartym uwagi i przede wszystkim zapada w pamięć.

„Rozumiem, że nienawiść nigdy nie stanowiła przeciwieństwa wiary

✰ 4 / 5 ✰

[współpraca reklamowa]

★

Nie jestem w stanie stwierdzić czy ten tom podobał mi się bardziej od poprzedniego, ponieważ lektura wciągnęła mnie już od pierwszych stron i nie pozwoliła odpocząć - tak jak było w przypadku „Priest”.

„Sinner” zyskał moje zainteresowanie swoją nietuzinkową fabułą. Jesteśmy bowiem świadkami relacji pomiędzy przyszłą zakonnicą, a piętnaście lat...

Kolejna część serii „Zakazany owoc „ , czyli książka z popularnego ostatnio gatunku # upadekliteratury.



Motywy, które znajdziecie w drugim tomie :



🖤Różnica wieku

🖤Zakazany romans

🖤Siostra przyjaciela

🖤Bogacz i przyszła zakonnica

🖤Dark romance

🖤+18



Hot Level: 🌶️🌶️🌶️



Moja ocena: 4,5 /5



🧔🏻‍♂️Seana Bella poznajemy już w pierwszym tomie serii jako bogatego rozpustnika , dla którego liczą się jedynie pieniądze , praca i szybkie samochody. Mężczyzna kreowany jest na zarozumiałego , bezdusznego rekina sukcesu, którego nie obchodzi nic poza nim samym . Biznesmen jest pewny siebie , prostolinijny oraz wierzy , że zawsze dostanie to , czego chce. Na jednym z przyjęć Sean poznaje piękną , młodą kobietę , która oczarowuje go swoim humorem oraz tajemniczością , ponieważ nie zdradza mu nawet swojego imienia. Krótko po tym , różne zbiegi okoliczności ponownie sprawiają , że losy głównych bohaterów łączą się.



👩🏼‍🦱Owa tajemnicza kobieta to Zenny , dużo młodsza siostra przyjaciela Seana. Kobieta przygotowuje się do złożenia ślubów Bogu , ponieważ pragnie zostać w przyszłości pełnoprawną zakonnicą. Dziewczyna jest urocza, zabawna oraz mocno zaangażowana w działalność charytatywną. Główna bohaterka obawia się jednak , że przed wkroczeniem do zakonu nie wykorzystała swojego życia w pełni i boi się , że coś traci.



Sinner był dla mnie ogromnym zaskoczeniem , ponieważ druga część serii diametralnie różni się od Priest’a. Książka napisana jest jedynie z perspektywy Seana. Poza scenami dla dorosłych dostajemy również emocjonalną podróż przez trudności, z jakimi musi zmagać się główny bohater . Naprawdę nie przypuszczałam , że na „erotyku” polecą mi łzy. Fenomenalnie opisana ciemna strona życia w bogactwie oraz w bardzo obrazowy sposób przedstawione stare jak świat przysłowie , że „pieniądze szczęścia nie dają „.

Relacja między głównymi bohaterami bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ teoretycznie Sean miał jedynie pokazać Zenny , co traci oraz powinien nauczyć kobietę czerpać z życia pełnymi garściami , a w efekcie to dziewczyna nauczyła go delikatności , doceniania małych rzeczy , dobroczynności oraz cierpliwości.



Jedyny zarzut z mojej strony to język głównego bohatera, ponieważ momentami był totalnie prostacki.



Cieszę się , że przeczytałam Sinnera, ponieważ zrobił on na mnie o wiele lepsze wrażenie niż Priest. W drugiej części trylogii poznaliśmy bliżej głównych bohaterów , dla których poświęcony jest trzeci tom, więc z pewnością sięgnę po ostatnią książkę .



( Współpraca recenzencka - Wydawnictwo Papierowe Serca )

Kolejna część serii „Zakazany owoc „ , czyli książka z popularnego ostatnio gatunku # upadekliteratury.



Motywy, które znajdziecie w drugim tomie :



🖤Różnica wieku

🖤Zakazany romans

🖤Siostra przyjaciela

🖤Bogacz i przyszła zakonnica

🖤Dark romance

🖤+18



Hot Level: 🌶️🌶️🌶️



Moja ocena: 4,5 /5



🧔🏻‍♂️Seana Bella poznajemy już w pierwszym tomie serii jako bogatego...

Książki z tej serii uzyskały miano „literatury upadku”. Gdy pierwsza część mogła szokować, przy tej nie jestem już takiego samego zdania.
Sierra Simone w swojej powieści zanurza nas w mroczny, pełen pokus i moralnych dylematów świat, kreując postać Seana Bella – bohatera, który uosabia grzech w najczystszej postaci. „Sinner” to druga część trylogii Zakazany owoc i jest to książka, która eksploruje granice ludzkiej moralności, wierności zasadom oraz potęgę pokusy.

Sean Bell jest wcieleniem grzechu. Jego życie jest hołdem dla trójcy, którą czci ponad wszystko: pieniędzy, seksu i alkoholu, z Macallanem 18 na czele. To mężczyzna bez złudzeń, cyniczny i pozbawiony wiary w dobroć, Boga czy jakiekolwiek altruistyczne zakończenie. Jego światopogląd jest brutalnie prosty: wszystko ma swoją cenę, a szczęście towarem, za który należy zapłacić z góry.

Jednakże autorka przedstawia go nie tylko jako antagonistę moralności, ale także jako złożoną postać o głęboko skomplikowanej psychice. Jego codzienna egzystencja wypełniona jest hedonistycznymi przyjemnościami, które mają stłumić ból i pustkę egzystencjalną. Jest to człowiek, który ciężko pracuje, aby bogaci stawali się jeszcze bogatsi, bez względu na koszty społeczne czy moralne. Jego życie to kalejdoskop korzyści i przyjemności, które ignoruje, gdy przestają przynosić mu satysfakcję.

Punktem zwrotnym w życiu Seana staje się spotkanie z Zenny. Jej czystość i oddanie Bogu są dla niego czymś niemal obcym, a jednocześnie budzą w nim tęsknotę za czymś więcej niż tylko materialnymi przyjemnościami. Ich związek jest areną walki między pragnieniem a obowiązkiem, grzechem a cnotą, sacrum a profanum. To zderzenie dwóch światów – cynizmu i wiary, hedonizmu i duchowości.

W „Sinnerze” każdy grzech jest krokiem ku odkupieniu, każda pokusa – wyzwaniem dla wiary, a każda chwila namiętności – poszukiwaniem sensu i prawdy o sobie samym. To powieść, która udowadnia, że nawet w najbardziej grzesznym sercu może tlić się iskra dobra i pragnienie odkupienia.

Książki z tej serii uzyskały miano „literatury upadku”. Gdy pierwsza część mogła szokować, przy tej nie jestem już takiego samego zdania.
Sierra Simone w swojej powieści zanurza nas w mroczny, pełen pokus i moralnych dylematów świat, kreując postać Seana Bella – bohatera, który uosabia grzech w najczystszej postaci. „Sinner” to druga część trylogii Zakazany owoc i jest to...

To jest ta jedna książka z niewielu, które czytałam i mam co do niej mieszane uczucia.
Z jednej strony naprawdę dobrze się bawiłam czytając Sinnera, a z drugiej książka skręcała mnie niesamowicie.
Macie takie książki?

W tej części poznajemy Seana Bella-brata Tylera, głównego bohatera powieści Priest.

W tej części również mamy nawiązania do Kościoła, który wyrządził brutalną krzywdę rodzinie Bell. Poznajemy dokładniej punkt widzenia samego Seana ale również i ich matki, oraz to, jak sobie radzą po stracie siostry.
Powieść porusza temat choroby jaką jest rak, i ten motyw naprawdę jest przedstawiony świetnie.
Sean nazywa wszystko co związane z chorobą Kościołem Raka, ponieważ cała rodzina tworzy wspólnotę, która radzi sobie na swój sposób z chorobą matki, i życie wszystkich w jakiś sposób jest podporządkowany pod pomoc i wsparcie.

Chciałabym podkreślić że Zenny NIE JEST zakonnicą, ona jest postulantką (osobą, która chce dołączyć do zakonu) więc tutaj nie mamy takiej kontrowersji jak w przypadku Priesta, jednak mamy motyw age gap (on 36 ona 21) oraz zakazanej relacji ponieważ jest to siostra jego najlepszego przyjaciela o czym Sean bardzo często wspomina.

Dlaczego taka moja ocena a nie inna?
BĘDĘ SPOILEROWAC

Książka momentami naprawdę mnie skręcała z zażenowania. Sean jest typowym narcyzem, który naprawdę wiele razy powtarza to jak wspaniałego ma penisa i jak drogie ubrania nosi.
Cała otoczka relacji seksualnej jest jak dla mnie napędzana przez Zenny, chociaż nie mamy jej punktu widzenia, i widzimy że Sean jest zainteresowany kobietą w fizycznym sensie, ale jednak to ona ciągle nalega na stosunki, nawet podczas rozmowy, gdzie można było wyczuć że jakieś uczucia się tla między nimi, ona wyjeżdża ze stosunkiem analnym.
Sean ciągle powtarzał że on się nie nadaje do związków, że on jest kawalerem i tak pozostanie, ale moment przed ich pierwszą penetracja, on uświadamia sobie że się zakochał. Motyw magicznej waginy tutaj jest bardzo często poruszany, jak i w większości erotyków.

Książka ma swoje plusy i minusy, dlatego zostawiam ją na naturalnej ocenie, ale bardziej skłaniającej się ku pozytywnej stąd 3/5 bądź 6/10, kto jak woli interpretować te oceny.

To jest ta jedna książka z niewielu, które czytałam i mam co do niej mieszane uczucia.
Z jednej strony naprawdę dobrze się bawiłam czytając Sinnera, a z drugiej książka skręcała mnie niesamowicie.
Macie takie książki?

W tej części poznajemy Seana Bella-brata Tylera, głównego bohatera powieści Priest.

W tej części również mamy nawiązania do Kościoła, który wyrządził...

Grzesznicy również przeżywają dylematy moralne. Nawet ludzie, którzy pogniewali się na wiarę i nie są kryształowi, jak się okazuje, mają pewne granice, przed przekroczeniem których odczuwają wewnętrzny opór. Opór, który może jednak w którymś momencie upaść w zderzeniu z najsilniejszą ze wszystkich pokus. Pokusą zasmakowania świeżego, czystego, kuszącego zakazanego owocu. Owocu, który sam podaje się grzesznikowi na tacy, aby chociaż ten jeden raz poczuć, że naprawdę żyje…
Sierra Simone niedawno wywołała burzę po książkowej stronie internetu, powracając na polski rynek po długiej przerwie z powieścią pt. ,,Priest”, którą literackie snoby i niedojrzali, pozbawieni dystansu i święcie oburzeni szydercy z zamkniętymi umysłami, określili mianem ,,upadku literatury”. Teraz wydawnictwo Papierowe Serca dolało oliwy do ognia, wydając drugi tom serii Zakazany owoc. ,,Sinner” to taboo romance z motywem między innymi różnicy wieku, siostry przyjaciela i zakazanej, sekretnej relacji, która połączyła dojrzałego playboya i młodą postulantkę.
Głównym bohaterem oraz narratorem omawianej książki, jest Sean Bell. Mężczyzna ma trzydzieści sześć lat i jest tytułowym grzesznikiem. Jest przystojny, zadbany, bogaty, ma na koncie wiele sukcesów, jest kobieciarzem i ma dość nietypowe jak na kogoś takiego jak on zainteresowanie. Zna swoją wartość i jest nieco próżny. Jest też jednak opiekuńczy w stosunku do tych, na których mu zależy. Mimo wszystko uważa, że nie jest dobrym człowiekiem. Nie wierzy w dobroć, Boga i szczęśliwe zakończenia. Wierzy natomiast w pieniądze, s*ks i władzę. Jest przyzwyczajony do tego, że dostaje to, czego chce i żyje jak chce - bez poczucia winy i więzów. Jest w nim jednak pewien cień, który stanowi rysę na jego z pozoru idealnym życiu. Cień, który osnuwa mrokiem jego duszę i sprawia, że Sean jak nikt inny zdaje sobie sprawę z tego, że żadne ilości pieniędzy nie naprawią pewnych spraw... I jak każdy jest tylko człowiekiem, na którego drodze czasami stają różne pokusy. Pokusy jak ta w osobie pięknej, niewinnej, dobrej, skorej do bezinteresownej pomocy, pragnącej doświadczyć rzeczy, z których za jakiś czas będzie musiała całkiem zrezygnować, dwudziestojednoletniej Zenobii Iverson, przyszłej zakonnicy. Czy Sean przystanie na jej prośbę? Ulegnie i przekroczy granicę zza której nie będzie już powrotu, i po przekroczeniu której nic nigdy nie będzie takie samo?
Mówcie, co chcecie, ale ja po prostu nie mogłabym odpuścić sobie przeczytania ,,Sinnera”, bez względu na te ,,mądre” wywody internetowych troli na temat poprzedniego tomu serii Zakazany owoc i jego odbiorców. Pokusa sięgnięcia po tę powieść była zbyt silna, a ja nawet nie próbowałam się jej oprzeć. Pragnęłam zanurzyć się w odmętach kolejnej pozycji, która może wzbudzać pewne kontrowersje, zważywszy na fakt, iż znowu łączy w sobie s*ks i tematy związane z religią. ,,Sinner” nie jest jednak kopią ,,Priesta”. Te książki, choć pozornie bazują na podobnych tematach i motywach, są od siebie różne, co nietrudno zauważyć. I jeśli mam być szczera, to moim zdaniem Sierra Simone o wiele lepiej poradziła sobie z tworzeniem drugiego tomu Zakazanego owocu. Powieść ta jest znacznie lepsza niż poprzednia, bardziej… poruszająca niż tylko niegrzeczna, sprośna i gorąca. Tu jest coś więcej niż zakazany pikantny romans z przyszłą zakonnicą. Zdecydowanie więcej…
Podoba mi się to, że autorka zestawiła tutaj dwoje ludzi, którzy w pewnym sensie stoją po przeciwnych stronach barykady. Ona wierzy, a on nie i oboje mają ku temu swoje powody, które zostały dobrze przedstawione (piję głównie do przypadku Seana),uargumentowane i były powodem wewnętrznych konfliktów. Wiara jest istotnym wątkiem, nieodłącznym elementem fabuły tej powieści. Autorka dotknęła tutaj również kwestii społecznych, w tym tematu obrzydliwego dla mnie rasizmu.
Podoba mi się w ,,Sinner” również niejednowymiarowa kreacja postaci. Postaci, które, nawiasem mówiąc, w toku akcji robią rzeczy, które są dla każdego z nich nowe. Czytając tę powieść, bywały momenty, że wątpiłam w to, czy aby na pewno potrafię w pełni zrozumieć Seana i Zenny. I czy oni rozumieją siebie samych. Miewałam względem każdego z nich mieszane uczucia. Przyznaję, że na początku nie za bardzo lubiłam Seana, bo nie podobały mi się wartości, które wyznawał i jego podejście do różnych kwestii. Co do Zenny, początkowo odniosłam wrażenie, że sama tak do końca nie wie, co robi. Że obrała taką, a nie inną drogę, ale teraz na siłę próbuje sobie udowodnić, że jest odporna na pokusy, i że będzie mogła żyć, rezygnując z tego, co może mieć jako osoba świecka, nawet już po tym, jak posmakuje tego, co najlepsze. Z czasem jednak zaczęłam sukcesywnie zmieniać na ich temat zdanie, lepiej ich odczytywać, a Seana prawie pokochałam. Prawie. Teraz, znając już całą tę pozycję, pragnę nadmienić, iż doceniam to, że obie postacie wiodące nie są idealne. I że mają w sobie więcej (znowu kieruję oczy w stronę tytułowego grzesznika) niż widać na pierwszy rzut oka.
,,Sinner” może wydawać się płytką sadzawką, do której wchodzimy nie nastawiając się na intensywne doznania, przekonani, że znajdziemy w niej tylko scenę e*otyczną, poganiającą sceną erotyczną, ale jest czymś więcej. S*ksu faktycznie tu nie brakuje, ale pomiędzy jednym aktem a drugim, jest coś jeszcze. Drugi tom serii Zakazany owoc wzbudził we mnie emocje, niejednokrotnie prowokował mnie do reakcji, których się po sobie nie spodziewałam, dawał mi do myślenia i udowodnił, że w życiu nie wszystko jest proste, i że rzeczą naturalną jest to, że w pewnym momencie można zwątpić w to, czy wybrało się dla siebie właściwą drogę. Sprawił również, że w moich oczach stanęły łzy wzruszenia, które już niemal spłynęły po moich policzkach, ale w ostatniej chwili udało mi się je powstrzymać.
,,Sinner” nie jest historią niesmaczną i odpychającą. Nie jest tylko pobudzającymi zmysły scenami dla dorosłych i sensualnym coachingiem. Tkwi w nim piękno, które dostrzeżesz, jeśli zachowasz otwarty umysł i wyzbędziesz się krzywdzących uprzedzeń. To opowieść o dylematach moralnych, watpliwościach, zagubieniu, lękach, pragnieniach, które mogą kłócić się ze wszystkimi wyznawanymi dotychczas zasadami, ale poddanie się im nie jest niczym złym, jeśli daje nam szczęście, doświadczaniu pokus, dążeniu do zrozumienia, wierze i jej braku, przewartościowaniu wyznawanych poglądów, zmaganiach z samym sobą, wyborach, godzeniu się z tym, na co nawet ludzie zamożni nie mają wpływu, pokonywaniu trudności, relacji, która zdawała się być płytka, a jednak z każdą wspólną sceną, nabierała głębi i stawała się czymś znacznie więcej niż układem, który miał datę ważności, odnajdywaniu swojego prawdziwego celu i samego siebie, rodzinie oraz o miłości. Wygląda na to, że w tym ,,gniocie” i ,,upadku literatury” znaleźć można więcej głębi i wartości niż w niejednej ,,ambitnej”, ,,mądrej” i zachwalanej przez ,,czytelniczą elitę” lekturze. Nie żałuję, że przeczytałam tę powieść i nie wstydzę się tego, że otworzyłam przed nią swoje serce. Było warto!

Grzesznicy również przeżywają dylematy moralne. Nawet ludzie, którzy pogniewali się na wiarę i nie są kryształowi, jak się okazuje, mają pewne granice, przed przekroczeniem których odczuwają wewnętrzny opór. Opór, który może jednak w którymś momencie upaść w zderzeniu z najsilniejszą ze wszystkich pokus. Pokusą zasmakowania świeżego, czystego, kuszącego zakazanego owocu....