gdyby niektórzy czytali Forda zamiast Marksa może mieli byśmy dziś kapitalizm z ludzką twarzą. Dałem maksymalną oceną właśnie za ten przekaz światopoglądowy jaki prezentował H.Ford, przy czym nie były to ułudne życzenia czy mitomańskie tłumaczenia (jak choćby Johna D. Rockefellera w jego autobiografii) a czyny które w sporej części wprowadzał i styl w jakim zarządzał swoim przedsiębiorstwem. Widząc w swojej firmie człowieka - robotnika i klienta jako partnera a nie cytrynę do wyciśnięcia. Do tego trochę faktów z życia. Lektura moim zdaniem obowiązkowe i warto zgłębiać dalej jego historię. Tym razem śmiało można jednak zacząć od autobiografii a potem czytać biografię i analizy, co nie zawsze jest tak oczywiste u znanych ludzi.
Z tej książki nie dowiemy się za wiele jak toczyło się życie Forda, są to jego przemyślenia i poglądy na różne kwestie, takie jak np. praca, podział społeczeństwa, prowadzenie przedsiębiorstw i sposoby na to, dobroczynność, socjalizm, kapitalizm a nawet konsumpcjonizm.
Nadrzędną wartością dla Forda jest praca i podejście do niej ludzi, którymi się otaczał czy zatrudniał. Z tej lektury możemy wyciągnąć wiele cennych wskazówek, zwłaszcza ludzie młodzi, którzy mają podejście roszczeniowe, a sami od siebie nic nie dają.
Szukałam jednak informacji o Fordzie. W tej książce nie ma ich zbyt wiele- pewnie taka cecha autobiografii- dlatego w przyszłości z pewnością przeczytam jakąś biografię, dla porównania z tym co Ford marzył oraz mówił, że wprowadza lub jest właściwe, a co rzeczywiście zrobił. Generalnie polecam lekturę, ze względu na jej mądre i ciekawe treści, ja jednak nieco się przy niej męczyłam...