Tam, gdzie pada cień

Okładka książki Tam, gdzie pada cień Ewelina Miśkiewicz
Okładka książki Tam, gdzie pada cień
Ewelina Miśkiewicz Wydawnictwo: Initium kryminał, sensacja, thriller
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Initium
Data wydania:
2024-05-22
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-22
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367545822
Tagi:
domestic noir Thriller rodzina zbrodnia sekrety
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10
Sortuj:
avatar
352
275

Na półkach: , ,

Pierwsze zdanie, jakie przychodzi mi na myśl po lekturze? Jaka to była dziwna książka!

Zatapiając się w lekturze, przekraczamy próg domu, miejsca zamieszkania wielopokoleniowej rodziny, spełnienia marzeń małej, nieszczęśliwej, przez nikogo niechcianej dziewczynki. Główna bohaterka opowiada nam o swojej rodzinie: mężu, dwójce dzieci, teściu i... no właśnie, o mamie, która przecież tak naprawdę jej matką nigdy nie była. Była uosobieniem jej pragnień o kochającej matce. Kroczek po kroczku, centymetr po centymetrze, uchyla dla nas także drzwi do swojej przeszłości, do trudnego dzieciństwa, pełnego poczucia samotności, wiążącego się z walką o uwagę i miłość, wreszcie zakończonego gwałtownie i przedwcześnie tragicznymi wydarzeniami.

W życiu rodziny dokonują się kolejne starty. Śmierć matki, zaginięcie córki, która już wcześniej pomału znikała z życia rodziny, powolna agonia małżeństwa i ucieczka drugiego dziecka w wirtualny świat. Wszystko to zatopione w otoczce niepokoju i niedopowiedzeń. Jak bardzo stresowało mnie towarzystwo głównej bohaterki! Tak, od samego początku bije od niej coś groźnego, coś, co nie pozwala jej do końca zaufać, budząc dla niej jednocześnie ogromną litość.

Prawdziwy thriller w klimacie domestic noir, podczas czytania którego momentami brakuje powietrza. Poruszający dramat, opisujący losy ludzi doświadczonych przez los, cierpiących pod ciężarem wielu nawarstwionych na ich barkach traum. Każdy może być winny. Nie ma tu bohatera, który wydawałby się nieskazitelnie czysty. Od najmłodszych dzieci, przez seniorów rodu, aż po przedstawicieli policji, absolutnie wszyscy są tu dziwni i swoim pojawieniem się w tej historii wprawiają w ruch struny ogromnego niepokoju.

Obawa o życie bohaterów, współczucie, niedowierzanie, bezbrzeżny smutek i przerażenie na myśl o tym , jak bardzo nie możemy być pewni tego, jak się zachowamy, gdy życie postawi nas pod ścianą i będziemy zmuszeni wybierać pomiędzy różnymi rodzajami zła. To wszystko znajdziecie w tej niesamowitej książce.

Pierwsze zdanie, jakie przychodzi mi na myśl po lekturze? Jaka to była dziwna książka!

Zatapiając się w lekturze, przekraczamy próg domu, miejsca zamieszkania wielopokoleniowej rodziny, spełnienia marzeń małej, nieszczęśliwej, przez nikogo niechcianej dziewczynki. Główna bohaterka opowiada nam o swojej rodzinie: mężu, dwójce dzieci, teściu i... no właśnie, o mamie, która...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
480
297

Na półkach:

Skrzywdzić bezbronne i delikatne dziecko można na wiele rozmaitych sposobów. Przemoc fizyczna zostawia rany oraz siniaki, które dość szybko potrafią się zagoić. Jednak ciosy zadane kruchej, wrażliwej psychice pozostawiają po sobie szereg blizn, obrażeń mogących dosłownie w każdej chwili otworzyć się na nowo, kładąc się cieniem nie tylko na teraźniejszości, ale również pogrążają przyszłość w nieskończonej otchłani mroku. Brak miłości, akceptacji bądź poczucia bezpieczeństwa sprawia, iż młody człowiek czuje się odtrącony i samotny, rodzą się w nim zazdrość, gniew lub chęć zemsty. To uczucia kiełkują powoli, ale podlewane zobojętnieniem, brakiem zainteresowania oraz odrzuceniem wybuchają całą swą mocą, wydając owoce, które prostą drogą mogą doprowadzić do tragedii... Nieprzepracowane traumy z okresu, w którym kształtuje się osobowość i charakter młodego człowieka, odciskają swoje piętno skutkujące w dalszym życiu szeregiem problemów, z którymi samemu ciężko sobie poradzić, doprowadzając tym samym do rozrastania się zaburzeń w funkcjonowaniu umysłu czy kłopotami związanymi z przystosowaniem społecznym.

Człowiek doznający w dzieciństwie uczucia wszechogarniającej pustki w dorosłym życiu próbuje wypełnić ziejące w jego duszy dziury. Rzuca się na każdy ochłap poświęconej mu uwagi jak wygłodniały pies na kawałek mięsa. Marzy o domu, którego pozbawiono go wtedy, gdy najbardziej tego potrzebował, robi wszystko, żeby jego pragnienie o idealnej rodzinie urzeczywistniło się. Kiedy wydaje się, że wszystko układa się tak, jak sobie wyśnił, nagle i bez ostrzeżenia jego doskonały świat legnie w gruzach, pozostawiając po sobie tylko ruiny, których nie sposób odbudować. Warto więc uświadomić sobie źródło wszelkich doskwierających problemów i zwrócić się w odpowiednim czasie po profesjonalną pomoc, aby ustrzec się przed tragicznymi konsekwencjami wydarzeń oraz przeżyć z przeszłości.

To właśnie spotkało główną bohaterkę tej powieści. Naznaczona brakiem matczynych uczuć postanawia w wyniku manipulacji usidlić z pozoru świetnego kandydata na męża oraz wkraść się w łaski jego rodziny. Wydaje się, iż wszystko jest tak, jak być powinno... Dom zamieszkiwany przez trzy pokolenia, poczucie przynależności, więzi, których tak bardzo potrzebowała dawniej... Aczkolwiek to tylko fasada utworzona z kłamstw, tajemnic czy głęboko skrywanych negatywnych emocji. Na pięknym obrazku pojawia się rysa, która z każdym kolejnym dniem, z każdym kolejnym trudnym wydarzeniem pogłębia się, aby w końcu rozerwać ten wyidealizowany rysunek na strzępy...

Fabuła swoją konwencją przypomina swego rodzaju dziennik, z którego powoli wypływają prawdziwe oblicza każdej z postaci biorących udział w tym dramacie. Osobliwe zachowanie narratorki – tak różne w przypadku zniknięcia córki, śmierci teściowej czy niepokojącego zachowania syna. Atmosfera domu przesycona ciągłym napięciem, interakcja pełna negatywnych ładunków, konflikty prowadzące do stopniowej degradacji. To wszystko sprawia, że czytelnik na własnej skórze może odczuć toksyczność oraz emocjonalny bagaż tego środowiska.

Ta pozycja to napisane w świetnym stylu psychologiczne studium rodziny. Destrukcyjne wzorce przekazywane z pokolenia na pokolenie są esencją tej powieści, która doskonale obnaża również ludzkie słabości bądź skutki doznanych traum. Książka pochłania odbiorcę od samego początku, dostarczając mu cały szereg sprzecznych emocji. Trzyma w napięciu, niepewności oraz skłania do zadawania pytań, na które odpowiedzi bywają trudne, a nawet bolesne.

Sięgając po ten thriller możecie się spodziewać nietuzinkowej historii, rewelacyjnej kreacji bohaterów, znakomicie skonstruowanej warstwy psychologicznej czy przerażających sekretów, których odkrywanie może zjeżyć włosy na głowie. Jeśli nie boicie się tematów najcięższego kalibru lub buzujących w Was niczym gejzer odczuć, sięgnijcie koniecznie po tę mroczną pozycję. Ślad, jaki w Was zostawi ta lektura, z pewnością zostanie w Was na dłużej i skłoni do głębszych refleksji dotykających najwrażliwszych stron ludzkiej duszy.

Skrzywdzić bezbronne i delikatne dziecko można na wiele rozmaitych sposobów. Przemoc fizyczna zostawia rany oraz siniaki, które dość szybko potrafią się zagoić. Jednak ciosy zadane kruchej, wrażliwej psychice pozostawiają po sobie szereg blizn, obrażeń mogących dosłownie w każdej chwili otworzyć się na nowo, kładąc się cieniem nie tylko na teraźniejszości, ale również...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
691
681

Na półkach:

Niezła, trochę pogmatwana, ale potem wszystko składa się w logiczną całość.

Niezła, trochę pogmatwana, ale potem wszystko składa się w logiczną całość.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
922
847

Na półkach: ,

„Gdy ktoś umiera lub odchodzi, zostawia puste miejsce, ale bliscy, którzy zostali, wypełniają je wspomnieniami. Ci, którzy odeszli, istnieją, dopóki nasza pamięć o nich trwa”, czyli połączenie dramatu i thrillera w stylu domenstic noir.

Tam, gdzie pada cień to thriller połączony z dramatem. Książka wpasowuje się w także w styl domenstic noir. Mam za sobą wiele powieści w tym gatunku i dosyć ciężko mnie nim zachwycić, ale po obiecującym opisie postanowiłam dać jej szansę.

Od zawsze miała jedno pragnienie: stworzyć rodzinę. Kiedy na jej drodze stanął Wojtek i jego rodzice, od razu wiedziała, że zamieszka z nimi. Bez względu na wszystko, za wszelką cenę. Wielopokoleniowy dom – obrazek, jaki marzył się jej od dawna – był na wyciągnięcie ręki. Skrywana tajemnica z dzieciństwa stawała się coraz bledsza, a nowe życie umacniała wiara w to, że o wszystkim da się zapomnieć.
Gdy nagle umiera matka, budowane misternie szczęście zaczyna się sypać jak domek z kart. Na jaw wychodzą brak zaufania, dawne żale i nierozwiązane konflikty. W dodatku nakręca się spirala kłamstw, w którą uwikłani są wszyscy domownicy.
Ale zanim odeszła matka, zniknął ktoś jeszcze.
Zajrzyj za zasłony domu, który miał być spełnieniem marzenia z dzieciństwa, a stał się przystanią, którą nie tak łatwo opuścić.
Nowa powieść Eweliny Miśkiewicz to niepokojący thriller psychologiczny w klimacie domestic noir, przy którym zaczniesz uważniej patrzeć na każdy cień rzucany przez okna. Przyglądają się tobie, kiedy myślisz, że nikt cię nie obserwuje.

Ewa Miśkiewicz to autorka dla mnie kompletnie nieznana, a ma na swoim koncie już 8 (!) książek. Są to powieści obyczajowe, thrillery i kryminały. Fabuła tej powieści kręci się głównie wokół traumatycznych wydarzeń z przeszłości naszej bohaterki. Autorka zaprasza nas na podróż w głąb ludzkiej psychiki, ukazując jej mroczną stronę. Pokazuje, co jesteśmy w stanie zrobić, aby spełnić swoje marzenia, skłania do refleksji i przedstawia, jak kłamstwo może zniszczyć całe nasze życie. Często przeskakujemy w czasie — raz autorka uchyla nam rąbka tajemnicy z przeszłości, by zaraz, nagle znaleźć się w teraźniejszości.

Bohaterowie tej powieści to dysfunkcyjna, patologiczna rodzina. Nie pałam sympatią do nich, są irytujący, dziwni i nader dramatyczni. Ewa Miśkiewicz chciała dogłębnie pokazać traumę, z jaką zmaga się główna bohaterka, ale jej przemyślenia tylko przyprawiały mnie o coraz większą irytację. Brak napięcia i niepokoju, którym jednak thriller się charakteryzuje, sprawia, że książkę opornie mi się czytało. Często ją także odkładałam dla innych pozycji. Zupełnie nie potrafiłam się wczuć w tę opowieść i pomimo 262 stron to jej przeczytanie zajęło mi kilka dni.

Tam, gdzie pada cień to dobra pozycja dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z domenstic noir. Ja chyba za dużo od niej oczekiwałam. Widziałam wiele pozytywnych recenzji i nastawiałam się trzymającą w napięciu opowieść. Jednak myślę, że warto samemu się przekonać czy to coś dla Was – książka zbiera sporo pozytywnych recenzji.

„Gdy ktoś umiera lub odchodzi, zostawia puste miejsce, ale bliscy, którzy zostali, wypełniają je wspomnieniami. Ci, którzy odeszli, istnieją, dopóki nasza pamięć o nich trwa”, czyli połączenie dramatu i thrillera w stylu domenstic noir.

Tam, gdzie pada cień to thriller połączony z dramatem. Książka wpasowuje się w także w styl domenstic noir. Mam za sobą wiele powieści w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1821
1031

Na półkach:

Najstraszniejsze niebezpieczeństwa to nie te, które w naszej wyobraźni czają się w ciemnym lesie, ale te które dzieją się za drzwiami domu.
Bardzo lubię książki z gatunku domestic noir, a moja dzisiejsza propozycja jest idealnym przykładem.

🔥 Tam gdzie pada cień
📖 Ewelina Miśkiewicz

Bardzo zmyślnie napisana książka, akcja powolna, sytuacje opisane dokładnie, słowa wyważone, a i tak krew nam się burzy.
Książka od pierwszych stron porywa nas na swoją stronę i daje sporo emocji. Do samego końca nie rozgryzłam do końca tej sytuacji, poczynań bohaterów i tego gdzie czai się największe zło.
Atmosfera duszna, ciężka i złowieszcza, swoją spokojnością w sposobie pisania, autorka wywoływała we mnie różne emocje, ale przede wszystkim cały czas potrzymałam moje zdezorientowanie 😂
Świetna książka, jestem bardzo na tak 🔥🔥

Najstraszniejsze niebezpieczeństwa to nie te, które w naszej wyobraźni czają się w ciemnym lesie, ale te które dzieją się za drzwiami domu.
Bardzo lubię książki z gatunku domestic noir, a moja dzisiejsza propozycja jest idealnym przykładem.

🔥 Tam gdzie pada cień
📖 Ewelina Miśkiewicz

Bardzo zmyślnie napisana książka, akcja powolna, sytuacje opisane dokładnie, słowa...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
270
270

Na półkach:

"Bywa, że żyjesz z kimś lub obok czegoś i nie dostrzegasz zmian, jakie zachodzą. Zmarszczki nie żłobią się na skórze z dnia na dzień, skóra nie obwisa nagle. Proces zachodzi powoli i dla naocznego obserwatora jest niedostrzegalny."

Dzisiejszą bohaterką jest kobieta bez imienia, której marzenia i dążenia skupiają się wokół rodziny, którą chce założyć. Idealną okazją ku temu jest poznanie Wojtka... Jego rodzina, wielopokoleniowy dom wpasowuje się w wizję obrazka rodzinnego, jaki sobie wykreowała w marzeniach, a skrywana skrzętnie tajemnica z dzieciństwa miała zostać całkowicie zapomnianą. Wszystko pięknie się układa, do czasu kiedy nagle umiera matka. Jej śmierć burzy budowane dotąd szczęście. Na jaw zaczynają wychodzić dawne żale, nierozwiązane konflikty, brak zaufania... W ta sieć uwikłani zostali wszyscy domownicy. Jednak śmierć matki poprzedziło jeszcze jedno wydarzenie, ktoś zniknął....

Tym razem spotykamy się z klimatem domestic noir. Wydarzenia, które się tu rozgrywają, skupiają się w przestrzeni domowej, w której pozorne szczęście i miłość, zostały zastąpione mrokiem skrzętnie skrywanych tajemnic i sekretów, budzących strach i niepokój. Autorka kładzie nacisk tutaj na kreacje głównych bohaterów, a zwłaszcza bohaterki. Jesteśmy obserwatorami jej zachowań, przekonań, myśli, które są determinowane w głównej mierze jej obłędem i szaleństwem. Sam fakt, że narracja poprowadzona została z perspektywy głównej bohaterki zbliża nas do niej. Przeskoki czasowe oraz ilość bohaterów wprowadzały czasem w dezorientację, dlatego też czytanie wymagało niemałego skupienia, nie mniej jednak warto było wgłębić się w tą lekturę. Książka oferuje nam obraz rodziny - jednak nie takiej jakby się mogło pozornie wydawać. Ten obraz jest wykrzywiony, patologiczny i dysfunkcyjny - wszyscy domownicy okazali się trudni, ich relacje również, co w jakimś stopniu było determinowane ich trudną przeszłością. Mieli też swój wkład w stworzeniu tego chorego środowiska, które obserwujemy. o, co mi się tu podobało to na pewno klimat. Autorce udało się stworzyć mroczną przestrzeń, w której tajemnice i liczne sekrety mają się bardzo dobrze. Czytelnik powoli je odkrywa, jednak zanim dojdzie do finiszu, przeżyje wiele niepokoju związanych z rosnącym napięciem i dreszczykiem emocji. Autorka umie zaskoczyć czytelnika nagłymi zwrotami akcji. Jest intrygująco, przerażająco, zaskakująco i niebezpiecznie... Thiller psychologiczny z gatunku domestic noir w świetnym wydaniu! Polecam

"Bywa, że żyjesz z kimś lub obok czegoś i nie dostrzegasz zmian, jakie zachodzą. Zmarszczki nie żłobią się na skórze z dnia na dzień, skóra nie obwisa nagle. Proces zachodzi powoli i dla naocznego obserwatora jest niedostrzegalny."

Dzisiejszą bohaterką jest kobieta bez imienia, której marzenia i dążenia skupiają się wokół rodziny, którą chce założyć. Idealną okazją ku temu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
150
148

Na półkach:

Zawsze marzyłaś o idealnym życiu i prawdziwej rodzinie. Kiedy poznajesz Wojciecha, jesteś przekonana, że to TEN. Wchodzisz w jego rodzinę, traktujesz jego matkę jak swoją, aż w końcu macie dzieci i wiedziecie spokojne życie rodzinne.

I wtedy jego matka umiera. A Twoja córka znika.
Natomiast Twoje sekrety zaczynają Cię dusić od środka i postanawiają wypłynąć na powierzchnię.

Autorka nie tylko stworzyła thriller psychologiczny, ale rozpisała studium rodziny, które można nazwać dramatem. Narracja kojarzy mi się z pamiętnikiem. Wkraczamy w życie kobiety, której imienia nawet nie znamy. Opowiada zarówno o teraźniejszości, jak i o przeszłości, skupiając się na własnej potrzebie miłości i akceptacji. Bardzo dużo monologu, może nawet za dużo. Wolałabym jednak skupić się na jednym lub dwóch rozwiniętych wątkach, niż na powtarzaniu tych samych rozważań.

Reakcja na te dwa jakże tragiczne wydarzenia - śmierci teściowej i zaginięcia córki - wiele mówią o toksyczności relacji w tej rodzinie. Problem głównej bohaterki jednak polega na tym, że to ona jest toksyczna. Skażona nieszczęśliwym dzieciństwem, łaknąca miłości matki.

Czy brak tej miłości w dzieciństwie może jednak usprawiedliwiać wszelkie złe decyzje podejmowane w dorosłym życiu?
Nie sądzę.

Zawsze marzyłaś o idealnym życiu i prawdziwej rodzinie. Kiedy poznajesz Wojciecha, jesteś przekonana, że to TEN. Wchodzisz w jego rodzinę, traktujesz jego matkę jak swoją, aż w końcu macie dzieci i wiedziecie spokojne życie rodzinne.

I wtedy jego matka umiera. A Twoja córka znika.
Natomiast Twoje sekrety zaczynają Cię dusić od środka i postanawiają wypłynąć na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
346
344

Na półkach:

Kobieta, której imienia nie poznajemy od zawsze marzyła o stworzeniu rodziny i prawdziwego domu. Na jej drodze stanął Wojtek i już wtedy wiedziała, że musi on stać się częścią tego marzenia. Musi. Bez względu na wszystko. Kobieta zamieszkała z Wojtkiem i jego rodzicami. Małżeństwo doczekało się dwójki dzieci. Kobieta miała świetne relacje z teściową, którą nazywała matką. Mam wrażenie, że bezkrytycznie odnosiła się do matki. Po śmierci seniorki rodu ten piękny obrazek runął jak domek z kart. Autorka brutalnie odziera z lukru kolejne warstwy zakłamania i tajemnic, które od lat gościły w tej na pozór idealnej rodzinie. Coraz więcej dowiadujemy się też o kobiecie i o jej przeszłości. To co się w niej kryje zaszokuje niejednego czytelnika. To wszystko i wiele więcej znajdziecie w nowej książce Eweliny Miśkiewicz. Polecam.

Kobieta, której imienia nie poznajemy od zawsze marzyła o stworzeniu rodziny i prawdziwego domu. Na jej drodze stanął Wojtek i już wtedy wiedziała, że musi on stać się częścią tego marzenia. Musi. Bez względu na wszystko. Kobieta zamieszkała z Wojtkiem i jego rodzicami. Małżeństwo doczekało się dwójki dzieci. Kobieta miała świetne relacje z teściową, którą nazywała matką....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
182
79

Na półkach:

Książka prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej. Możemy ją przez to potraktować jako pamiętnik głównej bohaterki. Całe życie marzyła ona o posiadaniu prawdziwej, szczęśliwej rodziny jakiej nie miała jako dziecko. Z początku tak właśnie było. Mąż, nowi „rodzice” i dzieci. Wszystko ładnie, pięknie. Z pozoru. Do czasu. Z każdą kolejną stroną narasta ilość kłamstw, tajemnic i zbrodni. Muszę przyznać, że tak pokręconej i zniszczonej rodziny chyba jeszcze nie spotkałam. Nie ma tam osoby „zdrowej”. Każdy ma coś za uszami i kryją siebie nawzajem. Robią wszystko, aby światła dziennego nie ujrzało nic nieodpowiedniego i niszczą każdego, kto może zburzyć obraz idealnej rodziny.
Bohaterka bardzo często wraca wspomnieniami do swojego dzieciństwa albo krótkiego czasu przed teraźniejszością. Niestety przez takie, częste, zabiegi można było się pogubić, w którym czasie właśnie jesteśmy. Rozumiem, że autorka chciała jak najlepiej ukazać jej życie, ale chyba troszkę przesadziła. Ilość rozważań i użalania się nad sobą został chyba wyczerpany w 100%. Nie miała ona w sobie nic co by mnie do niej przekonało. Zresztą każdy w tej rodzinie był nijaki, bez życia. Zabrakło mi tego czegoś co przyciągnęło by mnie do nich bardziej. Wystarczyło rozwinąć któryś wątek bardziej, a dać mniej nic nieznaczącego monologu.
Ogólnie książka została napisana z pomysłem i mogła być naprawdę bardzo interesująca. Trochę mniej chaosu, a więcej spójności i było by ok. Zachęcam do samodzielnej lektury i przekonania się jakie będą wasze wrażenia.

Książka prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej. Możemy ją przez to potraktować jako pamiętnik głównej bohaterki. Całe życie marzyła ona o posiadaniu prawdziwej, szczęśliwej rodziny jakiej nie miała jako dziecko. Z początku tak właśnie było. Mąż, nowi „rodzice” i dzieci. Wszystko ładnie, pięknie. Z pozoru. Do czasu. Z każdą kolejną stroną narasta ilość kłamstw, tajemnic...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
652
484

Na półkach:

Trudna lektura. Czy wszystkie czyny można usprawiedliwić brakiem miłość rodziców? Nie jestem przekonana.

Trudna lektura. Czy wszystkie czyny można usprawiedliwić brakiem miłość rodziców? Nie jestem przekonana.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 63
  • 62
  • 6
  • 6
  • 4
  • 3
  • 3
  • 2
  • 1
  • 1

Cytaty

Ewelina Miśkiewicz Tam, gdzie pada cień Zobacz więcej
Ewelina Miśkiewicz Tam, gdzie pada cień Zobacz więcej
Ewelina Miśkiewicz Tam, gdzie pada cień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także