Zbroja światła
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Cykl:
- Kingsbridge (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- The Armour of Light
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2023-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-27
- Liczba stron:
- 736
- Czas czytania
- 12 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367759274
- Tłumacz:
- Janusz Ochab
- Inne
Ukoronowanie najpopularniejszego cyklu powieści Kena Folletta – rozpoczętego przez kultowe już „Filary Ziemi” – a zarazem pomost między nimi a trylogią „Stulecie”.
Razem tworzą serię, która opisuje tysiąc lat rozwoju zachodniej cywilizacji.
Książki te sprzedały się w nakładzie prawie 80 milionów egzemplarzy!
W „Zbroi światła” mieszkańcy miasteczka Kingsbridge będą musieli zmierzyć się z zagrożeniami, jakie niesie rewolucja przemysłowa. I zastanowić się, jak można ją wykorzystać do własnych celów.
Wielka historia widziana oczami zwykłych ludzi. Emocje, które ścierają się z beznamiętnymi trybami przeznaczenia. Bunt, walka o rodzinę i wolność słowa. Proza Kena Folletta w najlepszym wydaniu.
Rewolucję czuć w powietrzu
Rok 1792. Rząd Królestwa Wielkiej Brytanii, zdecydowany uczynić z kraju potężne imperium handlowe, tyranizuje obywateli. We Francji władzę przejmuje Napoleon Bonaparte, a zaniepokojeni jego imperialnymi zapędami Anglicy szykują się do wojny.
Kingsbridge staje na krawędzi
W przemyśle zachodzą bezprecedensowe zmiany za sprawą maszyn parowych. Życie pracowników dobrze prosperujących fabryk włókienniczych w Kingsbridge staje się udręką. Gwałtowna modernizacja i niebezpieczne nowe rozwiązania techniczne rewolucjonizują system pracy na niekorzyść robotników i rozdzielają rodziny.
Tyrania staje się faktem
U progu międzynarodowego konfliktu historia mieszkańców Kingsbridge – w tym przędzarki Sal Clitheroe, tkacza Davida Shovellera i Kita, pomysłowego i upartego syna Sal – staje się symbolem walki pokolenia, które pragnie sprawiedliwości i walczy o przyszłość wolną od ucisku.
"Talent Folletta do snucia opowieści sprawia, że przygody jego bohaterów są porywające."
„The Times”
"Rozkosznie wciągająca i relaksująca lektura."
„Daily Mail”
"Ambitna powieść poparta tak szczegółową wiedzą historyczną, że budzi to szacunek."
„The Sunday Times”
"Follett jest jednym z czołowych autorów wciągających fabuł."
„Independent”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Monarchia absolutna
Strach sam w sobie nie jest niczym złym. Pozwala nam zachować czujność, mobilizuje do działania, dostarcza energii. Oczywiście o ile nie towarzyszy nam zbyt długo. W innym razie wyniszcza. Dlatego zawsze jestem zdziwiony, jak ludzie łatwo mu ulegają. Przodują w tym szczególnie politycy. Władza uwielbia nas straszyć imigrantami, opozycją, chorobami czy innym tajemniczym zagrożeniem. A my, jak te owce, wierzymy w każde słowo.
Zagrożenie zawsze się znajdzie. W końcu nic tak nie jednoczy, jak wspólny wróg. Pytanie tylko, czy sprawa, przeciwko której się jednoczymy, jest słuszna? Czy wróg na pewno jest wrogiem? Co jeżeli dzielące nas różnice wynikają ze zwykłego niezrozumienia? Mógłbym teraz palnąć mówkę o roli dialogu w rozwiązywaniu konfliktów, ale nie ma co się oszukiwać – liderom niekiedy zależy na sporze. Wtedy łatwiej mogą osiągnąć swoje cele, nawet kosztem grupy, którą rzekomo reprezentują.
„Zbroja światła” Kena Folletta to już piąta wizyta w Kingsbridge. Tym razem autor rzuca nas do końcówki osiemnastego wieku, do miasta, które stanowi ważny punkt na tkackiej mapie Wielkiej Brytanii. Obserwujemy więc, jak wyglądał brytyjski przemysł w przededniu rewolucji przemysłowej, kiedy zaczęły pojawiać się pierwsze urządzenia napędzane parą, a także jak rewolucja francuska i wojny napoleońskie wpłynęły na rozwój i ustawodawstwo miast przemysłowych Zjednoczonego Królestwa.
Follett w swoim stylu prezentuje całą plejadę barwnych postaci i ich wzajemnych zależności. Nie będę wszystkich wymieniał, gdyż wylistowanie kilkudziesięciu nazwisk wcale nie spowoduje, że chętniej sięgniecie po „Zbroję światła”. Istotne jest to, że autor po raz kolejny rzuca wykreowanym postaciom kłody pod nogi i sprawdza, w którą stronę go to zaprowadzi. Ogólnie rzecz biorąc, nie ma co się oszukiwać, Follett stosuje pewne znane z wcześniejszych książek mechanizmy fabularne, ale treść również jest wciągająca i angażująca jak w poprzednich tomach.
Najmocniejszym punktem książki jest tło historyczne. Czas rewolucji francuskiej, wojen napoleońskich i rewolucji przemysłowej to naprawdę „najlepsza i najgorsza z epok, wiek rozumu i wiek szaleństwa, czas wiary i czas zwątpienia, okres światła i okres mroków, wiosna pięknych nadziei i zima rozpaczy”, jak pisał Dickens (w czasie lektury warto również poszukać odniesienia do „Nędzników” i niezapomnianego Javerta). Follett opisuje, jak przebiegał pobór mężczyzn do wojska czy rozwój przemysłu i wprowadzanie nowych maszyn, ale również jak wyglądały zmiany prawa, a także lokalne sądownictwo.
Ciekawie wypada też wątek tworzenia pierwszych związków zawodowych, co było dla mnie szczególnie interesujące. Przede wszystkim ze względu na to, czym zajmuję się na co dzień. Jednakże nie posuwam się do takich działań, jak ówczesny brytyjski parlament. Demokracja konstytucyjna rodziła się w bólach. Wybory obejmowały nieliczną grupę, która mogła reprezentować wszystkich obywateli, jednakże – jak to najczęściej bywa – w głównej mierze dbała o własne interesy. Kosztem innych, a nawet i zdrowego rozsądku.
Podobało mi się również to, że – w przeciwieństwie do „Słupa ognia” – akcja książki niejako wróciła do Kingsbridge. Miasto jest ważnym bohaterem tej serii i wszelkie wyjazdy poza jego terytorium zawsze wypadają blado. To właśnie losy zwykłych ludzi stojących w obliczu zmian i problemów stanowią o sile tej książki i całej serii. I chociaż tym razem również Follett nie wytrzymał i zabrał czytelników poza miasto (a mianowicie pod Waterloo),to jednak pamiętał o tym, co najważniejsze – o swych bohaterach.
Mam ogromną słabość do tej serii. „Filary ziemi” to jedna z moich absolutnie ukochanych książek. I tę wizytę w Kingsbridge uznaję za udaną. Follett ma niesamowitą łatwość w kreowaniu prostych, ale wciągających historii. Zapadających w pamięć i niekiedy wzruszających. Dlatego mam nadzieję, że doczekamy kolejnych tomów, gdyż wszyscy na to zasługujemy.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 740
- 727
- 152
- 35
- 26
- 26
- 15
- 13
- 10
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Chyba najlepsza z calego cyklu “ Filary Ziemi”
Chyba najlepsza z calego cyklu “ Filary Ziemi”
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Zbroja światła”, czyli kolejna opowieść o Kingsbridge.
Pierwsze trzy tomy cyklu „Filary ziemii” bardzo mi się podobały. Zarówno książka jak i serial. To było 100% tego co lubię. Dlatego też sięgnęłam po kolejną część.
Kingsbridge przez lata rozrosło się do całkiem sporego miasteczka. Katedra nadal stanowi istotne miejsce na jego mapie. Ale dużo się zmieniło. Oprócz kościoła anglikańskiego, egzystuje również ruch Metodystów. W „Zbroi światła” widzimy jak zmienia się świat. Z skostniałego i zamkniętego, zmienia się powoli w świat postępowy, bliższy temu w którym żyjemy. I nie chodzi tu tylko o rewolucję przesmysłową, ale również dążenie do równości między warstwami społecznymi oraz płcią. Również Kościół nie może się czuć nietkalny, bo pojawia się alternatywa dla wiary.
Już to samo w sobie jest dużym ładunkiem wiedzy i faktów historycznych. A oprócz tego Follett dokłada Napoleona i Wielką Wojnę. Jak zawsze wciągająca fabuła przeplata się z genialnie przedstawionymi faktami historycznymi.
I chociaż brakuje mi nawiązania, w jakikolwiek sposób, do bohaterów z pierwszych tomów serii, to „Zbroja światła” jest doskonałą i pouczającą lekturą.
„Zbroja światła”, czyli kolejna opowieść o Kingsbridge.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsze trzy tomy cyklu „Filary ziemii” bardzo mi się podobały. Zarówno książka jak i serial. To było 100% tego co lubię. Dlatego też sięgnęłam po kolejną część.
Kingsbridge przez lata rozrosło się do całkiem sporego miasteczka. Katedra nadal stanowi istotne miejsce na jego mapie. Ale dużo się zmieniło. Oprócz...
Ken Follett znowu zadziwia swoją erudycją i umiejętnością ukazania historii w ciekawy sposób, pomimo tego, że od pierwszego tomu cyklu minęło już wiele lat. "Zbroja światła" to kolejna fascynująca podróż do przeszłości, która pozwala nam lepiej zrozumieć, jak wiele zmian i przeobrażeń zaszło w tamtych czasach, pod wpływem rewolucji przemysłowej i światowych konfliktów.
Akcja rozgrywa się pod koniec XVIII wieku, w czasach rewolucji przemysłowej i wojen napoleońskich, gdzie ludzie walczą o lepsze życie, zmagając się z walką klasową i zacieraniem się tradycyjnych wartości. Follett wspaniale ukazuje podziały społeczne i walkę o władzę, nie unikając przy tym ukazywania ciemniejszych stron ludzkiej natury. Przybliża nam losy różnorodnych postaci, które starają się przetrwać w burzliwych czasach, gdzie każdy musi podjąć trudne decyzje i stawić czoła wyzwaniom, jakie stawia przed nimi historia...
Dla fanów autora i wszystkich miłośników powieści historycznych "Zbroja światła" to powieść, której nie można przegapić. Ken Follett niezmiennie pozostaje mistrzem gatunku i udowadnia, że wciąż ma wiele do zaoferowania swoim czytelnikom. Z pewnością nie raz jeszcze zaskoczy swoich fanów i porwie czytelników w swoje mroczne ale i fascynujące światy.
Ken Follett znowu zadziwia swoją erudycją i umiejętnością ukazania historii w ciekawy sposób, pomimo tego, że od pierwszego tomu cyklu minęło już wiele lat. "Zbroja światła" to kolejna fascynująca podróż do przeszłości, która pozwala nam lepiej zrozumieć, jak wiele zmian i przeobrażeń zaszło w tamtych czasach, pod wpływem rewolucji przemysłowej i światowych...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo chyba moja ulubiona seria Folletta - piękna, głęboka, pełna emocji, momentami brutalna, a przy tym na swój sposób sielankowa, jeśli weźmiemy pod uwagę opisy życia. Gorąco polecam każdemu, kto dotąd odbijał się od książek historycznych uznając, że są nudne. Dzieje mieszkańców Kingsbridge was nie zawiodą!
To chyba moja ulubiona seria Folletta - piękna, głęboka, pełna emocji, momentami brutalna, a przy tym na swój sposób sielankowa, jeśli weźmiemy pod uwagę opisy życia. Gorąco polecam każdemu, kto dotąd odbijał się od książek historycznych uznając, że są nudne. Dzieje mieszkańców Kingsbridge was nie zawiodą!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSłyszałem wiele dobrego o książkach Ken'a Folleta oraz w szerszym kontekście o powieści historycznej. To jednak moje pierwsze podejście do tego gatunku. I już wiem, że nie ostatnie📚😉
Dlaczego ten tytuł? W pewnym stopniu to zasługa Iga Świątek 🤣 Serio, zobaczyłem u naszej mistrzyni ten tytuł i przypomniało mi to o istnieniu książek Folleta, którego po prostu kojarzyłem. Potem sprawdziłem, że Zbroja Światła jest czymś pomiędzy serią Filary Ziemi a serią Upadek Gigantów. A nie chciałem porywać się od razu na którąś z trylogii📚
Mamy więc wielowątkowa opowieść o mieście Kingsbridge, tym razem osadzoną na przełomie XVIII i XIX wieku, w czasach wojen napoleońskich i przemian rozpoczynających rewolucję przemysłową. Fikcyjne postaci czy miejsca są doskonale osadzone w realiach i klimacie tego czasu. Widać, że autor przykłada ogromną wagę do tego, by jak najwierniej pokazać świat, realia, postawy i sposób myślenia ludzi w opisywanym okresie.
To opowieść o sukiennikach, czyli branży od której obok kopalni, rozpoczęła się rewolucja przemysłowa. To również historia stosunków społecznych w okresie ich przemian. Pierwsze związki zawodowe, kapitalizm i związane z nim bogactwo i bieda, emancypacja kobiet, prawa wyborcze, trudne początki przemysłu opartego na pracy maszyn zamiast ludzi czy stosunki religijne w Anglii - to zagadnienia wplecione w fabułę książki.
Ponadto realia wojny, która burzy porządki a w sytuacji pola bitwy zrównuje ze sobą ludzi. Miłość, śmierć, sprawiedliwość i jej brak, dobrzy i źli ludzie.
Autor stworzył opowieść kompleksową, która uczy nas wiele o historii ale też o ludziach i ich postawach.
Dla mnie bardzo dobra opowieść. Chcę więcej, dlatego powieść historyczna innych autorów zagości u mnie nie raz
Słyszałem wiele dobrego o książkach Ken'a Folleta oraz w szerszym kontekście o powieści historycznej. To jednak moje pierwsze podejście do tego gatunku. I już wiem, że nie ostatnie📚😉
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDlaczego ten tytuł? W pewnym stopniu to zasługa Iga Świątek 🤣 Serio, zobaczyłem u naszej mistrzyni ten tytuł i przypomniało mi to o istnieniu książek Folleta, którego po prostu kojarzyłem....
Pełna recenzja tutaj -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/05/recenzja-17-zbroja-swiata-ken-follett.html zapraszam!
W tym tomie – ostatnim w całym cyklu – Follet zabiera nas w przełom wieku XVIII i XIX. Kingsbridge i jego mieszkańcy mierzą się z blaskami oraz cieniami tzw. Drugiej rewolucji przemysłowej, która tylko dla niewielkiej części z nich jawi się jako coś pozytywnego. Robotnicy zaczynają głośno domagać się swoich praw, co nieszczególnie podoba się potężnym przedsiębiorcom, z radnym Hornbeam na czele.
W drugiej części książki wraz z dzielnymi żołnierzami z miasta przenosimy się do Francji. Tam jesteśmy świadkami walk i potyczek brutalnej wojny, którą Anglia toczy z armią Napoleona. Jest krwawo i przerażająco, ale to też moment, w którym bohaterowie mogą odpokutować dawne grzechy i udowodnić swoją odwagę.
Niestety, ta powieść to kolejny twór Folletta, który niczym nie odstaje od poprzednika. Zmienia się sceneria i imiona, ale to ciągle jeden i ten sam kotlet, którego autor odgrzewa od lat, nie serwując czytelnikom niczego odświeżającego. Dodajmy do tego słabo wykreowanych bohaterów i mamy przepis na…porażkę.
Nie mogę dać Follettowi jednej gwiazdki, bo wciąż wartym docenienia jest jego praca wykonywana przy researchu, poza tym autor ten potrafi pisać. Szkoda tylko, że wciąż pisze jedną i tę samą opowieść.
Specjalna gwiazdka honorowa za postać Sal Clitheroe, którą KOCHAM całym serduszkiem i która ratuje dla mnie tę książkę w wielu momentach.
Pełna recenzja tutaj -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/05/recenzja-17-zbroja-swiata-ken-follett.html zapraszam!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW tym tomie – ostatnim w całym cyklu – Follet zabiera nas w przełom wieku XVIII i XIX. Kingsbridge i jego mieszkańcy mierzą się z blaskami oraz cieniami tzw. Drugiej rewolucji przemysłowej, która tylko dla niewielkiej części z nich jawi się jako coś...
Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się skończyć tę książkę. Lubię bohaterów książki i ich troski, lubię te dobre, szczęśliwe zakończenia u Folletta. Podoba mi się, że autor porzuca wątki, żeby iść dalej w historii. Ale świetnie te porzucone wątki potrafi podsumować po latach w kilku zdaniach. W ten sposób czuję, że historia jest pełniejsza, że nic mnie nie ominęło w życiu bohaterów i wiem, jak potoczyły się ich losy.
Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się skończyć tę książkę. Lubię bohaterów książki i ich troski, lubię te dobre, szczęśliwe zakończenia u Folletta. Podoba mi się, że autor porzuca wątki, żeby iść dalej w historii. Ale świetnie te porzucone wątki potrafi podsumować po latach w kilku zdaniach. W ten sposób czuję, że historia jest pełniejsza, że nic mnie nie ominęło w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW ostatnim tomie dotyczącym historii miasteczka Kingsbridge akcja rozgrywa się pod koniec XVIII wieku, w czasach trwania rewolucji przemysłowej. Osoby rządzące Wielką Brytanią chcą z niej uczynić potęgę handlową. Europa natomiast jest w stanie wojny dzięki aktywności Napoleona Bonaparte. Uprzemysłowienie i wprowadzenie do procesów produkcyjnych pierwszych maszyn parowych rzeczywiście rewolucjonizuje system pracy i życie społeczne. Włókniarze, bo to ich gównie dotyczy ten temat, są zdani na samych siebie. Przędzarka Sal, tkacze David i Kit dzielnie walczą o przyszłość kolejnych pokoleń. O to, by nie były tyranizowane, ani uciskane. Każdy z nich zwyczajnie pragnie sprawiedliwości. Buntują się, pragną wolności słowa i dostatniego życia dla swych rodzin. Między innymi z takimi właśnie problemami borykają się tym razem bohaterowie powieści Folletta.
Lektura jest intrygująca, z wartką akcja, klimatyczna, z ciekawymi postaciami i bardzo szczegółowo, jak zwykle zresztą, zarysowanym tłem historycznym. Bardzo dobra powieść. Szkoda, że ostatnia… Polecam.
W ostatnim tomie dotyczącym historii miasteczka Kingsbridge akcja rozgrywa się pod koniec XVIII wieku, w czasach trwania rewolucji przemysłowej. Osoby rządzące Wielką Brytanią chcą z niej uczynić potęgę handlową. Europa natomiast jest w stanie wojny dzięki aktywności Napoleona Bonaparte. Uprzemysłowienie i wprowadzenie do procesów produkcyjnych pierwszych maszyn parowych...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMimo tego, że cała seria Filarów Ziemi jest na jedno kopyto pisana przez co z części na część było coraz bardziej monotonne, a ta czyli czwarta część jest najbardziej monotonna i najmniej charakterystyczna, to mimo wszystko chiałem jej bronić, bo ogólnie nie żałuję czytania historii Kingsbridge, jednak przez ten męski, homoseksualny wątek miłosny, który czytałem z obrzydzeniem moja ocenia całości drastycznie spadła.
Mimo tego, że cała seria Filarów Ziemi jest na jedno kopyto pisana przez co z części na część było coraz bardziej monotonne, a ta czyli czwarta część jest najbardziej monotonna i najmniej charakterystyczna, to mimo wszystko chiałem jej bronić, bo ogólnie nie żałuję czytania historii Kingsbridge, jednak przez ten męski, homoseksualny wątek miłosny, który czytałem z...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka dobra, ale chyba najsłabsza z serii. A może dlatego, że niczym nie zaskakuje. Bohaterowie jacyś tacy płascy. Choć to pewnie bardzo niepoprawne politycznie to jednak uważam, że wątki homoseksualne wciśnięte trochę na siłę (jak w produkcjach netflixa) - tak jakby parytet hetero i homo musiał się zgadzać
Książka dobra, ale chyba najsłabsza z serii. A może dlatego, że niczym nie zaskakuje. Bohaterowie jacyś tacy płascy. Choć to pewnie bardzo niepoprawne politycznie to jednak uważam, że wątki homoseksualne wciśnięte trochę na siłę (jak w produkcjach netflixa) - tak jakby parytet hetero i homo musiał się zgadzać
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to