Najnowsze artykuły
Artykuły
Kraj więdnącej wiśni – „Miecz Kaigenu” M.L. WangBartek Czartoryski9Artykuły
[QUIZ] Rozpoznaj książkę po pierwszych zdaniach. Tylko dla ekspertówKonrad Wrzesiński31Artykuły
Imponujący sukces Jakuba Żulczyka. „Nigdy nie myślałem, że to się tak potoczy”Konrad Wrzesiński31Artykuły
„Genialna przyjaciółka” i „Hrabia Monte Christo” powracają, a w „Konklawe” zobaczymy PolakaAnna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Helmut Uhlig
![Helmut Uhlig](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
6,1/10
Pisze książki: powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, literatura podróżnicza, historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
102 przeczytało książki autora
183 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jedwabny szlak. Kultury antyku między Chinami a Rzymem
Helmut Uhlig
6,2 z 21 ocen
109 czytelników 3 opinie
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Jedwabny szlak. Kultury antyku między Chinami a Rzymem Helmut Uhlig ![Jedwabny szlak. Kultury antyku między Chinami a Rzymem](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/22000/22259/352x500.jpg)
6,2
![Jedwabny szlak. Kultury antyku między Chinami a Rzymem](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/22000/22259/352x500.jpg)
Wątki, które porusza w "Jedwabnym Szlaku" niemiecki badacz Helmut Uhlig, rzadko są omawiane w dostępnej na polskim rynku literaturze historycznej. A jest tych wątków naprawdę dużo, bo Autor podjął się zarysowania problematyki bardzo szerokiej. Przedstawił bowiem masę zagadnień związanych z Bliskim Wschodem i Azją Środkową w pierwszych wiekach naszej ery. Nie ograniczył się do historii politycznej i gospodarczej, ale poświęcił sporo miejsca dziejom religii i sztuki na tych obszarach. Odniosłem nawet wrażenie, że różnym religiom (buddyzmowi, chrześcijaństwu w różnych odmianach, zaratusztrianizmowi, manicheizmowi) przypatruje się z największym zainteresowaniem. Atutem książki jest to, że Uhlig sam dokładnie zjeździł Azję Środkową i dobrze poznał te rejony. Myślę jednak, że w pracy pojawia się zbyt wiele różnych tematów, przez co trudno zapamiętać jej treść. Zwłaszcza że brak aneksów chronologicznych, a mapka jest jedna i mało dokładna. Dużo jest nowych nazw, które trudno dobrze umiejscowić geograficznie. "Jedwabny Szlak" lepiej (i z większą "korzyścią intelektualną") by się czytało, gdyby dotyczył trochę węższej grupy zagadnień.
Tomasz Babnis
Tybet. Kraj zakazany otwiera swoje wrota Helmut Uhlig ![Tybet. Kraj zakazany otwiera swoje wrota](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/33000/33321/352x500.jpg)
6,1
![Tybet. Kraj zakazany otwiera swoje wrota](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/33000/33321/352x500.jpg)
Książka dość przeciętna. Jeśli zainteresowała Cię tematyka Tybetu i szukasz czegoś na początek, może lepiej szukaj dalej :)
Ciężko wystawić mi ocenę. Z jednej strony mogę wymienić mnóstwo rzeczy, które mi przeszkadzały, ale z drugiej strony po lekturze czuję się mimo wszystko usatysfakcjonowany.
Temat buddyzmu poruszany jest trochę przy okazji, informacje są skąpe, fragmentaryczne, nieusystematyzowane. Od tego mamy drugą książkę autora w całości traktującą o buddyzmie, której nie miałem okazji przeczytać.
Historia Tybetu prezentuje się już lepiej, ale znów są to opisy wybranych wydarzeń, brakuje tu ogólnego zarysu, dobrze nadrobić chociażby Wikipedią.
Ogólnie pojęte dziedzictwo kulturowe, klasztory, zamki. Dowiemy się, że z zewnątrz prezentują się wspaniale, w środku oświetlone są lampami podsycanymi masłem (sic!),oraz sporo rzeczy jest na planie mandali. Mimo, że interesuje mnie ta tematyka, jest to w sumie jedyne, co z lektury wyniosłem. Szerokie pole do popisu dla wyobraźni.
Życie codzienne mnichów i zwykłych ludzi poprawne, i o tym w sumie ta książka głównie jest. O podejściu do życia Tybetańczyków w kontekście historii Tybetu.
Sam sposób pisania nie jest porywający, długie złożone zdania i dygresje wymagają ciągłego skupienia. Kilka razy zdarzyło mi się usnąć w trakcie czytania, polecam czytać na stojąco.
Książka w sumie o wszystkim i o niczym, nie wyczerpuje żadnego tematu.
Mimo wszystko polecam jako opowieść starszego pana, który przejechał Tybet i opisuje co zobaczył okraszając to historią odwiedzonych miejsc, jak schabowy okraszają kulki purée ziemniaczanego.