Hate Mail

Okładka książki Hate Mail Donna Marchetti
Okładka książki Hate Mail
Donna Marchetti Wydawnictwo: Albatros literatura obyczajowa, romans
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Hate Mail
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2024-07-03
Data 1. wyd. pol.:
2024-07-03
Data 1. wydania:
2024-03-14
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383612461
Tłumacz:
Małgorzata Stefaniuk
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
301 ocen
Twoja ocena
0 / 10
Sortuj:
avatar
1108
1094

Na półkach:

Całkiem fajna historia. Szybko się czyta.

Całkiem fajna historia. Szybko się czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
98
71

Na półkach:

Wiecie, co lubię w romansach? Może Was to zaskoczy, ale najbardziej lubię ich przewidywalność. Lubię szczęśliwe zakończenia i lubię mieć świadomość, że wszystko dobrze się skończy.
A „Hate Mail” to jeden z tych romansów, gdzie od początku domyślacie się, co się wydarzy ale nie możesz się od niego oderwać.

No bo wyobraźcie sobie:

Oni korespondują ze sobą od piątej klasy szkoły podstawowej (a aktualnie mają 20+) i przez cały ten czas piszą do sobie listy. Zapowiada się fajnie i uroczo, co?

A jeśli powiem Wam, że te listy, to listy mające na celu obrazić adresata i z każdym kolejnym zawierają coraz bardziej złośliwą treść?

Nie spodziewałam się, że to będzie tak przyjemna lektura. Rozdziały napisane są z perspektywy naszych dwóch głównych bohaterów: Naomi i Luci a pomiędzy wplecione zostały ich listy do siebie, co dla mnie było świetnym zabiegiem. Dzięki temu można zobaczyć doskonale każdą z perspektyw a w ich przypadku aż chce się zaśpiewać :

🎶everything is not what it seems🎶

Ich znajomość zaczęła się od złośliwości, ale możemy zaobserwować jak z wiekiem zmienia się ich nastawienie do siebie. Zauważamy zmianę w charakterze listów. Wyłapujemy te lekkie aluzje i flirty. Zaczęli nawzajem inaczej odbierać swoje listy.

Chociaż nigdy się nie spotkali (hmmm 👀👀👀) to nieświadomie, przez cały ten czas, byli dla siebie wsparciem i właściwie jedynymi stałymi w swoich życiach.

Książkę czyta się błyskawicznie! I chociaż plot twist nie jest jakoś mega efektowny a wręcz przewidywalny a ja miałam momenty, że chciałam pacnąć Naomi w głowę za bycie tak mało domyślną, i jej przyjaciółkę za bycie zbyt nachalną to wiem, że kiedyś będę chciała wrócić do tej książki, bo jest jak miód na moje serduszko.

Wiecie, co lubię w romansach? Może Was to zaskoczy, ale najbardziej lubię ich przewidywalność. Lubię szczęśliwe zakończenia i lubię mieć świadomość, że wszystko dobrze się skończy.
A „Hate Mail” to jeden z tych romansów, gdzie od początku domyślacie się, co się wydarzy ale nie możesz się od niego oderwać.

No bo wyobraźcie sobie:

Oni korespondują ze sobą od piątej klasy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
972
835

Na półkach:

Lubię, kiedy autor ma poczucie humoru. Lubię też, kiedy podąża mało utartym szlakiem, naciąga pewne rzeczy do granicy absurdu i drwi ku uciesze czytelników. I dlatego komedia romantyczna, to moja przyjaciółka na poprawę samopoczucia.

Ach, cóż to była za radość! Jest to fantastycznie i inteligentnie napisana komedia romantyczna, która nie drwi z ludzkich przywar w sposób bezwzględny, ale zawoalowany i wyjątkowo pomysłowy. Mnóstwo tu arcyciekawych zwrotów akcji, zabawnych pyskówek i przepychanek słownych, przez które przebija się raz po raz ironia i sarkazm.

Pyszne, wielowymiarowe postaci, które bronią się same. Nie trzeba im specjalnych upiększeń czy długich charakterystyk. Ot, autorka z lekkością przedstawiła ich charaktery używając do tego relacji rodzinnych, pracowniczych i damsko-męskich, a także obserwacji ich zachowań w życiu codziennym.

Fajne dialogi i celne riposty pięknie obrazują całość, wywołując w czytelniku reakcje, którym najbliżej do salw niepowstrzymanego śmiechu niźli do parskania.

Bohaterowie wspaniale koło siebie krążą, budując napięcie i poznając się. Emocje kilka razy sięgają zenitu, ale na kulminacyjny moment trzeba trochę poczekać i jest to bardzo miłe oczekiwanie. Dialogi są zabawne, soczyste i nie męczą, a chemia między bohaterami kipi jak wulkan.

Przeromantyczna i urocza historia!

Lubię, kiedy autor ma poczucie humoru. Lubię też, kiedy podąża mało utartym szlakiem, naciąga pewne rzeczy do granicy absurdu i drwi ku uciesze czytelników. I dlatego komedia romantyczna, to moja przyjaciółka na poprawę samopoczucia.

Ach, cóż to była za radość! Jest to fantastycznie i inteligentnie napisana komedia romantyczna, która nie drwi z ludzkich przywar w sposób...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
330
219

Na półkach:

Ależ to było ciekawe, wróciłam nawet wspomnieniami do czasów kiedy i ja miałam korespondencyjną znajomą. Różne przypadki, chemia między głównymi bohaterami i humor, to sprawiło, że połknęłam tę książkę w całości. Przeżywałam razem z główną bohaterką jej rozterki i zdecydowanie podobało mi się budowanie napięcia w tej historii.

Ależ to było ciekawe, wróciłam nawet wspomnieniami do czasów kiedy i ja miałam korespondencyjną znajomą. Różne przypadki, chemia między głównymi bohaterami i humor, to sprawiło, że połknęłam tę książkę w całości. Przeżywałam razem z główną bohaterką jej rozterki i zdecydowanie podobało mi się budowanie napięcia w tej historii.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
162
63

Na półkach:

Chciałam polubić te książkę, naprawdę chciałam. Wiele jest o niej pochlebnych opinii w internecie. Niestety nie mogę się zgodzić z większością z nich. Czytając tę historię miałam w głowie dwa słowa: dziecinada i nuda. Naomi jest naiwna, a to co robi można zakwalifikować jako poważny stalking.

A plot twist? Można się go domyślić ALE wytłumaczenie i rozwinięcie go jest tak nieprawdopodobne i nielogiczne, że szkoda słów.

Wiem, że od tego typu książek nie można wymagać zbyt wiele ale... bez przesady.

Chciałam polubić te książkę, naprawdę chciałam. Wiele jest o niej pochlebnych opinii w internecie. Niestety nie mogę się zgodzić z większością z nich. Czytając tę historię miałam w głowie dwa słowa: dziecinada i nuda. Naomi jest naiwna, a to co robi można zakwalifikować jako poważny stalking.

A plot twist? Można się go domyślić ALE wytłumaczenie i rozwinięcie go jest tak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Jest jedna rzecz która mnie wkurza w booktokowych mediach. A mianowicie informacja o plot twistach! Sama informacja o tym jest dla mnie jak spoiler. Bo wiadomo, że coś mnie w końcu może zaskoczyć i potem już człowiek kombinuje co to może być. Co psuje finalnie cały efekt zaskoczenia… a szkoda.

Ale wracając do książki. Bardzo przyjemnie się to czytało. Podobało mi się napięcie pomiędzy głównymi bohaterami. Myślę, że być może kiedyś jeszcze do niej wrócę. A na pewno sięgnę po następne książki autorki:)
Jeden minus to przyjaciółka głównej bohaterki. O zgrozo, cóż za toksyczna postać!

Jest jedna rzecz która mnie wkurza w booktokowych mediach. A mianowicie informacja o plot twistach! Sama informacja o tym jest dla mnie jak spoiler. Bo wiadomo, że coś mnie w końcu może zaskoczyć i potem już człowiek kombinuje co to może być. Co psuje finalnie cały efekt zaskoczenia… a szkoda.

Ale wracając do książki. Bardzo przyjemnie się to czytało. Podobało mi się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
351
129

Na półkach:

Naomi i Luca od piątej klasy podstawówki są „korespondencyjnymi przyjaciółmi” - losowo wybranymi uczniami, którzy piszą do siebie listy z różnych części Stanów Zjednoczonych. Chociaż Naomi jest niesamowicie podekscytowana samym pomysłem, to Luki odpowiedź na jej pierwszy list jest bardzo… niemiła. Jednak dziewczynka nie pozostaje mu dłużna i od tej pory toczą ze sobą zaciekłą bitwę na złośliwe listy. Dwadzieścia lat później i dwa lata od ostatniego listu, Naomi otrzymuje w pracy złośliwy i krótki liścik, ale bez adresu zwrotnego. Wcześniej zakładała, że Luka się ożenił i dlatego urwał kontakt, ale teraz nie zastanawia się długo i postanawia go odnaleźć. Nie jest to proste, bo mężczyzna sporo przemieszczał się po kraju, ale dziewczyna jest zdeterminowana - przecież nie da mu napisać ostatniego słowa.

Lubicie, jeśli w książce pojawiają się listy? Jeśli tak, to „Hate Mail” jest pozycją wprost stworzoną dla miłośników tego motywu! Jednak jak już wiadomo: w tym przypadku są one pełne złośliwości i życzenia sobie nawzajem wszystkiego, co najgorsze. Ale to właśnie te niespodziewane i cięte złośliwości sprawiły, że podczas czytania książki dosłownie parskałam śmiechem. Główni bohaterowie są nie tylko zabawni, ale także niezwykle barwni i interesujący, a ich historia chwyta za serce. Oczywiście nie obyło się u mnie bez pewnych zgrzytów: m.in. relacji przyjacielskiej między Naomi i Anne, zbyt oczywistego plot twistu oraz typowego wymuszacza emocji w romansach w postaci bliskiej osoby umierającej na raka (co moim zdaniem zawsze powinno być oznaczane jako TW!). Czy zabrało mi to zabawę z czytania? Oczywiście, że nie! Bo wciąż uważam, że „Hate Mail” jest jednym z najlepszych romansów, jakie trafiły w ostatnim czasie w moje ręce. I chociaż nie czytam ich bardzo często, to ten zdecydowanie zapadnie w mojej pamięci na bardzo długo. Cięty humor, lekki język i przyjemny styl autorki to prawdziwe czasoumilacze w te upały!

Naomi i Luca od piątej klasy podstawówki są „korespondencyjnymi przyjaciółmi” - losowo wybranymi uczniami, którzy piszą do siebie listy z różnych części Stanów Zjednoczonych. Chociaż Naomi jest niesamowicie podekscytowana samym pomysłem, to Luki odpowiedź na jej pierwszy list jest bardzo… niemiła. Jednak dziewczynka nie pozostaje mu dłużna i od tej pory toczą ze sobą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
57
56

Na półkach: ,

Za każdym razem gdy myślę o tej książce, uśmiech nie schodzi mi z twarzy. „Hate Mail” to książka, która bez wątpienia będzie dla mnie nr. 1 tego lata 🥰 Ta książka aż iskrzy złośliwościami. Jest to komedia romantyczna z motywem enemies to lovers. W sam raz, idealna na lato.

Naomi i Luca korespondują ze sobą od piątej klasy. Nie są to typowo przyjacielskie listy. Wręcz odwrotnie, są to listy pełne złośliwości i rywalizacji o to, kto jako ostatni postawi kropkę nad i.
Ich wieloletnia znajomość listowna z czasem przeradza się w przyjaźń, aż nagle po 12 latach listy od Lucki przestają przychodzić. Ich kontakt się urywa…

Gdy nagle po dwóch latach Naomi znajduje kolejny list od Luki, jest zdeterminowana aby go odnaleźć. Tym razem się nie podda! Postanawia go odszukać. Nie wie jednak gdzie mieszka Lucka i jak wygląda, ponieważ nigdy się nie spotkali.

Jak zakończy się ta przygoda?
Czy się odnajdą?
Jak powinna zachować się Naomi wobec przystojnego sąsiada, z którym zaczęło ją coś łączyć?

Ta książka jest totalnie w moim klimacie. Szalenie zabawna, romantyczna historia i bardzo oryginalna. Podwójna linia czasowa podwójny POV, to to, co bardzo lubię. Nasi bohaterowie, tak bardzo się nienawidzą, że z tego powodu nie mogą przestać do siebie pisać 😅 Mamy tu dużo śmiesznych listów i słownych potyczek. Obelgi Naomi i Lucki zaczynają się od bardzo prostych, wręcz dziecinnych, po czym stają się bardziej pomysłowe, gdy nasi bohaterowie dorastają.
Fajnie było obserwować jak ich listowny związek ewoluował.
Chociaż ta książka jest przezabawna, to ma ona również smutną stronę, ale to właśnie dzięki niej widzimy jak ta korespondencyjna przyjaźń była dla nich ważna w taki najbardziej wzruszający sposób.

Jak dla mnie ta książka to HIT!!

Za każdym razem gdy myślę o tej książce, uśmiech nie schodzi mi z twarzy. „Hate Mail” to książka, która bez wątpienia będzie dla mnie nr. 1 tego lata 🥰 Ta książka aż iskrzy złośliwościami. Jest to komedia romantyczna z motywem enemies to lovers. W sam raz, idealna na lato.

Naomi i Luca korespondują ze sobą od piątej klasy. Nie są to typowo przyjacielskie listy. Wręcz...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
390
186

Na półkach: ,

6.5/10

3,75/5 ⭐️

Przyjemnie mi się jej słuchało. Tylko główna bohaterka była tak strasznie naiwna i irytująca. Jej powód z lataniem?
Podobał mi się cięty język i końcówka.
Trochę było przewidywalnie, ale coś mnie ciągnęło do końca i na prawdę szybko mi minęło.
Byłoby 4, ale prawie zdanie wypowiedziane przez Naomi powodowało u mnie przewracanie oczami.

6.5/10

3,75/5 ⭐️

Przyjemnie mi się jej słuchało. Tylko główna bohaterka była tak strasznie naiwna i irytująca. Jej powód z lataniem?
Podobał mi się cięty język i końcówka.
Trochę było przewidywalnie, ale coś mnie ciągnęło do końca i na prawdę szybko mi minęło.
Byłoby 4, ale prawie zdanie wypowiedziane przez Naomi powodowało u mnie przewracanie oczami.

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
177
89

Na półkach: , ,

Przyjemna , urocza i zabawna . To słowa , które według mnie dobrze opisują ,, Hate mail '' Donny Marchetti . To świetna książka do przeczytania na raz , przynajmniej ja tak zrobiłam . Duże odstępy między linijkami tekstu sprawiły , że czytało mi się ją bardzo szybko, więc plus za wydanie . A co do samej historii to może nie jest nic odkrywczego , ale jak wyżej wspomniałam bardzo miłego do przeczytania . Główna bohaterka jest ruda , co dla wielu może być bez znaczenia, ale dla mnie to kolejny plus . Rozwiązanie historii pod względem tego czego dowiaduje się pod koniec bohaterka jest zaskakujące i się go nie spodziewałam , ale myślę , że jest odpowiednie i pozwala przeanalizować tę książkę na nowo , z nowego punktu widzenia . A wątek pisania listów, który w książkach uwielbiam był cudowny oraz to , że bohaterowie pisali do siebie zamiast kontaktować się przez media społecznościowe jest na kolejny plus .

Przyjemna , urocza i zabawna . To słowa , które według mnie dobrze opisują ,, Hate mail '' Donny Marchetti . To świetna książka do przeczytania na raz , przynajmniej ja tak zrobiłam . Duże odstępy między linijkami tekstu sprawiły , że czytało mi się ją bardzo szybko, więc plus za wydanie . A co do samej historii to może nie jest nic odkrywczego , ale jak wyżej wspomniałam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 345
  • 259
  • 52
  • 34
  • 18
  • 17
  • 13
  • 11
  • 5
  • 5

Cytaty

Donna Marchetti Hate Mail Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także