Wampir

Okładka książki Wampir Wojciech Chmielarz
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Wampir
Wojciech Chmielarz Wydawnictwo: Marginesy Cykl: Detektyw Dawid Wolski (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
316 str. 5 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Detektyw Dawid Wolski (tom 1)
Wydawnictwo:
Marginesy
Data wydania:
2024-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2015-11-18
Liczba stron:
316
Czas czytania
5 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367996129
Tagi:
literatura polska
Inne
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
4094 ocen
Twoja ocena
0 / 10
Sortuj:
avatar
39
39

Na półkach: ,

Mam słabość do Chmielarza, ale „Wampir” to jedna z jego najsłabszych książek. Główną zaletą tej powieści jest bycie pierwszą częścią trylogii, której dwie kolejne części udały się zdecydowanie bardziej. Nie jest to jednak zaleta, na którą nie da się machnąć ręką, bo w kolejnych książkach z cyklu gliwickiego nie ma istotnych spoilerów z części pierwszej i od biedy można ją zwyczajnie pominąć przy czytaniu (nie radzę za to zaczynać od części trzeciej, bo tam autor zdradza rozwiązanie zagadki kryminalnej z części drugiej już na samym początku). Podejrzewam, że cykl zaplanowano na zaledwie 3 części, bo autor wiedział, że z jego głównym bohaterem nawet tyle ciężko będzie wytrzymać.
BOHATER… a raczej antybohater. Prywatny detektyw Dawid Wolski, który dobiega już trzydziestki i jak dotąd udało mu się nie zrobić w życiu niczego pożytecznego. Twierdzi, że porównanie go do wszy to największy komplement, na jaki kiedykolwiek zasłużył, i chyba faktycznie jest to jego soul animal: niezbyt inteligentny, obleśny pasożyt będący na bakier z higieną. Wolski nie ma ani jednego czystego ciucha, ani jednej czystej szklanki i ani jednej zasady poza niedawaniem pieniędzy żebrakom. Nie jest mu zresztą trudno się jej trzymać, bo pieniędzy nie ma również: jeśli trafi mu się czasem klient, to tylko z łaski ojca, wziętego adwokata. Dobre relacje Dawid ma właściwie tylko z ludźmi, którzy nie żyją, bo to, jak traktuje pozostałych, woła o pomstę do nieba. Wszystko jedno, czy ktoś należy do rodziny Dawida, jest jego klientem, spodziewa się jego dziecka albo ma tylko czternaście lat – tak czy owak Wolski będzie próbował tego kogoś w ten czy inny sposób wykorzystać i jednocześnie traktować jak godnego pogardy śmiecia. Nie, bohater książki to nie musi być kochany, puchaty kiciuś, może być i rekin ludojad, ale na miłość Boską – nie wesz! Z dwojga złego wolałabym Wolskiego nienawidzić niż się nim brzydzić, ale cóż, brzydzę się. Rozlazły, amoralny, infantylny, obrażony na cały świat leniwy buc, na którego nawet kopa szkoda. Wkurzał mnie przez całą trylogię.
FABUŁA. Ojciec załatwia Dawidowi zlecenie: będzie pracował dla zrozpaczonej matki młodego chłopaka imieniem Mateusz, która szuka winnego jego śmierci, bo w samobójstwo syna nie wierzy. Podczas gdy Dawid ugania się za znajomymi Mateusza i grzebie w jego komputerze, prywatni detektywi z prawdziwego zdarzenia skupiają się na poszukiwaniach zaginionej Alicji, nastolatki, która przepadła jak kamień w wodę. Dość szybko zaczynamy się domyślać, że zaginięcie dziewczyny i śmierć Mateusza to końce dwóch nitek prowadzących do tego samego kłębka. Czyżby detektyw Wolski miał się nareszcie na coś przydać?
GLIWICE. Autorzy kryminałów nieczęsto opisują akurat to miasto, więc fragmenty poświęcone historii i kulturze Gliwic czytałam z zainteresowaniem. Nie wiem jednak, czy sami gliwiczanie będą zadowoleni z lektury, bo miasto odmalowane zostało jako ponure, klaustrofobiczne siedlisko zgrai antypatycznych typów będących na bakier z prawem. Szczególnie obrywa się Ostropie (gdzie ponoć za dużo osób mówi po niemiecku, a psy szczekają d…ami) i Łabędom (gdzie jest tak okropnie, że nawet nie można o szczegółach głośno mówić, bo ludzkość nie jest na to gotowa). Chmielarz znęca się przy okazji nad kiełbasą śląską, rzekomo niejadalną bez keczupu i musztardy (bohaterowie jedzą też oczywiście roladę z kluskami i modrą kapustą, ale tej autor nie odważył się spostponować). Nie wiem, ile jest prawdy w obrazie gliwickiego Sin City, mrocznego i zepsutego od blokowisk przez warsztaty samochodowe aż po modne dyskoteki, centra handlowe i wille z basenami, gdzie adwokaci, politycy i prywatni detektywi biją się na cynizm i cwaniactwo z harcerkami z gimnazjum, ale całość ma swój klimat i działa na wyobraźnię. Trochę szkoda, że w następnych dwóch tomach mniej jest Gliwic w Gliwicach (ale za to więcej kryminału w kryminale).
HUMOR. Zawsze podobał mi się sposób, w jaki Chmielarz opisuje swoich bohaterów, ich wygląd, aspiracje, motywacje i charaktery: krótkie, brutalne charakterystyki, które od razu pozwalają sobie delikwenta dobrze wyobrazić. „Dawid rozumiał, dlaczego Krystian nie chciał gotówki. Gdyby dostał pieniądze, wewnętrzny przymus kazałby mu je wydać na ratę kredytu mieszkaniowego, przedszkole albo inne pożyteczne rzeczy”, „świat zyskałby na spójności, gdyby Skóra nosił glany”, „był jej mądrą decyzją, której podjęcia żałowała każdego dnia”, „gdyby mijała go na ulicy, przycisnęłaby mocniej torebkę do ciała” – właściwie więcej tu dobrej, jadowitej obyczajówki niż porządnego kryminału.
INTERNET. Rozdziały poświęcone śledztwu Wolskiego przeplatają się z wypisami z grupy na Facebooku „Znajdźmy Alicję!”, utworzonej przez gliwiczan snujących rozmaite domysły na temat przyczyn zaginięcia dziewczyny i miejsca jej aktualnego pobytu. Mam co do tych rozdziałów mieszane uczucia: z jednej strony uważam, że całkiem nieźle pokazują pewne mechanizmy psychologiczne (tworzenie teorii spiskowych, tendencje do obwiniania ofiar przestępstw itd.),z drugiej – nie podoba mi się rozwiązanie wątku grupy. Zakończenie go w taki, a nie inny sposób wydaje mi się i niepotrzebne, i nieprawdopodobne.
KOBIETY. Niektórzy recenzenci zarzucają autorowi mizoginię, bo postaci kobiece w „Wampirze” są, jakie są. Śmiem twierdzić, że równie dobrze można by mu na tej samej podstawie zarzucić mizoandrię, bo bohaterowie „Wampira” są według mnie równie antypatyczni jak bohaterki: naprawdę trudno tu znaleźć postać, którą dałoby się polubić. Potem będzie z tym lepiej: pojawią się w cyklu gliwickim sympatyczniejsze postaci kobiece, a te, które już znamy, pokażą się od lepszej strony. Z wyjątkiem oczywiście Eweliny, której niniejszym przyznaję tytuł Najgorszej Postaci Żeńskiej Stworzonej Przez Chmielarza. Aż oczy krwawią od tej karykatury kobiety.
MOMENTY. Sceny erotyczne wychodzą Chmielarzowi różnie, raz lepiej, raz gorzej. W „Wampirze” jest gorzej, tzn. zdarzało mi się marszczyć brwi i zadawać sobie dwa pytania: „dlaczego i po co ta scena się tu znalazła?” oraz „dlaczego i po co autor tak właśnie to opisał?”. Ok, rozumiem, że odbywany przez bohatera stosunek jest monotonny i pozbawiony emocji, więc autor postanawia dla zobrazowania tego faktu powtórzyć kilka razy to samo zdanie… trzy razy, pięć, siedem… ale może jednak nie trzynaście, bo wygląda to jak błąd w druku albo rezultat przegranego zakładu. A to i tak lepsze niż absurdalna scena kuchenna.
SPÓJNOŚĆ. Kiedy autor planuje trylogię, przy zasiadaniu do pisania pierwszego tomu nie musi mieć jej jeszcze opracowanej w najdrobniejszych szczegółach od a do z, ale powinien mieć już przynajmniej ogólny zarys rozwoju fabuły całości. Chmielarz nie miał i to niestety widać. Okaże się to co prawda dopiero w „Wilkołaku”, ale jest wadą całego cyklu: w świetle tego, co się będzie działo w trzeciej części, pewne zachowania postaci w części pierwszej są i nielogiczne, i nieprawdopodobne psychologicznie, a niektóre informacje – jak np. pojawiające się na początku powieści wiadomości o okolicznościach pewnej śmierci – stoją w jaskrawej sprzeczności z faktami opisanymi w „Wilkołaku”. Zresztą w samym „Wampirze” też można znaleźć fragmenty, które wydają się ze sobą kłócić (np. dowiadujemy się, że Baliczka poślubił Ewelinę, żeby mieć żonę trofeum, a jednocześnie owa bezdzietna, zamożna, niekalająca się pracą „trophy wife” 35-letniego faceta jest opisywana jako „przejrzała”: „Jej skóra traciła jędrność, piersi obwisały, a na twarzy aż zbyt łatwo można było dostrzec zmarszczki”). Doceniam jednak stopniowe wprowadzanie wątków, które w kolejnych tomach okażą się istotne dla akcji i nabiorą ciężaru (kopcenie białoruskich papierosów, zaginięcie Korsarza, podglądanie sąsiadki prasującej w środku nocy).
TYTUŁ. Kompletnie od czapy. Kolejne tomy cyklu – „Zombie” i „Wilkołak” – mają już tytuły sensownie powiązane z ich treścią, ale w „Wampirze” żadnego wampira nie ma, choć autor bardzo się stara, żeby był. A to dyskotekę dekoruje „pająk o pysku wampira”, a to ktoś wspomni, że ktoś inny był jak wampir… Strasznie to naciągane, o wiele bardziej adekwatnym tytułem byłby „Pasożyt”, ale cóż, okładka z napisem „Wampir” sprzeda książkę lepiej. A skoro już doszliśmy do okładki, to zarówno Czarne, jak i Marginesy stanęły pod tym względem na wysokości zadania: obie jej wersje mi się podobają (przy czym Czarne lepiej oddało klimat książki).
ZAGADKI. Zagadki kryminalne są tu dwie: co się stało z Mateuszem i co się stało z Alicją? Oczywiście nie zdradzę odpowiedzi na żadne z tych pytań, pozwolę sobie jednak powiedzieć, że intryga kryminalna w „Wampirze” mnie rozczarowała. Każdej z zagadek czegoś brakowało: rozwiązanie jednej było przewidywalne i mało satysfakcjonujące, druga była ciekawsza, lepiej opisana i bardziej poruszająca, ale za to autor praktycznie odebrał czytelnikowi możliwość jej samodzielnego rozwiązania (choć moim zdaniem nie musiał tego robić). Typowe dla Chmielarza końcowe zwroty akcji zwykle wywołują „efekt wow”, tu pod koniec pomyślałam: „i to już naprawdę wszystko?”.
Podsumowując: „Wampira” dobrze się czyta, ale raczej ze względu na dobre pióro autora, zgrabne opisy przenikania się niezbyt do siebie przystających środowisk i ciekawą, plastyczną wizję gliwickiego bagienka niż z uwagi na intrygę kryminalną, bo ta jak na Chmielarza jest taka sobie. Dochodzi do tego wyjątkowo antypatyczna postać Wolskiego: naprawdę rzadko mi się zdarza czytać kryminał, w którym, ilekroć główny bohater jest przez kogoś bity i otrzymuje kolejny cios w twarz, brzuch czy krocze, mruczę pod nosem: „jesz-cze jeden! Jesz-cze jeden!”. Za bardzo lubię styl autora, żeby odradzać, ale jako ewentualnego „pierwszego Chmielarza” niekoniecznie polecam.

Mam słabość do Chmielarza, ale „Wampir” to jedna z jego najsłabszych książek. Główną zaletą tej powieści jest bycie pierwszą częścią trylogii, której dwie kolejne części udały się zdecydowanie bardziej. Nie jest to jednak zaleta, na którą nie da się machnąć ręką, bo w kolejnych książkach z cyklu gliwickiego nie ma istotnych spoilerów z części pierwszej i od biedy można ją...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
101
70

Na półkach:

Ksiazki Pana Chmielarza bardzo lubie. Ta nie jest moja ulubiona. Ale to dobry kryminal z zaskakujacym zakonczeniem, jak na pana Wojtka przystalo. Polecam!

Ksiazki Pana Chmielarza bardzo lubie. Ta nie jest moja ulubiona. Ale to dobry kryminal z zaskakujacym zakonczeniem, jak na pana Wojtka przystalo. Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
50
50

Na półkach:

Wojciech chmielarz „Wampir”
Bardzo lubię czytać książki, więc aktywnie i z przyjemnością uczestniczę w organizowanych spotkaniach autorskich.
Na ostatnim poznałam pana Wojciecha Chmielarza. Postanowiłam, więc zapoznać się z jego twórczością i wybrałam książkę pod tytułem „ Wampir”, z serii o Gliwicach.
Jest to dla mnie ciężka książka, ale dzięki spotkaniu z autorem, wiele więcej z niej zrozumiałam.
Fabuła książki rozgrywa się dwutorowo i opisuje historie Dawida Wolskiego – prywatnego detektywa.
Rozwiązuje on kryminalną zagadkę samobójczej śmierci młodego studenta socjologii. W pewną majową noc chłopak wchodzi na dach wieżowca i skacze!
Zadajemy sobie pytanie, dlaczego młody człowiek, mający marzenia i całe życie przed sobą , to robi?
Drugim wątkiem fabuły jest historia nastolatki, która zaginęła parę tygodni przed majową nocą.
Czy dawidowi się uda wyjaśnić tą sprawę?
Czy naprawdę ten chłopak był nie winny?
Kim jest ta młoda dziewczyna?
Tego dowiecie się sami.
Książka jest napisana prostym językiem.
Uwaga trzeba się skupić na tym co jest w niej zawarte by ją zrozumieć i polubić!
Miłej lektury polecam

Wojciech chmielarz „Wampir”
Bardzo lubię czytać książki, więc aktywnie i z przyjemnością uczestniczę w organizowanych spotkaniach autorskich.
Na ostatnim poznałam pana Wojciecha Chmielarza. Postanowiłam, więc zapoznać się z jego twórczością i wybrałam książkę pod tytułem „ Wampir”, z serii o Gliwicach.
Jest to dla mnie ciężka książka, ale dzięki spotkaniu z autorem,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
30
30

Na półkach:

Jest to pierwsza część trzytomowego cyklu o detektywie Dawidzie Wolskim.
Historia jest całkiem wciągająca.
Niestety nad całością wisi dość depresyjna aura,nie ma tutaj jednoznacznie pozytywnych postaci.
Czytając ten kryminał mamy wrażenie,że autor podzielił społeczeństwo na dwie grupy:idiotów i ludzi mających na sumieniu jakiś kryminalny wyczyn.
Trudno polubić książkę w której nie lubimy głównej postaci ,bo jest strasznym palantem.

Jest to pierwsza część trzytomowego cyklu o detektywie Dawidzie Wolskim.
Historia jest całkiem wciągająca.
Niestety nad całością wisi dość depresyjna aura,nie ma tutaj jednoznacznie pozytywnych postaci.
Czytając ten kryminał mamy wrażenie,że autor podzielił społeczeństwo na dwie grupy:idiotów i ludzi mających na sumieniu jakiś kryminalny wyczyn.
Trudno polubić książkę w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
506
283

Na półkach:

"Wampir” to otwarcie serii gliwickiej, której pierwsze wydanie miało miejsce w 2015 roku. Ja w rękach trzymam wznowienie, już w barwach Wydawnictwo Marginesy i szacie tak charakterystycznej dla tego autora.

Głównym bohaterem „Wampira” jest Dawid Wolski. Prywatny detektyw, który diametralnie różni się od wszystkich reprezentantów tego zawodu, jakich mogliście oglądać w polskiej telewizji. Chociażby ze względu na zasady etyczne, których bohater Chmielarza praktycznie nie posiada. Moim zdaniem czytelnik, który ma za sobą jedynie lekturę serii z Jakubem Mortką, może być tutaj nieco zaskoczony. Wolski bowiem jest diametralnie inną postacią, a w związku z tym wywołuje u czytelnika skrajnie odmienne emocje. W moim przypadku była tu huśtawka między radością a irytacją. I od razu zaznaczę, że taki wybór Chmielarza jest strzałem w dziesiątkę. Chociaż mnie bliżej do Mortki, to mimo wszystko wolę bohaterów wywołujących we mnie jakiekolwiek emocje niż tych całkowicie bezbarwnych.

Detektyw Wolski próbuje rozwikłać sprawę śmierci Mateusza - studenta I roku socjologii, który według wersji prokuratury pewnego dnia skoczył z jednego z gliwickich wieżowców. Czy na pewno był to wypadek? Matka młodego mężczyzny nie wierzy w taki scenariusz i zatrudnia Wolskiego. A jaki ta sprawa ma związek z zaginięciem Alicji, która co chwilę wraca do fabuły chociażby poprzez przywoływane komentarze pod profilem na Facebooku, na którym trwają poszukiwania dziewczyny?

Chmielarz bardzo sprawnie miesza wątki, a swojemu bohaterowi dostarcza naprawdę różnorodnych przygód. I chociaż finał jest zaskakujący, a narracja poprowadzona bez zarzutu, to bardzo ciekawym zabiegiem jest to, że samo śledztwo Wolskiego jest tu jedynie pretekstem do rozpoczęcia rozmowy o problemach dojrzewającej młodzieży w Polsce oraz zakamarkach naszych miast.

Autorowi tak udało się to posklejać, że ma ten kryminał mocny, uniwersalny wydźwięk. „Wampir” śmiało może być przyczynkiem do dyskusji o kierunku zmian w naszych miastach oraz nad kondycją współczesnej młodzieży. Jeżeli chodzi o jakość podejścia do tego drugiego tematu, to autor bije na głowę swoich kolegów po fachu, czym zyskał dodatkowy plusik. Może „Wampir” nie jest tak mocnym otwarciem serii jak „Podpalacz” w przypadku Mortki, ale jak dla mnie jest to „stary” dobry Chmielarz: wodzący czytelnika za nos i jednocześnie trzymający go mocno w garści. Bardzo liczę, że w kolejnych książkach o Wolskim autor jeszcze się rozkręci.

"Wampir” to otwarcie serii gliwickiej, której pierwsze wydanie miało miejsce w 2015 roku. Ja w rękach trzymam wznowienie, już w barwach Wydawnictwo Marginesy i szacie tak charakterystycznej dla tego autora.

Głównym bohaterem „Wampira” jest Dawid Wolski. Prywatny detektyw, który diametralnie różni się od wszystkich reprezentantów tego zawodu, jakich mogliście oglądać w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1257
1257

Na półkach:

"WAMPIR" WOJCIECH CHMIELARZ

Jest to pierwsza część kryminalnego cyklu pt. "Detektyw Dawid Wolski".
Autor wykreował dla nas świat, gdzie żyją bardzo namacalni ludzie z cechami, które mamy też my.
Ciekawa historia, przemyślana intryga, prosty język i styl.
Powieść wciąga, intryguje, zaskakuje.

Nasz główny bohater jest prywatnym detektywem i zajmuje się rozwiązywaniem trudnych zagadek kryminalnych.
Gdy młody dwudziestoletni chłopak Mateusz popełnia samobójstwo skacząc z wieżowca, jego matka absolutnie nie wierzy w to co się stało.
Mateusz był studentem, ciekawym świata młodym człowiekiem, który pragnął poznawać świat.
Kobieta jest przekonana, że sam tego zrobił, więc ktoś mu w tym pomógł. Kto i dlaczego ? Tego właśnie ma się dowiedzieć Dawid.
Detektyw szybko odkrywa, że coś tu nie gra i pozornie prosta sprawa uznana przez policję za typowe samobójstwo, staje się tajemniczą zagadką.
Poszlaki, podejrzenia, przypuszczenia prowadzą w bardzo zaskakujące miejsca.
Poznamy bezwzględny świat nastolatków i pewną zaginioną dziewczynę.
Będzie o prostytucji, układach, zależnościach.
Brudnych interesach, skrzętnie skrywanych sekretach i pieniądzach, które napędzają niektórych do okrutnego działania.

Powieść warta przeczytania.
Polecam z tej serii kolejne części, czyli "Zombie" i "Wilkołak".

"WAMPIR" WOJCIECH CHMIELARZ

Jest to pierwsza część kryminalnego cyklu pt. "Detektyw Dawid Wolski".
Autor wykreował dla nas świat, gdzie żyją bardzo namacalni ludzie z cechami, które mamy też my.
Ciekawa historia, przemyślana intryga, prosty język i styl.
Powieść wciąga, intryguje, zaskakuje.

Nasz główny bohater jest prywatnym detektywem i zajmuje się rozwiązywaniem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
927
118

Na półkach:

Nieco słaba na tle innych książek autora, ale nie ma tragedii i dobrze się czyta.

Nieco słaba na tle innych książek autora, ale nie ma tragedii i dobrze się czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1422
1052

Na półkach: , ,

„Wampir” to kryminał, który nie tylko wciąga czytelnika swoją intrygującą fabułą, ale również prowokuje do refleksji nad ludzką naturą i moralnością. Opowieść skupia się na prywatnym detektywie Dawidzie Wolskim, który zostaje zatrudniony, aby rozwikłać tajemnicę związaną z pozornym samobójstwem dwudziestoletniego Mateusza. Szybko odkrywa, że sprawa jest o wiele bardziej złożona, niż się początkowo wydawało. W miarę jak Wolski zagłębia się w śledztwo, staje się jasne, że wokół śmierci Mateusza tkwią liczne niedomówienia i niewyjaśnione wątki.

Fabuła rozwija się w szybkim tempie, które trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Chmielarz umiejętnie miesza elementy psychologiczne, społeczne i kryminalne, tworząc złożoną sieć relacji i motywacji, którą stopniowo odsłania przed czytelnikiem. Kryminalna intryga zawarta w powieści to inteligentnie skonstruowany labirynt, który prowokuje do analizy i interpretacji. Gliwice, jako tło wydarzeń, stają się niemalże osobnym bohaterem, stwarzając tej opowieści wyjątkowy, pełen tajemniczości klimat. Autor mistrzowsko kreśli portret tego miejsca, ukazując zarówno jego uroki, jak i mroczne zakamarki, co nadaje opowieści specyficznego klimatu i autentyczności.

Niekonwencjonalna kreacja detektywa dodaje opowieści oryginalności. Dawid Wolski, mimo swoich dość wyraźnie pokazanych wad i nieco mrocznej osobowości, staje się przewodnikiem czytelnika przez labirynt śledztwa. To postać pełna kontrastów. Z jednej strony widzimy w nim determinację i zaciętość w dążeniu do odkrycia prawdy, a także wewnętrzną walkę, z drugiej jego niekonwencjonalne metody i moralność pozostawiają wiele do życzenia. To właśnie jego złożona osobowość sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od tej historii, zastanawiając się nad motywacjami detektywa. Postać ta, chociaż nie zawsze sympatyczna, jest nieodłączną częścią tej historii, dodając jej wyrazistości i dramatyzmu. Mimo że bohater ten może być irytujący, a już na pewno bywa kontrowersyjny, to właśnie jego skomplikowana osobowość sprawia, że książka staje się bardziej intrygująca i zaskakująca.

Jednym z największych atutów powieści jest sposób, w jaki autor porusza trudne i niewygodne tematy społeczne, takie jak prostytucja czy mroczne zakamarki świata młodzieży. Poprzez ukazanie tych problemów w kontekście kryminalnej zagadki, Chmielarz skłania czytelnika do refleksji nad kondycją współczesnego społeczeństwa i jego moralnymi wyborami. Zakończenie powieści to prawdziwy szok dla czytelnika, który zmusza go do ponownego przemyślenia całej historii i motywacji bohaterów.

Wojciech Chmielarz potwierdza swoje mistrzostwo w tworzeniu kryminałów, które nie tylko wciągają, ale także poruszają istotne społecznie tematy. „Wampir” to lektura nie tylko dla miłośników gatunku, ale dla każdego, kto szuka niebanalnej opowieści pełnej napięcia, tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji. Warto sięgnąć. Polecam 💗

„Wampir” to kryminał, który nie tylko wciąga czytelnika swoją intrygującą fabułą, ale również prowokuje do refleksji nad ludzką naturą i moralnością. Opowieść skupia się na prywatnym detektywie Dawidzie Wolskim, który zostaje zatrudniony, aby rozwikłać tajemnicę związaną z pozornym samobójstwem dwudziestoletniego Mateusza. Szybko odkrywa, że sprawa jest o wiele bardziej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
333
109

Na półkach: ,

Wykorzystując nieprzyjemną aurę pogodową i wolne popołudnie, postanowiłam spędzić czas z książką. Po twórczość Wojciecha Chmielarza sięgam w ciemno. Tytuł książki oraz opis z okładki zabrzmiały intrygująco.

Akcja kręci się wokół potencjalnej samobójczej śmierci młodego Mateusza. Matka chłopaka nie dowierza aby jej syn popełnił samobójstwo. Rozwiązanie zagadki powierza detektywowi Dawidowi Wolskiemu. Jednocześnie fabuła została urozmaicona o wątek zaginionej dziewczyny.


Wampir jest lekturą z cyklu na jedno popołudnie/wieczór. Niewielka objętość książki, porywająca akcja pełna tajemnic i niedopowiedzeń nie pozwala się oderwać od czytania. Autor wykreował zagadkę kryminalną na najwyższym poziomie. Duża liczba bohaterów, kilka wątków, klimat mroku i liczne zwroty akcji utrudniają rozwiązanie zagadki. Krok po kroku, dwie osobne historie łączą się wspólną całość. Takiego finału nie spodziewałam się.

Detektyw Dawid Wolski jest człowiekiem nie pozbawionym wad. Lawiruje, kombinuje tak żeby jemu było dobrze. Nie stroni od papierosów i alkoholu. Z drugiej strony wykazuje ogromną determinację w rozwiązaniu sprawy chłopaka. Idealnie wkręcił się świat nastolatków, gdzie narkotyki i prostytucja to główne źródło dochodu.

Nie jest to typowy kryminał czy thriller, gdzie policja czy prokuratura prowadzą sprawę. Jest to bardziej powieść detektywistyczna z domieszką sensacji. Rzadko czytam tego typu książki, aczkolwiek Wampir wykreowany przez Wojciecha Chmielarza sprostał moim oczekiwaniom. Świetny pomysł na fabułę w klimacie mroku i tajemnic. Treść wciąga od samego początku, a zainteresowanie książką z każdą kolejną stroną coraz większe. Zdecydowanie polecam.

Wykorzystując nieprzyjemną aurę pogodową i wolne popołudnie, postanowiłam spędzić czas z książką. Po twórczość Wojciecha Chmielarza sięgam w ciemno. Tytuł książki oraz opis z okładki zabrzmiały intrygująco.

Akcja kręci się wokół potencjalnej samobójczej śmierci młodego Mateusza. Matka chłopaka nie dowierza aby jej syn popełnił samobójstwo. Rozwiązanie zagadki powierza...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
208
91

Na półkach: ,

Dobry kryminał, chociaż czegoś moim zdaniem w nim zabrakło. Może kolejne części z detektywem Wolskim będą jeszcze ciekawsze? Tak czy inaczej "Wampir" jest warty przeczytania.

Dobry kryminał, chociaż czegoś moim zdaniem w nim zabrakło. Może kolejne części z detektywem Wolskim będą jeszcze ciekawsze? Tak czy inaczej "Wampir" jest warty przeczytania.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 5 048
  • 1 913
  • 464
  • 139
  • 90
  • 73
  • 63
  • 57
  • 47
  • 43

Cytaty

Wojciech Chmielarz Wampir Zobacz więcej
Wojciech Chmielarz Wampir Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także