Małomiasteczkowy

Książka znalazła się w finałowej siódemce Nagrody Wielkiego Kalibru, czyli najważniejszego kryminalnego wyróżnienia w Polsce, także w przerwie od bardziej ambitnej lektury zabrałam się za czytanie.
Nie żałuję czasu spędzonego nad tą historią, jest wciągająca, wątki poprowadzone spójnie, rozwiązanie również jest logiczne i bardzo autentyczne. Jedyne, co mi przeszkadzało to błędy imion w tekście - za to odejmuje gwiazdkę.

Książka znalazła się w finałowej siódemce Nagrody Wielkiego Kalibru, czyli najważniejszego kryminalnego wyróżnienia w Polsce, także w przerwie od bardziej ambitnej lektury zabrałam się za czytanie.
Nie żałuję czasu spędzonego nad tą historią, jest wciągająca, wątki poprowadzone spójnie, rozwiązanie również jest logiczne i bardzo autentyczne. Jedyne, co mi przeszkadzało to...

Jakie to jest dobre. Tak dobre, że w weekend byłam stracona dla rodziny i świata.

Jakie to jest dobre. Tak dobre, że w weekend byłam stracona dla rodziny i świata.

"Małomiasteczkowy"
Tomasz Duszyński

Młoda kobieta - Joanna Wasiak - nie wraca do domu z wieczornego biegu .
Kobieta znika bez śladu . Poszukiwaniem zaginionej zajmuje się aspirant Anna Rzecka .
Sprawa niestety staje w miejscu .

W tym samym czasie do swojego rodzinnego domu , po dwudziestu latach wraca policjant Konrad Cichecki.
Mężczyzna spotyka się z dawnymi przyjaciółmi i ożywają jego wspomnienia .

W tle tych wydarzeń zostają odkryte na rynku zwłoki dawnej koleżanki Konrada , którą policja uznała za zaginioną .

Dawna sprawa ma coś wspólnego z tą prowadzoną przez Annę Rzecką ?

----------------

Bardzo mocno trzymający w niepewności kryminał . To zdanie świetnie opisuje tą książkę .

Podczas słuchania ciągle obstawiałam , kto jest winny. Sprawy tak mocno mnie wciągnęły , że wciąż główkowałam nad tym co też się stało z obiema dziewczynami .

Tylko jedna rzecz mnie zirytowała , bo nie lubię tego typu zakończeń . W sensie jeden wątek został nie dociągnięty . Ja jestem pedantycznie nastawiona , więc to tylko moje małe doczepienie się do całości .

Zdecydowanie polecam miłośnikom polskich kryminałów !!

"Małomiasteczkowy"
Tomasz Duszyński

Młoda kobieta - Joanna Wasiak - nie wraca do domu z wieczornego biegu .
Kobieta znika bez śladu . Poszukiwaniem zaginionej zajmuje się aspirant Anna Rzecka .
Sprawa niestety staje w miejscu .

W tym samym czasie do swojego rodzinnego domu , po dwudziestu latach wraca policjant Konrad Cichecki.
Mężczyzna spotyka się z dawnymi...

Akcja książki „Małomiasteczkowy” Tomasza Duszyńskiego jak już sam tytuł wskazuje osadzona jest w małym miasteczku – Wiązów niedaleko Wrocławia.

Książka zaczyna się w momencie powrotu głównego bohatera- komisarza Konrada Cicheckiego do rodzinnego miasta. Jest to dla niego ogromne wyzwanie ponieważ wiele lat wcześniej wyjechał z dnia na dzień porzucając swoich znajomych i ojca. Powodem takiej decyzji było znikniecie koleżanki - Krystyny Biegaj, wydarzenia te kładą długi cień na życiu paczki przyjaciół, którzy nie otrząsnęli się do tej pory z jej zaginięcia.
W tym samym czasie we Wrocławiu uznana za zaginioną zostaje studentka Joanna Wasiak – wnuczka jednego z mieszkańców Wiązowa. Pewne okoliczności sprawiają, że śledczy dostrzegają nić wiążącą ze sobą te dwie sprawy... Zwłaszcza, że na wykopaliskach, które mają miejsce na starym rynku tego małego miasteczka odnalezione zostają zwłoki młodej kobiet, a patolodzy szacują, że spędziły w ukryciu nie mniej niż 20 lat...
Sprawę prowadzi ambitna i konkretna aspirant Rzecka wraz z naszym głównym bohaterem, śledztwo zaczyna się komplikować kiedy przeszłość zaczyna się odzywać, a związane z nią osoby zostają mordowane... na miejscu śledczy odnajdują drewniane rzeźby...
Akcja książki ma liczne zwroty akcji, a samo zakończenie jest dość zaskakujące 🙂 Lubię dopasować klimat książki do panujących warunków atmosferycznych, dlatego panujące deszcze wpasowały się jak ulał w książkowy jesienny klimat 🙂

Akcja książki „Małomiasteczkowy” Tomasza Duszyńskiego jak już sam tytuł wskazuje osadzona jest w małym miasteczku – Wiązów niedaleko Wrocławia.

Książka zaczyna się w momencie powrotu głównego bohatera- komisarza Konrada Cicheckiego do rodzinnego miasta. Jest to dla niego ogromne wyzwanie ponieważ wiele lat wcześniej wyjechał z dnia na dzień porzucając swoich znajomych i...

We Wrocławiu zaginęła młoda dziewczyna, Joanna Wasiak. Do poszukiwań dziewczyny zostaje przydzielona aspirant Anna Rzecka, jednak

Konrad Cichecki wraca do swojego rodzinnego miasta, gdzie podczas rewitalizacji zostają odnalezione zwłoki kobiety. Mężczyzna walcząc z demonami przeszłości, ze wszystkich sił stara się rozwiązać sprawę zaginięcia swojej dawnej znajomej.

Czy odnalezione na rynku zwłoki, to zwłoki zaginionej przed laty Krysi Biegaj? Co łaczy te dwie sprawy? Czy policjantom uda sie odnaleźć zaginioną Joannę?

📌
"Małomiasteczkowy" to książka, która walczyła o Nagrodę Czytelników Wielkiego Kalibru 2024. Choć autorowi nie udało się wygrać, to dla mnie jest to naprawdę niesamowity kryminał, w którym nic nie jest oczywiste.

Według mnie, "Małomiasteczkowy" to kryminał idealny: mnóstwo tajemnic, którymi autor wodzi czytelnika za nos, kłamstwa, małomiastwczkowy klimat, zmowa milczenia i dreszczyk napięcia.

Autor stworzył książkę, która była po prostu nieeodkładalna, a ja chciałam ak najszybciej odkryć wszystkie tajemnice i poznać zakończenie. Nie ma tu wulgaryzmu czy przemocy, tylko świetnie poprowadzoną historię z idealnie wpasowanymi bohaterami.

Gwarantuję, że w głowie czytelnika zrodzi się mnóstwo pytań, a zakończenie na pewno zaskoczy niejednego!

We Wrocławiu zaginęła młoda dziewczyna, Joanna Wasiak. Do poszukiwań dziewczyny zostaje przydzielona aspirant Anna Rzecka, jednak

Konrad Cichecki wraca do swojego rodzinnego miasta, gdzie podczas rewitalizacji zostają odnalezione zwłoki kobiety. Mężczyzna walcząc z demonami przeszłości, ze wszystkich sił stara się rozwiązać sprawę zaginięcia swojej dawnej znajomej.

Czy...

Studentka. Biegaczka. Zaginęła w listopadzie podczas wieczornego treningu. Aspirant Anna Rzecka i Kamil Stryjewski prowadzą poszukiwania przy wsparciu innych pracowników wrocławskiej policji.

Konrad Cichecki (policjant) syn Jerzego (emerytowanego policjanta, chorego na raka) po wielu latach przyjechał do Wiązowa, gdzie akurat trwa rewitalizacja rynku. Rodzinne mieszkanie mieści się w jednej z kamienic.
Wspomnienia. Znajomi. Dawni przyjaciele.
Ten powrót nie jest łatwy. Mężczyzna czuje się obco w małym miasteczku. Tak też jest traktowany. Ale ktoś chciał żeby tu przyjechał. Zdjęcia znalezione w szkolnym archiwum przypominają o tragedii, jaka rozegrała się dawno temu. Wtedy zaginęła Krysia - Kreska. Teraz, przy ratuszu, odnaleziono jej zwłoki.

Czy obie sprawy są ze sobą w jakiś sposób powiązane?
Do Konrada dołącza wsparcie z Wrocławia. Prowadzą śledztwo w miasteczku. Nie oni jedni. Ktoś jeszcze szuka.
Rozwiązania lub bezpieczeństwa.
Nie cofa się przed niczym.
...
Autor świetnie zobrazował specyfikę małego miasteczka, gdzie informacje rozchodzą się szybko, wszyscy się znają i dużo wiedzą.
A jeszcze więcej ukrywają.
Ciekawie poprowadzony wątek śledztwa, dotyczącego wydarzeń sprzed lat.
...
Prawda w końcu wyszła na jaw.
Była niewyobrażalnie zaskakująca.

Pierwsze, udane spotkanie z autorem.

Studentka. Biegaczka. Zaginęła w listopadzie podczas wieczornego treningu. Aspirant Anna Rzecka i Kamil Stryjewski prowadzą poszukiwania przy wsparciu innych pracowników wrocławskiej policji.

Konrad Cichecki (policjant) syn Jerzego (emerytowanego policjanta, chorego na raka) po wielu latach przyjechał do Wiązowa, gdzie akurat trwa rewitalizacja rynku. Rodzinne mieszkanie...

To powieść, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Akcja jest dynamiczna, pełna zaskakujących zwrotów. Doskonałe pisarstwo sprawia, że nie można się oderwać. Zdecydowanie warto przeczytać !

To powieść, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Akcja jest dynamiczna, pełna zaskakujących zwrotów. Doskonałe pisarstwo sprawia, że nie można się oderwać. Zdecydowanie warto przeczytać !

„Małomiasteczkowy” – jak sam tytuł wskazuje, to kryminał, którego fabuła rozgrywa się w małym miasteczku. Uwielbiam takie klimaty w powieściach kryminalnych, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po książkę Tomasza Duszyńskiego.

Małe miasteczko, którego mieszkańcy od lat skrywają tajemnice dotyczącą niewyjaśnionej zbrodni.

Wrocław. Znajomi i rodzina Joanny Wasik zaniepokojeni jej nieobecnością w pracy zgłaszają zaginięcie. Okazuje się, że dziewczyna wyszłam wieczorem pobiegać i zniknęła bez śladu. W poszukiwania zaginionej angażuje się aspirant Anna Rzecka, jednak jej wysiłki nie przynoszą żadnych rezultatów. W tym samym czasie policjant Konrad Cichecki po ponad dwudziestu latach powraca do rodzinnego miasteczka. Spotkanie z długo niewidzianym ojcem i dawnymi znajomymi nie należą do łatwych, w Cicheckim ożywają wspomnienia sprzed lat. Wśród tych wspomnień jest jedno, które boli go najbardziej, sprawa zaginięcia młodej dziewczyny, którą żyli wszyscy mieszkańcy Wiązowa. Niebawem podczas rewitalizacji rynku zostają odkryte szczątki, które prawdopodobnie należą do zaginionej przed laty dziewczyny.
Czy zaginięcie Joanny Wasik ma związek z zaginięciem sprzed dwudziestu lat?

„Małomiasteczkowy” to jedna z tych powieści kryminalnych, do których czytelnik zasiada i już po kilku przeczytanych stronach wie, że trafił na historię, której nie odłoży, nim nie dobrnie do zakończenia. Tak właśnie było w moim przypadku. „Małomiasteczkowy” to kryminał, który wciągnął mnie bez reszty, a jego duszny i mroczny klimat pełen mrocznych sekretów i tajemnic, z każdą kolejną stroną tylko potęgował moją ciekawość i chęć odkrycia prawdy o tym, co wydarzyło się w Wiązowie ponad dwadzieścia lat temu. Choć śledztwo prowadzone przez policję nie ma zawrotnego tempa, to jednak z każdą odkrytą tajemnicą i wyjawionymi sekretami, które przez lata były skrzętnie ukrywane, intryguje tak mocno, że trudno jest oderwać się od lektury. Tomasz Duszyński fenomenalnie poprowadził całą intrygę. Czytając książkę, nawet przez moment nie poczułam się znużona, wręcz przeciwnie, kolejne kartki powieści przelatywały mi przez palce tak szybko, że nim się spostrzegłam, autor odkrył przede mną rozwiązanie tajemniczego zniknięcia.
Tomasz Duszyński stworzył niezwykle intrygujący kryminał, w którym po mistrzowsku oddał klimat prowincjonalnego miasteczka, obrazowo przedstawił panujące w nim zwyczaje mieszkańców i ich relacje. Na szczególną uwagę zasługuje kreacja bohaterów powieści – bardzo realistyczni, każdy z nich zmaga się z własnymi problemami, ma swoje wady i zalety, skrywają tajemnice, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
„Małomiasteczkowy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale wiem, że nie ostatnie. Historia, którą oddał w ręce czytelników Tomasz Duszyński to rasowy polski kryminał, w którym dostałam wszystko to, czego oczekuję od powieści z tego gatunku. Autor zaserwował mi kawał wybornej lektury! Dla fanów gatunku to pozycja obowiązkowa! Polecam!

„Małomiasteczkowy” – jak sam tytuł wskazuje, to kryminał, którego fabuła rozgrywa się w małym miasteczku. Uwielbiam takie klimaty w powieściach kryminalnych, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po książkę Tomasza Duszyńskiego.

Małe miasteczko, którego mieszkańcy od lat skrywają tajemnice dotyczącą niewyjaśnionej zbrodni.

Wrocław. Znajomi i rodzina Joanny Wasik zaniepokojeni...

Przed laty zaginęła nastoletnia Krysia Biegaj. Teraz słuch zaginął po studentce Joannie Wasiak.
Do Wiązowa, małego dolnośląskiego miasteczka, po latach przyjeżdża z Krakowa policjant Konrad Cichecki. Jego chorujący na raka ojciec kiedyś prowadził śledztwo w sprawie zaginięcia Krysi. Przyjazd do rodzinnego domu dla Konrada nie należał do najłatwiejszych. Z jakiegoś powodu powrót myślami do przeszłości sprawia mu ból, a przecież miejsca i spotykani ludzie przywołują spychane dotąd w niepamięć wspomnienia. Podczas przebudowy rynku pracownicy znajdują całkiem nieźle zakonserwowane zwłoki kobiety.
Sprawą studentki zajmuje się aspirant Anna Rzecka. Priorytetem dla organów ścigania jest odnalezienie Joanny, jednak akcja poszukiwawcza i śledztwo ani drgną. Konrad pomaga koleżance dotrzeć do prawdy. Czy sprawę sprzed lat i zaginięcie Wasiak - wnuczki rzeźbiarza nadal związanego z Wiązowem - coś łączy? Dlaczego młody Cichecki akurat teraz pojawił się w Wiązowie?
W tym kryminale przeszłość wciąż splata się z teraźniejszością, ukazując sprawy z dwóch perspektyw i rzucając na nie wciąż nowe światło. Gdy czytelnik jest już pewien, że rozwiązanie zagadki kryminalnej jest na wyciągnięcie ręki, następuje zwrot akcji i nadal niczego nie jest pewien.
Małomiasteczkowy klimat, małomiasteczkowe sprawy i międzyludzkie powiązania sprawiają, że atmosfera ze strony na stronę zagęszcza się coraz bardziej i elektryzuje. Intrygi, tajemnice, nowe odkrycia, w tym śmierć dwóch osób, zgoda prokuratora na włączenie starych wątków w obecne dochodzenie, napędzają akcję.
Świetnie wykreowane postacie znaczące ze swymi problemami i rozterkami tłoczą krew w żyły tej powieści.
Zabrakło mi szczegółów, jakiejś retrospekcji na temat sprawy z przeszłości. Jakby mi ktoś wyciął kilka fragmentów. Wciąż tkwię w tym myślami.
Cieszę się, że zakończenie mnie zaskoczyło
Jedno jest pewne. „Małomiasteczkowy” to barwny i dynamiczny kryminał. Tomasz Duszyński potrafi porwać czytelnika w wir stworzonej historii i dostarczyć porządnej dawki adrenaliny.

Przed laty zaginęła nastoletnia Krysia Biegaj. Teraz słuch zaginął po studentce Joannie Wasiak.
Do Wiązowa, małego dolnośląskiego miasteczka, po latach przyjeżdża z Krakowa policjant Konrad Cichecki. Jego chorujący na raka ojciec kiedyś prowadził śledztwo w sprawie zaginięcia Krysi. Przyjazd do rodzinnego domu dla Konrada nie należał do najłatwiejszych. Z jakiegoś powodu...

Historia zaczyna się we Wrocławiu, gdzie młoda dziewczyna, Joanna Wasiak, znika bez śladu podczas wieczornego biegania. Aspirant Anna Rzecka angażuje się w poszukiwania, ale jej starania nie przynoszą efektów. Równocześnie, do małego dolnośląskiego miasteczka powraca po dwudziestu latach policjant Konrad Cichecki. Spotkanie z ojcem i dawnymi przyjaciółmi ożywia wspomnienia, a także przypomina o dawnej, nierozwiązanej sprawie zaginięcia, która wstrząsnęła Wiązowem. Podczas rewitalizacji rynku zostają odkryte zwłoki kobiety, co komplikuje sprawę.
Czy obecne zaginięcie Joanny łączy się z wydarzeniami sprzed dwudziestu lat? Czy powrót Cicheckiego to tylko zbieg okoliczności? Chce odkryć prawdę czy ją pogrzebać?
Muszę wam powiedzieć, że ten kryminał doskonale oddaje atmosferę małego miasteczka, z mieszkańcami o różnych intencjach – jedni pragną odkryć prawdę, inni wolą, by pozostała ona tajemnicą. Wszystko owiane jest niedopowiedzeniami, bo w małym miasteczku czas biegnie inaczej, a smuga przeszłości ciągnie się nie tylko za komisarzem Cicheckim.
Bohaterowie są starannie wykreowani, tak jakby byli ludźmi z krwi i kości. Ich autentyczne charaktery, motywacje i relacje nadają historii intensywności. Porównanie Rzeckiej i Cicheckiego do słynnych agentów z popularnego serialu "Archiwum X" dodało kolorów do ich tajemniczości, a także wywołało u mnie sentymentalne wspomnienia.
Mimo, że tak naprawdę prowadzone są dwa śledztwa, akcja rozwija się płynnie i logicznie. Poszczególne puzzle tej skomplikowanej układanki potrafią zaskoczyć. Zakończenie wprawiło mnie w niewiarygodne osłupienie. Muszę pogratulować autorowi, ponieważ wodził mnie za nos od samego początku do końca. Jakby to powiedzieć, obstawiałam cały czas nie tego “konia” co trzeba. To wszystko świadczy tylko o świetnej konstrukcji fabularnej.
Pierwszy raz spotkałam się z piórem autora i jest ono niezwykle wciągające, zawiera nutę tajemniczości i wywołuje pragnienie by czytać jego historię. Myślę, że nie raz sięgnę po jego książkę w przyszłości.
Jeśli szukacie książki, która wciągnie bez reszty, to "Małomiasteczkowy" jest doskonałym wyborem. Gorąco polecam!
W tej historii mogę się jedynie przyczepić do drobnej nieścisłości w tekście. Mianowicie dwóch kolegów spotyka się i idą na piwo, piją je z puszki, po czym jeden z nich gasi niedopałek papierosa w puszce po piwie.

Historia zaczyna się we Wrocławiu, gdzie młoda dziewczyna, Joanna Wasiak, znika bez śladu podczas wieczornego biegania. Aspirant Anna Rzecka angażuje się w poszukiwania, ale jej starania nie przynoszą efektów. Równocześnie, do małego dolnośląskiego miasteczka powraca po dwudziestu latach policjant Konrad Cichecki. Spotkanie z ojcem i dawnymi przyjaciółmi ożywia wspomnienia,...