Her Soul to Take

wydumana fabuła, sceny erotyczne ciekawe ale zbyt mało, fatalne wydanie - wiele literówek w polskim tłumaczeniu

wydumana fabuła, sceny erotyczne ciekawe ale zbyt mało, fatalne wydanie - wiele literówek w polskim tłumaczeniu

Książka (w większości) przesłuchana w formie audiobooka.
Muszę przyznać, że ciekawe to było doświadczenie. Początkowo nie byłam przekonana do tej historii, ale dając jej szansę na rozwinięcie się, dość szybko wciągnęłam się w fabułę. Bohaterowie mnie nie irytowali, chociaż żałuję, że nie było więcej rozdziałów z perspektywy Leona - te podobały mi się najbardziej. Myślę, że sięgnę po kolejne tomy, chociaż kompletnie nie wiem, czego się spodziewać :).

Książka (w większości) przesłuchana w formie audiobooka.
Muszę przyznać, że ciekawe to było doświadczenie. Początkowo nie byłam przekonana do tej historii, ale dając jej szansę na rozwinięcie się, dość szybko wciągnęłam się w fabułę. Bohaterowie mnie nie irytowali, chociaż żałuję, że nie było więcej rozdziałów z perspektywy Leona - te podobały mi się najbardziej. Myślę,...

Z pozoru niewinna na pierwszy rzut oka okładka ujawnia po przyjrzeniu mroczną postać, lekko creepy ale magnetyzuje i choć nie znałem autorki i jej książek to ta przypadła mi do gustu swoim fuck to lovers bo inaczej nie mogę tego opisać.

Bohaterowie, których tutaj mamy mają MOCNO POPIEPRZONE osobowości i z jednak strony grupka chorych ludzi lubiących babranie się w śmierci, a z drugiej oni… niewinna dziewczyna i demon, gdzie między nimi pojawia się relacja - niezwykła relacja dająca nieziemskie dziwne odczucia.

Fabułę w kilku słowach mogę opisać tak. Zapomniana przez wszystkich autorka ciekawego lecz dla innych nudnego kanału wideo postanawia jakoś zachęcić ludzi by znów być zauważalną osobą lecz nie ma pomysłu i szuka czegoś kontrowersyjnego. Znajduje tajemniczą książkę i postanawia przywołać ducha dokumentując to … i tu zaczyna się zabawa.

Nie jest to książka dla każdego ze względu na mocne akcenty scen przemocy i erotycznych eksperymentów… uważajcie jak czytacie.

Nie myślałem że ta książka tak mną wstrząśnie, dobra fabuła, mroczna tajemnica… aż się działem z zaciekawieniem słuchając to coraz szybciej i mocniej tej pozycji. A sceny erotyczne… wywoływały wiecie co. Bo normalne nie były, także dzięki za polecenie jej, a ja polecam dalej.

Z pozoru niewinna na pierwszy rzut oka okładka ujawnia po przyjrzeniu mroczną postać, lekko creepy ale magnetyzuje i choć nie znałem autorki i jej książek to ta przypadła mi do gustu swoim fuck to lovers bo inaczej nie mogę tego opisać.

Bohaterowie, których tutaj mamy mają MOCNO POPIEPRZONE osobowości i z jednak strony grupka chorych ludzi lubiących babranie się w śmierci,...

Kilkukrotnie miałam podejście do książek z wątkami fantastycznymi i nigdy nie dotrwałam w żadnej książce do końca. Jako naczelna fanka romansów, wybrałam tę pozycję, jako coś, co pozwoli mi spróbować zagłębić się w fantastykę, ale jednocześnie usatysfakcjonuje moją duszę romantyczki. Nie jest to typowo słodki romans, czego nawet nie oczekiwałam, ale sama w sobie książka była dla mnie naprawdę satysfakcjonująca. Miałam co do niej duże oczekiwania i pochłonęła mnie w całości. Historia interesująca, świat paranormalny, naprawdę ciekawie wykreowany, choć cała ta historia z Bogiem i złożeniem ofiary wydawała mi się bardzo banalna. Niemniej jednak, czytałam z ciekawością, co się dalej stanie, jak to się rozwiąże, ciągle mając nadzieję, że Rae odda swoją duszę Leonowi. Pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie jestem fanką dużej ilości scen erotycznych w książkach, zamieniłabym je z chęcią na coś słodkiego i romantycznego, ale wiedziałam, czego się spodziewać po książce, poprzez przeczytanie ostrzeżenia, więc też nie było to aż tak ogromnym minusem. Lubię wątek enemies to lovers, więc miałam delikatną nadzieję, że chociaż przez dłużej będą sobie dogryzać i będą się nienawidzić, ale czytanie o tym, jak bardzo ich do siebie ciągnie sprawiało wrażenie przeznaczenia. Czytanie o uczuciach Leona było urocze i słodkie, to jak burzył dzięki niej mur, którym się otaczał, było dla mnie spełnieniem.

Kilkukrotnie miałam podejście do książek z wątkami fantastycznymi i nigdy nie dotrwałam w żadnej książce do końca. Jako naczelna fanka romansów, wybrałam tę pozycję, jako coś, co pozwoli mi spróbować zagłębić się w fantastykę, ale jednocześnie usatysfakcjonuje moją duszę romantyczki. Nie jest to typowo słodki romans, czego nawet nie oczekiwałam, ale sama w sobie książka...

Nie sądziłam, że aż tak wsiąknę w ten klimat. Słowiański i nordycki folk, których to słuchałam podczas czytania jeszcze bardziej pogłębiały moją ciekawość jak owa historia się zakończy. Uwielbiam motywy związane właśnie z mitologią, prastarymi bogami, potworami i demonami. Była to soczysta mieszanka, przy której czułam na przemian podniecenie i nutkę strachu. Oczywiście książka miała swoje mankamenty. Czasami decyzje głównej bohaterki były wręcz nierealne i nielogiczne, choć z drugiej strony gdyby nie one, historia mogłaby być nieco mniej wciągająca i potoczyłaby się zupełnie inaczej. Nie traktuję tej książki jak wybitne dzieło co nie zmienia faktu, że bawiłam się przy niej wyśmienicie i czułam pełen wachlarz emocji, którego mi brakowało od dawna. Uważam, że jest to dobra pozycja dla tych, którzy chcą się oderwać na moment od codziennej, szarej rzeczywistości do świata gdzie panuje zdecydowanie mroczny klimat i na dodatek sceny erotyczne dadzą w pewnym sensie upust głęboko skrywanym żądzom

Nie sądziłam, że aż tak wsiąknę w ten klimat. Słowiański i nordycki folk, których to słuchałam podczas czytania jeszcze bardziej pogłębiały moją ciekawość jak owa historia się zakończy. Uwielbiam motywy związane właśnie z mitologią, prastarymi bogami, potworami i demonami. Była to soczysta mieszanka, przy której czułam na przemian podniecenie i nutkę strachu. Oczywiście...

“Her soul to take” to moje pierwsze zetknięcie z tym gatunkiem i muszę przyznać, że raczej nie ostatnie…
Początkowo miałam z nią ogromny problem, bo wszystko działo się za szybko. Jestem przyzwyczajona do długich i skomplikowanych serii, gdzie relacja między bohaterami przebiega powoli. Kocham slow burn, którego, jak możecie się domyślić, oj tu nie było. Po początkowej irytacji polegającej na braku zrozumienia, dlaczego bohaterowie myślą o sobie tak obsesyjnie po pierwszym spotkaniu stwierdziłam, że muszę zmienić nastawienie, bo nie mogę patrzeć takimi samymi kategoriami, jakimi oceniam fantastykę. I to pomogło, a nawet bardzo. Zaczęłam postrzegać historię tylko i wyłącznie jako odstresowanie i przestałam szukać dziur, co zaowocowało tym, że naprawdę dobrze się bawiłam.
Rae mnie momentami bardzo irytowała tym, jak naiwna była, za to Leona nawet polubiłam i świetnie mi się czytało fragmenty, gdzie zaczynał zdawać sobie sprawę ze swoich uczuć do naszej bohaterki. To było bardzo urocze. Chociaż nie ukrywam, że bardziej mnie zainteresował Zane, który się przetoczył kilka razy, a o którym jest cały następny tom.
Klimat książki bardzo mi przypasował, mamy tu tajemnice, kulty, składanie ofiar, no ogólnie dużo niepokojących rzeczy oraz tonę scen erotycznych. Tutaj może zaznaczę, że książka jest przeznaczona dla czytelników powyżej 18 roku życia.
Do książek tego typu przyjmuję trochę inną skalę, a to dlatego, że zwyczajnie nie jestem w stanie ocenić tymi samymi kryteriami tej książki oraz np. “Drogę królów”. Mam wrażenie, że to troszkę jakby zestawić ze sobą dobry film akcji z paradokumentem, no zwyczajnie się to nie uda w moim przypadku.
Oczywiście “Her soul to take” nie będzie tytułem dla wszystkich, bo jest dosyć specyficzny, ale po zmianie nastawienia bawiłam się świetnie i przeczytałam ją w ekspresowym tempie.
A jeżeli ktoś nie wierzył w to, że bardzo łatwo mnie wzruszyć, to muszę się przyznać, że przy tym tytule również uroniłam łezkę…

“Her soul to take” to moje pierwsze zetknięcie z tym gatunkiem i muszę przyznać, że raczej nie ostatnie…
Początkowo miałam z nią ogromny problem, bo wszystko działo się za szybko. Jestem przyzwyczajona do długich i skomplikowanych serii, gdzie relacja między bohaterami przebiega powoli. Kocham slow burn, którego, jak możecie się domyślić, oj tu nie było. Po początkowej...

Książka jest poprostu dobra. Fajny pomysł na wykreowany świat i fajne demony. Pierwszy raz spotykam się też w fantastyce z taką przemocą seksualną. Moim zdaniem niektóre sceny perwersji mogłyby być bardziej subtelne. Na plus jest to ,że na przemian czyta się z perspektywy Rae i Leona przez co nie jest nudno. Choć mogłoby być więcej akcji. Dla mnie największym problemem tej książki jest główna bohaterka. Jest zwyczajnie głupia i martwi się tylko o własne bezpieczeństwo a przy tym wręcz się prosi, żeby ją zabić. Zapowiadała się na dziewczynę z pazurem sądząc po jej zainteresowaniach i pragnieniach. Kompletnie nie rozumiem fascynacji demona tą kobietą. Leon jest napewno ciekawszą postacią. Ogólnie książka nie jest zła no, ale szału też nie ma. Mam nadzieję, że kolejne części będą lepsze,ponieważ jak już coś zacznę czytać to stety lub niestety muszę skończyć.

Książka jest poprostu dobra. Fajny pomysł na wykreowany świat i fajne demony. Pierwszy raz spotykam się też w fantastyce z taką przemocą seksualną. Moim zdaniem niektóre sceny perwersji mogłyby być bardziej subtelne. Na plus jest to ,że na przemian czyta się z perspektywy Rae i Leona przez co nie jest nudno. Choć mogłoby być więcej akcji. Dla mnie największym problemem tej...

historia mogłaby byc o wiele lepsza, gdyby zmienić rynsztokowy język pełen Qta$$ów i ć-pek na bardziej złożony, ciekawszy, przyjemniejszy dla oka i ucha, no ale moze za duzo wymagałabym od książki erotycznej, nie wiem... Tego typu lektury to cholerne guilty pleasure-wiesz ze to jest złe, ale totak bardzo złe że jak juz zaczełas to musisz skonczyc i przełknąć, dla pełnej satysfakcji. stety-niestety, jednakże zabieranie sie za drugą część to już wybitny ma$ochizm xD so call me a slave:D

historia mogłaby byc o wiele lepsza, gdyby zmienić rynsztokowy język pełen Qta$$ów i ć-pek na bardziej złożony, ciekawszy, przyjemniejszy dla oka i ucha, no ale moze za duzo wymagałabym od książki erotycznej, nie wiem... Tego typu lektury to cholerne guilty pleasure-wiesz ze to jest złe, ale totak bardzo złe że jak juz zaczełas to musisz skonczyc i przełknąć, dla pełnej...

Beznadziejna. Szkoda pieniędzy

Beznadziejna. Szkoda pieniędzy

it is so bad i want to give you a zero but that's not possible so i give you a one.

od czego tu zacząć? w połowie tej książki doszłam do fundamentalnej konkluzji, iż jest ona poziomem, ladnie mówiąc, zbliżona do wattpadowskich wysrywów. poziom języka niewiarygodnie niski, jestem przekonana, że losową piętnastoletnią autorkę wattpada stać na coś lepszego. tylko że to nie jest historyjka na wattpadzie - to jest WYDANA KSIAZKA. jestem zdania, że wydanie tego na papierze było pomyłką i nigdy nie powinno mieć miejsca.

it is so bad i want to give you a zero but that's not possible so i give you a one.

od czego tu zacząć? w połowie tej książki doszłam do fundamentalnej konkluzji, iż jest ona poziomem, ladnie mówiąc, zbliżona do wattpadowskich wysrywów. poziom języka niewiarygodnie niski, jestem przekonana, że losową piętnastoletnią autorkę wattpada stać na coś lepszego. tylko że to nie...