Skąd się bierze spaghetti pies i inne naukowe tajemnice wszechświata

Świetnie wydana, przystępna treść, fantastyczne ilustracje, odrobina humoru i proste eksperymenty na poparcie wiedzy to idealne połączenie.

Świetnie wydana, przystępna treść, fantastyczne ilustracje, odrobina humoru i proste eksperymenty na poparcie wiedzy to idealne połączenie.

Zawsze byłam dobrą uczennicą. Taką, której nauka nie sprawiała większych kłopotów, poza jednym przedmiotem… fizyką. I chociaż naprawdę się starałam, to wciąż pozostaje ona czarną magią, która dosłownie jak czarna dziura pochłaniała całą moją energię i pracę włożoną w zrozumienie tych zagadnień nie pozostawiając prawie nic… Nastawienie nauczycieli fizyki w nauce nie pomagało.

Ale wówczas nie było kolorowych, kipiących przystępnie podaną wiedzą książek non-fiction, które objaśniałyby świat i trudne naukowe zagadnienia w sposób przyjazny, barwny i przede wszystkim zrozumiały. Niektórzy autorzy nie boją się sięgać po dowcip w nauczaniu, Hiba Noor Khan też od niego nie stroni opowiadając o fizyce w książce „Skąd się bierze spaghetti pies… i inne naukowe tajemnice wszechświata”. Towarzyszy mu w tym Harry Woodgate z kolorowymi, ciekawymi i trafnie obrazującymi tekst ilustracjami. Mając takich nauczycieli, wszystko wydaje się jakby nieco łatwiejsze do zrozumienia.

Opowiadając o zjawiskach fizycznych autor porusza takie tematy jak: atom i jego budowa, stany skupienia, siła tarcia, ciśnienie, grawitacja, ciemna materia, czas, światło, fale dźwiękowe i wiele innych. Poza informacjami bazuje też na przykładach, a nawet proponuje czytelnikowi wykonanie własnych eksperymentów. Wplecenie zabawy do nauki i jej urozmaicenie to świetny kierunek, który skusi nie tylko uczniów, ale też dorosłych, którzy mogą odświeżyć szkolną wiedzę lub ją poszerzyć. Jestem pewna, że lektura tej nieco dziwnie zatytułowanej książki rozwieje wiele wątpliwości, rozjaśni sporo zagadnień i pozwoli je nieco usystematyzować. I pokaże, że nie taka fizyka straszna, jak o niej mówią*.

*Chyba, że akurat uczy Was jej niejaka Bunia, to strach bywa zrozumiały 😉

Zawsze byłam dobrą uczennicą. Taką, której nauka nie sprawiała większych kłopotów, poza jednym przedmiotem… fizyką. I chociaż naprawdę się starałam, to wciąż pozostaje ona czarną magią, która dosłownie jak czarna dziura pochłaniała całą moją energię i pracę włożoną w zrozumienie tych zagadnień nie pozostawiając prawie nic… Nastawienie nauczycieli fizyki w nauce nie...

Każdy już myśli o wakacjach, a ja na przekór (ponieważ uważam, że jest to pozycja na lata) przychodzę dziś do Was z książką, która byłaby fantastycznym podręcznikiem do fizyki!

Za twardą, kolorową okładką kryje się prawdziwa skarbnica wiedzy. Pojęcia, teorie i prawa fizyki zostały przedstawione swoim odbiorcom w superatrakcyjny i interesujący sposób. Jestem pewna, że ta lektura nie tylko zmieni postrzeganie tej skomplikowanej dziedziny, co więcej zachwyci czytelników i zachęci do poszerzenia horyzontów i zdobywania nowych informacji.

W „Skąd się bierze spaghetti pies” ciekawskie umysły znajdą odpowiedzi między innymi na pytania: Czym są atomy?; Z czego składają się pierdy?; Czy można spowolnić czas?; W jaki sposób porusza się światło?
Pociechy posiądą też wiedzę dotyczącą grawitacji, wielkości planet, odkryją tajemnice ciemnej materii oraz dowiedzą się jaki wpływ na serotoninę ma światło.
Dzięki rewelacyjnym doświadczeniom wszechświat i inne zagadnienia staną się bardziej zrozumiałe i przystępne.
Dzieci będą mogły stać się prawdziwymi magikami, zapanują nad wiszącą wodą, a także jak wspaniały naukowiec, zmienią stan skupienia wody.
Niezwykle pomocnym dodatkiem jest również słowniczek trudnych pojęć znajdujący się na końcu książki. Mieszczą się w nim określenia takie jak: cząsteczka, jądro, refrakcja, czy spagetyzacja.

Pod kątem wizualnym książka robi naprawdę znakomite wrażenie. Świetne grafiki, kolory, ramki i chmurki uatrakcyjniają korzystanie z tej fascynującej publikacji. Skomplikowane terminy i trudne tematy otaczającego nas świata staną się zrozumiałe i wciągną młodych czytelników niczym czarna dziura!

Każdy już myśli o wakacjach, a ja na przekór (ponieważ uważam, że jest to pozycja na lata) przychodzę dziś do Was z książką, która byłaby fantastycznym podręcznikiem do fizyki!

Za twardą, kolorową okładką kryje się prawdziwa skarbnica wiedzy. Pojęcia, teorie i prawa fizyki zostały przedstawione swoim odbiorcom w superatrakcyjny i interesujący sposób. Jestem pewna, że ta...