Róże i fiołki

Okładka książki Róże i fiołki Gry Kappel Jensen
Okładka książki Róże i fiołki
Gry Kappel Jensen Wydawnictwo: Books4YA Cykl: Trylogia Rosenholm (tom 1) literatura młodzieżowa
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Trylogia Rosenholm (tom 1)
Tytuł oryginału:
Roser og violer
Wydawnictwo:
Books4YA
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-15
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382996005
Tłumacz:
Agata Lubowicka
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10
Sortuj:
avatar
135
134

Na półkach:

Kiedy książka trafiła w moje ręce, podeszłam do niej niezwykle entuzjastycznie. Bardzo podobała mi się jej oprawa graficzna - ładna okładka, w środku ilustracje i układ tekstu są również dopieszczone.

Niestety warstwa tekstowa mnie mocno zawiodła. Czytałam tę książkę i z tyłu głowy miałam ciągle myśl, że wszystko, to co czytam już kiedyś było napisane. Bohaterki tej powieści dostają list z zaproszeniem do tajemniczej szkoły i jak się później okazuje jest to szkoła magii. Część z protagonistek pochodzi z rodzin, w których magia jest znana, część nie. Podczas dalszego czytania schemat fabuły absolutnie nie zaskakuje - mamy paczkę przyjaciół (tutaj akurat samych dziewcząt),które odkrywają wspólnie świat magii, aby następnie pod koniec książki stanąć twarzą w twarz ze złem. I żeby było jeszcze mniej oryginalnie, na samym końcu przygód uczennice trafiają do gabinetu dyrektora, gdzie dzieje się podsumowanie całej akcji walki ze złem. Brzmi znajomo, prawda?

Jesteśmy pokoleniem, które jest pod mocnym wpływem Harry'ego Pottera, niezależnie od tego, czy tego chcemy czy nie. Jest on bardzo mocno zakorzeniony w naszej pop kulturze. I sięganie po pewne inspiracje czy aluzje nie jest niczym złym, ale przepisywanie całego schematu fabuły jest czynnością bardzo niesmaczną i rozczarowującą czytelnika.

Kiedy książka trafiła w moje ręce, podeszłam do niej niezwykle entuzjastycznie. Bardzo podobała mi się jej oprawa graficzna - ładna okładka, w środku ilustracje i układ tekstu są również dopieszczone.

Niestety warstwa tekstowa mnie mocno zawiodła. Czytałam tę książkę i z tyłu głowy miałam ciągle myśl, że wszystko, to co czytam już kiedyś było napisane. Bohaterki tej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
448
95

Na półkach: ,

Jesteś fanką/fanem Harrego Pottera? Jeśli tak, to mam dla Ciebie propozycję książki nie do odrzucenia!
.
Kristine, Victoria, Chamomile i Malou - cztery bohaterki, które dostają się do Akademii Rosenholm. To tutaj będą ćwiczyć władanie magią, wywodzącą się z natury i nordyckich wierzeń. Jednak oprócz nauki, zostają wplątane w pewną tajemniczą tragedię, która wydarzyła się wiele lat temu w murach Akademii. Duch zamordowanej dziewczyny nie daje im spokoju. Zostają zmuszone do odnalezienia sprawcy zbrodni. Tragedia bowiem może się powtórzyć na ich oczach.
.
Dawno żadna książka nie pochłonęła mnie tak jak właśnie "Róże i fiołki". Czytałam ją tak z zapartym tchem, że później potrzebowałam chwili aby wrócić do rzeczywistości. Wszystko tutaj idealnie mi się zgrało - klimat Dark Academia, bohaterowie, zagadki no i oczywiście to uczucie ekscytacji przechodzące na mnie z dziewczyn z powodu rozpoczęcia nauki w szkole magii.
Oprócz magii, świetnie zostały tutaj wplecione akcenty celtyckie oraz nordyckie (lekcje z wikingologii oraz przerażające rytuały odprawiane po zachodzie słońca - to było coś!). Mrok i tajemnice aż wylewają się z kart powieści. Ta osnuta mgłą i duszna atmosfera nie raz przyprawiała mnie o dreszcze.
Bohaterki są od siebie tak różne, jednak tak rewelacyjnie wykreowane, że nie wyobrażam sobie historii bez chociaż jednej z nich. To zgrana paczka, która mam nadzieję będzie trzymać ze sobą do końca.
.
"Róże i fiołki" to pierwszy tom trylogii Rosenholm, a ja już wypatruję i zacieram ręce na kolejny (@books4ya i'm watching you!). Genialna i wciągająca. Polecam Wam gorąco!
.
Współpraca @books4ya
.
https://www.instagram.com/panisowaczyta/

Jesteś fanką/fanem Harrego Pottera? Jeśli tak, to mam dla Ciebie propozycję książki nie do odrzucenia!
.
Kristine, Victoria, Chamomile i Malou - cztery bohaterki, które dostają się do Akademii Rosenholm. To tutaj będą ćwiczyć władanie magią, wywodzącą się z natury i nordyckich wierzeń. Jednak oprócz nauki, zostają wplątane w pewną tajemniczą tragedię, która wydarzyła się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
922
355

Na półkach: ,

Motyw szkoły magii ma się w literaturze nadal dobrze, i mnie to bardzo cieszy. Lubię zarówno w wydaniu fantasy jak i urban fantasy, w wersji dla młodszych i dla starszych czytelników. Nie każda musi być podobna do "Harrego Pottera", większość tych historii - na szczęście - jest bardzo oryginalna i zaskakuje własnym typem magii i niepowtarzalnym klimatem. W "Różach i fiołkach" mamy nawiązanie do historii nordyckiej, ich wierzeń oraz rytuałów, a podstawą rzucania czarów jest znajomość run.

Cztery dziewczyny otrzymują list z tajemniczej szkoły, zapraszający je na spotkanie. To okazuje się tak naprawdę serią testów, które mają pokazać, która z nich ma odpowiednie predyspozycje i może zostać uczennicą Rosenholm. Czytelnik razem z nimi śledzi nietypowe zajęcia, poznaje ekscentrycznych nauczycieli i powoli wsiąka w magiczny klimat książki.

"Róże i fiołki" od początku mają wywoływać gęsią skórkę. Cztery przyjaciółki zostają poproszone przez ducha zamordowanej uczennicy o odnalezienie jej mordercy. Ale to nie będzie jedyne zadanie, przed jakim staną. Historia odrobinę kryminalna, skupia się jednak mocno na tym jakie możliwości daje magia, jakie są jej rodzaje i jak groźna może być dla niedoświadczonych jeszcze dziewczyn. Nie ma tu zajęć lekki, łatwych i przyjemnych. Każde użycie magii jest trudne i ryzykowne, a bycie zbyt dociekliwym i zadawanie pytań może stać się śmiertelnie niebezpieczne.

W książce nie zabrakło wątków wspólnych dla każdej historii o szkole - jest mocny nacisk na przyjaźń pomiędzy bardzo mocno różniącymi się dziewczynami, są zakazane miłości, imprezy szkolne i tajemnice ukrywane nawet przed najbliższymi. To, w połączeniu z wątkiem magiczno-kryminalnym, daje niepowtarzalną mieszankę wciągającej fabuły. O ile na początku głównie poznajemy szkołę i rządzące nią zasady, o tyle później szybko wsiąkamy w tajemnicę ducha - oraz kilku innych wypadków - i razem z bohaterkami staramy się podążać za wskazówkami. Autorka wodzi nas za nos do samego końca i zaskakuje nagłymi zwrotami akcji.

W książce znalazłam dwa minusy. Po pierwsze, czasami wkradał się w chaos, zwłaszcza w scenach, w których występowały wszystkie cztery główne bohaterki. Wypowiadały krótkie kwestie i żonglowanie ich imionami mieszało mi w głowie, aż w końcu nie wiedziałam kto co mówi i robi. Spowalniało mnie to. Po drugie, zabrakło obszerniejszego wyjaśnienia kwestii istnienia magii. Wiadomo było, że niektóre z dziewczyn o Rosenholm wiedziały od rodziców, a niektóre po raz pierwszy przeczytały o niej w liście. I na tym praktycznie koniec. Nie wiadomo czy o magii wiedzieli wszyscy ludzie (a tylko ta konkretna szkoła nie wszystkim była znana),czy stosowanie jej było na początku dziennym czy raczej trzeba było się z nią ukrywać? O świecie zewnętrznym w kontekście magii nie dowiedziałam się praktycznie niczego, a i po postawach dziewczyn nie dało się tego wywnioskować. Jedna z nich, pochodząca z konserwatywnej rodziny, na pewno nie wiedziała o tym, że zdarzenia mające wokół niej miejsce świadczą o tym, że posiada moc. A jednak jej reakcja i przystosowanie się do magicznej rzeczywistości były bardzo szybkie i pozbawione wszelkich wątpliwości czy rozterek moralnych. U tej postaci wiele mi więc zabrakło.

Książka jest przeznaczona dla młodszych czytelników i mocno to czuć podczas czytania. Są tam problemy typowe dla nastolatków, prosty język i raczej szybka akcja. Nie ma przedłużających lekturę opisów, przez co robi się z "Róż i fiołków" lektura na jeden weekend. Mnie podobało się to, że szybko poznałam rozwiązanie zagadki. Ale - nie całej. Zakończenie nie daje wszystkich odpowiedzi, więc na pewno po zakończeniu tomu pierwszego będziecie mieli ochotę na część drugą. Polecam.

Motyw szkoły magii ma się w literaturze nadal dobrze, i mnie to bardzo cieszy. Lubię zarówno w wydaniu fantasy jak i urban fantasy, w wersji dla młodszych i dla starszych czytelników. Nie każda musi być podobna do "Harrego Pottera", większość tych historii - na szczęście - jest bardzo oryginalna i zaskakuje własnym typem magii i niepowtarzalnym klimatem. W "Różach i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
154
94

Na półkach: , ,

WSPÓŁPRACA
Róże i fiołki
Gry Kappel Jensen


Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem tego autora. Coś innego niż wszystkie. Książka jest przeznaczona dla nastolatek od 15 roku życia, ale osobiście uważam że dorosły także będzie czytał książkę z entuzjazmem i zaciekawieniem. Sposób pisania bardzo mi odpowiada. Cztery perspektywy w bardzo fajny sposób przedstawiają historię oraz pokazują charakter głównych bohaterek, czyli Kristine, Victorie, Kamille,oraz Malou.
Cała historia zaczyna się spokojnie tak abyśmy mogli na spokojnie zaznajomic się w sytuacji oraz w bohaterach. Wszystko zaczyna się od Kristine, która według jej świata jest niedorozwinięta i nie nadaje się do niczego. Otrzymuje tajemniczy list do specjalnej szkoły gdzie uczą się uczniowie z szczególnymi zdolnościami magicznymi. Mimo że będzie tam jedna z starszych dziewczyn, długo walcząc ze sobą postanawiam udać się do tej szkoły. Jadąc do szkoły spotyka tajemniczego chłopaka, który okazuje się że zmierza do tego samego miejsca. Widać że dziewczyna w końcu czuje się swobodnie i znalazła kogoś kto ją rozumie. Czar pryska gdy docierają do szkoły. Zasady są dość regorystyczne. Dziewczyna dołącza do pozostałych uczennic gdzie czeka na nie kilka dość specyficznych egzaminów, dzięki którym dowie się czy dostanie się do szkoły oraz do którego żywiołu zostanie przynależność. Między czasie dowiadujemy się co nieco o pozostałych bohaterkach. Po dostaniu się do szkoły i otrzymaniu lokum okazuje się że główne bohaterki zamieszkają razem. Każda z dziewczyn ma inne zdolności, a szczególnie Victoria, która prześladuje duch. Koleżanki postanawiają zrobić seans i dowiedzieć się co duch od niej chce. Okazuje się że to zamordowana uczennica sprzed wielu lat. Pragnie aby znaleźć jej zabójcę oraz powstrzymać go przed zamordowaniem kolejnej osoby. Tu zaczyna się akcja dynamicznie rozwijać.
Uważam że książka jest bardzo ciekawa, jeżeli ktoś lubi klimat magi. Niecierpliwie czekam na część druga. Polecam tę pozycję każdemu kto lubi klimat Harrego Pottera. Ubolewam nad tym że tak rzadko można trafić na tak fajną klimatyczną książkę.

WSPÓŁPRACA
Róże i fiołki
Gry Kappel Jensen


Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem tego autora. Coś innego niż wszystkie. Książka jest przeznaczona dla nastolatek od 15 roku życia, ale osobiście uważam że dorosły także będzie czytał książkę z entuzjazmem i zaciekawieniem. Sposób pisania bardzo mi odpowiada. Cztery perspektywy w bardzo fajny sposób przedstawiają...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
641
243

Na półkach: ,

Mam duży problem z jednoznacznym ocenieniem książki, bo ma dużo dobrych fragmentów, ale niestety też kilka, ale bardzo słabych.
Książkę generalnie odbieram jako pozycję dla pierwszych czytelników Harrego Pottera, którzy dzisiaj mają już znacznie więcej lat. Czytelnik może odnaleźć to bardzo dużo analogii do uniwersum Harrego Pottera - choćby listowne zaproszenie do szkoły magii dla osoby, która nie miała pojęcia o magicznych zdolnościach i sprzeciwu rodziny wobec edukacji w takiej szkole, podróż pociągiem do szkoły, podział w szkole na 4 grupy i wiele, wiele innych przykładów zbieżnych z opowieściami pani Rowling. Jednak z jednej strony fabuła jest dla nastoletnich czytelników, ale jest wiele elementów, które zdecydowanie są dla strasznego odbiorcy. Chodzi mi tu głównie o elementy wywoływania duchów, pentagramów, krwi, czego zdecydowanie nie poleciałbym swojej córce. Są to fragmenty bardzo mroczne, a we mnie budzące wiele niepokoju i nieprzychylność do książki. Jednak poza tymi fragmentami książka jest bardzo młodzieżowa, dlatego oceniam ją jako dość "nierówną". Również motyw zdjęcia krzyżyka z szyi przez jedną z bohaterek i schowanie go, może budzić wiele negatywnych emocji względem polecenia książki dla młodzieży w naszym bądź co bądź katolickim kraju. Z jednej strony mroczna część książki nie zachęca mnie do oczekiwania i sięgnięcia po kolejną część, ale z drugiej strony kryminalna zagadka, która rozwija się na stronach pierwszego tomu intryguje u zaciekawia.
Jednak nie wiem która ja przeważy.
Za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu.

Mam duży problem z jednoznacznym ocenieniem książki, bo ma dużo dobrych fragmentów, ale niestety też kilka, ale bardzo słabych.
Książkę generalnie odbieram jako pozycję dla pierwszych czytelników Harrego Pottera, którzy dzisiaj mają już znacznie więcej lat. Czytelnik może odnaleźć to bardzo dużo analogii do uniwersum Harrego Pottera - choćby listowne zaproszenie do szkoły...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
50
5

Na półkach:

Raczej nie czytam takich książek, ale ta mi się podobała.

Raczej nie czytam takich książek, ale ta mi się podobała.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Na samym początku chcę powiedzieć, że nie spodziewałam się, że ta książka będzie taka dobra! Raczej rzadko sięgam po fantasy, jednak po tej historii wiem, że muszę zacząć robić to częściej!

Mamy tutaj cztery główne bohaterki, które zostały po prostu idealnie wykreowane. Od razu je polubiłam. Każda z nich miała swój własny charakter. Podobało mi się to, że nie były takie same.

Książka porusza wiele tematów. Między innymi przyjaźń, miłość, niebezpieczeństwa i co najważniejsze w tej książce, czyli magia.

Mamy tutaj wiele świetnych wątków, które zostały bardzo dobrze przedstawione.

Książka jest pisana z czterech perspektyw co daje nam możliwość odbioru jednej sytuacji z czterech różnych stron. Super mi się to czytało i nie potrafiłam się od niej oderwać. Z zniecierpliwieniem czekam na dwie kolejne części.

Uwielbiam to, że ta historia ma w sobie wątek kryminalny. Cała jest przepełniona mrokiem i tajemnicami. Klimat w tej książce to po prostu coś wspaniałego.

Styl pisania autorki przypadł mi do gustu. Książkę przeczytałam bardzo szybko i spędziłam przy niej super czas. Możemy tu znaleźć wiele plot twistów na które mało kto by wpadł. Autorka potrafi zbudować napięcie, które stale rośnie.

Baardzo polecam wam tą historię!

Na samym początku chcę powiedzieć, że nie spodziewałam się, że ta książka będzie taka dobra! Raczej rzadko sięgam po fantasy, jednak po tej historii wiem, że muszę zacząć robić to częściej!

Mamy tutaj cztery główne bohaterki, które zostały po prostu idealnie wykreowane. Od razu je polubiłam. Każda z nich miała swój własny charakter. Podobało mi się to, że nie były takie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
152
91

Na półkach: ,

Ogromnie dziękuję Wydawnictwu Books4YA/Zielona Sowa za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki Gry Kappel Jensen pod tytułem “Róże i fiołki”. Jest to pierwsza część trylogii Rosenholm i zarazem pierwsza książka tej autorki wydana w Polsce.
Głównymi bohaterkami książki są cztery młode dziewczęta — Malou, Kamille, Kristine i Victoria. Wiele ich różni (pochodzenie; wygląd; charaktery; reprezentowana gałąź magii),ale łączy je moc, którą w sobie noszą oraz przyjaźń.
Malou (krew) jest dziewczyną bardzo wytrwałą, silną i twardo stąpającą po ziemi. Stara się nie okazywać emocji, a w kontaktach z innymi zachowuje się czasem, jak słoń w składzie porcelany. Od chwili, gdy dowiaduje się, do jakiego rodzaju magii jest najbardziej predysponowana, trwa w zaprzeczeniu. Nie chce się pogodzić z tą wiedzą, co zamyka ją na rozkwit i rozwinięcie skrzydeł w tej dziedzinie.
Dotychczasowe życie nauczyło ją, że o wszystko musi zawalczyć, bo niczego nie otrzymuje się za darmo. Z tej perspektywy dokonuje oceny wszystkiego w swoim otoczeniu, nawet przyjaciółek.
Kamille (wzrost) jest najbardziej świadoma świata magii wśród bohaterek. Od zawsze otaczały ją jej przejawy, ponieważ jej mama także ukończyła Rosenholm. Gałąź magicznej wiedzy, która jest dla niej najważniejsza, stanowi jakby drugą naturę dziewczyny. Swoim przyjaciółką “matkuje” i na każdą sytuację wydaje się mieć przygotowaną mieszankę ziół, która może pomóc.
Charakteryzuje ją zrównoważenie, które mnie kojarzy się z poczuciem bezpieczeństwa i świadomością posiadania wiedzy.
Kristine (ziemia) jest najstarsza z grupy dziewcząt. Żeby móc trafić do szkoły Rosenholm, już na początku zmuszona jest pokonać kilka trudności. Nawet uczęszczając na zajęcia, dopadają ją wątpliwości. Mierzy się z niską samooceną spowodowaną ogromną dysleksją, która do tej pory tylko utrudniała jej naukę i życie.
W specyficznym miejscu, jakim jest szkoła magii, przychodzi jej przemyśleć to, co wpajane miała od dzieciństwa w domu. Musi też nauczyć się wierzyć w siebie.
Victoria (śmierć) z nadprzyrodzonym światem ma kontakt od dłuższego czasu. Wyczuwa duchy, które przychodzą do niej pod postacią białych cieni. Ta moc jest dla niej męcząca i ją przeraża. Chociaż z rzeczy materialnych może mieć wszystko, czuje się zmęczona i osamotniona w tym, co przeżywa.
Cechują ją dobroć i wrażliwość na innych, która wzmocniona jest przez dar wyczuwania ich emocji.
Całą czwórkę połączyło zamieszkiwanie we wspólnym segmencie mieszkalnym, a wzmocniło więź obietnica złożona duchowi dziewczyny, którą spotkała tragedia. Wspólnie starają się rozwiązać zagadkę i dowiedzieć się kto może stanowić niebezpieczeństwo dla nich i innych uczennic szkoły.
Akcja w powieści rozgrywa się w Szkole Rosenholm, która mieści się na Zelandii, wyspie należącej do Danii. Placówka ta otoczona jest lasem, w pobliżu płynie strumień, jest tam leśne jezioro. W trakcie czytania otrzymujemy możliwość zerknięcia w przyrodę wyspy. Czas trwania wydarzeń to prawie rok, który jest rokiem szkolnym dla głównych bohaterek. Możemy wnioskować, że dzieje się w czasach współczesnych, gdyż dziewczyny posiadają znane nam przedmioty, takie jak telefony komórkowe.
“Róże i fiołki” to nie tylko kolejna opowieść o szkole magii. Autorka ukazała w niej sytuacje, z jakimi mogą mierzyć się młodzi ludzie, jeszcze w szkole czy już u progu dorosłego życia. Strach i zwątpienie w swoje możliwości. Niezrozumienie ze strony innych. W książce dostrzegam ogromny przekaz o tym, że nasza samoocena może być bardzo niska, z tak wielu różnych powodów, jak wiele różnych osób.
Podsumowując :) “Róże i fiołki. Trylogia Rosenholm 1” to dla mnie opowieść o przyjaźni, wierze w siebie i dochodzeniu do niej. Główne bohaterki, chociaż tak różne znajdują wspólny język i potrafią dojść do porozumienia, a w potrzebie wspierać się, jednocześnie dając z siebie wszystko.
Kiedy pojawią się kolejne części trylogii, postaram się po nie sięgnąć, by razem z głównymi bohaterkami rozwiązać tajemnicę i dowiedzieć się prawdy. Polecam :)

Ogromnie dziękuję Wydawnictwu Books4YA/Zielona Sowa za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki Gry Kappel Jensen pod tytułem “Róże i fiołki”. Jest to pierwsza część trylogii Rosenholm i zarazem pierwsza książka tej autorki wydana w Polsce.
Głównymi bohaterkami książki są cztery młode dziewczęta — Malou, Kamille, Kristine i Victoria. Wiele ich różni (pochodzenie;...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2832
864

Na półkach: , , ,

"Róże i fiołki" to początek trylogii Rosenholm i to widać. Zostajemy wprowadzeni w ten świat, jego zasady, tę szkołę i jej regulamin. To zupełnie tak jak trzy z naszych bohaterek.
Zaproszenie do ekskluzywnej szkoły i dziwne testy wstępne zakończone przyjęciem oraz oznajmieniem, że magia istnieje, stanowi dla nich nie lada zaskoczenie.
Los połączy cztery dziewczyny z zupełnie różnych środowisk w jednym segmecie mieszkalnym, niejako zmuszając je do zaprzyjaźnienia, choć same pewnie by siebie nie wybrały. Dzieli je pochodzenie, charakter, a teraz również przynależność do gałęzi magii. Łączy je wspólne mieszkanie i tajemnica pewnego ducha. Victoria, Kirstine, Kamille oraz Malou muszą połączyć siły by odkryć zbrodnię z przeszłości i zapobiec kolejnej.
Czy im się to uda? I jak odnajdą się w zupełnie nowej rzeczywistości, gdzie to nie matematyka jest najtrudniejsza ?

Książka jest typową historią o magicznej szkole. Nowe przedmioty, dziwni nauczyciele, nauka nowych zdolności i tajemnica, która zmusza uczniów do współpracy, a w między czasie staje się podwalinami przyjaźni. Czytało mi się ją dobrze i przyjemnie, więc będę wypatrywała kolejnej części, gdyż pewne pytania nie doczekały się odpowiedzi w tym tomie

"Róże i fiołki" to początek trylogii Rosenholm i to widać. Zostajemy wprowadzeni w ten świat, jego zasady, tę szkołę i jej regulamin. To zupełnie tak jak trzy z naszych bohaterek.
Zaproszenie do ekskluzywnej szkoły i dziwne testy wstępne zakończone przyjęciem oraz oznajmieniem, że magia istnieje, stanowi dla nich nie lada zaskoczenie.
Los połączy cztery dziewczyny z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
979
465

Na półkach:

„Róże i fiołki” to nieudana przeróbka „Harry’ego Pottera”, która w zamierzeniu miała być skierowana do dziewcząt w wieku lat szesnastu i wzbogacona o wątki romantyczne, a w rezultacie jest po prostu słabą, mdłą książką.
Odbiorca będzie tu miał do czynienia z mnóstwem klisz, takich jak np. listowne zawiadomienie o zaproszeniu do nauki w szkole, instytucja mieszcząca się w zamku otoczonym przez las, uczniowie dzieleni na cztery grupy, ceremonia przydziału, bal bożonarodzeniowy, lekcje tańca, podział ludzi na magików i nie-magików, historia dziejąca się przez rok szkolny z kulminacją pod jego koniec, postać dyrektorki szkoły jako jednej z głównych postaci pobocznych, etc. Autorka ewidentnie wybrała sobie po prostu różne elementy z potterowskiego uniwersum i na ich bazie skonstruowała własną wersję przygód młodzieży w czarodziejskiej szkole, przy czym w jej wykonaniu jest ona bardzo biedna i pobieżna.
Powieść ma stosunkowo niewielką objętość, natomiast ilość wątków, jakie Jensen tu chciała poruszyć, starczyłaby pewnie na parę książek – o ile tylko zostałyby należycie rozbudowane. „Róże i fiołki” bowiem mają to do siebie, że cała treść przedstawiona jest okropnie skrótowo: każdy element jest co najwyżej wzmiankowany, więc na przykład odbiorca nie pozna tu głębiej świata przedstawionego, nie dowie się, na jakiej zasadzie funkcjonują magicy w świecie nie-magików, a główne bohaterki odróżni od siebie co najwyżej na podstawie ich imion albo koloru włosów, bo poza tym nie ma tu żadnej szerszej ich charakterystyki. Rodzaj magii, jaki istnieje w tej książce, wiąże się w jakiś sposób z Wikingami i runami, ale oczywiście autorka nie zbadała zbytnio tego nawiązania, czytelnik nie dowie się tu żadnych ciekawych rzeczy na ten temat, mimo że odwołanie do mitologii skandynawskiej mogło by być źródłem różnych interesujących inspiracji – naturalnie, tak jak wszystko w tej książce, ten wątek także opisany jest „po łebkach”.
Główna intryga zaś dotyczy niby grasującego w szkole mordercy, który ma ponownie uderzyć, ale z uwagi na powierzchowny, mętny, ogólnikowy charakter treści próby jego zidentyfikowania i powstrzymania w ogóle nie wciągają – słowem, w „Różach i fiołkach” nie ma nic, co mogłoby czytelnika zaangażować.
Być może odbiorcy w docelowym dla tej książki wieku mieliby lepsze wrażenia, jako że dzięki swej dziecięcej naiwności mogliby wiele brakujących tu elementów dopowiedzieć sobie za pomocą bujniejszej niż u dorosłych wyobraźni, dla mnie jednak powieść stanowi niewartą czasu, mizerną pisaninę.
Stanowczo odradzam. Lepiej już po prostu zrobić sobie reread Harry’ego, ostatecznie tam też są wątki romantyczne.

„Róże i fiołki” to nieudana przeróbka „Harry’ego Pottera”, która w zamierzeniu miała być skierowana do dziewcząt w wieku lat szesnastu i wzbogacona o wątki romantyczne, a w rezultacie jest po prostu słabą, mdłą książką.
Odbiorca będzie tu miał do czynienia z mnóstwem klisz, takich jak np. listowne zawiadomienie o zaproszeniu do nauki w szkole, instytucja mieszcząca się w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 143
  • 75
  • 16
  • 8
  • 3
  • 3
  • 2
  • 2
  • 2
  • 2

Cytaty

Gry Kappel Jensen Róże i fiołki Zobacz więcej
Gry Kappel Jensen Róże i fiołki Zobacz więcej
Gry Kappel Jensen Róże i fiołki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także