Glass Hills

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥

Mila to dziewczyna, która ma wiele talentów i ani przez chwilę nie potrafi usiedzieć na miejscu. Pracuje w księgarni ze swoją przyjaciółką a wieczorami maluje zjawiskowe obrazy. Jej jedyną rodziną jest dziadek, z którym mieszka oraz jej brat. Z tym niestety utrzymuje sporadyczny kontakt. Aż pewnego dnia dzwoni do niej z prośbą. Prosi Milę bowiem aby zaopiekowała się jego przyjacielem ze studiów, który przyjeżdża do Szklarskiej Poręby aby zająć się realizacją projektu budowy apartamentowców, których Mila oczywiście nienawidzi.
Alex odkąd pamięta spełnia wszelkie polecenia i pomysły swojego ojca. Chcąc udowodnić mu iż jest godny jego nazwiska. Niestety praca ta ostatnio spędza mu sen z powiek. Oprócz tego jest cholernie przystojny co bardzo często wykorzystuje w swoich damskich podbojach. A wybierajac się do Szklarskiej Poręby liczy na szybkie załatwienie sprawy i odchaczenie kolejnego projektu. I już teraz możecie się domyślić że nic nie pójdzie zgodnie z jego planem, gdy drogi Mili i Alexa się skrzyżują a kobieta zrobi wszystko aby przekonać go do swoich racji i pomysłów?

Czy Alex wywiąże się z projektu przed ojcem? Czy Mili uda się przekonać Alexa do swojej wizji Szklarskiej Poręby? Jak zakończy się ich spotkanie?

Jeszcze Wam tego nie mówiłam ale uwielbiam góry. Niestety nie miałam jeszcze przyjemności być w Szklarskiej Porębie ale dzięki autorce utwierdziałam się w przekonaniu że bardzo bym chciała się tam wybrać. Opisy były tak realistyczne iż miało się wrażenie że wspólnie z bohaterami zwiedzamy to wspaniałe miejsce. Jak dla mnie bohaterowie byli idealnie wykreowani- ona dziewczyna z charakterem, która wie czego chce a on ideał faceta😊😉 Książka jest lekka i przyjemna dzięki czemu spędziłam z nią naprawdę miło czas i aż żałuję że tak szybko sie skończyła. Po cichu mam nadzieję że będę miała możliwość przeczytać jeszcze o losach Mili i Alexa😊😘
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję wydawnictwu😘😘

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥

Mila to dziewczyna, która ma wiele talentów i ani przez chwilę nie potrafi usiedzieć na miejscu. Pracuje w księgarni ze swoją przyjaciółką a wieczorami maluje zjawiskowe obrazy. Jej jedyną rodziną jest dziadek, z którym mieszka oraz jej brat. Z tym niestety utrzymuje sporadyczny kontakt. Aż pewnego dnia dzwoni do niej z prośbą. Prosi Milę bowiem aby...

Mamy tu miłośników gór?

Mila pracuje w księgarni, uwielbia malowanie, zapach farb olejnych, żelki i przede wszystkich kocha Karkonosze. To jest jej miejsce na ziemi, to jest jej dom i z tym miejscem wiąże swoją przyszłość
Alex to warszawiak, który wychował się wśród wielkich bloków a jego nowym zleceniem jest projekt w Szklarskiej Porębie. Wyrusza więc w góry, aby poznać lokalną społeczność. Tam poznaje Milę w dojść niezręcznej sytuacji.
Tak zaczyna się ich przygoda, która będzie wyboista.

Glass Hills to świetna historia z którą miło spędziłam czas i czyta się naprawdę szybko. Główni bohaterzy to Mila i Alex. Ona nie nawidzi bloków, wielich budowli i smartfonów tak dobrze czytacie używa starej noki. Ceni sobie ciszę i spokój które odnajduje w górach. Kiedy spotyka Aleksa już wie że go nie polubi, jest jej przeciwieństwem. Technologia i nowoczesność to jest to co go charakteryzuje. Wychowany na surowych zasadach ojca, nie potrafi dostrzec piękna przyrody, nie potrafi wyrazić swoich uczuć. Jego przeszłość i surowość sprawia że ma stany lękowe a noc zawsze ma tabletki. Czy Mila będzie na tyle zdeterminowana, aby przekonać Alexa do rezygnacji z Glass Hills?
Połączenie dwóch światów, Mila energiczna z artystyczną duszą i Alex surowy i ułożony. Ta mieszanka sprawia że czasami mamy śmieszne sytuację przy których bawiłam się świetnie. Także spotkamy się z przykrymi momentami gdy zaczną opowiadać o swoich mamach, których już nie ma.

Anna Szczypińska zabiera nas w malowniczy górski krajobraz, który jest pięknie opisany. Nie ma tu niepotrzebnych opisów w mojej ocenie świetnie wyważone opis gór i całej historii. Bohaterowi świetnie wykreowani, którzy walczą o swoją rację. Mila która chce przekonać do piekna okolicy. Ujęła mi tą determinacja o ochronę swojej okolicy.
Historia pokazuje że czasami powinniśmy zwolnić i zobaczyć jakie piekno nas otacza.
Historia pełna humoru, wzruszeń, zwrotów akcji a także miłości i przyjaźni. Więc jeżeli macie ochotę na przyjemną lekturę która was wciągnie to polecam Glass Hills.

Mamy tu miłośników gór?

Mila pracuje w księgarni, uwielbia malowanie, zapach farb olejnych, żelki i przede wszystkich kocha Karkonosze. To jest jej miejsce na ziemi, to jest jej dom i z tym miejscem wiąże swoją przyszłość
Alex to warszawiak, który wychował się wśród wielkich bloków a jego nowym zleceniem jest projekt w Szklarskiej Porębie. Wyrusza więc w góry, aby poznać...

Nie dałam rady przeczytać do końca. Pomimo tego, że lubię autorkę, mam do niej sentyment, to ta powieść jest tak słaba, żeby nie powiedzieć głupia, że szkoda było mi czasu na dokończenie.

Nie dałam rady przeczytać do końca. Pomimo tego, że lubię autorkę, mam do niej sentyment, to ta powieść jest tak słaba, żeby nie powiedzieć głupia, że szkoda było mi czasu na dokończenie.

Autorka raczy nas malowniczymi opisami Szklarskiej Poręby oraz przybliża miejscową tradycję i kulturę, co muszę przyznać było bardzo ciekawe. Z początku beztroska historia, pełna słonecznego blasku i wakacyjnych szaleństw nad wodą. Z czasem nabiera głębi, porusza trudne tematy straty, trudności w okazywaniu emocji, a także poczuciu niezrozumienia.

Bierze również na warsztat ataki paniki, z którymi zmaga się główny bohater. To niewątpliwie kolejny plus tej książki :) Pojawia się też wątek książek i księgarni - prawdziwa gratka dla miłośnika książek.

Historia okazała się tak przyjemna i kojąca, że trudno było się od niej oderwać. Jeśli szukacie książki z motywem "enemies to lovers" oraz takiej, która Was ukoi i pozwoli się zrelaksować, a przy tym "zabierze" do malowniczych miejsc to zdecydowanie jest to historia dla Was 😊
Z niecierpliwością czekam na drugi tom🥰

Autorka raczy nas malowniczymi opisami Szklarskiej Poręby oraz przybliża miejscową tradycję i kulturę, co muszę przyznać było bardzo ciekawe. Z początku beztroska historia, pełna słonecznego blasku i wakacyjnych szaleństw nad wodą. Z czasem nabiera głębi, porusza trudne tematy straty, trudności w okazywaniu emocji, a także poczuciu niezrozumienia.

Bierze również na...

Szklarska-Poręba? Nigdy tam nie byłam. Jednak dzieki autorce mogłam bliżej poznać malowniczą i górską miejscowość. Urzekły mnie opisy róznych malowniczych zakątków. Szczyty gór. Zachody słońca. Architektura miejsca. Historia. To wszystko sprawiło, że chociaż na chwilę mogłam odwiedzić to malownicze miejsce.
Główną bohaterką jest Mila. Marzycielka. Artystka. Dziewczyna o trudnej przeszłości. Skryta. Z drugiej strony Alex- warszawiak, pracujuący w firmie ojca. Firma ojca Alexa, Millefiori Development, planuje zbudować nowoczesne apartamenty. Takie projekty budowlane są czymś, czego szczerze nienawidzi Mila. Mila, za namową swojego brata Mateusza mieszkającego w Londynie, zgadza się pokazać okolicę Alexowi. Czy tych dwoje coś połączy?
Książka pomimo tego, że jest z gatunku romantycznych, skrywa w sobie głębsze przesłanie o odkrywaniu siebie i otwarciu się na drugiego człowieka.

Szklarska-Poręba? Nigdy tam nie byłam. Jednak dzieki autorce mogłam bliżej poznać malowniczą i górską miejscowość. Urzekły mnie opisy róznych malowniczych zakątków. Szczyty gór. Zachody słońca. Architektura miejsca. Historia. To wszystko sprawiło, że chociaż na chwilę mogłam odwiedzić to malownicze miejsce.
Główną bohaterką jest Mila. Marzycielka. Artystka. Dziewczyna o...

Nowość od Wydawnictwa Luna - "Glass Hills". Główne postacie to Mila, mieszkanka Szklarskiej Poręby, która kocha pracę w księgarni i swoją starą Nokię 3210, oraz Alex, zapracowany warszawiak mający trudności ze snem. Mila, doświadczona dziewczyna, potrzebuje spokoju, by nie nawiedzały ją lęki, podczas gdy Alex staje przed życiową szansą na samodzielne poprowadzenie projektu w Szklarskiej Porębie.

Kiedy Alex spotyka Milę, nie spodziewa się, że dzięki niej spojrzy na swoje życie z zupełnie innej perspektywy. Odkrywa, że jego ciało od dawna wysyłało mu sygnały, iż potrzebuje zmiany stylu życia i skupienia się na sobie.

"Glass Hills" to przepiękna, romantyczna powieść osadzona w bajkowej scenerii. Po jej przeczytaniu mam ochotę wsiąść za kierownicę i ponownie pojechać na spacer do Szklarskiej Poręby, by spojrzeć na miasto z nowej perspektywy. Choć autorka ma na swoim koncie już dziewięć książek, to moje pierwsze zetknięcie się z jej twórczością i zapewne nie ostatnie. Sposób, w jaki poprowadziła bohaterów i opisała ich trudną przeszłość, sprawił, że książkę przeczytałam jednym tchem i bardzo zaprzyjaźniłam się z bohaterami. Nawet teraz, pisząc te słowa, trochę za nimi tęsknię.

Na uznanie zasługuje również Anna Szczęsna, która stworzyła przepiękną okładkę. Jej dotknięcie już przenosi nas w świat bohaterów.

Nowość od Wydawnictwa Luna - "Glass Hills". Główne postacie to Mila, mieszkanka Szklarskiej Poręby, która kocha pracę w księgarni i swoją starą Nokię 3210, oraz Alex, zapracowany warszawiak mający trudności ze snem. Mila, doświadczona dziewczyna, potrzebuje spokoju, by nie nawiedzały ją lęki, podczas gdy Alex staje przed życiową szansą na samodzielne poprowadzenie projektu...

Byliście kiedyś w Szklarskiej Porębie?

Ja nie, ale po przeczytaniu najnowszej książki @pannaannapl mam ochotę tam pojechać, bo właśnie tam osadzona jest fabuła „Glass Hills”.
Jestem pewna, że Ci którzy też nie byli, po lekturze tej książki wpiszą Szklarską na listę miejsc do odwiedzenia.

Mila wychowała się w Szklarskiej Porębie i nie wyobraża sobie życia w innym miejscu, zwłaszcza w dużym mieście. Prowadzi spokojne życie, pracując w księgarni wśród ukochanych książek.

Aleks to rodowity warszawiak i ambitny deweloper, który do Karkonoszy przyjeżdża na zlecenie ojca, aby zająć się nowym projektem wybudowania apartamentów.
Dotychczas plan wydawał się prosty, jednak wszystko się zmienia, kiedy Aleks poznaje waleczną i broniącą przyrody i miasteczka Milę, która nie lubi betonowych i nowoczesnych budynków, które całkowicie niszczą piękno tego miejsca.
Czy uda jej się przekonać Alexa?

„Glass Hills” to niesamowicie lekka, przyjemna i zabawna lektura z charakternymi bohaterami.
Zachwycająca opisami miejsc, które aż chciałoby się zobaczyć.

Jeśli szukacie niezobowiązującej, przyjemnej lektury na majówkę, to ta będzie idealna! 😍
Ogromnie polecam ❤️

Byliście kiedyś w Szklarskiej Porębie?

Ja nie, ale po przeczytaniu najnowszej książki @pannaannapl mam ochotę tam pojechać, bo właśnie tam osadzona jest fabuła „Glass Hills”.
Jestem pewna, że Ci którzy też nie byli, po lekturze tej książki wpiszą Szklarską na listę miejsc do odwiedzenia.

Mila wychowała się w Szklarskiej Porębie i nie wyobraża sobie życia w innym...

Wciagająca, lekka, trochę zabawna, a na pewno pełna pasji powieść o zderzeniu światów Panny z Karkonoszy i Pana z dużego miasta. Wspaniałe postaci głównych bohaterów, lekkie dialogi a wszystko osadzone dosłownie w Szklarskiej Porębie - dla osób, które znają to miejsce (a na pewno dla mnie) dodatkowym walorym czytelniczym jest możliwość osadzenia historii w dobrze znanym otoczeniu (np w Księgarni!). Drugim wielkim atutem tej powieści jest to, że porusza problem ekspansji wielkich apartamentowców w klimatycznych górskich wioseczkach i miasteczkach. Generalnie: bardzo przyjemne doświadczenie czytelnicze

Wciagająca, lekka, trochę zabawna, a na pewno pełna pasji powieść o zderzeniu światów Panny z Karkonoszy i Pana z dużego miasta. Wspaniałe postaci głównych bohaterów, lekkie dialogi a wszystko osadzone dosłownie w Szklarskiej Porębie - dla osób, które znają to miejsce (a na pewno dla mnie) dodatkowym walorym czytelniczym jest możliwość osadzenia historii w dobrze znanym...

Niestety, jest to kolejna książka Ani Szczypczyńskiej, która mnie rozczarowała. Po przeczytaniu uroczej ,,Gdzieś pomiędzy wierszami" bezskutecznie poszukuję podobnie bezpretensjonalnej, pełnej uczuć i bliskiej sercu historii jej autorstwa. Tymczasem znajduję banalną fabułę i płaskich bohaterów. Nic mnie w tej książce nie rozśmieszyło ani nie wzruszyło. Plus za umiejscowienie akcji w Szklarskiej Porębie i lekko artystyczno-książkowe klimaty. Może dałabym wyższą ocenę gdybym nie nosiła w sobie przekonania, że autorkę stać naprawdę na więcej.

Niestety, jest to kolejna książka Ani Szczypczyńskiej, która mnie rozczarowała. Po przeczytaniu uroczej ,,Gdzieś pomiędzy wierszami" bezskutecznie poszukuję podobnie bezpretensjonalnej, pełnej uczuć i bliskiej sercu historii jej autorstwa. Tymczasem znajduję banalną fabułę i płaskich bohaterów. Nic mnie w tej książce nie rozśmieszyło ani nie wzruszyło. Plus za...

Dzisiaj za sprawą książki „Glass Hills” chciałabym Was zaprosić na wycieczkę w pokryte zieloną barwą górskie tereny oraz „pokazać” bardzo interesujące budynki architektoniczne, charakterystyczne właśnie dla tego regionu. Przeniesiemy się do urokliwej i malowniczej Szklarskiej Poręby, gdzie miałam to szczęście, widzieć ją na własne oczy, co prawda pierwszej swojej wizyty zdecydowanie nie pamiętam, ale za to z prawdziwą przyjemnością wróciłam do niej, przeglądając stare zdjęcia z rodzinnego albumu. Miasto słynące nie tylko z przepięknych wodospadów, cudownych szlaków czy charakterystycznego Zakrętu Śmierci, stało się ciekawym tłem dla historii Mili i Alexa, mieszkanki Szklarskiej i zadufanego buca z Warszawy.

Mila to dziewczyna, która całym sercem kocha miejsce, w którym mieszka i żyje. Z przykrością patrzy jak, to co uwielbia najbardziej, niknie i zmienia się w kolejne bezduszne i nowoczesne miejsca nastawione na czysty zysk dla kolejnych bogatych buców, którzy za nic mają duszę miejsca i ich mieszkańców. Nasza bohaterka, gdy dowiaduję się o kolejnym projekcie Millefiori Development, który ma w planach zagospodarowanie zabytkowego, choć pozostawionego w ruinie słynnego budynku jest szczerze zdruzgotana. Nienawidzi całą sobą takiego postępowania i chciałaby z tym walczyć, jednak na prośbę swojego brata ma pokazać przedstawicielowi firmy najbliższą okolicę. Alex zaś, to uosobienie nowoczesnego biznesmena z najlepszym garniturem i markowymi perfumami, który nie wychodzi z domu bez telefonu i ciągle ma napięty harmonogram, idealnie reprezentuje to, czym Mila tak bardzo gardzi. To on pierwszy raz w swoim życiu dostaje wielką szansę od swojego ojca — samodzielne poprowadzenie projektu „Glass Hills”. Aby rozeznać się w powierzonym zadaniu, wybiera się do Szkalrskiej, gdzie na swojej drodze tuż po zmroku spotyka dziewczynę wraz z podejrzanym typkiem na terenie jego przyszłej inwestycji. Co wyniknie ze spotkania tej jakże różniącej się dwójki? Czy uda im się dojść do porozumienia? A może oboje odnajdą coś, czego sami nie szukali?

Historia Mili i Alexa to fajna i klimatyczna opowieść, pokazująca jak dwa całkiem odmienne światy mogą pięknie ze sobą współgrać, gdy pominie się pierwsze konflikty i trudności. Muszę przyznać, że ostatnio mam duże szczęście to dobrych książek i ta również z powodzeniem też się do nich zalicza. Może jest delikatnie przewidywalna, ale absolutnie nie odbiera jej to uroku. Spędziłam z nią bardzo przyjemny czas i z powodzeniem mogę ją każdemu polecić, zwłaszcza teraz na zbliżający się okres wakacyjny. Bohaterowie, tło, motyw, styl to wszystko jest miłe, lekkie i przyjemne. Jedyne, do czego mogłabym się delikatnie przyczepić, to brakowało mi takiego małego domknięcia tej historii, ale może tak właśnie miało być. „Glass Hills” to opowieść, którą warto poznać, ja polecam.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Luna.

Dzisiaj za sprawą książki „Glass Hills” chciałabym Was zaprosić na wycieczkę w pokryte zieloną barwą górskie tereny oraz „pokazać” bardzo interesujące budynki architektoniczne, charakterystyczne właśnie dla tego regionu. Przeniesiemy się do urokliwej i malowniczej Szklarskiej Poręby, gdzie miałam to szczęście, widzieć ją na własne oczy, co prawda pierwszej swojej wizyty...