Ja tu tylko zabijam

To raczej taka komediowa obyczajówka a nie kryminał. Wątek kryminalny toczy się gdzieś na obrzeżach perypetii miłosnych głównej bohaterki (nie tylko jej) i dopiero na końcu zyskuje pierwsze miejsce. Trochę nudnawe, trochę śmieszne.nic specjalnego, a główna bohaterka jest irytującą Mary Sue i nie zasługuje na zakończenie, które jej napisała autorka.
Do przeczytania i natychmiastowego zapomnienia.

To raczej taka komediowa obyczajówka a nie kryminał. Wątek kryminalny toczy się gdzieś na obrzeżach perypetii miłosnych głównej bohaterki (nie tylko jej) i dopiero na końcu zyskuje pierwsze miejsce. Trochę nudnawe, trochę śmieszne.nic specjalnego, a główna bohaterka jest irytującą Mary Sue i nie zasługuje na zakończenie, które jej napisała autorka.
Do przeczytania i...

Bardzo dobrze się czyta , momentami nie można się przestać śmiać.

Bardzo dobrze się czyta , momentami nie można się przestać śmiać.

Książka lekka , łatwa i przyjemna, a do tego humor , romans i kryminał .Polecam.

Książka lekka , łatwa i przyjemna, a do tego humor , romans i kryminał .Polecam.

Historia poniekąd kryminalna, z romansami w tle, przyprawiona humorem. To książka z półki - łatwa, lekka i przyjemna. Największym jej atutem jest styl autorki - charakterystyczny, rozpoznawalny. Styl, który się pokocha albo wręcz przeciwnie - może irytować i zamęczyć.
Mnogość bohaterów, wiele wątków -niektóre niezrozumiałe i zbędne. Czasami zabawnie i ciekawie, zwłaszcza druga część książki.
Generalnie całkiem przyzwoita książka obyczajowa z domieszką elementów komedii kryminalnej.

Historia poniekąd kryminalna, z romansami w tle, przyprawiona humorem. To książka z półki - łatwa, lekka i przyjemna. Największym jej atutem jest styl autorki - charakterystyczny, rozpoznawalny. Styl, który się pokocha albo wręcz przeciwnie - może irytować i zamęczyć.
Mnogość bohaterów, wiele wątków -niektóre niezrozumiałe i zbędne. Czasami zabawnie i ciekawie, zwłaszcza...

Lekka książka na 1-2 popołudnia . Nie wiem co więcej o niej powiedzieć 🤷🏼‍♀️
Cała książka w sumie kręciła się wokół jednego wątku , czegoś mi tutaj brakowało

Lekka książka na 1-2 popołudnia . Nie wiem co więcej o niej powiedzieć 🤷🏼‍♀️
Cała książka w sumie kręciła się wokół jednego wątku , czegoś mi tutaj brakowało

Lekka i naiwna książka typu przeczytać i zapomnieć.

Lekka i naiwna książka typu przeczytać i zapomnieć.

Tosia, główna bohaterka powieści posiada nadzwyczajną umiejętność wpadania w tarapaty. Kierując się dobrymi intencjami (i trochę chęcią ucieczki od nudnego życia),zgadza się zaopiekować domem pod nieobecność jego właścicieli. Do jej obowiązków należy doglądanie ogrodu i opieka nad nieco niesfornym psem. Sytuacja komplikuje się za sprawą pogody. Długotrwałe opady deszczu zagrażają czworonogowi, więc dziewczyna podejmuje decyzję o samodzielnym przeprowadzeniu akcji ratowniczej. Od tego momentu wszystko zaczyna iść nie tak… Niecodzienne zbiegi okoliczności sprawiają, że Tosia znajduje się w centrum kryminalnych zdarzeń. Dodatkowo w jej życiu pojawia się mężczyzna - tylko czy to ten “jedyny”?

Ciąg dalszy recenzji na:

https://www.facebook.com/photo?fbid=941465184442934&set=a.530574235532033

Tosia, główna bohaterka powieści posiada nadzwyczajną umiejętność wpadania w tarapaty. Kierując się dobrymi intencjami (i trochę chęcią ucieczki od nudnego życia),zgadza się zaopiekować domem pod nieobecność jego właścicieli. Do jej obowiązków należy doglądanie ogrodu i opieka nad nieco niesfornym psem. Sytuacja komplikuje się za sprawą pogody. Długotrwałe opady deszczu...

Świetna! Marta Obuch powraca z wielkim hukiem, było warto zarwać całą noc, Jej styl jest nie do podrobienia, uwielbiam zakręcone intrygi humorem, i Katowice w tle.

Świetna! Marta Obuch powraca z wielkim hukiem, było warto zarwać całą noc, Jej styl jest nie do podrobienia, uwielbiam zakręcone intrygi humorem, i Katowice w tle.

Ani to śmieszne, ani ciekawe. A najgorsze, że autorka uważa czytelników za idiotów, którzy bez podania czegoś dużymi literami nie zrozumieją pewnych dwuznaczności.

Ani to śmieszne, ani ciekawe. A najgorsze, że autorka uważa czytelników za idiotów, którzy bez podania czegoś dużymi literami nie zrozumieją pewnych dwuznaczności.

Nie łatwo mi przyszło napisanie recenzji o niedawno przeczytanej książce "Ja tu tylko zabijam". To komedia kryminalna, której główną bohaterką jest Tosia. Dziewczyna dziwnym trafem często znajduje się na miejscu przestępstwa. Komisarz Marchewka próbuje ustalić, kto za tym stoi.

Niestety w powieść trudno się wgryźć. Jest za dużo bohaterów, pewne wątki są zbyt rozwleczone, innym razem trudno nadążyć za akcją. Wątek romantyczny mocno średni. Niektóre dialogi niepotrzebne.

Kilka zabawnych, groteskowych scen i sytuacji na szczęście było. Jednak historia mnie nie porwała. Brakowało mi w niej finezji, bigla i harmonii i równowagi.

Chwilami bardzo męczyłam się podczas lektury.

Nie łatwo mi przyszło napisanie recenzji o niedawno przeczytanej książce "Ja tu tylko zabijam". To komedia kryminalna, której główną bohaterką jest Tosia. Dziewczyna dziwnym trafem często znajduje się na miejscu przestępstwa. Komisarz Marchewka próbuje ustalić, kto za tym stoi.

Niestety w powieść trudno się wgryźć. Jest za dużo bohaterów, pewne wątki są zbyt rozwleczone,...