Fourth Wing. Czwarte Skrzydło
![Okładka książki Fourth Wing. Czwarte Skrzydło](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5087000/5087972/1102354-170x243.jpg)
- Kategoria:
- romantasy
- Cykl:
- Empireum (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Fourth Wing
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2023-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-27
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Sylwia Chojnacka
- Tagi:
- audiobook
- Inne
Smok bez swojego jeźdźca cierpi. Jeździec bez swojego smoka ginie. (Artykuł Pierwszy, Ustęp Pierwszy, Kodeks Jeźdźców Smoków)
Oto brutalny, elitarny świat wojskowej uczelni dla jeźdźców smoków autorstwa bestsellerowej autorki Rebeki Yarros!
Dwudziestoletnia Violet Sorrengail miała trafić do Kwadrantu Skrybów i wieść spokojne życie pośród książek i historii. A teraz głównodowodząca, znana również jako jej bezkompromisowa matka, nakazała Violet dołączyć do setek kandydatów pragnących zostać elitą Navarry – jeźdźców smoków.
Kiedy jednak nie grzeszysz wzrostem, a twoje ciało jest kruche, śmierć czyha tuż za rogiem… ponieważ smoki nie wiążą się z „kruchymi” ludźmi. One ich eliminują.
Smoków chętnych do wytworzenia więzi jest mniej niż kadetów, toteż większość chce zabić Violet, aby zwiększyć swoje szanse. Reszta życzy jej śmierci przez to, kim jest jej matka – na przykład Xaden Riorson, najpotężniejszy i najbardziej bezwzględny dowódca skrzydła w Kwadrancie Jeźdźców.
Violet będzie musiała polegać na swoim sprycie i inteligencji, żeby przetrwać.
Mimo to z każdym mijającym dniem tocząca się na granicach wojna się zaostrza i zbiera coraz większe żniwa, a bariery chroniące królestwo słabną. Co gorsza Violet zaczyna podejrzewać, że dowódcy ukrywają przed wszystkimi straszną tajemnicę.
Przyjaciele, wrogowie, kochankowie… wszyscy uczęszczający do Wojskowej Uczelni w Basgiacie mają swój cel, ponieważ jeśli już się tam znajdziesz, możesz opuścić ją na dwa sposoby… albo ją ukończysz, albo umrzesz.
Fourth Wing. Czwarte Skrzydło. przyprawi Wasze serca o szybsze bicie od początku do końca. Takiego fantasy jeszcze nie czytaliście! – Jennifer L. Armentrout, bestsellerowa autorka nr 1 według „New York Timesa”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 6 755
- 4 033
- 1 210
- 433
- 414
- 294
- 290
- 108
- 101
- 91
OPINIE i DYSKUSJE
Jeżeli miałabym tą powieść rozpatrywać w kategorii fantastyki, to dałabym jej 6 gwiazdek. Jeśli miałaby ją rozpatrywać w kategorii romansu, to dałabym 8 gwiazdek. Jako romantasy średnia wychodzi 7. Także w zależności od tego, czego oczekujemy od tej powieści, możemy różnie ją oceniać.
Niektóre sceny są bardzo gorące, więc jeżeli nie przepadacie za takim scenami, to raczej nie przypadnie Wam do gustu.
Jeżeli miałabym tą powieść rozpatrywać w kategorii fantastyki, to dałabym jej 6 gwiazdek. Jeśli miałaby ją rozpatrywać w kategorii romansu, to dałabym 8 gwiazdek. Jako romantasy średnia wychodzi 7. Także w zależności od tego, czego oczekujemy od tej powieści, możemy różnie ją oceniać.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiektóre sceny są bardzo gorące, więc jeżeli nie przepadacie za takim scenami, to raczej...
Przyznaję, podchodziłam do tej książki jak do jeża. Pierwsze strony mnie nie porwały i odłożyłam ją 'na potem', ale w końcu doczekała się swojego czasu.
I, kurczę - jest naprawdę dobra! Sama nie zauważyłam, kiedy dałam się wciągnąć w historię smoczych jeźdźców, ciągłych knowań i niepozornej dziewczyny, która w tym i tak napiętym świecie wprowadza dodatkowe zawirowania...
Polecam. Na pewno sięgnę po kontynuację!
Przyznaję, podchodziłam do tej książki jak do jeża. Pierwsze strony mnie nie porwały i odłożyłam ją 'na potem', ale w końcu doczekała się swojego czasu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI, kurczę - jest naprawdę dobra! Sama nie zauważyłam, kiedy dałam się wciągnąć w historię smoczych jeźdźców, ciągłych knowań i niepozornej dziewczyny, która w tym i tak napiętym świecie wprowadza dodatkowe...
Najczęściej przy takich nadmuchanych bestsellerach dołączam do grupy, która nie zachwyca się danym tytułem, i widzi mnóstwo wad danej książki. Tutaj mamy wyjątek, aż jestem sobą zdziwiona 🤭
Co z tego, że "Fourth Wing" momentami jest szablonowe, naiwne, idzie w wiadomym kierunku, skoro tak dobrze się to czyta? Naprawdę świetnie się bawiłam przy tej książce. Pozwoliła mi oderwać się od rzeczywistości, i zanurzyć się w świat Violet, pełen magii, smoków i napięcia. Nie pamiętam, kiedy ostatnio, podczas lektury, miałam myśli, że chcę koniecznie wiedzieć, co będzie dalej. Przy "Fourth Wing" tak było, i to często.
Mimo że nie czytam fantastyki i zwykle omijam takie książki, ale tu czuję zachwyt. I chętnie sięgnę po drugi tom.
Książkę dołączam do Wielkobukowego Binga 2024 pod hasłem "fantasy lub sci-fi".
Najczęściej przy takich nadmuchanych bestsellerach dołączam do grupy, która nie zachwyca się danym tytułem, i widzi mnóstwo wad danej książki. Tutaj mamy wyjątek, aż jestem sobą zdziwiona 🤭
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo z tego, że "Fourth Wing" momentami jest szablonowe, naiwne, idzie w wiadomym kierunku, skoro tak dobrze się to czyta? Naprawdę świetnie się bawiłam przy tej książce. Pozwoliła mi...
Smoki. Uczniowie. Rywalizacja na śmierć i życie.
Oczywiście wszystko według zasad kodeksu smoczych jeźdźców, ale czy jest on podstawą żeby czuć się bezpiecznie? Niekoniecznie. Spokojny sen nie wchodzi w grę.
Każdy uczeń chce zdobyć smoka, obudzić w sobie moc i zwyczajnie przeżyć, nawet jeśli kosztem drugiego.
Byłam bardzo rozemocjonowana tą serią, sięgnęłam po pierwszy tom w momencie, kiedy wyszedł już drugi. Cieszy mnie to, że nie będę musiała czekać na kontynuację, tylko od razu poznam dalszy tok historii.
Całkowicie kupił mnie świat stworzony przez autorkę, uwielbiam wątki uczniowskie, a w połączeniu z takim wojskowym klimatem jest to fenomenalne!
Myślę, że jest to świetna seria na początek dla czytelników, którzy dopiero zaczynają z fantastyką.
Co mnie głównie urzekło?
Dialogi, postacie i humor. A elementy zaskoczenia? Wow! Autorka wie jak zachęcić do sięgnięcia po drugi tom! Styl pisania jest lekki i wciągający, na pewno sięgnę po inne powieści Yarros!
Bohaterowie są świetnie wykreowani, poznawanie ich i obserwowanie jak ich relacje się zmieniają było bardzo intrygujące. A same wydarzenia sprawiły, że pojawiły się również łzy.
Violet to główna bohaterka, którą bardzo polubiłam. Xaden to faktycznie taki drugi Rhysand z Dworów. Jestem zachwycona ich relacją, jej tok nie był tak oczywisty jak myślałam, że będzie.
Jest to zdecydowanie taka unikatowa para o mocnym charakterze.
W tym pierwszym tomie jest trochę wątków, z którymi miałam styczność w innych seriach, ale jest to tak ograne, że czytelnik nie może się oderwać, a zakończenie podnosi poprzeczkę!
Chociaż chciałabym więcej i więcej, dlatego pewnie jeszcze w tym tygodniu sięgnę po drugi tom.
W dalszym ciągu zastanawiam się czy jest to dla mnie ulubieniec. Czuję się trochę rozłamana, bo z jednej strony ten tom był na prawdę dobry, a z drugiej czegoś mi zabrakło, jednak nie jestem do końca pewna czego. Zobaczymy czy drugi spowoduje, że ten niedosyt zniknie. Nie mogę się doczekać!
Smoki. Uczniowie. Rywalizacja na śmierć i życie.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOczywiście wszystko według zasad kodeksu smoczych jeźdźców, ale czy jest on podstawą żeby czuć się bezpiecznie? Niekoniecznie. Spokojny sen nie wchodzi w grę.
Każdy uczeń chce zdobyć smoka, obudzić w sobie moc i zwyczajnie przeżyć, nawet jeśli kosztem drugiego.
Byłam bardzo rozemocjonowana tą serią, sięgnęłam po pierwszy tom...
Ta książka zdecydowanie zachwyciłaby mnie bogactwem postaci, rozwiązań fabularnych i oryginalnością wątku romantycznego. Zachwyciłaby, gdybym nigdy przedtem nie przeczytała niczego innego. Fourth Wing jest bowiem zbiorem schematów i wzorów, które widział już każdy, kto przeczytał w życiu więcej niż lektury szkolne.
Violet, główna bohaterka jest oczywiście najwyjątkowsza. Mimo, że jest taka drobna (o czym Autorka przypomina nam co najmniej raz na każdy rozdział),jest taka silna i mądra. Serio, wszyscy chwalą jej inteligencję i nie mam pojęcia dlaczego. Jak przystało na główną bohaterkę romantasy jest także wybitnie denerwująca. Niestety Autorka uczyniła z niej narratorkę.
Nie brak też love interestu, który wyróżnia się tym, że jest tajemniczy, mroczny, niebezpieczny i zabójczo przystojny. Dokładnie tak, jak 98% love interestów z innych książek. Brakuje tylko, żeby miał czarne oczy. A nie, czekaj...
Do pełni szczęścia brakuje tylko trójkąta miłosnego. Cóż, każda z trzech stron tego trójkąta jest mniej więcej tak samo żałosna. Niestety to na nich opiera się większa część książki, a romantyczne rozmyślania Violet rozciągają się, im dalej brniemy w fabułę i wywołują ciary krindżu.
Sceny erotyczne są absolutnie żenujące. Książka wiele by zyskała na pozostawieniu ich jedynie w domyśle, ale jest napisana pod nastolatki jarające się podle napisanym lub źle przetłumaczonym seksem na poziomie fanfika.
Na dodatek powieść koszmarnie się dłuży. Liczy sobie nieco ponad 500 stron, ale strony są ponadprzeciętnie duże, a font dość mały, przez co przy standardowych rozmiarach książki treść zajęłaby pewnie z 700-800 stron marnej akcji, za to z rozbudowanymi i powtarzającymi się dylematami głównej bohaterki. Nudy. Na dodatek styl pisania obraża inteligencję czytelnika, zakładając, że wszystko musi zostać powiedziane mu wprost, bo durny odbiorca najwyraźniej nie potrafi domyślić się najprostszych rzeczy. Słownictwo użyte przez, jak zakładam – tłumaczkę – jest wyjątkowo ubogie: wszystko jest "zarąbiste" i "cholernie" jakieś.
Jedyne co w moich oczach ratuje tę książkę to całkiem niezły pomysł na świat wraz ze smokamj (choć oczywiście im dalej, tym gorzej) i jeden jedyny bohater, który był naprawdę świetny, ale niestety umarł.
Tak jak moje nadzieje związane z tym czytadłem.
Ta książka zdecydowanie zachwyciłaby mnie bogactwem postaci, rozwiązań fabularnych i oryginalnością wątku romantycznego. Zachwyciłaby, gdybym nigdy przedtem nie przeczytała niczego innego. Fourth Wing jest bowiem zbiorem schematów i wzorów, które widział już każdy, kto przeczytał w życiu więcej niż lektury szkolne.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toViolet, główna bohaterka jest oczywiście najwyjątkowsza....
W kategorii Fantasy - jest to pozycja słaba, prosta, z jakimś pomysłem, którego autorka nie wykorzystuje, jest jedynie tłem dla rozterek głównej bohaterki.
W kategorii romansu z elementami fantastycznymi - jestem prostym człowiekiem: dajcie mi enemies to lovers, a będę zadowolona. Męczą mnie już natomiast główne bohaterki, które są rzekowo słabe, kruche, z niską samooceną, a potem i tak kończą jako jedne z najsilniejszych.
W kategorii Fantasy - jest to pozycja słaba, prosta, z jakimś pomysłem, którego autorka nie wykorzystuje, jest jedynie tłem dla rozterek głównej bohaterki.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW kategorii romansu z elementami fantastycznymi - jestem prostym człowiekiem: dajcie mi enemies to lovers, a będę zadowolona. Męczą mnie już natomiast główne bohaterki, które są rzekowo słabe, kruche, z niską samooceną,...
Absolutnie nie cierpię takich książek. Zabijają one gatunek fantasy, całkowicie go infantylizując i generalizując.
Bardzo słaby styl, kliszowa historia oraz zupełnie nieciekawy pozbawiony grama oryginalności world building.
Absolutnie nie cierpię takich książek. Zabijają one gatunek fantasy, całkowicie go infantylizując i generalizując.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo słaby styl, kliszowa historia oraz zupełnie nieciekawy pozbawiony grama oryginalności world building.
zakończenie to jeden wielki Polsat n polecam
zakończenie to jeden wielki Polsat n polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZakończenie było świetne, chociaż mam trochę problem z tym że przez 3/4 książki akcja wlecze się do przodu ślimaczym tępem, tak samo jak sam romans, którego nie ma przez większość książki, a na końcu jest go aż trochę za dużo.
Bardzo podobała mi się główna bohaterka, jest to pierwsza boahterka romansów, która faktycznie nie jest głupia i nie zaprzecza że coś do kogoś czuje lub tym bardziej że widzi co ta druga osoba czuje. Byłam tym juz naprawdę zmęczona, bo głównie na tym się opierały te inne romanse - na braku komunikacji, niedopowiedzeniach i braku wiary w swoje i cudze uczucia. Bardzo fajny rozwój postaci, historia po prostu trzyma się kupy i nie da się oderwać od książki, bo "jeszcze tylko jeden rozdział". Mam też zastrzeżenia co do niektórych opisów lub dialogów - nie wiem o co w nich chodzi, czasem nie wiadomo kto się odezwał do kogo i o co chodziło. Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia czy autorki, ale to naprawdę było dziwne. Generalnie jednak fabuła jest poniekąd przewidywalna przynajmniej jeśli chodzi o rozwój relacji, bo w kóncu jak ta druga osoba się przyznaje otwarcie do uczuć to następuje zdrada, która jednak da się potem wytłumaczyć i tak na korzyść tej osoby. Dostajemy też standardowe męczennictwo MMC (main male character) aby mu współczuć i podziwiać jaki jest wspaniały, co też jest bardzo standarowym zabiegiem. Ogółem jest to lekka książka, która nie skupia się nie wiadomo jak na świecie fantasy, bardziej na losach postaci, co w sumie mi nie przeszkadza, ale jak dla mnie było trochę za mało romansu i brakowało mi większych tarć między Violet a Dainem, był niemiłosiernie irytujący.
Raziła mnie w oczy trochę poprawność polityczna, mamy tu wciśniętą głuchoniemą, geja, osobę niebinarną (tego nie dało się czytać, bo tak - zostały użyte formy typu "widziołom") i kupę cringeowych feminatywów, taki trochę serial Netflixa and nowa adaptacja bajki Disney'a...
Mimo wszystko dobrze się bawiłam czytają tą książkę mimo powolnego początku, ale ostatnia bitwa jest opisana tak że nie da się oderwać nawet żeby pójść do toalety. Postać Xadena - genialna, bez zbędnego gadania, nadopiekuńczości chce stworzyć silny team, a nie rozpościerać klosz nad Violence <3 jak ciepłe kluchy Dain
Zakończenie było świetne, chociaż mam trochę problem z tym że przez 3/4 książki akcja wlecze się do przodu ślimaczym tępem, tak samo jak sam romans, którego nie ma przez większość książki, a na końcu jest go aż trochę za dużo.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo podobała mi się główna bohaterka, jest to pierwsza boahterka romansów, która faktycznie nie jest głupia i nie zaprzecza że coś do kogoś czuje...
67/2024 (audiobook 48/2024)
Fantasy dla nastolatków.
Takich, co prawda, starszych, ale jednak.
I sam ten fakt nie stanowi zarzutu, gdyż mogłoby to być fantasy na niezłym poziomie – będąc soczystą przygodówką skrzącą się zwrotami akcji.
Mogłoby. Ale nie jest.
Zaczyna się całkiem obiecująco.
Można dać się nabrać, iż Autorka kreuje naprawdę ciekawe uniwersum.
Niestety, im dalej – tym słabiej. Wszystko powoli grzęźnie w coraz bardziej infantylnych rozwiązaniach fabularnych (rozmowy ze smokiem!).
Napięcia tu za grosz: mimo iż bohaterowie przeżywają niby dramatyczne przygody – nijak nie udaje się Autorce wykreować atmosfery napięcia, klimatu zagrożenia, wszystko przebiega wedle wydeptanych ścieżek konwencji, niczym w setkach produkcji spod znaku: nowy uczeń w szkole musi poradzić sobie z niechęcią rówieśników i walczyć o swą pozycję w grupie. I wszyscy wiemy, jakie będą wyniki tych starań…
Wszystko jest tu przewidywalne, płytkie, powierzchowne.
Poziom pisarstwa - licealny. Każdy znał takie wygadane koleżanki z klasy, co to miały zawsze czerwony pasek i byłyby zdolne w okolicach matury napisać coś takiego.
Ale nie to jest w tej książce najgorsze.
Wszystko, co może się w tej fabule podobać – Autorka (niczym ów smok ziejący ogniem) wypala doszczętnie żenująco kiczowatym wątkiem miłosnym.
Koszmarnie infantylne dylematy i rozterki uczuciowo-erotyczne bohaterki mogą przyprawić czytelnika o zajady od ziewania. Co gorsza: te miłosno-seksualne fantazje zajmują sporą część fabuły, co zarówno skutecznie spowalnia akcję ginącą w niekończących się dialogach spijającej sobie z dziubków pary kochanków – dzieciaków, jak i denerwuje czytelnika, który dał się nabrać na lekturę w nadziei spotkania z ciekawym uniwersum fantasy.
Przebrnąłem przez tę grafomanię chyba tylko dzięki Magdalenie Kumorek, dokończyłem ją tylko z uwagi na urzekająco zmysłowy głos lektorki.
Ale najbardziej załamujące i przerażające jest to, że ta ramota ma taką ocenę na LC... :/
67/2024 (audiobook 48/2024)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFantasy dla nastolatków.
Takich, co prawda, starszych, ale jednak.
I sam ten fakt nie stanowi zarzutu, gdyż mogłoby to być fantasy na niezłym poziomie – będąc soczystą przygodówką skrzącą się zwrotami akcji.
Mogłoby. Ale nie jest.
Zaczyna się całkiem obiecująco.
Można dać się nabrać, iż Autorka kreuje naprawdę ciekawe uniwersum.
Niestety, im...