Pogromca lwów

Książka bardzo wciągająca! Uwielbiam Erike i Patrika, nie wiem jak gość z nią wytrzymuje, ale trzeba przyznać, że jest genialna :D. Ucieszyłam się, jak Dan i Anna się pogodzili.. za to kocham książki. Cudowne! Koniec był dość przewidywalny, co było jedną rzeczą jaka mnie rozczarowała. Ale reasumując póki co cała seria bardzo na plus. Zobaczymy jak będzie dalej.

Książka bardzo wciągająca! Uwielbiam Erike i Patrika, nie wiem jak gość z nią wytrzymuje, ale trzeba przyznać, że jest genialna :D. Ucieszyłam się, jak Dan i Anna się pogodzili.. za to kocham książki. Cudowne! Koniec był dość przewidywalny, co było jedną rzeczą jaka mnie rozczarowała. Ale reasumując póki co cała seria bardzo na plus. Zobaczymy jak będzie dalej.

Camilla Läckberg trzyma poziom jak nikt w swojej serii!

Camilla Läckberg trzyma poziom jak nikt w swojej serii!

Ta część najbardziej trzymała w napięciu. Była też dla mnie najbardziej mroczna. Samo zakończenie nawet zaskakujące, ale zostały niedomknięte sprawy, czego nie lubię w kryminałach.

Ta część najbardziej trzymała w napięciu. Była też dla mnie najbardziej mroczna. Samo zakończenie nawet zaskakujące, ale zostały niedomknięte sprawy, czego nie lubię w kryminałach.

Kolejna odsłona kryminalnej serii z Fjällbaki. Kto stoi za brutalnym okaleczeniem nastoletniej Victorii i co się stało z zaginionymi dziewczynkami?
Muszę przyznać, że "Pogromcę lwów" czyta się bardzo dobrze a stworzona przez Autorkę historia jest ciekawa, choć zaprawiony w kryminalnych bojach Czytelnik dość szybko wytypuje sprawcę. Jak to u Läckberg mamy sporo odniesień do dzieciństwa i jego wpływu na człowieka, kilka wątków osobistych dobrze znanych postaci z poprzednich książek serii i to, co mnie osobiście irytuje, czyli iście idealny i cukierkowy związek Eriki i Patricka oraz sama postać Eriki, która fantastycznie potrafi połączyć wszystkie kropki i mimo tej niesamowitej intuicji wpaść w tarapaty.
Reasumując - dobra lektura na wieczór, ale na dłużej w pamięci zapewne nie zostanie.

Kolejna odsłona kryminalnej serii z Fjällbaki. Kto stoi za brutalnym okaleczeniem nastoletniej Victorii i co się stało z zaginionymi dziewczynkami?
Muszę przyznać, że "Pogromcę lwów" czyta się bardzo dobrze a stworzona przez Autorkę historia jest ciekawa, choć zaprawiony w kryminalnych bojach Czytelnik dość szybko wytypuje sprawcę. Jak to u Läckberg mamy sporo odniesień do...

Jak zwykle bardzo dobra książka Camilli. Jednak zakończenie mnie nie porwało, spodziewałam się czegoś lepszego. Nie mniej jednak książkę czytałam z ciekawością i mogę śmiało polecać.

Jak zwykle bardzo dobra książka Camilli. Jednak zakończenie mnie nie porwało, spodziewałam się czegoś lepszego. Nie mniej jednak książkę czytałam z ciekawością i mogę śmiało polecać.

Bardzo ciekawa historia ukazująca bezgraniczną i ślepą miłość matek oraz skłaniającą do przemyśleń, co ja bym zrobiła na jej miejscu (na którym nigdy w życiu nie chciałabym się znaleźć).

Bardzo ciekawa historia ukazująca bezgraniczną i ślepą miłość matek oraz skłaniającą do przemyśleń, co ja bym zrobiła na jej miejscu (na którym nigdy w życiu nie chciałabym się znaleźć).

Od pierwszych podejrzeń, co do podejrzanego a do końcowych wniosków - naprawdę długa droga. Jak zwykle mamy retrospekcje, na początku niezbyt dla mnie wciągającą. Dopiero potem wątek się rozkręca. A jak zwykle jest ich mnóstwo. Mamy też stały element - Erickę wtrącającą się w nie swoje sprawy. Widać, że Patrickowi już puszczają nerwy ze względu na wtrącanie się przez żonę, ale ja czekam aż w końcu obejmie jakieś stanowisko detektywa/policjantki ;).

Dziwi mnie jedna sprawa dotycząca Anny, nikt nie wspomina o tym, że Dan też miał swoje za uszami, a wytyka Annie.
Nie spodziewałam się takiego zakończenia - to częste zdanie w tej serii.

Od pierwszych podejrzeń, co do podejrzanego a do końcowych wniosków - naprawdę długa droga. Jak zwykle mamy retrospekcje, na początku niezbyt dla mnie wciągającą. Dopiero potem wątek się rozkręca. A jak zwykle jest ich mnóstwo. Mamy też stały element - Erickę wtrącającą się w nie swoje sprawy. Widać, że Patrickowi już puszczają nerwy ze względu na wtrącanie się przez żonę,...

Pierwsze dwieście stron było trochę ciężkie do zniesienia, ale akcja rozkręciła się wspaniale. Ostatnie sto stron czytałam już z zapartym tchem i jednym ciurkiem. Jak zwykle się nie zawiodłam. :-)

Pierwsze dwieście stron było trochę ciężkie do zniesienia, ale akcja rozkręciła się wspaniale. Ostatnie sto stron czytałam już z zapartym tchem i jednym ciurkiem. Jak zwykle się nie zawiodłam. :-)

Stara dobra Saga o Fjallbace. Podobna do reszty a jednocześnie inna. Warta przeczytania, bez ostatecznego zakończenia, co tym bardziej zachęca do sięgania po kolejne.

Stara dobra Saga o Fjallbace. Podobna do reszty a jednocześnie inna. Warta przeczytania, bez ostatecznego zakończenia, co tym bardziej zachęca do sięgania po kolejne.

Kolejna dobra książka od Camilii Lackberg.

Powiązania historii Leili z bieżącymi wydarzeniami były bardzo ciekawe i zastanawiałam się w jaki sposób się one spotkają na końcu książki.

Przyznam się, że tutaj wątek finałowy był dość zaskakujący w pewnym aspekcie.

Kolejna dobra książka od Camilii Lackberg.

Powiązania historii Leili z bieżącymi wydarzeniami były bardzo ciekawe i zastanawiałam się w jaki sposób się one spotkają na końcu książki.

Przyznam się, że tutaj wątek finałowy był dość zaskakujący w pewnym aspekcie.