Najnowsze artykuły
Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant6Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać1Artykuły
Patroni roku 2025. Jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy i patron liberalnej inteligencjiKonrad Wrzesiński26Artykuły
Najlepsze thrillery wszech czasów według „Time’a”. Polska pisarka na liścieKonrad Wrzesiński23
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alicja Kliber
![Alicja Kliber](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/authors/234443/1048938-140x200.jpg)
Źródło: https://sorus.pl/wp-content/uploads/2021/09/Kliber-Alicja-150x150.jpg
1
8,0/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Alicja Kaliber urodziła się w Wałbrzychu, w którym spędziła całe życie. Jest absolwentką uczelni ekonomicznej, ale jej niespełnionym marzeniem było zostać przewodnikiem sudeckim. Pasjonatka wszystkiego, co dotyczy Dolnego Śląska. Interesuje się pogańskimi wierzeniami, legendami i miejscami związanymi z tą tematyką, ale także śladami templariuszy i powojennym osadnictwem. Uważa, że historia to ciągłość ludzkich losów, a pamięć należy się również tym, którzy w poprzednich wiekach tu mieszkali.
8,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Aniołowie i Kobry czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska
Alicja Kliber
8,0 z 2 ocen
3 czytelników 2 opinie
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Aniołowie i Kobry czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska Alicja Kliber ![Aniołowie i Kobry czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5033000/5033407/1010531-352x500.jpg)
8,0
![Aniołowie i Kobry czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5033000/5033407/1010531-352x500.jpg)
"Zawsze interesowały mnie miejscowości, w których kończą się drogi. Miejsca, skąd można tylko zawrócić albo tam pozostać, gdzie za ostatnimi domami są skały, brzeg rzeki czy granica państwa. Jest w tym coś magicznego, jak na końcu świata".
Tak zaczyna się jedna z opowieści i według mnie mogłaby być przesłaniem całego ich zbioru.
Autorka połączyła w tej niewielkiej książeczce coś, co trafia w mój czuły punkt- zamiłowanie do dolnośląskiej ziemi i to takiej z dala od głównych traktów turystycznych (jakiej zawsze pragnę najbardziej) i artyzm wraz z wrażliwością godne poety- kreując wzruszające opowiadania sudeckie.
Znów odezwała się w mojej duszy poruszona struna, krystaliczny dźwięk tęsknoty, wzbierającej jak strumień po burzy, znów niespokojnie szukający ujścia.
Opowieści wędrowne korespondują z moimi doświadczeniami i lekturami, pięknie je uzupełniając i inspirując kolejne przygody, a opowiadania budzą, zdaje się na zawsze uśpioną nadzieję, na odnalezienie swego miejsca w cieniu gór. Dziękuję za pasję tak ciekawie ubraną w słowa, obrazy i wzruszenie.
Aniołowie i Kobry czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska Alicja Kliber ![Aniołowie i Kobry czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5033000/5033407/1010531-352x500.jpg)
8,0
![Aniołowie i Kobry czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5033000/5033407/1010531-352x500.jpg)
Alicję Kliber poznałam na Fecebooku, obserwowałam profil autorki i podziwiałam.
Pewnego dnia zauważyłam że do zakupu jest książka która przybliży mi piękno Dolnego Śląska. Książkę zakupiłam z dedykacją 😀 i cieszę się jak dziecko.
Kocham takie wydania.
Alicja opisuje tutaj miejsca tak nieoczywiste że większość osób do nich nigdy by nie zajrzało.
Jednak po lekturze z chęcią każdy by do nich zajrzał bo opisane są szczegółowo, ze smakiem oraz pikantnymi szczególikami. Ja osobiście słyszę jak wiatr gra w szczelinach wiatrowych skał albo widzę te domy przysłupowe w maleńkich wioskach.
Uwielbiam oglądać polichromie w maleńkich kościółkach czy poszukiwać szubienic których zostało już na Dolnym Śląsku kilka. Nęcą mnie także słupy które stoją na Granicy Świętego Jana a mają 700 lat.
Razem z autorką powędrowałam po górskich ścieżkach i szlakach Gór Stołowych.
Na koniec prawdziwa perełka: opowiadania z regionu Dolnego Śląska, piękne i pouczające.
Ja osobiście polecam gorąco wszystkim kochającym przygodę.
To uczta dla duszy.