Najnowsze artykuły
Artykuły
Kraj więdnącej wiśni – „Miecz Kaigenu” M.L. WangBartek Czartoryski9Artykuły
[QUIZ] Rozpoznaj książkę po pierwszych zdaniach. Tylko dla ekspertówKonrad Wrzesiński26Artykuły
Imponujący sukces Jakuba Żulczyka. „Nigdy nie myślałem, że to się tak potoczy”Konrad Wrzesiński30Artykuły
„Genialna przyjaciółka” i „Hrabia Monte Christo” powracają, a w „Konklawe” zobaczymy PolakaAnna Sierant7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Edwin Sweeney
![Edwin Sweeney](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
1
6,3/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
94 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Apacze Edwin Sweeney ![Apacze](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/4799000/4799895/583939-352x500.jpg)
6,3
![Apacze](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/4799000/4799895/583939-352x500.jpg)
Trudno mi było ocenić tę książkę. Z jednej strony otrzymałam drobiazgowy opis walk prowadzonych przez Apaczów na przestrzeni ich wieloletniego konfliktu poczynając od Hiszpanów poprzez Meksykanów na USA skończywszy. I ma to zapewne nieocenioną wartość faktograficzną. Niemniej o samych Apaczach, ich obyczajach, wierzeniach i nawet postaciach dramatu dowiedziałam się niewiele. Zgoła prawie nic o pochodzeniu tego ludu, jego relacjach z sąsiednimi plemionami. Do tego książka jest aż do bólu poprawna politycznie, źli są tylko biali, Indianie to szlachetni czerwonoskórzy. Spotkałam się już z o wiele ciekawiej i bezstronnie przedstawionymi dziejami innych plemion, np. Komanczów („Imperium księżyca w pełni”).
Apacze Edwin Sweeney ![Apacze](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/4799000/4799895/583939-352x500.jpg)
6,3
![Apacze](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/4799000/4799895/583939-352x500.jpg)
Dawno już w "serii "ceramowskiej", czyli w serii Rodowody Cywilizacji nie ukazało się coś tak słabego. "Apacze" to rzecz nieciekawa, przegadana, zawierająca mnóstwo nieistotnych szczegółów, a już co wzbudza zgrozę, w polskim wydaniu (bo nie wiem jak w oryginale) nie ma map, więc jak ktoś nie zna pogranicza amerykańsko-meksykańskiego, to męczy się dodatkowo. Bez wątpienia Edwin Sweeney dokonał wręcz benedyktyńskiego mozołu, by wiedzę zgromadzić, tylko ja się pytam - po co? Trzeba jeszcze umieć interesująco ją sprzedać czytelnikowi.