Does It Hurt?

Pomysł na książkę miał naprawdę ogromny potencjał, bardzo zachęcił mnie również opis historii. Zabrakło mi jednak dopracowania, czasem bohaterowie są przeciwnościami cech, którymi opisuje ich autorka. Dodatkowo, książka miała zawierać brutalność oraz agresję, jednak przez brak dopracowania, tylko jeden mały wątek to porusza. Prawidłową klasyfikacją byłoby typowe romansidło z odrobiną seksualności, co oczywiście nie jest niczym złym, bo takie książki również bardzo lubię, ale przez opis liczyłam na coś dużo wiekszego.

Pomysł na książkę miał naprawdę ogromny potencjał, bardzo zachęcił mnie również opis historii. Zabrakło mi jednak dopracowania, czasem bohaterowie są przeciwnościami cech, którymi opisuje ich autorka. Dodatkowo, książka miała zawierać brutalność oraz agresję, jednak przez brak dopracowania, tylko jeden mały wątek to porusza. Prawidłową klasyfikacją byłoby typowe romansidło...

„Does It Hurt?” to jednotomowa historia skupiająca się na losach Sawyer i Enza. Sawyer jest uciekinierką. Dziewczyna ma przy sobie tylko kilka ubrań i trochę pieniędzy. Sawyer, aby przetrwać, robi rzeczy, których tak naprawdę nie chce robić, ale nie ma wyboru. Kiedy kradnie portfel Enza Vitale, jest nieświadoma, w jak duże tarapaty się wpakowała. Mężczyzna w odwecie zabiera ją na swoją łódź, nie mając zamiaru pozwolić jej z niej uciec. Sawyer zapłaci za to, co zrobiła, czy tego chce, czy nie. Tymczasem wkrótce przestaną znajdować się na morzu sami i zostaną zmuszeni, by znaleźć schronienie w latarni morskiej na bezludnej wyspie, która może stać się więzieniem także dla Enza.
Byłam ogromnie ciekawa tej książki, zwłaszcza, że sporo widziałam o niej na zagranicznych book mediach. Ponadto byłam ciekawa tego jak wypadnie w moim rankingu ta książka po tym, jak miałam „Cat and Mouse Duet” za sobą. Ta książka może nie spodobała mi się aż tak bardzo jak historia Zade’a i Adeline ale była naprawdę dobra. Troszkę ciężko było mi się wciągnąć w czytanie ale jak już przebrnęłam przez kilka pierwszych rozdziałów tak później poszło gładko. Bardzo lubię styl pisania H. D Carlton. Jest taki elektryzujący i często wywołuje ciary na moim ciele. Zwłaszcza, że autorka ma tendencję do bardzo ciekawych scen zbliżeń między bohaterami, tak tutaj również tego nie zabrakło. Ta historia była mroczna, elektryzująca i niebezpieczna. Od momentu gdy oboje trafili na bezludną wyspę cały czas czułam taki niepokój w sobie, który aż ciężko opisać. Fabuła skupia się na losach Sawyer, która jest uciekinierką. Byłam ogromnie ciekawa co się wydarzyło, że musiała uciekać i gdy się dowiedziałam, aż zabolało mnie serce. Dziewczyna by się ukryć ukradła Enzowi tożsamość. Enzo chce się za to zemścić. Mężczyzna jest badaczem rekinów i posiada ogromną wiedzę o nich. Niestety los sprawia, że oboje lądują na bezludnej wyspie, która zamieszkuje pewien latarnik. Dopiero tam zdają sobie sprawę, że grozi im niebezpieczeństwo. Autorka tak sprytnie poprowadziła fabułę, że nie da się nudzić podczas czytania. Napięcie i pożądanie między bohaterami powodowało ciary na moim ciele i z każdą stroną byłam pochłonięta coraz bardziej. Jeśli szukacie emocjonującej historii z ciekawą fabułą to polecam wam sięgnąć po „Does It Hurt?”.

„Does It Hurt?” to jednotomowa historia skupiająca się na losach Sawyer i Enza. Sawyer jest uciekinierką. Dziewczyna ma przy sobie tylko kilka ubrań i trochę pieniędzy. Sawyer, aby przetrwać, robi rzeczy, których tak naprawdę nie chce robić, ale nie ma wyboru. Kiedy kradnie portfel Enza Vitale, jest nieświadoma, w jak duże tarapaty się wpakowała. Mężczyzna w odwecie zabiera...

Sięgnęłam po tą pozycję wiedziona Haunting Adeline. Ciężko było mi się w nią wczytać i wczuć. Scena na łodzi? Tjaaaa... Scena w jaskini? Tjaaaa po raz drugi. Średnia jak dla mnie. Ale przebrnęłam i skończyłam.

Sięgnęłam po tą pozycję wiedziona Haunting Adeline. Ciężko było mi się w nią wczytać i wczuć. Scena na łodzi? Tjaaaa... Scena w jaskini? Tjaaaa po raz drugi. Średnia jak dla mnie. Ale przebrnęłam i skończyłam.

Sięgnęłam po tą książkę, bo byłam ciekawa kolejnej historii tej autorki. Na początku miałam problemy z tym,żeby wczuć się w całą fabułę. Miałam bardzo wysokie wymagania po przeczytaniu dylogii Hunting Adeline, nie jest tak mocna jak tamta historia, ale też porusza ciężkie tematy, więc warto zapoznać się z ostrzeżeniem na początku książki się do niego stosować. W tej książce poznajemy Sawyer, która była krzywdzona przez własną rodzinę, najbardziej przez brata, który ją wykorzystywał seksualnie. Nikt jej nie wierzył w te oskarżenia i przymuszona do ostateczności zabiła go broniąc się. Przez ten incydent musi cały czas uciekać ukrywać się jak i swoją tożsamość, bo kiedy ją znajdą to zapewne pójdzie do więzienia za zabójstwo. Kiedy wybrała sobie kolejną ofiarę nigdy nie sądziła, że skończy się to w ten sposób. Udało jej się zbliżyć do Enza i dostać się do jego mieszkania, a tam kradnie jego tożsamość i ucieka. Przypadkiem Enzo spotykają ponownie i tym razem nie da jej uciec. Enzo jest bogatym badaczem rekinów, który ma wiele łodzi, żeby dać jej nauczkę zabierają na jedną ze swoich łodzi i wypływają w podróż. Nieoczekiwany sztorm doprowadza do rozbicia się łodzi na małej wysepce gdzie znajduje się tylko opuszczona latarnia morska. Oboje nie są zadowoleni z tego,że muszą ze soba spędzić tyle czasu z pomocą przychodzi im mieszkaniec latarni. Po czasie okazuje się, że z ich gospodarzem jest coś nie tak i ukrywa wielką tajemnicę. Przez czas spędzony na wyspie główni bohaterowie zbliżają się do siebie i planują wspólną przyszłość. Niestety Sylvester mieszkaniec wyspy chce siłą zatrzymać przy sobie dziewczynę i pozbyć się chłopaka. Dzięki nieoczekiwanym zdarzeniom udaje im się wyjść cało z tej historii, ale Sawyer musi całkiem zmienić tożsamość i udawać kogoś innego, Na szczęście jej się to udaje i mogą bezpiecznie wrócić do domu. Fabuła tej książki nie wywołała we mnie, aż takich emocji jakich oczekiwałam, jak dla mnie książka rozkręca się dopiero pod koniec, kiedy wszystko wychodzi na jaw, mimo wszystko dla ciekawskich polecam przeczytać.

Sięgnęłam po tą książkę, bo byłam ciekawa kolejnej historii tej autorki. Na początku miałam problemy z tym,żeby wczuć się w całą fabułę. Miałam bardzo wysokie wymagania po przeczytaniu dylogii Hunting Adeline, nie jest tak mocna jak tamta historia, ale też porusza ciężkie tematy, więc warto zapoznać się z ostrzeżeniem na początku książki się do niego stosować. W tej książce...

Ta historia urzekła mnie . Ciekawa pełna niespodzianek. Oczywiście dla osób 18+. Polecam przeczytać ostrzeżenie. Na początku mając ta książkę w rękach miałam mieszane uczucia , ale cieszę się że jednak się przemogłam i ja przeczytałam . Świetna naprawdę polecam ! Jak to powiadają od nienawiści do miłości hehe

Ta historia urzekła mnie . Ciekawa pełna niespodzianek. Oczywiście dla osób 18+. Polecam przeczytać ostrzeżenie. Na początku mając ta książkę w rękach miałam mieszane uczucia , ale cieszę się że jednak się przemogłam i ja przeczytałam . Świetna naprawdę polecam ! Jak to powiadają od nienawiści do miłości hehe

Książka nie należała do łatwiejszych. Jednak historia naprawdę jest poruszająca i ciekawa. Akcja trzyma w emocjach do końca. Jednak osoby wrażliwe na różne krzywdy powinny przeczytać ostrzeżenia przed zacięciem czytania.

Książka nie należała do łatwiejszych. Jednak historia naprawdę jest poruszająca i ciekawa. Akcja trzyma w emocjach do końca. Jednak osoby wrażliwe na różne krzywdy powinny przeczytać ostrzeżenia przed zacięciem czytania.

Bardzo polubiłam tę historię, dużo emocji , trochę strachu, tajemniczości i niewiedza co wydarzy się dalej oraz oczywiście sceny 18+ bez czego ta książka by nie istniała i ten gatunek.

Sawyer daje się poznać jako złodziejka tożsamości, nie wiemy dlaczego to robi ale dowiadujemy się że jest z jakiegoś powodu poszukiwana. Uciekając, trafia do Australii i tam poznaje Enzo , jednak on nie jest kolejną osobą która nie wie co się wydarzyło i zamiata całą sprawę pod dywan , Enzo zamierza odnaleźć Sawyer i dowiedzieć się dlaczego jemu również ukradła tożsamość.

To tak po krótce , potem wydarza się coś, przez co trafiają na bezludną wyspę ale czy na pewno? I czy razem , prowadzeni nienawiścią, przetrwają ten czas?

Bardzo polubiłam tę historię, dużo emocji , trochę strachu, tajemniczości i niewiedza co wydarzy się dalej oraz oczywiście sceny 18+ bez czego ta książka by nie istniała i ten gatunek.

Sawyer daje się poznać jako złodziejka tożsamości, nie wiemy dlaczego to robi ale dowiadujemy się że jest z jakiegoś powodu poszukiwana. Uciekając, trafia do Australii i tam poznaje Enzo ,...

Jak na autorke, to chyba wersja lajt ksiazki z początkowym ostrzezeniem.
Glowna bohaterka-od dziecinstwa do wczesnych lat mlodosci molestowana przez brata policjanta "nalogowo" kradnie tozsamosci, zyje w ciaglym strachu, ze w końcu zostanie zlapana i odpowie za swoje przewinienia. Przypadkiem osiaduje w Australii, gdzie kolejna "ofiara" okazuje sie bogiem seksu. Po upojnej nocy-glowna bohaterka robi to co zawsze, amant jednak tym razem odnajduje ja i zabiera na statek, gdzie pokazuje,ze strach w polaczeniu z seksem poteguje doznania. Sztorm sprawia, ze trafiaja na wyspe gdzie laternie zamieszkuje stary mezczyzna, poniewaz statki przyplywaja tam raz w miesiacu-sa zmuszeni zamieszkac wraz z nim. Nocami slysza lancuchy, ale sami siebie probuja przekonac do opowiesci właściciela latarni.
Odkrycie prawdy (choc do przewidzenia) i tak wprawia czytelnika w obrzydzenie, opis wydarzen nie jest az tak brutalny jak mozna sie spodziewac.
Szybko sie czyta, poniewaz jest wiele scen seksu-czasami brutalnego, czasami pelnego uniesien. Historia glownej bohaterki zdaje sie usprawiedliwiac jej zachowanie, choc tez jest opisana bez brutalnych szczegolow-autorka zostawila szerokie pole dla wyobrazni.

Jak na autorke, to chyba wersja lajt ksiazki z początkowym ostrzezeniem.
Glowna bohaterka-od dziecinstwa do wczesnych lat mlodosci molestowana przez brata policjanta "nalogowo" kradnie tozsamosci, zyje w ciaglym strachu, ze w końcu zostanie zlapana i odpowie za swoje przewinienia. Przypadkiem osiaduje w Australii, gdzie kolejna "ofiara" okazuje sie bogiem seksu. Po upojnej...

Przyciągnął nas do siebie mrok tkwiący w naszych wnętrzach. Niebezpieczna mieszanka, o czym boleśnie się przekonałem". H.D.
Carlton, Does It Hurt?

Oj mnie niestety też bolało, ale czytanie tej książki.

UWAGA SPOILERY

Nasza główna bohaterka posiada pewną mroczną tajemnicę, przez którą ciągle zmienia miejsce swojego pobytu, a jej głównym źródłem utrzymania jest kradzież tożsamości. W ostatniej chwili zmienia docelowe miejsce podróży i tak oto ląduje w Australii, gdzie w jednym z barów poznaje Enzo. Po kilku drinkach decydują się wspólnie opuścić lokal i po nocy pełnej uniesień nasz bohater pada ofiarą Sawyer, która kradnie jego tożsamość.
Enzo zajmuje się badaniem rekinów, więc gdy orientuje się, że został okradziony, postanawia odnaleźć blondwłosą piękność i zaprosić ją na rejs po oceanie i tam uświadomić, że wie co zrobiła. Rozumiecie to? Laska okrada go z tożsamości a typ, zamiast zgłosić to na policję to zabiera ją na swoją łódkę, żeby tam ,,wymierzyć jej sprawiedliwość", podtapiając, gdy wokół pływają rekiny, jednocześnie odbywając z nią stosunek. Ktoś tu ma chyba problemy z głową.

Cytując moją ulubioną Cesarzową Internetu ,,NO CO TO MA BYĆ?"

Nagle robi się sztorm tysiąclecia, więc kara zostaje przerwana, a oni lądują na bezludnej wyspie... Ale czy na pewno? No nie do końca. Udają się do starej latarni morskiej, gdzie schronienia udziela im starszy pan z drewnianą nogą - dozorca Sylvester. I tak zaczyna się ich jakże emocjonująca przygoda (żartowałam). Generalnie praktycznie cały ich pobyt na wyspie (czyli jakieś trzy tygodnie/miesiąc) wygląda mega podobnie. Oczywiście cały czas czują do siebie ogromną wrogość, mimo to strasznie ich do siebie ciągnie (if you know what I mean).
Mamy w tej książce duuużo absurdów. Po pierwsze, Enzo, który zajmuje się badaniem rekinów i większość życia spędza w oceanie nie zorientował się, że zbiera się na sztorm. Nawet dozorca Sylvester, gdy to usłyszał powiedział ,,Jak to? Toć z mili widać było, że się zbliża...". Po drugie, starzec bez nogi bez trudu pokonuje młodego, silnego mężczyznę, który na dodatek trzyma strzelbę. Sylvester, czy Ty jesteś jakimś bossem???
Po trzecie, oboje bardzo chcieli wydostać się z wyspy, jednak drogi do laterny zaczęli szukać po prawie miesiącu. Żeby było śmieszniej, okazuje się, że była ona w miejscu, w którym spędzali całkiem dużo czasu.

Przyciągnął nas do siebie mrok tkwiący w naszych wnętrzach. Niebezpieczna mieszanka, o czym boleśnie się przekonałem". H.D.
Carlton, Does It Hurt?

Oj mnie niestety też bolało, ale czytanie tej książki.

UWAGA SPOILERY

Nasza główna bohaterka posiada pewną mroczną tajemnicę, przez którą ciągle zmienia miejsce swojego pobytu, a jej głównym źródłem utrzymania jest kradzież...

Niesamowita fabuła, thriller pierwszorzędny, romans mroczny. Bohaterowie wyraziści, choć mocno pokręceni. Scena erotyczna na łodzi, przed burzą, tak opisana, że byłam pewna, że dziewczyna zakończy swój żywot w zębiskach rekina. Wątek latarni i latarnika rewelacyjny. Wątek duchów trochę naciągany, ale tu pasował. W tym romansie nie było nic słodkiego, więc książka nie wszystkim będzie odpowiadała. We mnie wywołała burzę emocji i trzymała w napięciu jak dobry thriller.

Niesamowita fabuła, thriller pierwszorzędny, romans mroczny. Bohaterowie wyraziści, choć mocno pokręceni. Scena erotyczna na łodzi, przed burzą, tak opisana, że byłam pewna, że dziewczyna zakończy swój żywot w zębiskach rekina. Wątek latarni i latarnika rewelacyjny. Wątek duchów trochę naciągany, ale tu pasował. W tym romansie nie było nic słodkiego, więc książka nie...