Pogrom w przyszły wtorek

Okładka książki Pogrom w przyszły wtorek Marcin Wroński
Okładka książki Pogrom w przyszły wtorek
Marcin Wroński Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Komisarz Maciejewski (tom 5) Seria: Mroczna Seria kryminał, sensacja, thriller
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Maciejewski (tom 5)
Seria:
Mroczna Seria
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2013-03-06
Data 1. wyd. pol.:
2013-03-06
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377477403
Tagi:
Lublin NKWD
Inne
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
382 ocen
Twoja ocena
0 / 10
Sortuj:
avatar
40
38

Na półkach:

tl;dr bardzo przyjemny i wyrazisty kryminał z ciekawie zarysowanym Lublinem 1945 roku z jego wszystkimi brudami i sprzecznościami. będę długo miło wspominał mimo edytorskich błędów

naprawdę trudno powiedzieć mi wiele złego o tej pozycji. wypełniła akurat to miejsce w mojej duszy, które chciałem, by wypełniła. co prawda wiele błędów edytorskich raziło, ale mimo to wypowiedzi postaci były tak charakterystyczne, że nawet błędnie napisane w tym samym akapicie były rozróżnialne.

i właśnie to chciałbym tutaj nazwać - konkretność charakteryzowania. zarówno postacie jak i świeżo powojenny Lublin są bardzo wyraziste. nazwałbym to chyba jaskrawością odcieni szarości. wszystko tu jest albo dosłownie brudne, albo brudne w przenośni. ale też nie ma niczego, co byłoby w stanie przekonać mnie łatwiej do jakiegokolwiek świata przedstawionego. bardzo śmieszne jest jednak to, jak często bohaterowie trafiają na siebie w przypadkowych sytucjach, przez co Lublin wydaje się czasem małą wsią, gdzie wszyscy wszystkich znają, a nie wielotysięcznym miastem

też ta książka uświadomiła mi, że faktycznie żydzi mieli i mają kiepsko w naszym społeczeństwie. oczywiście książka była pisana współcześnie i tylko przywołuje niegdysiejsze problemy z jednoznacznym nawiązaniem do teraźniejszej sytuacji politycznej, ale trudno mi tego nie połączyć z opowieściami, jakie sam słyszałem od swoich dziadków. też to mi trochę uświadamia, że czymś zupełnie innym jest coś wiedzieć, a czym innym jest coś pojąć. zabawne, że taki kryminalik za 8 zł mi to uświadomił, a nie lata spędzone na lekcjach historii czy samodzielne doczytywanie takich czy innych raportów z czasów drugowojennych

tl;dr bardzo przyjemny i wyrazisty kryminał z ciekawie zarysowanym Lublinem 1945 roku z jego wszystkimi brudami i sprzecznościami. będę długo miło wspominał mimo edytorskich błędów

naprawdę trudno powiedzieć mi wiele złego o tej pozycji. wypełniła akurat to miejsce w mojej duszy, które chciałem, by wypełniła. co prawda wiele błędów edytorskich raziło, ale mimo to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
586
578

Na półkach:

Dobry kryminał z interesująco przedstawionym okresem umacniania się władzy ludowej na terenie Polski. Autor ciekawie wplótł autentyczne wątki pogromów żydowskich, które miały miejsce krótko po wojnie.

Dobry kryminał z interesująco przedstawionym okresem umacniania się władzy ludowej na terenie Polski. Autor ciekawie wplótł autentyczne wątki pogromów żydowskich, które miały miejsce krótko po wojnie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
65
48

Na półkach: ,

Nie bardzo wiem, co mam myśleć o tej książce.

Sprawa była ciekawa, samo przyglądanie się metodom przeprowadzania przesłuchań, przechadzanie się po miastach komunistycznych ledwie wyzwolonych od wojny to niezwykle ciekawe doświadczenia.

Postaci? Grabarz, ciągle wkurzony, czerwony, wielki facet. Reszta milicjantów niezbyt wyróżniała się czymkolwiek.
Nie mówiąc o tych kluczowych, jednak nie chcąc za dużo spojlerowac po prostu z imienia i nazwiska ich nie wymienię.
Jedynymi bohaterami, którzy nie są tylko czarnobiali są Róża i Maciejewski.

Język autora bardzo mi się nie podobał. Przekleństw było aż nadto, aż chce się powiedzieć, że uszy więdły (chociaż w tym wypadku to raczej oczy). Słownictwo miejscami jest obrzydliwe, kto patrzy w niebo i mówi sobie, że jego kolor upodabnia się do majtek młodej dziwki?
To właśnie chyba sposób pisania tak utrudnił mi odbiór książki i sprawił, że chciałam przez nią przebrnąć najszybciej jak się da.

Podkusiło mnie, żeby kupić, bo była niezwykle tanai, teraz żałuję, że wzięłam kilka jego książek. Zupełne marnotrawstwo pieniędzy.
No ale zobaczymy, może polubimy się bardziej w następnej części.

Nie bardzo wiem, co mam myśleć o tej książce.

Sprawa była ciekawa, samo przyglądanie się metodom przeprowadzania przesłuchań, przechadzanie się po miastach komunistycznych ledwie wyzwolonych od wojny to niezwykle ciekawe doświadczenia.

Postaci? Grabarz, ciągle wkurzony, czerwony, wielki facet. Reszta milicjantów niezbyt wyróżniała się czymkolwiek.
Nie mówiąc o tych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
202
1

Na półkach:

Niska ocena za smutne zakończenie.

Niska ocena za smutne zakończenie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
32
32

Na półkach:

Uwielbiam te trylogię, każdy tom do tej pory czytało mi się co najmniej bardzo dobrze, jednak ten Tom był najbardziej wybitny do tej pory. Mistrzostwo.
Doskonale uzupełnia wydarzenia po trzecim i czwartym tomie. Sam bohater Zyga przechodzi metamorfozę, daje się poznać jako człowiek który potrafi kochać i poświęcić się dla osób które kocha, a nie tylko dla rozwiązania kolejnej sprawy 😅 Ta część opowiadania poświęca więcej czasu na ukazanie relacji Zygi z jego najbliższymi, jest w tej książce wiele takich smaczków, i to chyba za to właśnie tak dobrze mi się ją czytało. Nie chce tutaj dawać więcej zarysów fabuły, tak więc powiem na podsumowanie że czytanie tej książki było dla mnie czystą przyjemnością i obawiam tego momentu jak już zakończę trylogię Zygmunta Maciejewskiego.

Uwielbiam te trylogię, każdy tom do tej pory czytało mi się co najmniej bardzo dobrze, jednak ten Tom był najbardziej wybitny do tej pory. Mistrzostwo.
Doskonale uzupełnia wydarzenia po trzecim i czwartym tomie. Sam bohater Zyga przechodzi metamorfozę, daje się poznać jako człowiek który potrafi kochać i poświęcić się dla osób które kocha, a nie tylko dla rozwiązania...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
383
78

Na półkach:

Kolejny tom nie zawodzi, polecam znawcom autora i gatunku ! Wroński wybitnie się rozkręca !

Kolejny tom nie zawodzi, polecam znawcom autora i gatunku ! Wroński wybitnie się rozkręca !

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
764
9

Na półkach:

Czytając, czułam zapach potu, krwi i strachu. Książka przejmuje, boli. Autor genialnie wchodzi w rzeczywistość powojennego Lublina, pokazuje ludzi do szczętu złych, brudnych, brzydkich, wyrachowanych i takich, którzy próbują odnaleźć się w nowej Polsce.

Czytając, czułam zapach potu, krwi i strachu. Książka przejmuje, boli. Autor genialnie wchodzi w rzeczywistość powojennego Lublina, pokazuje ludzi do szczętu złych, brudnych, brzydkich, wyrachowanych i takich, którzy próbują odnaleźć się w nowej Polsce.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
274
14

Na półkach: , ,

To moje pierwsze spotkanie z komisarzem Maciejewskim i chyba ostatnie. Zdecydowanie zaletą tej książki jest to, że można ją czytać nie znając poprzednich tomów. Jednak ani bohater ani styl nie sprawiły, że koniecznie muszę przeczytać pozostałe tomy serii.

To moje pierwsze spotkanie z komisarzem Maciejewskim i chyba ostatnie. Zdecydowanie zaletą tej książki jest to, że można ją czytać nie znając poprzednich tomów. Jednak ani bohater ani styl nie sprawiły, że koniecznie muszę przeczytać pozostałe tomy serii.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
534
246

Na półkach: ,

Czas pędzi jak szalony. Niedawno zaczynałem przygodę z cyklem o komisarzu Maciejewskim, a już dobiłem do jego połowy. „Pogrom w przyszły wtorek”, to piąta książka Marcina Wrońskiego z tej serii.
Marcin Wroński urodził się w 1972 r. w Lublinie. Ukończył polonistykę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 90. związany z nurtem trzeciego obiegu – publikował m.in. w artzinach „Lampa i Iskra Boża”, „Mała Ulicznica”, „Brytan OD NOWA”. Debiutował w 1992 roku zbiorem opowiadań „Udo Pani Nocy”. Tworzył piosenki i skecze dla prowadzonego przez siebie kabaretu „Osoby o Nieustalonej Tożsamości”. Był felietonistą radiowym i prowadził audycję literacką „Fikcja o północy”, nauczycielem języka polskiego w liceum, później kilka lat pracował jako redaktor w wydawnictwach Wydawnictwo Paweł Skokowski, Fabryka Słów i Red Horse. Zajmował się również m.in. powieściami Romualda Pawlaka i tłumaczeniami z rosyjskiego Eugeniusza Dębskiego.
Zygmunt Maciejewski, komisarz przedwojennej policji, już rok spędził w więzieniu i jest rozpracowywany przez okrutnego ubeka. Wprawdzie major Grabarz nie zdołał skłonić Zygi do kolaboracji, lecz wie, że dopnie swego. Maciejewski, policjant oddany swojej pracy i lojalny wobec prześladowanych kolegów po fachu, zgadza się pomóc nawet ubekowi, gdy ten – zupełnie nieoczekiwanie – żąda, by Zyga zapobiegł... mającemu wybuchnąć pogromowi w Lublinie.
Nazwisko Marcina Wrońskiego na okładce, stało się dla mnie gwarancją, że książka będzie co najmniej dobra. Nie inaczej jest i tym razem i to pomimo tego, że „Pogrom w przyszły wtorek” to chyba najsmutniejsza powieść tego autora, jaką do tej pory przeczytałem. Miasto jest szare, bure i ponure. Gdzie się nie spojrzeć, tam straszą gruzy i szkielety na wpół rozebranych budynków. Pieniądze, za które przed wojną można byłoby przebiedować niemal rok, teraz starczają zaledwie na kilka dni. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Wroński ma doskonałą umiejętność odtwarzania klimatu dawnego Lublina. Nie zapomina przy tym o najdrobniejszych szczegółach, takich jak nazwy ulic, knajpy, siedziby instytucji państwowych, a w dodatku mieszkańcy mówią językiem z tamtych lat.

Więcej na moim blogu: http://oczytany.eu/pogrom-w-przyszly-wtorek-marcin-wronski/

Czas pędzi jak szalony. Niedawno zaczynałem przygodę z cyklem o komisarzu Maciejewskim, a już dobiłem do jego połowy. „Pogrom w przyszły wtorek”, to piąta książka Marcina Wrońskiego z tej serii.
Marcin Wroński urodził się w 1972 r. w Lublinie. Ukończył polonistykę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 90. związany z nurtem trzeciego obiegu – publikował m.in. w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1319
1316

Na półkach: ,

Czytając książkę Pana Marcina czułam się tak jakbym się przeniosła do innej epoki. Do czasów, w których dzięki Bogu nie przyszło mi żyć. Lublin tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Tak realne opisy, że chwilami miałam wrażenie, że chodzę ulicami tego zniszczonego miasta. Opis układów władzy i stosunków międzyludzkich, międzysąsiedzkich niemal namacalny. Przyznaję, że nie przepadam za książkami nawiązującymi do historii ale ten cykl mnie wchłonął. I mimo, że ciężko było mi poznać "komisarza" (teraz już nie ) Maciejewskiego to cały czas mu kibicowałam, zarówno w życiu publicznym i osobistym. Żal mi końcówki. Wolałabym inne zakończenie.Polecam. Warto.

Czytając książkę Pana Marcina czułam się tak jakbym się przeniosła do innej epoki. Do czasów, w których dzięki Bogu nie przyszło mi żyć. Lublin tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Tak realne opisy, że chwilami miałam wrażenie, że chodzę ulicami tego zniszczonego miasta. Opis układów władzy i stosunków międzyludzkich, międzysąsiedzkich niemal namacalny. Przyznaję, że nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 952
  • 550
  • 225
  • 22
  • 12
  • 11
  • 10
  • 10
  • 10
  • 9

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pogrom w przyszły wtorek


Podobne książki

Przeczytaj także