Lobo Big Fraggin Compendium Book One praca zbiorowa 8,0
![Lobo Big Fraggin Compendium Book One](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5122000/5122467/1166384-352x500.jpg)
ocenił(a) na 82 tyg. temu FRAG YEAH!
W końcu jest. W końcu się doczekałem. Długo to trwało, bo album zamówiłem, jak tylko w grudniu pojawił się preorder – a ja w preorderach jakoś zamawiać nie lubię i tego nie robię – a potem jeszcze dłużyło się zanim sklep sprowadzi towar (tak, tak, parę razy dziennie odświeżałem stronkę czy status już się zmienił),a wreszcie roześle… Ale w końcu, po niecierpliwym oczekiwaniu tomiszcze dotarło w moje łapska i mega się z tego cieszę. Bo jest z czego. Nieważne, że połowę materiału z tego tomu mam, bo wyszła po polsku przed laty (taki „Lobo: Ostatni Czarnian” mam zresztą w niejednej wersji, bo mieliśmy trzy edycje jak dotąd, a i „Lobo Powraca” czy „Paramilitarne Święta Specjalne” pojawiły się nad Wisłą dwukrotnie już),dla mnie to wciąż najbardziej wyczekiwany komiks ostatnich lat i chyba najlepsze, co ukazuje się w tym roku za wielką wodą (z całym szacunkiem dla masy świetnych komiksów, jak „Ultimate Spider-Man” Hickmana czy zapowiadany „Batman: The Last Halloween”, w którego jakość wierzę). I szansa, że Lobo – ten klasyczny, najlepszy, któremu ten błazen Deadpool nawet buta czyścić nie jest godzien – na dłużej zagości w DC, ale gdzieś poza głównym nurtem, który zawsze go kastruje. To zresztą już w pewnym sensie zaczyna się dziać, bo na wrzesień zapowiedziany został one-shot „Lobo: Cancellation Special”. Ale wszystko czas pokaże, a na razie mamy tę cegłę (1256 stron),w której znajdziecie wszystko to, co w „Lobo” najlepsze. Choć jednocześnie nie jest to „Compendium”, które zbierałoby losy Ważniaka w stricte kompleksowej, chronologicznej formie. Ale o tym dalej.
Najpierw kilka słów o fabule. Kim jest Lobo? Ważniakiem, łowcą nagród, gościem, który jest jedyny w swoim rodzaju, bo wymordował całą swoją rasę, żeby taki właśnie być. I ten Lobo ima się różnych misji za kredytki, na zlecenie osób wszelkiej maści. Kiedy zaczyna się akcja, działa dla ekipy L.E.G.I.O.N., potem, już bardziej na własną rękę, albo przyjmuje zlecenia od ludzi szukających morderców, albo od Ramony pośredniczącej w fuchach dla łowców nagród. A te rzucają go w różne miejsca i stawiają przed nim wyzwania, jakich by się nie spodziewał. A to musi dostarczyć żywą jedyną Czarniankę, która jest na dodatek jego znienawidzoną nauczycielką i autorką jego równie znienawidzonej biografii, a to znaleźć sposób na reinkarnację, po tym, jak mu się zmarło w starciu z wrogiem, to znów zabić Świętego Mikołaja na zlecenie Zajączka Wielkanocnego, czy uśmiercić boga, którego wyznawcy mają dość odgórnych nakazów i zakazów. Poza tym czeka na niego wyzwanie w postaci stawienia czoła swoim bękartom, których pełno napłodził po całym wszechświecie, zamiana w LoboCopa czy nawet westernowe wrażenia!
Więcej na blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2024/07/lobo-big-fraggin-compendium-book-one.html