Najnowsze artykuły
Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant1Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać1Artykuły
Patroni roku 2025. Jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy i patron liberalnej inteligencjiKonrad Wrzesiński15Artykuły
Najlepsze thrillery wszech czasów według „Time’a”. Polska pisarka na liścieKonrad Wrzesiński20
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Breece D’J Pancake
![Breece D’J Pancake](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
Znany jako: Breece Dexter Pancake
1
7,4/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 29.06.1952Zmarły: 08.04.1979
Uważany za jednego z najważniejszych amerykańskich autorów opowiadań, jego twórczość porównywana jest do dorobku takich gigantów literatury XX wieku, jak William Faulkner, James Joyce, Flannery O’Connor, Ernest Hemingway czy Samuel Beckett. Ukończył anglistykę na Uniwersytecie Marshalla w Zachodniej Wirginii. Studiował również creative writing na Uniwersytecie Wirginii pod okiem Johna Caseya i Jamesa Alana McPhersona. Przez dwa lata pracował jako nauczyciel języka angielskiego na akademiach wojskowych Fort Union oraz Staunton. Za życia opublikował jedynie sześć opowiadań, głównie w piśmie „The Atlantic”, debiutując tekstem Trylobity w 1977 roku. Opowiadania te, wraz z sześcioma innymi, zostały zebrane w pośmiertnie wydanym tomie The Stories of Breece D’J Pancake (1983). W swojej twórczości skupiał się przede wszystkim na mieszkańcach Wirginii Zachodniej, często czerpiąc z własnego doświadczenia. Był laureatem kilku stypendiów oraz Nagrody Literackiej Stowarzyszenia im. Thomasa Jeffersona przyznawanej przez Uniwersytet Wirginii. Zginął w niejasnych okolicznościach, najprawdopodobniej śmiercią samobójczą w 1979 roku.
7,4/10średnia ocena książek autora
102 przeczytało książki autora
226 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Trylobity. Opowiadania zebrane Breece D’J Pancake ![Trylobity. Opowiadania zebrane](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5096000/5096659/1116728-352x500.jpg)
7,4
![Trylobity. Opowiadania zebrane](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5096000/5096659/1116728-352x500.jpg)
Ponuro i smętnie ale prosto i autentycznie. Żar leje się z nieba, a wszystko przykrywa węglowy pył. Ludzie bez nadziei, świat bez piękna, a jedyne co mają, to trochę zbyt szybkiej miłości i w najlepszym wypadku pierwsze objawy neurozy. Wszystko jest tak wyprane i tak płaskie, tak zniedołężniałe i mierne, tak głęboko wryte w geny, że nawet ucieczka w niczym tu nie pomoże. Dwanaście opowiadań i dwanaście różnych światów, które łączy to okrutne, wyzute ze szczęścia i nadziei miejsce. Górnicy i ci którzy „dymają mewki”, kelnerki i mechanicy, nieletnie kochanki i ich dorośli bracia, myśliwi i ich ofiary, nieszczęśliwi rodzice i dzieci bez przyszłości oraz dużo, dużo zwierząt. Bary, flippery, drewniane werandy, wnętrza ciężarówek i zaśmiecone leśne polany. I bez względu na to, co zrobią bohaterowie Pancake’a, co wymyślą, niczego nie mogą zmienić. Daleko stąd nawet do tabliczki z napisem „Do amerykańskiego snu”, do przedsionka szczęścia i do szklanych domów.
W brudzie rozlatujących się drewnianych domków świecą jak brylanciki zwykli ludzie z Wirginii Zachodniej, obiboki i pijacy oraz ci, którzy widzą prawdę i chcąc nie chcąc, godzą się na nią, wnikają w otoczenie, przyjmują swój los i stają się brzydkim, zapylonym tłem – tak jak cała reszta. Zastygają, kamienieją. Jak trylobity. Może ktoś, kiedyś, wydobędzie je na powierzchnię i przeniesie do piękniejszego świata?
Przygnębiające, ale mimo wszystko to piekielnie dobra literatura. I nie będę wylewał zawartości wiader na przekład Macieja Świerkockiego - od tego są ci, którzy się na tym znają albo twierdzą, że się znają. Zapamiętam „Trylobity”, „takie tam stare trupki”, gęstą atmosferę opowiadań, dziwność i dziwactwa bohaterów, niepowtarzalny klimat, który stworzył Breece D’J Pancake i nadal będę twierdził, że seria Opowiadania Amerykańskie rządzi.
Trylobity. Opowiadania zebrane Breece D’J Pancake ![Trylobity. Opowiadania zebrane](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5096000/5096659/1116728-352x500.jpg)
7,4
![Trylobity. Opowiadania zebrane](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5096000/5096659/1116728-352x500.jpg)
Opowiadania Pancake’a burzą obraz amerykańskiego snu. To brudne realia życia klasy robotniczej, które pozwalają nam przejrzeć się w nich.
Spotykamy tu robotników, outsiderów i postaci z marginesu społecznego. Poznajemy ich trudy życia - pełne smutku, bólu, porażek i zawodów, które Pancake pozostawia bez żadnego komentarza. To surowy materiał do własnej analizy.
Nie ma tu zbędnego moralizatorstwa, za to jest realizm i oszczędna narracja, uboga w epitety, lecz bogata w empatię. Bo autor zdaje się dobrze znać bohaterów swoich opowiadań, być może był jednym z nich - nasuwa się to zwłaszcza gdy wspomnimy jego tragiczne życie zakończone samobójczą śmiercią w młodym wieku.
„Niebo wygląda jak powleczone błonką. Bijący z góry upał przepala sól na mojej skórze, która mocno się ściąga. Zapuszczam motor półciężarówki, jadę na zachód drogą wybudowaną w wyschłym korycie rzeki Teays. Wokół ciągnie się rozległą, żyzna, aluwialna ziemia, a wzgórza po obu stronach są otoczone przez żółte jakby fale, których słońce nie jest w stanie wypalić.”
Mamy tu surowy krajobraz górzystej Wirginii Zachodniej, gdzie przeważają górnicze miasteczka i niszczejące gospodarstwa z mieszkańcami, którzy nigdy nie wyjechali poza granice stanu, a życie toczy się smętnie zazwyczaj przy puszce piwie, wśród dymu papierosowego i niespełnionych marzeń.
12 krótkich opowiadań - niezwykłych, przenikliwych, niedopowiedzianych do końca, przejmujących. O ludzkich duszach, o których zapomniano, a jedynymi bacznymi obserwatorami ich życia są nocne zwierzęta. Jak dla mnie to proza kompletna, głęboka, egzystencjalna.
„Bo brzemię zawsze zostaje na swoim miejscu - wystarczy tylko popatrzeć na człowieka, żeby od razu posłał ci takie spojrzenie, jak gdyby był wcielonym Gniewem Boga”