To jedna z najwyżej cenionych brytyjskich autorek literackich kryminałów wydawanych na całym świecie – w 23 krajach. Jej świetnie napisane powieści odsłaniają sekrety zamkniętej społeczności, a każda ze znakomicie sportretowanych postaci jest odrębną zagadką psychologiczną. Przynęta to pierwszy kryminał z serii VERA (Ukryta głębia, Droga przez kłamstwa, Stłumione głosy),która stała się w 2011 roku podstawą scenariuszy filmów serialu telewizyjnego. Na początku 2014 roku Ann Cleeves opublikuje piątą powieść z cyklu. VERA to powieści i filmy o niepowtarzalnym nastroju smutku, pustki i samotności, ze skomplikowanymi, nieodgadnionymi bohaterami - dla tych, którzy potrafią docenić styl literacki i wspaniałe aktorstwo, atmosferę i portrety psychologiczne bohaterów. Którzy szukają nie tylko suspensu i inteligentnej zagadki kryminalnej, ale również ciekawej, mądrej, poruszającej refleksji nad losem i naturą ludzką. Po ogromnym sukcesie serialu VERA telewizja brytyjska zrealizowała w 2013 roku serial Shetlands, na podstawie najsłynniejszego cyklu kryminałówAnn Cleeves, rozpoczętego powieścią Czerń krukauhonorowaną najwyższą nagrodą dla powieści kryminalnej - Gold Dagger2006. Pierwszy sezon obejrzało w Wielkiej Brytanii 12 milionów telewidzów!http://www.anncleeves.com/
❓Jaki typy detektywów preferujecie? Charyzmatyczny nerwus czy spokojny perfekcjonista? A może coś pomiędzy?
"Uspieni i martwi"
💥Zaginiony mężczyzna
💥Znalezione w jeziorze zwłoki
💥Więzienna bibliotekarka
💥Mroczna historia z przeszłości
💥Duszna atmosfera
💥Dwóch detektywów
Jak to możliwe że młody chłopak ginie od ciosu sztyletem, a dwadzieścia lat później w ten sam sposób ginie młoda dziewczyna? Co łączy te dwa morderstwa? Czyżby więzienna bibliotekarka skrywała mroczną tajemnicę?
Ann Cleeves prowadzi czytelnika przez zawiłe ścieżki ludzkiej psychiki, odkrywając karty jednocześnie tasuje je wprowadzając zamęt i niepewność.
Książka wciągnęła mnie w swoją zagadkę, ciągły niepokój podsysał ciekawość i aż nie mogłam się doczekać spektakularnego finału...
Fabuła ciekawa, wielowątkowa, momentami aż za bardzo, co jednak nie umniejszyło przyjemności z czytania kolejnych stron. Z napięciem oczekiwałam na rozwiązanie zagadki i gdy w końcu do niego doszło... poczułam się zawiedziona, czegoś mi zabrakło. Z jednej strony podejrzewałam kto jest czarnym charakterem - nie wynikało to jednak z samej fabuły, z drugiej strony rozwiązanie przyszło zbyt nagle, ale i bez fajerwerków, napięcie wraz z zbliżającym się finałem spadało, zamiast walnąć jak grom z jasnego nieba.
Całość jak najbardziej na plus, ale to zakończenie decyduje o efekcie końcowym. Tym razem zamiast efektu wow, czuję takie meh.
Co do pytania postawionego na początku - ja wolę tych charyzmatycznych nerwusów, ewentualnie poukładanych ale z błyskiem w oku. Tutaj mi tego zabrakło.
#współpracabarterowa
Detektyw Peter otrzymuje zgłoszenie. Nad jeziorem Cranwell, znaleziono przywiązane do kotwicy ciało. Wszystko wskazuje na to, że to ciało należy do zaginionego przed wieloma laty Michaela Greya. Życie młodego mężczyzny jest równie tajemnicze, jak jego przyczyny zgonu. Jego zaginięcie zostało zgłoszone dopiero po czterech latach od jego zaginięcia. Funkcjonariuszka więzienna Hannah Morton jest zszokowana wiadomością o znalezieniu ciała jej danego chłopaka. Prawdopodobnie to ona była ostatnią osobą, która widziała go żywego. Otwarcie śledztwa przywołuje dawno pogrzebane wspomnienia, a ona jest podejrzana w sprawie morderstwa.
Ostatnio coraz mniej kryminałów na moim profilu. Postanowiłam to zmienić, gdyż to bardzo ważny dla mnie gatunek. Ta książka jest idealnym powrotem do tego gatunku. Książka na samym początku jest lekko chaotyczna. Długo próbowałam się odnaleźć w fabule. Jednak miej więcej w połowie, gdy zaznajomiłam się z wszystkimi bohaterami, odnalazłam się w niej. Klimat w książce jest bardzo mroczny, uwielbiam, gdy kryminały są tak napisane.
Liczne retrospekcje wybijały mnie z rytmu, jednak po czasie odnalazłam się w nich. Obie zagadki w książce były ze sobą w jakiś sposób połączone, ten zabieg ogromnie mi się podobał. Stopniowo wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce, uwielbiam ten zabieg. Liczne plot twisty utrzymują nas w napięciu do samego końca. Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, są bardzo realni. Zakończenie książki ogromnie mnie zaskoczyło, kompletnie nie spodziewałam się takiego rozwiązania zagadki.
„Uśpieni i martwi” to dobry kryminał, który przeznaczony jest dla cierpliwych ludzi, którzy wytrzymają rozwleczony początek książki. Książka ostatecznie mi się podobała, klimat książki i liczne plot twisty zrekompensowały ten średni początek książki.