Nie zostawaj influencerem
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2024-02-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-02-05
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324099092
- Tagi:
- literatura polska influencer internet social media
POKAŻĘ WAM ŚWIAT SOCIAL MEDIÓW, JAKIEGO NIE ZNACIE.
Mam na imię Janek. Byłem influencerem.
Widziałem ludzi, którzy dla zasięgów robili z siebie idiotów, porzucali swoje miłości i oszukiwali najbliższych. Bywałem na imprezach, gdzie cukiernice z kokainą przechodziły z rąk do rąk, a milionowe kontrakty dostawali tylko ci, którzy ćpali. Byłem po drugiej stronie świata, w którym influencerzy zdejmowali maski i wszyscy, co do jednego, wierzyli, że są bogami.
Wiem, jak wspiąć się na ten Olimp. Stałem na jego szczycie i chciałem skoczyć na główkę.
Gdybym nie zwariował, byłbym dzisiaj warszawskim landlordem z niezłą bryką. Ale zamiast tego trafiłem do szpitala psychiatrycznego. Nie wytrzymałem tego patoświata social mediów. Chciałem się wylogować. Dosłownie. W realu.
Mam na imię Janek.
Byłem influencerem. Takim zabawnych gościem w różnokolorowych czapeczkach beanie. Nagrywałem filmiki na TikToka. W najlepszym miesiącu miały osiemdziesiąt milionów wyświetleń.
Słowem: wiem, jak zarobić w internecie kupę szmalu.
Powiem wam, jak to zrobić.
Ale przede wszystkim pokażę, dlaczego nie warto.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kulisy sławy
TikTok szturmem zdobył serca milionów użytkowników na całym świecie i zajął stałe miejsce na liście najczęściej odwiedzanych serwisów społecznościowych. Nieskończona liczba krótkich materiałów wideo do obejrzenia sprawia, że przeciętny użytkownik spędza na korzystaniu z aplikacji kilkanaście godzin miesięcznie. Dla jednych jest ona źródłem wartościowych informacji na każdy temat, dla innych zwykłym pożeraczem czasu i źródłem niebezpiecznych trendów. Nie da się jednak ukryć, że to twórcy materiałów na TikToku są dziś idolami nastolatków, codziennie przez nich śledzonymi i podziwianymi.
Jednym z takich idoli był Janek Strojny, będący swego czasu twarzą polskiego TikToka. W szczycie popularności prowadzonego przez niego kanału jego materiały osiągały około trzech milionów wyświetleń dziennie, a w najlepszym miesiącu – osiemdziesiąt milionów wyświetleń. Był na szczycie. Materiały, które publikował, miały charakter rozrywkowy, a stworzona przez niego postać była zawsze wesołym, uśmiechniętym chłopakiem z sąsiedztwa. Rzeczywistość okazała się jednak daleka od wyidealizowanej wizji bycia influencerem, co sprawiło, że autor postanowił odejść z social mediów i zdradzić kulisy powstawania treści publikowanych za ich pomocą.
W swojej książce Janek Strojny na podstawie własnych doświadczeń opisuje, jak udało mu się osiągnąć szczyty popularności, a także wskazuje, dlaczego nie należy tego robić. Nie wspomina przy tym o rzeczach, o których wielu z nas już by nie wiedziało lub się nie domyślało. Świat internetowych twórców jawi się na kartach jego książki jako świat pełen udawania – fałszywych przyjaźni, aranżowanych dla wyświetleń związków, pozorowanego bogactwa. W życiu influencera brakuje spontaniczności, jest ono stale podporządkowane liczbie wyświetleń, a niemal każde działanie internetowego twórcy jest obliczone na zwiększenie zasięgów. Obserwowanie słupków oglądalności jest stałym elementem dnia.
„Nie zostawaj influencerem” rozwiewa mit, w który wierzą niektórzy, jakoby praca twórców treści internetowych była lekka, łatwa i przyjemna i wiązała się z dużymi pieniędzmi otrzymywanymi bez żadnego wysiłku. Codzienne wymyślanie ciekawych treści, próby wpasowania się w kapryśny algorytm, nieustanne pilnowanie słupków oglądalności, brak anonimowości i codzienne udawanie, bez możliwości pokazania prawdziwych emocji, to trudności, z którymi borykają się influencerzy. Choć można powiedzieć, że narzekania na kulisy pracy influencerów są momentami nieco na wyrost, a każda praca polega na robieniu czasem tego, czego się nie lubi, i konieczności przebywania z osobami, do których nie zawsze pałamy sympatią, to trudno nie zgodzić się z tym, że bycie osobą popularną w mediach społecznościowych jest jednym z bardziej obciążających psychicznie zajęć, mogącym nieść za sobą przykre konsekwencje.
Książka Janka Strojnego przypomina nieco treści z TikToka – krótkie akapity i rozdziały oraz prosty język sprawiają, że czyta się ją szybko. Jest ona też nieco chaotyczna – autor skacze z tematu na temat, podobnie jak różna jest tematyka krótkich filmików podsuwanych przez platformę. Wiele miejsca autor poświęca własnej osobie, swojemu dzieciństwu, karierze i problemom, jakie miał podczas pracy. Jego książka sprawia wrażenie rozliczenia się ze swoją przeszłością i porzuconą karierą. Kulisy świata influencerów omówione są niejako przy okazji i nie stanowią głównego tematu książki. Z oczywistych względów są one również opisane w sposób ogólnikowy, bez szczegółów umożliwiających identyfikację głównych zainteresowanych. W książce nie znajdziemy więc pikantnych smaczków i plotek, lecz refleksje osoby, która kiedyś była w centrum wydarzeń, a dziś obserwuje je z dystansu.
„Nie zostawaj influencerem” nie jest pozycją odkrywczą. Dla wielu osób, dla których internet nie jest pierwszyzną, nie będą dużym zaskoczeniem opisywane w niej sytuacje. Jest to jednak dobra lektura dla nastolatków zafascynowanych światem influencerów i chcących pójść w ich ślady. Zrzuca bowiem z piedestału internetowych twórców i pokazuje, jakie konsekwencje może mieć wejście głębiej w ich świat. Książkę tę powinni również przeczytać rodzice, wciąż boleśnie nieświadomi tego, czym fascynują się ich dorastające dzieci.
Andronika Sawicka
Oceny
Książka na półkach
- 192
- 165
- 15
- 14
- 10
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Dzięki Janek, że wygrałeś siebie, że ta książka powstała :)
Dzięki Janek, że wygrałeś siebie, że ta książka powstała :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrochę użalania się nad sobą, trochę przechwałek, trochę opisu środowiska. Chaotycznie i nieprzekonująco.
Trochę użalania się nad sobą, trochę przechwałek, trochę opisu środowiska. Chaotycznie i nieprzekonująco.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMyślę, że warto przeczytać, nawet nie mając dzieci. Polecam
Myślę, że warto przeczytać, nawet nie mając dzieci. Polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie trafia do mnie, miałam wrażenie, że to wręcz reklama żeby zostać influencerem - szczegółowe opisy ile zarabia się na czym, co można dostać za współpracę.
Fakt, opisana również walka o zdrowie psychiczne ale...to jednak nie moja bajka.
Ale brawa dla Janka że wygrał siebie :)
Nie trafia do mnie, miałam wrażenie, że to wręcz reklama żeby zostać influencerem - szczegółowe opisy ile zarabia się na czym, co można dostać za współpracę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFakt, opisana również walka o zdrowie psychiczne ale...to jednak nie moja bajka.
Ale brawa dla Janka że wygrał siebie :)
"Nie zostawaj influencerem" to głęboko poruszająca książka napisana przez znanego przez nastolatków influencera, który przez swoje doświadczenia trafił do szpitala psychiatrycznego. Opowieść ta nie jest jedynie autobiograficzną relacją, ale również ostrzeżeniem przed złudzeniami i pułapkami życia w blasku social mediów.
Autor, będąc u szczytu swojej popularności, dostrzegał, że życie, które kreował w sieci, nie miało wiele wspólnego z jego prawdziwą osobowością. Był świadomy tego, kim musiał się stać, aby przyciągnąć uwagę młodych widzów. Z upływem czasu, granice między jego rzeczywistą osobą a kreacją na potrzeby Internetu zaczęły się zacierać. Proces ten doprowadził do głębokiego kryzysu tożsamości, w którym nie był już pewien, która z wersji jego samego jest prawdziwa.
Jednym z kluczowych tematów książki jest stałe udawanie i presja, z jaką musiał się mierzyć influencer. Niezależnie od nastroju czy stanu emocjonalnego, zawsze musiał być uśmiechnięty i pełen energii, zwłaszcza gdy współpracował z markami i był zobowiązany do nagrywania filmików promocyjnych. Każde z tych nagrań było starannie zaplanowane i wyreżyserowane, pozbawione autentyczności. Współpraca z markami, chociaż intratna, tylko pogłębiała jego wewnętrzny konflikt, zmuszając go do dalszego podtrzymywania fałszywego wizerunku.
Autor ujawnia również, jak wygląda życie influencerów od strony towarzyskiej. Pozornie atrakcyjny styl życia, pełen blasku i przyjęć, okazuje się być równie pusty i fałszywy jak same posty na Instagramie. W tych kręgach panuje atmosfera rywalizacji, gdzie każdy stara się zdobyć jak najwięcej kontaktów i możliwości współpracy. Niestety relacje interpersonalne przeważnie są powierzchowne i udawane. Autor z brutalną szczerością opisuje imprezy, na których uczestnicy zamiast cieszyć się chwilą, skupiają się na tym, jak zaprezentować się w jak najlepszym świetle i zdobyć kolejną okazję do wypromowania swojego profilu w social mediach. Autor opowiada również o tym jak wielu influencerów patrzy na osoby spoza tych kręgów-uważają się za lepszych, a z osobami, które nie są w Internecie znane, albo są mniej znane od nich samych, nie chcą rozmawiać.
To, co szczególnie przykuwa uwagę w książce, to moment, gdy autor opisuje swój powrót do normalności po okresie intensywnego influencowania. Doświadczenia doprowadziły go do punktu, w którym musiał zweryfikować swoje priorytety i wartości. Powrót do dawnego życia okazał się niełatwym procesem, ale jednocześnie przyniósł mu ulgę i spokój. Autor dzieli się swoimi refleksjami na temat znaczenia autentyczności i wartości, które naprawdę są ważne w życiu, przestrzegając innych przed wejściem na tę zdradliwą ścieżkę.
Styl pisania autora jest przystępny i angażujący, co sprawia, że książkę czyta się z dużym zainteresowaniem. Jest to lektura, która skłania do refleksji nad własnym życiem i wyborami, jakie podejmujemy pod wpływem współczesnej kultury cyfrowej. "Nie zostawaj influencerem" to książka, która na długo pozostaje w pamięci, zmuszając do zastanowienia się nad prawdziwą ceną internetowej sławy. Zdecydowanie polecam!
"Nie zostawaj influencerem" to głęboko poruszająca książka napisana przez znanego przez nastolatków influencera, który przez swoje doświadczenia trafił do szpitala psychiatrycznego. Opowieść ta nie jest jedynie autobiograficzną relacją, ale również ostrzeżeniem przed złudzeniami i pułapkami życia w blasku social mediów.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor, będąc u szczytu swojej popularności,...
Cieszy mnie, że coraz więcej mówi się o ciemnej stronie internetu. Ta książka jest dobrym pretekstem by szerzej się temu przyjrzeć. Pierwsza połowa zaciekawia, jest bardzo dobrym wstępem ale chciałabym więcej. Zdjąć zasłonę milczenia. Ja wiem... to nie jest powieść sensacyjna. To doświadczenia osoby po przejściach. Jednostka, nawet jeśli miałaby sztab ludzi za sobą nie zburzy tej machiny.
Doceniam, że Janek Strojny odważył się opowiedzieć o swoich doświadczeniach i trzymam za niego kciuki!
Cieszy mnie, że coraz więcej mówi się o ciemnej stronie internetu. Ta książka jest dobrym pretekstem by szerzej się temu przyjrzeć. Pierwsza połowa zaciekawia, jest bardzo dobrym wstępem ale chciałabym więcej. Zdjąć zasłonę milczenia. Ja wiem... to nie jest powieść sensacyjna. To doświadczenia osoby po przejściach. Jednostka, nawet jeśli miałaby sztab ludzi za sobą nie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMarzy Wam się kariera influenca? Podziwiacie, znacie, obserwujecie influencerów? A może to dla Was nieznany świat? Muszę przyznać, że ja jestem mało zaangażowana w śledzenie twórców internetowych. Nie żyję tym na co dzień, nie mam na to czasu… Tym bardziej ciekawi mnie ich świat.
Dlatego też skusiłam się na książkę TikTokera Janka Strojnego – „Nie zostawaj influencerem”.
Nie znam Janka. Ani w realu ani z TikToka. Poznaję go w książce, gdzie młody twórca bardzo szczegółowo o sobie opowiada. O tym, jak jeszcze niedawno był na szczytach list TikToka, jak z dnia na dzień gasła jego chęć do życia, jak był uzależniony, a finalnie usunął się z Internetu i sam postanowił, że zamknie się w szpitalu psychiatrycznym, by ratować swoje życie.
Autor przedstawia nam świat influencerów, który widział z swojej perspektywy. W zasadzie to bardziej jego świat i jego doświadczenia, nie mamy tu konfrontacji z perspektywą innych twórców. Książka ma formę ni to pamiętnika, ni to zapisków/wspomnień. Podobno pisanie ma moc terapeutyczną, więc być może wyrzucenie tego z siebie mu jakoś pomoże?
W książce przeczytasz ile kosztuje bycie publicznym twórcą internetowym, bardzo rozpoznawalnym. Zostaniesz zniechęcony czytając o różnych patologiach w świecie influencerów – świecie afer. Niemiej zostaniesz też zachęcony (być może nieświadomie),by tym influencerem zostać… Więc tak nie do końca tytułowy cel postawiony sobie przez Janka Strojnego zostaje w tej książce osiągnięty.
Były Tiktoker publicznie mówi o swojej depresji, myślach samobójczych – otwarcie opowiada o problemach psychicznych. Opisał też o swoją przemianę, a w zasadzie kilka przemian – pierwszą – zmiana z nerda w uśmiechniętego, towarzyskiego TikTokera i kolejna – zmiana z Tiktokera na świadomego swojej choroby młodego chłopaka. Każda z postaci powstała na potrzeby czegoś.
Autor miał się wycofać z życia internetowego, dla własnego zdrowia psychicznego, tymczasem napisał książkę (gratulacje!) i… promuje tę książkę pojawiając się w telewizji, biorąc udział w wywiadach w Internecie, a nawet na swoim nieaktywnym kanale. Trochę tego nie kupuję. W moich oczach to hipokryzja. Pojawia się pytanie czy to co przeczytałam w książce to wiarygodne informacje czy sztucznie wykreowana fikcja literacka stworzona na określone potrzeby?
Książkę czyta się szybko, jest ciekawa, niemiej nie mam pewności czy wszystko, co w niej zostało ujęte jest prawdą.
Marzy Wam się kariera influenca? Podziwiacie, znacie, obserwujecie influencerów? A może to dla Was nieznany świat? Muszę przyznać, że ja jestem mało zaangażowana w śledzenie twórców internetowych. Nie żyję tym na co dzień, nie mam na to czasu… Tym bardziej ciekawi mnie ich świat.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDlatego też skusiłam się na książkę TikTokera Janka Strojnego – „Nie zostawaj influencerem”....
mysle ze kazdy powinnien ja przeczytać aby zobaczyc jak fałszywy jest swiat influ
mysle ze kazdy powinnien ja przeczytać aby zobaczyc jak fałszywy jest swiat influ
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie gwiazdkuję reportaży
Bardzo wartościowa i ciekawa książka. Ostatecznie ogół nie był już dla mnie czymś nowym, bo o tym mówi się głośno już od jakiegoś czasu. Jednak historia Janka jest indywidualna. Od pierwszej strony mnie wciągnęła, a strony same znikały
Nie gwiazdkuję reportaży
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo wartościowa i ciekawa książka. Ostatecznie ogół nie był już dla mnie czymś nowym, bo o tym mówi się głośno już od jakiegoś czasu. Jednak historia Janka jest indywidualna. Od pierwszej strony mnie wciągnęła, a strony same znikały
Książka przeciętna. Liczyłem, że może dowiem się czegoś nowego o funkcjonowaniu branży „influencerskiej” i się przeliczyłem (choć poprzeczki wcale nie zawiesiłem wysoko). Gdyby autor poszedł do pracy w korpo, to pewnie popełniłby podobną książkę, o tym jak go dołowała codzienna, ośmiogodzinna praca z arkuszami excela. Jednak najzabawniejsza w kontekście akurat tej książki była lektura wszystkich sponsorowanych albo fejkowych opinii.
Książka przeciętna. Liczyłem, że może dowiem się czegoś nowego o funkcjonowaniu branży „influencerskiej” i się przeliczyłem (choć poprzeczki wcale nie zawiesiłem wysoko). Gdyby autor poszedł do pracy w korpo, to pewnie popełniłby podobną książkę, o tym jak go dołowała codzienna, ośmiogodzinna praca z arkuszami excela. Jednak najzabawniejsza w kontekście akurat tej książki...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to