Bezsilna

Okładka książki Bezsilna Lauren Roberts
Okładka książki Bezsilna
Lauren Roberts Wydawnictwo: Uroboros Cykl: The Powerless Trilogy (tom 1) fantasy, science fiction
608 str. 10 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
The Powerless Trilogy (tom 1)
Tytuł oryginału:
Powerless
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2024-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-13
Data 1. wydania:
2023-07-06
Liczba stron:
608
Czas czytania
10 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383194530
Tłumacz:
Natalia Gawrońska
Tagi:
Romantasy Turniej Hate-love Rywalizacja Książę
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
669 ocen
Twoja ocena
0 / 10
Sortuj:
avatar
55
36

Na półkach: ,

Książka słuchana w formie audiobooka.
Dotrwałam do 16 rozdziału, dalej już nie dałam rady. Uważam, że za dużo jest ciekawych pomysłów i fajnie opowiedzianych historii, żeby tracić czas na coś co już było, bo tak duże podobieństwo do "Igrzysk śmierci" jest dla mnie po prostu nie do przyjęcia. Dodatkowo wykreowany świat jest niespójny, nie wiadomo czemu dzieją się pewne wydarzenia - nie chcę tutaj spojlerować więc skończę na tym. Historia miłosna przez tę część książki, przez którą udało mi się przebrnąć, jest miałka, kompletnie bez wyrazu. Ja jestem na nie.

Książka słuchana w formie audiobooka.
Dotrwałam do 16 rozdziału, dalej już nie dałam rady. Uważam, że za dużo jest ciekawych pomysłów i fajnie opowiedzianych historii, żeby tracić czas na coś co już było, bo tak duże podobieństwo do "Igrzysk śmierci" jest dla mnie po prostu nie do przyjęcia. Dodatkowo wykreowany świat jest niespójny, nie wiadomo czemu dzieją się pewne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
365
61

Na półkach: , ,

Czytałam w oryginale, ale bardzo dobrze się bawiłam, od razu kupiłam kolejne części (też w oryginale).

Czytałam w oryginale, ale bardzo dobrze się bawiłam, od razu kupiłam kolejne części (też w oryginale).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
61
6

Na półkach:

Niestety czytając recenzje innych wiedziałam, że sporo osób dostrzegło zbyt duże podobieństwo do Igrzysk Śmerci. Umowmy sie - Igrzyska mniej wiecej zawsze wygladaja podobnie, ale tutaj rzeczywiście miało się takie momenty, w których trzeba było sprawdzić, jaką książkę trzyma się w rękach. Inspirowanie się jest ok, ale przeredagowanie czegoś i włożenie tego do swojej książki, już nie za bardzo.
Postać głównej bohaterki jest bardzo infantylna. Rozumiem, że niektórzy mają bardziej "lekkie" charaktery, ale tutaj nie miała żadnych innych cech, które balansowałyby jej dziecinne zachowania i postawy. Jest jednowymiarowa, nieciekawa.
Spodziewałam się enemies to lovers - ale jakoś czytając tego nie wychwyciłam.
Okładka super, ale treści jeszcze dużo moim zdaniem brakuje.

Niestety czytając recenzje innych wiedziałam, że sporo osób dostrzegło zbyt duże podobieństwo do Igrzysk Śmerci. Umowmy sie - Igrzyska mniej wiecej zawsze wygladaja podobnie, ale tutaj rzeczywiście miało się takie momenty, w których trzeba było sprawdzić, jaką książkę trzyma się w rękach. Inspirowanie się jest ok, ale przeredagowanie czegoś i włożenie tego do swojej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
77
27

Na półkach:

Jest to książka do bólu infantylna. Słabe romansidło i kopia Igrzysk Śmierci osadzona w innych realiach.
Nie rozumiem, czemu romanse fantasy oznacza się tylko w kategorii fantasy, a nie także jako romanse. Tym bardziej że romans jest tu głównym wątkiem, zostawiając wszystko w tle. Uwielbiam romanse i cieszę się na każdy dobry wątek romantyczny, ale wiem, że wielu czytelników poczuje się oszukanych. Odnośnie samego romansu — jest tak samo bezsensu jak cała powieść. Ledwo dotrwałam do trochę ponad połowy i podziękowałam.
Gdzieś tam są próby przechwycenia problemów postaci. Wszystko niestety ginie w krzywych uśmieszkach i maślanych oczach głównych bohaterów oraz zwyczajnie głupich scenach.

Jest to książka do bólu infantylna. Słabe romansidło i kopia Igrzysk Śmierci osadzona w innych realiach.
Nie rozumiem, czemu romanse fantasy oznacza się tylko w kategorii fantasy, a nie także jako romanse. Tym bardziej że romans jest tu głównym wątkiem, zostawiając wszystko w tle. Uwielbiam romanse i cieszę się na każdy dobry wątek romantyczny, ale wiem, że wielu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
573
57

Na półkach:

Ta książka ma potencjał, ale w dużej mierze zmarnowany. Jest wciągająca, ale w jakiś sposób nie do końca satysfakcjonująca.
Z jednej strony przeszkadza mi podobieństwo do Igrzysk, z drugiej nie popadajmy w skrajność, że zagarnęły one formę turnieju na wyłączność. Bo w ostatecznym rozrachunku… Turnieju było dla mnie za mało.
Na 600 stronach można było zbudować ciekawy świat i akcję. Polubiłam głównych bohaterów, ale niestety - najważniejsze wydarzenia były jedynie tłem dla ich patrzenia sobie w oczy i na dołeczki. Te romantyczne sceny były rozbudowane do przesady, traciły na realności i zabierały miejsce dla jakiejkolwiek akcji. Nawet pojedynki były opisane pospiesznie, jedynie rozmowy czołowej dwójki były rozbudowane.
Mimo wszystko książkę przeczytałam całą i jestem ciekawa, jakie będą następstwa ostatniej sceny i zwrotu akcji.

Ta książka ma potencjał, ale w dużej mierze zmarnowany. Jest wciągająca, ale w jakiś sposób nie do końca satysfakcjonująca.
Z jednej strony przeszkadza mi podobieństwo do Igrzysk, z drugiej nie popadajmy w skrajność, że zagarnęły one formę turnieju na wyłączność. Bo w ostatecznym rozrachunku… Turnieju było dla mnie za mało.
Na 600 stronach można było zbudować ciekawy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
13
7

Na półkach:

Mi się podoba. Jest świetna

Mi się podoba. Jest świetna

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
306
126

Na półkach:

Och… co to była za historia!! Kochani, dosłownie jestem nią zachwycona! Czy autorka czerpała inspiracje z innych ponadczasowych książek? Noo tak, nie da się zaprzeczyć.. 🤭 ale czy mi to przeszkadzało? W żadnym razie! A jak ja coś lubię, to mogę o tym czytać lub to oglądać w kółko 😂🙌🏼

•Mimo pewnych podobieństw historia dla mnie stała się po prostu odrębną jednostką, własny świat, który dla wielu jest bardzo nieprzyjazny i niebezpieczny. To tu wyraźnie zarysowane są podziały, a jeżeli należysz do grupy wykluczonych przez króla MUSISZ zginąć.

•Nasza główna bohaterka Paedyn właśnie do takiej grupy należy, jednak dzięki przygotowaniu przez ojca oraz potężną siłę woli pokazała, że nie tylko jest silna, ale i nie warto z nią zadzierać.
Uwielbiam takie bohaterki, które walczą o swoje, ale mimo wszystko nie są jak roboty i pokazują, że chwila słabości wcale nie musi przesądzić o ich losie.

•A co do naszego jakże męskiego egzekutora i zarazem syna króla, Kai’a, no po prostu złapał mnie za serce 😭 i powiem Wam, że w jego przypadku siła nie zawsze leży w mięśniach 🙌🏼
A w dodatku ma ma gadane facet 😅

•Fantastyka, magia, moce, turniej, przetrwanie, walka, zauroczenie, strata, ból - to właśnie tego możecie się spodziewać po tej książce, a to wszystko napisane w tak przystępny i ciekawy sposób, że oczy same wręcz biegną po papierze, łapiąc każdą kolejną literkę, która wciąga nas coraz głębiej w ten niebezpieczny, ale jakże intrygujący świat.

Polecam, całym sercem! A książkę zaliczam do moich perełek tego roku 🥰 i z niecierpliwością czekam na kontynuację ♥️

Och… co to była za historia!! Kochani, dosłownie jestem nią zachwycona! Czy autorka czerpała inspiracje z innych ponadczasowych książek? Noo tak, nie da się zaprzeczyć.. 🤭 ale czy mi to przeszkadzało? W żadnym razie! A jak ja coś lubię, to mogę o tym czytać lub to oglądać w kółko 😂🙌🏼

•Mimo pewnych podobieństw historia dla mnie stała się po prostu odrębną jednostką, własny...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
31
24

Na półkach:

MOGĄ POJAWIĆ SIĘ MAŁE SPOILEJRY!
Boże, ta książka jest…. ona po prostu JEST. I to chyba najlepsze, co mogę o niej powiedzieć. Powiem szczerze, nie jestem zbyt wybrednym czytelnikiem, ale to chyba jest pierwszy raz, kiedy jakaś powieść sprawiła, że przewracałam oczami co drugą stronę. Pomysł jest kompletnie zryty, jota w jotę z „Igrzysk Śmierci” oraz „Czerwonej Królowej” więc nie dostajemy absolutnie nic świeżego. Rozumiem zainspirowanie się, ale matko, ileż można. Kreacja świata przedstawionego absolutnie w tej książce nie istnieje. Autorka nie wie, jak opisać krainę, w której żyją głowni bohaterowie, turnieju, w którym biorą udział, zasad tego turnieju… w zasadzie nie potrafi opisać nic, co w rezultacie daje nam świat, o którym wiem jedno, okrągłe zero. Głowni bohaterowie byli bez polotu, nie przywiązałam się do żadnego z nich, a historia w ogóle mnie nie wciągnęła. Ale wiecie co najbardziej mnie zirytowało?
Reklama tego „dzieła”, ponieważ nic nie denerwuje mnie bardziej, niż false advertising. Na zagranicznym jak i polskim booktoku i na licznych stronach internetowych, ta książka reklamowana jest jako enemies to lovers i slow burn. Kiedy to kompletna ściema. Głowni bohaterowie nie są enemies to lovers, co najwyżej rivals to…. w zasadzie nie mam pojęcia co, a slow burnu to to chyba na oczy nie widziało. Nie, kiedy Kai zadurzony był w Paedyn po pachy od momentu, w którym ją ujrzał, a i ona nie pozostawała chłopakowi dłużna. Fragmentów, jakie to Kai miał świetne dołeczki, było tak wiele, że miałam ochotę wyrzucić tę książkę przez okno. Ja rozumiem, że można się sobie podobać, a jedocześnie się nienawidzić, bo takich motywów w książkach było dużo, ale na niebiosa, w innych książkach było to chociażby dobrze napisane. Tutaj? Absolutnie nie.
Podsumowując, nic w tej książce nie miało sensu i nie trzymało się kupy. Naprawdę nie polecam.

MOGĄ POJAWIĆ SIĘ MAŁE SPOILEJRY!
Boże, ta książka jest…. ona po prostu JEST. I to chyba najlepsze, co mogę o niej powiedzieć. Powiem szczerze, nie jestem zbyt wybrednym czytelnikiem, ale to chyba jest pierwszy raz, kiedy jakaś powieść sprawiła, że przewracałam oczami co drugą stronę. Pomysł jest kompletnie zryty, jota w jotę z „Igrzysk Śmierci” oraz „Czerwonej Królowej”...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
11
2

Na półkach:

Wzruszające opisy postaci, po pierwszych stronach myślałam że ksiazka będzie zupełnie inna, ale wątek był głównie romantyczny.
Poza tym plus za śliczna okładkę

Wzruszające opisy postaci, po pierwszych stronach myślałam że ksiazka będzie zupełnie inna, ale wątek był głównie romantyczny.
Poza tym plus za śliczna okładkę

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
916
345

Na półkach:

Autorka jeszcze ewidentnie w trybie nauki.
Sam pomysł na fabułę to popłuczyny po Igrzyskach śmierci i grach komputerowych.
Youn adult w klasycznym wydaniu - 500 stron monologów bohaterów o zniewalających dołeczkach w twarzy drugiej połówki, o srebrnych włosach, oczach jak ocean.
W międzyczasie główny bohater kogoś zabije albo potorturuje bo taki ma zawód a potem umyje ręce i wróci do flirtowania z panienką, która mu wpadła w oko.
Ona też kogoś czasem zabije albo trochę się zmartwi, że może zginąć następnego dnia a potem zajmie się kiecką na kolejny bal, na którym będzie wirować w ramionach swojego słodkiego mordercy.
4 punkty za rzetelną jatkę na ostatnich dwudziestu stronach.
Autorka niestety otrzymała jakąś nagrodę za tę książkę więc może jej się wydawać, że wszystko jest w porządku i niczego nie poprawi w kolejnych tomach.
Bo kolejne tomy są obowiązkowe - jakby opowieść w jednym tomie to była jakaś obraza dla autora.

Autorka jeszcze ewidentnie w trybie nauki.
Sam pomysł na fabułę to popłuczyny po Igrzyskach śmierci i grach komputerowych.
Youn adult w klasycznym wydaniu - 500 stron monologów bohaterów o zniewalających dołeczkach w twarzy drugiej połówki, o srebrnych włosach, oczach jak ocean.
W międzyczasie główny bohater kogoś zabije albo potorturuje bo taki ma zawód a potem umyje...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 1 660
  • 755
  • 251
  • 78
  • 71
  • 48
  • 39
  • 22
  • 20
  • 16

Cytaty

Lauren Roberts Bezsilna Zobacz więcej
Lauren Roberts Bezsilna Zobacz więcej
Lauren Roberts Bezsilna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także