- ArtykułyNajlepsze thrillery wszech czasów według „Time’a”. Polska pisarka na liścieKonrad Wrzesiński8
- ArtykułyTo on odważył się wydać „Harry’ego Pottera”. Do podjęcia tej decyzji zainspirował go pewien pisarzAnna Sierant6
- ArtykułyKraj więdnącej wiśni – „Miecz Kaigenu” M.L. WangBartek Czartoryski10
- Artykuły[QUIZ] Rozpoznaj książkę po pierwszych zdaniach. Tylko dla ekspertówKonrad Wrzesiński35
Tomasz Witkowski
Rainhold Messner powiedział kiedyś: Jestem tym, co robię. To dobry pretekst do tego, aby nie pisać o sobie lecz pokazać siebie poprzez to, co robię - książki, artykuły, wyniki badań, wypowiedzi i inne dokonania. Jeśli jednak zaistnieje potrzeba pisania o sobie, to stwierdzenie Messnera jest również dobrym punktem wyjścia do tego, by pisać nie wpadając w pułapkę własnych wyobrażeń i projekcji.
Jestem zatem przede wszystkim psychologiem, bowiem obecnie większość moich działań życiowych skoncentrowałem w tej dziedzinie wiedzy. Część mojej działalności jest w znacznej mierze publiczna i jej chciałbym słów parę poświęcić.
Jestem zatem psychologiem-pisarzem, bo pisanie pochłania ostatnimi laty wiele mojej energii i czasu. Piszę o psychologii i dziedzinach jej pokrewnych. Mojemu pisaniu towarzyszy głębokie zatroskanie o przyszłość dziedziny, którą uprawiam. Z jednej strony bowiem towarzyszy mi przekonanie, że to co wartościowego w nauce, stało się tak elitarne, że nie jest dostępne dla przeciętnego odbiorcy. Z drugiej strony korzystają z tego szarlatani i oszuści, którzy pod szyldem nauki żerują na ludzkim nieszczęściu i ignorancji. W swoich książkach staram się zbliżyć naukę przeciętnemu czytelnikowi. Mój najnowszy projekt zatytułowany Zakazana psychologia to próba “oczyszczenia” psychologii z hochsztaplerstwa. Czy mi się to uda? Czas pokaże...
Jeśli stwierdzenie Messnera jest prawdziwe w czasie przeszłym, czyli: Jestem również tym, co robiłem, to jestem także naukowcem i nauczycielem akademickim. Pracowałem przez wiele lat w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego, spędziłem fascynujący rok w Instytucie Psychologii w Bielefeld w Niemczech, gdzie miałem przyjemność obcowania z wielkimi postaciami psychologii społecznej. Czas jakiś prowadziłem badania na Uniwersytecie w Hildesheim również w Niemczech, a ostatnio pracowałem kilka lat w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, w Wydziale Zamiejscowym we Wrocławiu. Obecnie już tylko sporadycznie prowadzę zajęcia lub wygłaszam wykłady na wyższych uczelniach. Te lata wystarczyły jednak, abym zdołał przesiąknąć empiryzmem i sceptycyzmem, które towarzyszą mi niezmiennie.
Jeśli mam wolny czas, spędzam go w górach, najchętniej w górach wysokich. Dlaczego? Bo tam każda czynność, każde zdarzenie mają fundamentalne znaczenie, bo tam przeżywa się życie niezwykle intensywnie, bo tam trudno oszukać samego siebie, no i poza wszystkim, jest tam po prostu pięknie.
Od młodości towarzyszy mi muzyka, która wypełnia wolne przestrzenie. Muzyka jazzowa, klasyczna. Ostatnia fascynacja, to Jordi Savall i jego interpretacje muzyki dawnej, Gabriel Garrido i indiański barok.https://tomwitkow.wordpress.com/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Czy dążenie do tego, aby każdą trudniejszą sytuację życiową rozwiązywać w gabinecie terapeuty nie jest znamieniem naszych czasów? Czy nie je...
Czy dążenie do tego, aby każdą trudniejszą sytuację życiową rozwiązywać w gabinecie terapeuty nie jest znamieniem naszych czasów? Czy nie jest tak, że kiedyś człowiek musiał poradzić sobie z jednym z tych wymienionych trudnych zdarzeń, bo były one nieodłącznym elementem życia, a dzisiaj stały się przeżyciami traumatycznymi, które trzeba "przepracować" w gabinecie?
Ignorancja to siła napędowa większości pseudonaukowych kierunków. Na skrzydłach niewiedzy uniesie się w przestrzeń każda niedorzeczność.
Ignorancja to siła napędowa większości pseudonaukowych kierunków. Na skrzydłach niewiedzy uniesie się w przestrzeń każda niedorzeczność.
6 osób to lubiDlaczego koncepcji poczucia koherencji, a w szczególności koncepcji twardości, poświęca się tak niewiele uwagi? Odpowiedź jest dość brutalna...
Dlaczego koncepcji poczucia koherencji, a w szczególności koncepcji twardości, poświęca się tak niewiele uwagi? Odpowiedź jest dość brutalna i można jej udzielić cytując raz jeszcze Massona: "Główną sprężyną psychoterapii jest korzyść z cierpienia drugiego człowieka". Jakąż to korzyść mogą mieć terapeuci z krzewienia idei pomagającej zbudować odporność psychiczną? Za to raczej nie pobiera się honorariów. Propagowanie idei pracy nad sobą i doskonalenie kontroli też nie jest zbyt popularne. Pacjenci preferują raczej takie podejścia, które zdejmują z nich odpowiedzialność za własne życie. Wydaje się też, że większość psychologów klinicznych i psychoterapeutów nadal tkwi w koleinach myślenia wyznaczonych przez paradygmat patogenetyczny.
5 osób to lubi