Dla autorki seks, jazda na motocyklu, narciarstwo i sporty walki to najbardziej ekscytujące rzeczy w życiu. Jej marzeniem w młodości było zostać lekarką, które z prozaicznych powodów tj. braku środków finansowych, się nie spełniło. Potrzebę pomagania ludziom realizuje więc na inne sposoby, a że posiada dar empatii i zrozumienia, ludzie dzielą się z nią swoimi problemami. Zauważyła, że często zwerbalizowanie swojego problemu komuś, kto umie i chce słuchać, pomaga samemu znaleźć rozwiązanie.
Kontynuacja "gdyby dzisiaj było wczoraj".
Hania próbuje odejść od męża, jednak nie jest to takie proste jak się wydaje. Krzysztofowi nie w smak zostać rozwodnikiem, co ludzie powiedzą? Tomeczek nie do końca wierzy, że Hania znajdzie w sobie odwagę i w końcu wyprowadzi się z domu.
W porównaniu do pierwszej części, autorka zrobiła duży postęp, zasługuje to na duże uznanie ❤️.
Książka wciąga, czyta się jednym tchem.
Druga część podobała mi się bardziej i na pewno jeszcze do niej wrócę.
Idealna na letnie wieczory przy herbatce.
Książka +18.
Przybywam do Was z opinią o książce „Gdyby dzisiaj miało jutro”, czyli kontynuacją powieści „Gdyby dzisiaj było wczoraj” autorstwa Julii Maj. Od razu zaznaczam, że powieści są ze sobą bardzo powiązane, więc najpierw należy przeczytać tom pierwszy, a recenzja może zawierać spoilery do tomu pierwszego, więc jeśli się z nim nie zapoznaliście, pomińcie czytanie tej opinii i biegnijcie zamawiać tę serię.
Powieść ma narrację pierwszoosobową, dlatego łatwiej mi było wczuć się w emocje bohaterów. Było to istotne, ponieważ książki tej autorki bazują głównie na emocjach. Są niezwykle realistyczne, uczuciowe, pisane sercem i to czuć.
Czego możecie się spodziewać po tej historii? Zwykłego życia zwykłej kobiety, takiej jak każda z nas. Hania pragnęła po prostu zaznać szczęścia i oddalić się nieco od rozważności i wpisywania w powszechne ramy społeczeństwa. Pragnęła przełamać rutynę i zastąpić szarość codzienności gamą pozytywnych barw, dlatego nieco zaszalała.
Nie planuję oceniać tej bohaterki, ponieważ poniekąd rozumiem, dlaczego tak postąpiła. Łatwo było mi się wczuć w jej postać i zrozumieć, że pragnienie uwolnienia się z toksycznej relacji sprowadziło ją na drogę, w której zaczęła poszukiwać szczęścia za wszelką cenę. A ena okazała się wysoka.
Świetna powieść. Życiowa, emocjonalna i zaskakująca.