Studium zatracenia Ava Reid 6,5
![Studium zatracenia](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5086000/5086705/1129474-352x500.jpg)
ocenił(a) na 87 tyg. temu Nie spodziewałam się, że tak spodoba mi się ta historia. Szczególnie po wolnym początku oraz irytującej mnie bohaterce, a tutaj proszę! Sama jestem zaskoczona.
Nie sądziłam jak emocjonalnie zaangażuje się w tę historię. Tymczasem jestem bardziej niż zaangażowana. Nie dość, że historia wydaje się magicznym oniryzmem otoczonym baśniami, które dają element grozy, to jeszcze ma niesamowicie wymyślony świat, który swoimi zależnościami i polityką jest dosłownie żywy. To nie jest tło do romansu Darc Academia (bez akademia wg mnie),ale na prawdę funkcjonuje, a sami bohaterowie są mocno w nim uwarunkowani. Znają i przejmują się historia oraz polityką, i tak jest to piękne.
Dodatkowo, właśnie, bohaterowie. Pewnie, że wkurzałam się na główną bohaterkę przez jej sposób myślenia, jednak równocześnie ją doceniam. Drodzy państwo mamy tutaj postać żeńską, która nie dość, że uczy się jak być silna to dalej zostaje w tym wszystkim kobieca. Podziwiam, bo... Mam wrażenie, że jest to trudne do tak dobrego wykonania. Do tego zestawienia dochodzi jeszcze bohater męski i jakby... I'm not going to lie typo jest totalnie kraszem.
A końcówka historii? Biorę Anie za świadka że pisałam do niej capslokiem. Dawno się tak bardzo w nic nie wkręciłam, jak, w no cóż, opowieści o pracy dyplomowej i niebezpieczeństw dookoła. Tak, dalej jestem w szoku.
I na koniec, gdyby komuś się chciało analizować to metafora/znaczenia/wierzenia (wybierz co pasuje) : wody, ziemi, ducha, zjawy, religii, kobiety, żałoby - jest tutaj co robić!
Dodatkowo niesamowicie ruszył mnie temat wykorzystywania, który został tutaj poruszony i jakby... Tak, dawno się tak na nic nie piekłam, i tak jest dobrze zrobiony mimo, iż poważny. Jakby ja na prawdę nie mam się za co czepiać, a mam wiele, aby doceniać ✨