Niwa

Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Prószyński i S-ka
"Każdy człowiek, nawet ten ze szczerozłotym sercem może pobłądzić. To nie trakt bity, co wiedzie z jednego miasta do drugiego. Życie jest krętą ścieżką w ciemnym, górskim lesie - z miejsca, w którym stoisz, nie dojrzysz, co przed tobą."
Lubicie książki, które zabierają nas w przeszłość?
Kiedyś tereny Rzeczpospolitej rozciągały się na znacznie większym terenie niż obecnie, a Kresy były częścią naszego kraju.
Niwa Kasi Bulicz - Kasprzak pozwala nam wrócić do przeszłości i poznać zapomniane historie.
Kresy, XVIII wiek. Po wielu latach krwawych wojen, które prowadziła Rzeczpospolita nadszedł czas spokoju za panowania króla Augusta II Mocnego oraz jego syna Augusta III.
Jednak nie dla wszystkich ten czas był dobry. Zamożnej szlachcie żyło się dostatnio, jednak chłopi byli bezlitośnie przez nich wyzyskiwani i poniżani.
"Czas jesienny najtrudniejszy był dla chłopów. Chciałoby się swoje zbierać, a trzeba iść, na pańskim odrabiać. Ile to razy chłop musiał patrzeć, jak to, co miało zimą wyżywić jego dzieci, marnieje na polu. A pójdziesz na swoje robić, to obiją albo w katusze zamkną."
Przekonanie, że chłopów trzeba trzymać krótko panowała nie tylko wśród szlachty, ale również wśród duchowieństwa.
"Co by nie robić, jakby nie mówić, czym nie straszyć, zawsze ich ciągnie ku złemu, grzechowi, kłamstwu i gusłom. A przecież i on, i jaśnie pan robią wszystko, by tę chłopska naturę ujarzmić. Lud prosty na być głupi i swej głupoty świadomy. Ma też widzieć mądrość swoich panów i zawierzyć im swój los."
"Krzywokolski roześmiał się jak z najlepszego dowcipu.
- Nie za nic panienko, nie za nic. Musi chodzić głodny i bez przerwy być bity, wtedy zna pana. Póki biciem nie złamiesz, będzie o swoje walczył. A syty w rękę dziabnie i w las ucieknie."
Nie ma się więc co dziwić, że wielu młodych mężczyzn uciekało do lasu przed biedą i niesprawiedliwością. Górskie jaskinie stały się ich schronieniem. Łupów zaś szukali na szlakach kupieckich wiodących przez Karpaty.
Przywódcą zbójców został Aleksy, który chciał za wszelką cenę walczyć z pańską niesprawiedliwością oraz wspomóc biedny lud zdobytym złotem.
Brzmi znajomo? Od razu na myśl przychodzi nam historia Janosika.
Co się jednak stanie, gdy pragnienie zemsty przysłoni pierwotny cel?
Niwa to nie tylko historia prostego ludu, to opowieść o wszystkich warstwach społecznych. Autorka świetnie ukazała ich problemy, wady, niespełnione marzenia.
Poznajemy Teresę, żonę Konstantego Złotnickiego, która nie jest szczęśliwa w małżeństwie.
Zarówno ona, jak i młoda Augustyna pragną zaznać w życiu prawdziwej miłości. Tego samego pragnie również Chabrosia, młoda służąca we dworze.
Niestety kobiety w tamtych czasach nie miały prawa wyboru. Małżeństwa zawierano głównie dla korzyści, a te najczęściej nie szły w parze z uczuciami.
Kobietom, zarówno szlachciankom, jak i prostym chłopkom los był narzucony od małego.
"Jeśli jakiś bogaty gospodarz upatrzyłby sobie Chabrosię, to matka siłą zaciągnęłaby córkę przed ołtarz. Pieniądz tak samo przemawiał do ludzi, czy byli szlachtą czy chłopami. Jeśli nikt bogaty nie zapyta, to wydadzą ją za pierwszego lepszego, bo to grzech, by kobieta była sama na świecie i dzieci nie rodziła."
Gdy czytam o tym, w jaki sposób traktowano kobiety, to cieszę się, że żyję w czasach, gdy mamy wolność wyboru i możemy o sobie decydować.
Jeśli jednak macie ochotę zanurzyć się w przeszłość i poznać życie mieszkańców Kresów w XVIII wieku polecam wam tą historię. Tym bardziej, że niewątpliwym jej atutem są cudowne i barwne opisy przyrody Podola i Czarnohory.
Bohaterowie są świetnie wykreowani, prawdziwi. Ich charaktery nie są wybielone. Poznajemy zarówno ich wady, jak i zalety.
Autorka świetnie przedstawiła nam emocje bohaterów, dzięki czemu czytając tą powieść przeżywamy wszystko jeszcze mocniej. Wielokrotnie nie zgadzałam się z postępowaniem szlachty (Krzywokolskiego, Złotnickiego, Tamanowskiego),dlatego też doskonale rozumiem potrzebę chłopów, by poprawić swój los.
Niwa to historia, koło której nie da się przejść obojętnie.

Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Prószyński i S-ka
"Każdy człowiek, nawet ten ze szczerozłotym sercem może pobłądzić. To nie trakt bity, co wiedzie z jednego miasta do drugiego. Życie jest krętą ścieżką w ciemnym, górskim lesie - z miejsca, w którym stoisz, nie dojrzysz, co przed tobą."
Lubicie książki, które zabierają nas w przeszłość?
Kiedyś tereny Rzeczpospolitej...

"...Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa,
A ochocza kołomyj ka do tańca porywa.
Dla Hucuła nie ma życia jak na Połoninie,
Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty zginie." (fragment piosenki)...
Niesamowita opowieść. Doskonała narracja. Dawno nie czytałem tak napisanej książki. Przy okazji przestudiowałem Mapy i historię Podola... Wystarczy wpisać w Google: Czarnohora lub Podole.. Tam jest polska historia, niesamowite zamki... Prababcia Autorki była niezwykłą osobą i miała dar przekazywania historii. Większość przesiedleńców bała się o tym mówić.

"...Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa,
A ochocza kołomyj ka do tańca porywa.
Dla Hucuła nie ma życia jak na Połoninie,
Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty zginie." (fragment piosenki)...
Niesamowita opowieść. Doskonała narracja. Dawno nie czytałem tak napisanej książki. Przy okazji przestudiowałem Mapy i historię Podola... Wystarczy wpisać w Google:...

📖 Recenzja 📖

⭐ Współpraca barterowa @proszynski.emocje @proszynski_wydawnictwo ⭐

"Niwa"@kasiabuliczkasprzak to pierwszy tom sagi "Kresowe marzenia".

Kresy,XVIII wiek. Po okresie wojen przyszedł czas spokoju. Ale czy dla wszystkich? Zamożnej szlachcie żyje się bardzo dobrze, ale chłopi żyją w nędzy, są wyzyskiwani i zmuszani przez swych panów do ciężkiej pracy. Sytuacja ta zmusza młodych chłopów do ucieczki w las gdzie jaskinie zaczynają być ich schronieniem,a bogaci kupcy padają ofiarami ich napadów na szlakach. Z zemsty na szlachcicach palą i rabują również ich dwory.
W powieści tej poznajemy bliżej przywódcę bandy Aleksego oraz jego brata jak również członków z rodzin szlacheckich i ich sąsiadów.
Konstantego Złotnickiego, który jest właścicielem pięknego folwarku i ziem,jego żonę Teresę nie do końca szczęśliwą w tym małżeństwie pomimo dostatniego i spokojnego życia,a także młodą Augustyne pragnącą zaznać prawdziwej miłości.
Jest również Chabrosia, służąca we dworze, której decyzje nie zawsze są dobre i przez które cierpią także inni 😉 i człowiek lasu Lup.
Każdemu z bohaterów poświęcony jest osobny rozdział,a całość tworzy ciekawą historię.

Autorka ciekawie przedstawia w tej powieści tamte czasy i ludzi, którym przyszło wtedy żyć,a przyroda i góry są opisane w piękny sposób. Widać, że autorce zależało aby czytelnik dokładnie poznał bohaterów i ich codzienne życie.
Jeśli lubicie książki gdzie akcja toczy się w dawnych czasach to myślę, że ta książka Wam się spodoba.

📖 Recenzja 📖

⭐ Współpraca barterowa @proszynski.emocje @proszynski_wydawnictwo ⭐

"Niwa"@kasiabuliczkasprzak to pierwszy tom sagi "Kresowe marzenia".

Kresy,XVIII wiek. Po okresie wojen przyszedł czas spokoju. Ale czy dla wszystkich? Zamożnej szlachcie żyje się bardzo dobrze, ale chłopi żyją w nędzy, są wyzyskiwani i zmuszani przez swych panów do ciężkiej pracy. Sytuacja...

Kresy XVIII wieku. Opowieść o ludziach żyjących na wsi, panach na włościach i zbójach ukrytych w lasach. Życie opisane przez autorkę przenosi nas do lat kiedy bicie parobka było normą, grabieże na porządku dziennym jak i śluby bez miłości. Lasy, dworki, chałupy wiejskie - opisów tych miejsc nie zabraknie. Postacie stworzone przez autorkę bardzo ciekawe. Każda ma swój charakter i poświęcone jej rozdziały. Wielmożna Pani Teresa Zlotnicka i jej mąż Konstanty, służka Chabrosia, Lup - leśny człowiek ,banda zbójów w tym Iwaś i Aleksy, Augustyna - bratanica Konstantego jak i inni panowie z mieszczańskich dworów. Zamożnej szlachcice żyje się najlepiej. Chłopi pracują w pocie czoła a młodzi uciekają do lasu.

Powieść trudna, a za razem piękna. Malownicze opisy przyrody, życia ludzi po burzliwym okresie wojny i walki przeciw opryszkom, którzy napadają, okradną i mordują niewinnych ludzi.

W cieniu tych opowieści o bohaterach kryją się dramaty. Każdy ma coś na sumieniu.

Ukryte schadzki, dzieci z kimś innym niż z mężem, życie w strachu o włości. Powieść o trudach życia za czasów Augusta Sasa. Każdy pragnie dla siebie jak najlepiej. Zbóje kradną by przeżyć. Szlachta walczy by przeżyć. Służbą pracuje by przeżyć. Wszyscy chcą żyć chodź czasy ciężkie. Barwny świat, pełen pasji i emocji, które przekazuje autorka czytelnikowi zapewni ciekawą przygodę na Kresach wśród zbójów i szkachty.

Kresy XVIII wieku. Opowieść o ludziach żyjących na wsi, panach na włościach i zbójach ukrytych w lasach. Życie opisane przez autorkę przenosi nas do lat kiedy bicie parobka było normą, grabieże na porządku dziennym jak i śluby bez miłości. Lasy, dworki, chałupy wiejskie - opisów tych miejsc nie zabraknie. Postacie stworzone przez autorkę bardzo ciekawe. Każda ma swój...

Lubicie cofnąć się w czasie do minionych epok? Jeśli tak, to koniecznie musicie sięgnąć po najnowszą książkę "Niwa. Kresowe korzenie".
"Niwa" przenosi nas na osiemnastowieczne Kresy. Razem z bohaterami powieści dane wam będzie odbyć niezwykłą podróż. Poznacie losy Konstantego, Teresy, Augustyna, Chabrosi i leśnego odludka Lupa.

Konstanty, właściciel dworu i folwarku, które podejmuje walkę z lokalnymi rzezimieszkami.

Teresa, żona Konstantego, bezdzietna, pozornie szczęśliwa, obiekt lokalnych plotek.

Augustyna, młodziutka dziewczyna, która pragnie poznać prawdziwą miłość.

Charbosia, młoda dziewczyna, która najbardziej na świecie obawia się wydania za mąż wbrew swojej woli. Za swoją młodość i pochopne działania przyjdzie jej ponieść wysoką karę.

Lup, odludek, mieszkaniec lasu, we którego życiu niespodziewany gość wprowadzi rewolucję w jego życiu.

Kochani jeśli chcecie dowiedzieć się jak potoczyły się losy naszych bohaterów to koniecznie musicie sięgnąć po książkę. To jedna z tych historii, przy której dosłownie przeniesiecie się w czasie i będziecie mieć wrażenie, że jesteście uczestnikami wydarzeń opisanych w książce.
Ciekawa historia, dzięki którym mogłam przenieść się w czasie. Przepiękne wręcz malownicze opisy kresów, ciekawi i różnorodni bohaterowie to ogromne atuty tej historii. Gorąco polecam.

Lubicie cofnąć się w czasie do minionych epok? Jeśli tak, to koniecznie musicie sięgnąć po najnowszą książkę "Niwa. Kresowe korzenie".
"Niwa" przenosi nas na osiemnastowieczne Kresy. Razem z bohaterami powieści dane wam będzie odbyć niezwykłą podróż. Poznacie losy Konstantego, Teresy, Augustyna, Chabrosi i leśnego odludka Lupa.

Konstanty, właściciel dworu i folwarku, ...

🍃Malownicze opisy Kresów, niezwykle plastyczne ich ukazanie oraz wyjątkowo ciekawie zarysowane postacie - to wszystko znajduje się w „Niwie” Kasi Bulicz-Kasprzak.
Co sprawia, że ta barwna literatura tak zwinnie wkrada się do głowy i nie może z niej wyjść?

🍃XVIII wiek, czasy Króla Augusta II Mocnego i jego syna Augusta III to czas rozpusty polskiej szlachty. Podział klasowy uwidacznia się w całej opowiedzianej historii, a świat przedstawiony w książce dzieli się na doliny zamieszkane przez bogatych szlachciców i wyżyny zamieszkane przez dzikich, zbójców i chłopów uciekających przed wyzyskiem ze strony panów.

🍃Na pierwszy plan wysuwa się kilka historii: Teresy, niespełnionej życiowo, chronicznie niezadowolonej mężatki, która za wszelką cenę pragnie odmienić swój los. To ona na podobną ścieżkę prowadzi młodą i niedoświadczoną Augustynę. Obie starają wmówić sobie, że lepiej wieść spokojne i nudne życie niż poddać się pożądaniu. Szybko też konfrontują swoje przekonania z rzeczywistością. Służąca na dworze Charosia potrafi dużo zamieszać w ich sytuacji.

🍃Ciekawym bohaterem jest Aleksy - początkowo zwykły chłop, który w sercu chowa krzywdę po śmierci swojej żony. Aleksy staje się symbolem rebelii chłopskiej, głosem sprzeciwu wobec pańszczyzny i wykorzystywaniu chłopów. Jego drogi często przecinają się z Lupem - leśnym mieszkańcem, który postanowił żyć w górach z dala od cywilizacji. Dzięki niemu przenosimy się w niezbadane i dzikie tereny.

🍃„Niwa” to książka o niezaspokojonych żądzach, skrywanych namiętnościach i zemście, która nie pozwala odpocząć bohaterom powieści. Czasem jedna, niewinna decyzja prowadzi do spalenia wielu zamków i dworów. Polecam przekonać się na własne oczy, do czego prowadzą silne emocje. Książkę czyta się jednym tchem!

🍃Malownicze opisy Kresów, niezwykle plastyczne ich ukazanie oraz wyjątkowo ciekawie zarysowane postacie - to wszystko znajduje się w „Niwie” Kasi Bulicz-Kasprzak.
Co sprawia, że ta barwna literatura tak zwinnie wkrada się do głowy i nie może z niej wyjść?

🍃XVIII wiek, czasy Króla Augusta II Mocnego i jego syna Augusta III to czas rozpusty polskiej szlachty. Podział klasowy...

"Tutejsi ludzie przypominają drzewa w tym, że choć podobni, każdy z ich ma inną naturę. Innym człowiekiem jest Rusin, innym Wołoch, innym Mazur, a jeszcze innym Madziar czy Żyd. Inne języki, inne zwyczaje, inne przyśpiewki, nawet jedzenie inne.
I podobnie jak drzewa w lesie, żyją owi rozmaici ludzie obok siebie i jeden drugiemu nie wadzi."

Znacie książki Kasi Bulicz-Kasprzak? Autorka jest mistrzynią sag, w których czaruje klimatem i emocjami. Kresowe nadzieje to nowa saga autorki. "Niwa" to jej pierwsza część.
Z ogromnym zaciekawieniem sięgnęłam po tę książkę, bo jestem wielbicielką historii z przeszłości, sag malowanych słowem i czarowanych emocjami. Czy teraz się nie zawiodłam? Posłuchajcie.
Dzięki autorce przenosimy się do XVIII wieku na Kresy i jest to niezwykła podróż. Pełna emocji, kolorów i dawno zapomnianych miejsc.
Po raz kolejny przekonałam się, że książka może być wehikułem czau i przenosić nas do dawno minionych chwil. Oczarowała mnie, zachwyciła, zauroczyła.
Kasia Bulicz-Kasprzak niczym najlepsza bajarka snuje swoją opowieść, pokazując ten barwny świat, który przetrwał tylko w opowieściach. Autorka pięknie maluje słowem. To wielki dar, bo dzięki temu podczas czytania przed naszymi oczami przewijają się górskie szczyty, połoniny, leśne ostępy czy ludzkie siedziby. Czujemy zapach dymu z ogniska, słyszymy gwar rozmów, szelest liści.. Mamy wrażenie, jakbyśmy sami byli niemymi uczestnikami tej opowieści.
Jej niespieszny rytm wciąga i nie pozwala się od siebie oderwać aż do ostatniej strony....
Kogo w niej nie ma...są zbiegowie, leśni ludzie, chłopi, szlachta i kupcy... Są dobrzy i źli ludzie, mądrzy i głupi... A wszyscy tak pięknie wpletli się w tę historię.
Przeczytajcie, bo warto. Naprawdę polecam.

"Tutejsi ludzie przypominają drzewa w tym, że choć podobni, każdy z ich ma inną naturę. Innym człowiekiem jest Rusin, innym Wołoch, innym Mazur, a jeszcze innym Madziar czy Żyd. Inne języki, inne zwyczaje, inne przyśpiewki, nawet jedzenie inne.
I podobnie jak drzewa w lesie, żyją owi rozmaici ludzie obok siebie i jeden drugiemu nie wadzi."

Znacie książki Kasi...

„Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa”

Kresy, XVIII wiek. Wojna się skończyła, mamy czas pokoju. Na tronie Polskim zasiadają Sasi. Jednak tylko zamożna szlachta żyje dostatnio i na poziomie. Chłopi jak już odpracują pańszczyznę, to nie mają siły na własne pole. Do tego są poniżani, gnębieni, biczowanie praktycznie bez powodu. Nędza i ubóstwo powoduje, iż uciekają do lasu, gdzie w jaskiniach znajdują schronienie, a kupiecki szlak wiodący przez Karpaty dostarcza im łupów w postaci złota, srebra czy jedzenia. Konstanty Złotnicki postania walczyć o swoje ich decyduje się na walkę z opryszkami. Jego żona Teresa choć ma wszystko, to jednak nie jest szczęśliwa i próbuje odnaleźć swoją miłość i szczęście. Do tego zamieszkuje z nimi młoda Augustyna wraz ze swoim bratem, a kilka niewinnych pocałunków, ukradkowych spojrzeń może mocno namieszać w życiu.

Książka pochłonęła mnie do reszty. Czytało mi się z czystą przyjemnością. Mimo tego, iż jest to powieść obyczajowa, to nie brakuje tutaj akcji, dynamiki, brak czasu na nudę. Super przedstawione tamte czasy miałam wrażenie, że sama znalazłam się w roku 1736 i po prostu siedzę, a ktoś opowiada mi historię. Do tego piękno przyrody, góry, gdzie można iść przed siebie i nie zwracać uwagi na resztę. Jednak ludzie w tamtych czasach nie mieli lekko, a zwłaszcza kobiety, które musiały robić, co im kazano. Małżeństwa z rozsądku, a nie miłości najczęściej aranżowane. Zbóje, łupieżcy to kojarzą mi się z Janosikiem, który też kradł, aby mieć i chował, gdzie tylko mógł. Bohaterowie jak dla mnie bardzo dobrze wykreowani, każdy inny, szukający swojego własnego szczęścia i drogi w życiu.

Zakończenie intrygujące i teraz trzeba czekać na kolejny tom.
#współpracareklamowa Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki.

„Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa”

Kresy, XVIII wiek. Wojna się skończyła, mamy czas pokoju. Na tronie Polskim zasiadają Sasi. Jednak tylko zamożna szlachta żyje dostatnio i na poziomie. Chłopi jak już odpracują pańszczyznę, to nie mają siły na własne pole. Do tego są poniżani, gnębieni, biczowanie praktycznie bez powodu. Nędza i ubóstwo powoduje, iż uciekają do...

Kresy, lata 1736-1744. Czasy gdy Rzeczypospolita odpoczywa od wojen. Szlachta czuje się bezkarnie, znęcając nad chłopami odrabiającymi pańszczyznę. To oni są panami życia i śmierci. Nic dziwnego, że ci zaczynają się buntować i zostają górskimi zbójcami.

Autorka pięknie opowiada, czułam się jakby siedziała obok mnie, a ja jako słuchacz nie mogłam się oderwać. Razem z moją ulubioną postacią, samotnikiem z wyboru, żyjącym w zgodzie z naturalnymi prawami, dziwiącym się ludzkim zachowaniom, Lupem, odczuwałam radość z piękna przyrody, złość na ludzką głupotę i zdziwienie jak bardzo sprytnie pod przykrywką dobrych uczynków, panoszy się zło.
Kobiety w tamtych czasach lekko nie miały, małżeństwa bez miłości, praca i zniewolenie, wykorzystywanie przez paniczów i panów oraz ciągły nacisk na rodzicielstwo, tylko wiadomo, dotyczyło to już tych zamężnych.
Motyw zbójców podobny do historii Janosika... Ciągła mania samego posiadania, gromadzenie, bo cóż im ze złota skoro wedle prawa nie mogą go spożytkować na nic innego niż jedzenie i picie w karczmie. Ogromna samotność, niezrozumienie, a w końcu opamiętanie, tylko czy nie za późno?

Bardzo dobrze oddany duch ówczesnych czasów i nie lada kąsek dla amatorów powieści historycznych.
Teraz, w obecnym świecie nie do wyobrażenia jest fakt,że tak wielkie połacie ziem należały do Polski i to przez kilka setek lat...
Ja oczywiście czekam na ciąg dalszy bo odnalazłam się w tym świecie i czułam się w nim bardzo komfortowo. Pani Kasia pokazuje nam każdą ze stron, bez oceniania, co także przypadło mi do gustu. Każdy z bohaterów ma inne doświadczenia, inaczej myśli, ma inne możliwości...czy to właśnie nie tak jak w życiu?

Kresy, lata 1736-1744. Czasy gdy Rzeczypospolita odpoczywa od wojen. Szlachta czuje się bezkarnie, znęcając nad chłopami odrabiającymi pańszczyznę. To oni są panami życia i śmierci. Nic dziwnego, że ci zaczynają się buntować i zostają górskimi zbójcami.

Autorka pięknie opowiada, czułam się jakby siedziała obok mnie, a ja jako słuchacz nie mogłam się oderwać. Razem z moją...

Uwielbiam wszelkie rodzinne historie toczące się przez lata, wydarzenia, dni i pokolenia. Zaglądanie do alkowy bohaterów, poznawanie tajemnic, głosów natury i decyzji dotyczących toczącego się życia. Zagłębiam się w familijne opowieści, towarzyszę w ślubach, narodzinach, radościach i tragediach.

@kasiabuliczkasprzak po raz drugi zawitała ze swoją opowieścią w mój czytelniczy obszar. Miałyśmy okazję poznać się przy innym cyklu #sagawiejska Byłam zachwycona i miałam nadzieję na kolejne, tak ciekawe spotkanie. Stało się, za sprawą #niwa #kresowekorzenie otrzymałam historię o zbójcach, złocie, zemście i miłości. Rewelacyjnie splecione ze sobą wydarzenia i ludzie, szalone postępki i poprawność wymuszana przez społeczeństwo i okoliczności, a pod powierzchnią ogrom namiętności jak buzująca lawa wulkanu czekająca na wybuch.

Najlepsze opowieści tworzy życie, a autorka chciała nam pokazać, kawałek historii, z której zostaliśmy okradzeni w wyniku ustaleń po drugiej wojnie światowej. Straciliśmy ludzi, ziemię, dobra kulturowe. Zniszczono dorobek pokoleń, próbowano zatrzeć ślad po mieszkańcach, dlatego teraz musimy wzniecać wspomnienia. Pisać i mówić o przeszłości, pamiętać o minionych wydarzeniach.

Oczywiście stosunki panujące pomiędzy szlachtą a chłopami mnie przerażają, Kary cielesne, zadawanie cierpień i bólu. Domaganie się szacunku, tylko z racji urodzenia. Bzdurne nakazy, którymi się kierowano. Teraz wydaje się to bardzo nierealne, kiedyś było podstawą egzystencji.

Rewelacyjnie napisana saga, kwiecisty język z bogatą fabułą. Niezwykła precyzja słowa i dbałość o szczegóły. Opisy codzienności, obyczaje i wydarzenia historyczne opisane w naturalny sposób, realistyczny, pozwalają poznać i zrozumieć świat, w którym żyli bohaterowie. Pani Kasia pisze lekko i przystępnie, pozwala czytelnikowi uczestniczyć w tworzonej akcji. Podtrzymuje ciekawość, w toczącej się rzeczywistości kreowanych postaci. Pozwala na lubienie lub odrzucenie poszczególnych, nie narzuca wniosków. Opowiada.

Uwielbiam wszelkie rodzinne historie toczące się przez lata, wydarzenia, dni i pokolenia. Zaglądanie do alkowy bohaterów, poznawanie tajemnic, głosów natury i decyzji dotyczących toczącego się życia. Zagłębiam się w familijne opowieści, towarzyszę w ślubach, narodzinach, radościach i tragediach.

@kasiabuliczkasprzak po raz drugi zawitała ze swoją opowieścią w mój...