Foxglove
![Okładka książki Foxglove](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5094000/5094247/1125863-170x243.jpg)
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Belladonna (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Foxglove
- Wydawnictwo:
- Uroboros
- Data wydania:
- 2024-02-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-02-14
- Data 1. wydania:
- 2023-08-29
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383194479
- Tłumacz:
- Danuta Górska
Kontynuacja bestsellerowej Belladonny.
Intrygująca, magiczna, gotycka opowieść, rozgrywająca się wśród szelestu jedwabi, lśniących posadzek sal balowych i ogrodów rodzących śmiercionośne rośliny.
Właściciel Thorn Grove, Elijah Hawthorne zostaje oskarżony o zabójstwo.
Los, perfidny brat Śmierci, zamieszkał w pobliskiej posiadłości. W przeszłości boleśnie skrzywdzony, za wszelką cenę pragnie zemsty i zadośćuczynienia, którym ma być... Signa Farrow. Zaangażowane w ratowanie Hawthorne’a dziewczyna i jej kuzynka Blythe podejmują ryzykowną grę. Odkrywają nowe, nieznane wcześniej moce, które zmieniają bieg wydarzeń w Thorn Grove. Szukając mordercy, wikłają się w sieć dworskich intryg i złowrogich tajemnic, przez co ich przyjaźń zawiśnie na włosku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Danse Macabre
„Foxglove” to bezpośrednia kontynuacja powieści „Belladonna”, która odbiła się dość szerokim echem w literackim świecie. Mam wrażenie, że entuzjazm po pierwszej części nieco opadł i o tomie drugim nie słychać już tak dużo. Osobiście jednak z niecierpliwością czekałam na wydanie tej powieści w Polsce. Przygody Signy zaintrygowały mnie na tyle, że koniecznie musiałam poznać jej dalsze losy.
Gotyk, magia, dworskie intrygi, bale i złowrogie tajemnice. Punktem wyjścia jest tutaj morderstwo diuka Berness, szukanie podejrzanych i próba rozwikłania kolejnej zagadki. Signa i jej kuzynka Blythe mają wiele wątpliwości co do winy skazanego – podejmują ryzykowną grę, która może przynieść wiele negatywnych konsekwencji nie tylko dla nich, ale także dla całego Thorn Grove. Ponadto do grupy bohaterów dołącza ktoś, kto na pewno nie przybył tu uporządkować spraw, a raczej namieszać jeszcze bardziej – jest to Los sam w sobie, brat Śmierci, który za wszelką cenę pragnie zemsty i zadośćuczynienia.
Autorka startuje od razu z wysokiego C – nie ma tutaj czasu na wprowadzenie do świata czy przypomnienie sobie wydarzeń z poprzedniego tomu. Jeśli nie za bardzo pamiętacie, co się w nim wydarzyło, rekomenduję zerknięcie do krótkiego podsumowania, ponieważ w „Foxglove” wkraczamy w samo apogeum chaosu, nowych tajemnic i walki, w której wszystkie chwyty są dozwolone. To właśnie dynamika tej powieści jest czymś, co zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie i sprawia, że możemy zatracić się w wydarzeniach na tyle, że właściwie zapominamy, że czytamy. Momenty bardziej refleksyjne płynnie przeplatają się ze scenami akcji, które stopniowo prowadzą nas do rozwikłania zagadki. To właśnie tempo, które lubię w fantastyce młodzieżowej – takie wyważenie pozwala na wysoki poziom zaangażowania w historię, a jednocześnie daje przestrzeń na lepsze poznanie bohaterów i ich motywacji.
Adalyn Grace w tej powieści wprowadza dodatkową perspektywę – poznajemy świat także oczami Blythe. Na początku nie byłam do tego przekonana, podobał mi się fakt, że jest ona dla nas postacią dość tajemniczą i nasz jedyny wgląd w jej zachowanie to perspektywa Signy. Z czasem jednak widzę, jak dużo historia zyskała dzięki temu zabiegowi. Najciekawszym momentem poznawania fabuły z dwóch perspektyw był zdecydowanie ten, w którym kuzynki wchodzą ze sobą w dość złożony konflikt interesów. Pozwoliło to na zbudowanie realistycznych i solidnych fundamentów pod dalsze wydarzenia i pokazało wielowymiarowość problemu.
Jakie było moje zdziwienie, gdy przewróciłam ostatnią stronę i pomyślałam sobie – przecież to nie może być koniec! Zakończenie stawia wiele nowych pytań i wzbudza w nas ochotę na więcej. Czym prędzej pobiegłam sprawdzić plany wydawnicze autorki i tak jak podpowiadała mi intuicja – dostaniemy trzecią (która prawdopodobnie będzie ostatnią) część tego cyklu. Z przyjemnością stwierdzam, że ma ona potencjał na bycie niezwykle ciekawą, i już nie mogę się doczekać jej wydania.
Dominika Wojtera
Oceny
Książka na półkach
- 424
- 335
- 134
- 43
- 31
- 15
- 14
- 9
- 9
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Och jak ja wzdychałam przy zakończeniu... Piękna historia, pięknie opowiedziana. Można? Można! Książka zawiera wszystko, co składa się na powieść iście w moim guście (wtedy, kiedy akurat potrzebuję odrobiny fantastyki)!
Och jak ja wzdychałam przy zakończeniu... Piękna historia, pięknie opowiedziana. Można? Można! Książka zawiera wszystko, co składa się na powieść iście w moim guście (wtedy, kiedy akurat potrzebuję odrobiny fantastyki)!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKompletnie nie spodziewałam się, że ta część wciągnie mnie jeszcze bardziej niż pierwsza, a jednak tak się właśnie stało.
Trójkąt miłosny był tu napisany przecudownie, a sama kontynuacja relacji Signy ze Śmiercią była okropnie gorąca.
Zagadka w tej części była dwa razy bardziej zawikłana i wymagała dwa razy większego skupienia, by na koniec tak czy inaczej zaskoczyć czytelnika swoim rozwiązaniem.
Podobało mi się podejście Signy do duchów, ale też i do innych aspektów tej książki, tj. rodzina czy przyjaciele.
Blythe, mimo że w poprzedniej części już dawała o sobie znać swoim irytującym zachowaniem, w tym tomie osiągnęła dosłowny szczyt bycia bezczelną. Denerwowała mnie strasznie. Na szczęście zadośćuczyniła przy zakończeniu, więc nie jest moją najbardziej znienawidzoną postacią (ekhm Charlotte ekhm).
Kompletnie nie spodziewałam się, że ta część wciągnie mnie jeszcze bardziej niż pierwsza, a jednak tak się właśnie stało.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrójkąt miłosny był tu napisany przecudownie, a sama kontynuacja relacji Signy ze Śmiercią była okropnie gorąca.
Zagadka w tej części była dwa razy bardziej zawikłana i wymagała dwa razy większego skupienia, by na koniec tak czy inaczej zaskoczyć...
Autorka miała pomysł nie tylko na stworzenie i rozbudowanie świata, lecz i na ciąg dalszy fabuły. Wszystko się łączy, nie tylko pierwszy tom z drugim, lecz i z przeszłością, z wydarzeniami dziejącymi się wiele lat wstecz. Wszystko ma swoje konsekwencje, bohaterowie dorastają, zmieniają się na naszych oczach, a my kibicujemy im. Magia może nie napływa do nas z każdej strony, nie mamy żadnych dodatkowych ras, oprócz ludzi i “bogów”, lecz to nie przeszkadza, by zatopić się w tym gotyckim, fantastycznym klimacie. Naprawdę z czystą przyjemnością zasiadłam do czytania i delektowałam się każdą stroną. Chociaż cały czas twierdzę, że “Belladonna” jest lepsza.
Pełna recenzja tutaj:
https://agu-w-sieci.blogspot.com/2024/07/kiedy-dwojka-przeobraza-sie-w-trojkat.html
Autorka miała pomysł nie tylko na stworzenie i rozbudowanie świata, lecz i na ciąg dalszy fabuły. Wszystko się łączy, nie tylko pierwszy tom z drugim, lecz i z przeszłością, z wydarzeniami dziejącymi się wiele lat wstecz. Wszystko ma swoje konsekwencje, bohaterowie dorastają, zmieniają się na naszych oczach, a my kibicujemy im. Magia może nie napływa do nas z każdej strony,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo towypada trochę gorzej niż pierwsza część…. kocham smierć ale los tez mnie intryguje wiec nie mogę doczekać się następnej części
wypada trochę gorzej niż pierwsza część…. kocham smierć ale los tez mnie intryguje wiec nie mogę doczekać się następnej części
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to⭐️2,5/5
Nie sądziłam, że kiedykolwiek wypowiem to zdanie w stosunku do jakiejkolwiek książki, ale…. „Belladonna” była lepsza! 🤣 „Foxglove” to połączenie Bridgertonów (nie moje klimaty) z telenowelą turecką, okraszone niby gotyckim klimatem (niby bo jest go tyle co kot napłakał). To wszystko razem składa się na treść, która przyprawiała mnie o face palm co drugą stronę. Ileż to dziur logicznych w tym systemie magii, ile bezsensu w tym jak funkcjonują moce Śmierci, Losu etc Miałam wrażenie, że autorka zmieniała zasady gry zależnie od tego jak jej to pasowało do sytuacji.
Romans Signy i Śmierci to najnudniejszy romans na świecie. A czy mógł być jeszcze gorszy niż w pierwszym tomie? Owszem, jeśli zrobimy z niego czworokąt z Losem i Blythe. Ech, niby wiedziałam ale i tak gotowa nie byłam. Nie wierzyłam w ani jedną relację, jaka była przedstawiona w tej książce. Nawet niby prosta relacja między kuzynkami była dla mnie sztuczna i dziwaczna.
Zakończenie takie, jak i cała książka - przewidywalne i pozbawione wszelkiego sensu.
Te pół gwiazdki daje tylko i wyłącznie za Blythe, której nie polubiłam w pierwszej części, ale tu nabrała charakteru i ciągnęła samotnie tę historię na swoich szczupłych barkach. Choć nie na tyle, żeby interesowały mnie jej dalsze przeboje z Losem. Moja przygoda kończy się w Foxglove, rozczarowaniem level high.
⭐️2,5/5
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie sądziłam, że kiedykolwiek wypowiem to zdanie w stosunku do jakiejkolwiek książki, ale…. „Belladonna” była lepsza! 🤣 „Foxglove” to połączenie Bridgertonów (nie moje klimaty) z telenowelą turecką, okraszone niby gotyckim klimatem (niby bo jest go tyle co kot napłakał). To wszystko razem składa się na treść, która przyprawiała mnie o face palm co drugą stronę. Ileż...
" - Jesteś moja. - To nie były słowa posiadacza, tylko obietnica - Dopóki będziesz mnie chciała, jesteś moja, Signio Farrow. Spalę ten świat na popiół, zanim pozwolę, żeby ktoś mi ciebie odebrał."
Podczas balu w posiadłości Thorn Grove, jej właściciel, a także wuj Signi, Elijah Hawthorne zostaje oskarżony o zabójstwo. Zarzuty są poważne, a jeden z gości otwarcie mówi, że widział jak gospodarz podaje zamrodowanemu mężczyźnie kieliszek, w którym miała być trucizna. Signa za wszelką cenę chce odnaleźć winnego i oczyścić swojego wuja z zarzutów. Sprawy mocno komplikuje fakt, że ten sam mężczyzna, który na własne oczy widział winę Hawthorne'a, okazuje się bratem wybranka serca samej Signi.
Los i Śmierć są swoim całkowitym przeciwieństwem. Podczas gdy Śmierć otaczają cienie, Los wydaje się niemal świecić. I od dawna obaj bracia toczą ze sobą walkę. Bo jakkolwiek pięknego gobelinu przeznaczenia nie utkałby Los, Śmierć i tak zabierze każdego, na kim mu zależy. Teraz pomiędzy braćmi jest Signia. Jeden i drugi chce ją dla siebie, a ona musi podjąć decyzję, czy zostać z ukochanym, czy pomóc bliskim poświęcając tym swoje szczęście i miłość.
O ile jest to w ogóle możliwe, ta książka podobała mi się nawet bardziej niż jej pierwsza część, gdzie Signia walczyła o życie kuzynki i odnajdywała się w świecie sukien i popołudniowej herbatki. Tu nawet Blythe, czyli właśnie uratowana przed śmiercią kuzynka głównej bohaterki, dostaje skrzydeł i ma bardzo duży wpływ na fabułę książki. Z ogromnymi oczekiwaniami wypatruje daty premiery trzeciej części, która ukaże się na zagranicznym rynku w sierpniu tego roku. Coś mi mówi, że będzie na co czekać, a autorka jeszcze nie raz nas zaskoczy.
" - Jesteś moja. - To nie były słowa posiadacza, tylko obietnica - Dopóki będziesz mnie chciała, jesteś moja, Signio Farrow. Spalę ten świat na popiół, zanim pozwolę, żeby ktoś mi ciebie odebrał."
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodczas balu w posiadłości Thorn Grove, jej właściciel, a także wuj Signi, Elijah Hawthorne zostaje oskarżony o zabójstwo. Zarzuty są poważne, a jeden z gości otwarcie mówi, że...
Podobnie jak Belladonna ta książka też bardzo mi się podobała. Druga cześć zdecydowanie utrzymała poziom pierwszej książki. Historia w dalszym ciągu fajnie i interesująco napisana. Wszystko ma tutaj ręce i nogi. Pomysł na tę historię jest porostu świetny jak dla mnie taki mały powiew czegoś innego niż obecnie popularne i już trochę moim zdanie przesycone watki fae. Nie mówię że ten wątek jest jakiś zły sama go uwielbiam ❤️, ale trochę się już przejadł. Także jeżeli szukacie miłej odmiany od Fae to polecam wam te serię. 😊 Czytało mi się ją bardzo fajnie i jeśli ktoś lubi takie fantastyczne klimaty to myślę że ta seria powinna mu się spodobać. Druga cześć zakończyła się w takim momencie że już nie mogę się doczekać trzeciej części. 😭
Podobnie jak Belladonna ta książka też bardzo mi się podobała. Druga cześć zdecydowanie utrzymała poziom pierwszej książki. Historia w dalszym ciągu fajnie i interesująco napisana. Wszystko ma tutaj ręce i nogi. Pomysł na tę historię jest porostu świetny jak dla mnie taki mały powiew czegoś innego niż obecnie popularne i już trochę moim zdanie przesycone watki fae. Nie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toObejrzałam sporo recenzji o tym wyczekanym przeze mnie drugim tomie Belladonny i jedno zdanie wypowiadała większość, że "Foxglove w niczym nie ustępuje poprzedniej części.
Czytając zastanawiałam się, jakim cudem można było dojść do takiego wniosku? Przecież "Belladonna" była lepsza. Tak mi się wydawało, póki nie spadło na mnie zrozumienie wywołane wyjaśnieniem każdego wątku.
W tej części dostajemy więcej Blayth co uznaje za bardzo duży plus, ta dziewczyna mogłaby zawojować świat, jeszcze więcej duchów uwięzionych w pewnej opuszczonej rezydencji, poznajemy bliżej Śmierć w którym bezapelacyjnie zakochała się Signa.
Możemy bliżej przyjrzeć się braterskiej rywalizacji podlanej krzywdą z przed lat.
Śledząc losy bohaterów nasunęło mi się jedno pytanie, nie wiem czy to był celowy zabieg, czy nie, ale...
Dlaczego ludzie bardziej boją się czegoś co spotyka dosłownie każdego, niż nieznanego?
Bo przecież to spotkanie ze Śmiercią jest nieuniknione, zaś Los jest bardzo przewrotny i potrafi być okrutny.
Zawsze muszę coś wyciągnąć z książki, tym razem wyjątkowo jest to pytanie a nie wniosek 😅
Reasumując...
Oni mieli rację. "Foxglove" w niczym nie ustępuje "Belladonie".
Niecierpliwie wyczekuję następnej części, która będzie opowiadała historię Blayth... A ja bardzo polubiłam tą dziewczynę 💕💕💕
Obejrzałam sporo recenzji o tym wyczekanym przeze mnie drugim tomie Belladonny i jedno zdanie wypowiadała większość, że "Foxglove w niczym nie ustępuje poprzedniej części.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytając zastanawiałam się, jakim cudem można było dojść do takiego wniosku? Przecież "Belladonna" była lepsza. Tak mi się wydawało, póki nie spadło na mnie zrozumienie wywołane wyjaśnieniem każdego...
"Foxglove" jest kontynuacją historii opowiedzianej w poprzednim tomie o tytule "Belladonna". Tym razem Adalyn Grace oczarowuje nas pięknymi opisami wielkich balów i kostiumów. Tworzy pełną miłości i namiętności opowieść o rywalizacji o względy ukochanej dwóch braci : Losu i Śmierci. Projekt graficzny okładki zachwyca, a i sama fabuła funduje wiele emocji. Dodatkowym smaczkiem była dla mnie delikatna nutka dreszczyku ❤️ nie mogę się doczekać kolejnego tomu!
"Foxglove" jest kontynuacją historii opowiedzianej w poprzednim tomie o tytule "Belladonna". Tym razem Adalyn Grace oczarowuje nas pięknymi opisami wielkich balów i kostiumów. Tworzy pełną miłości i namiętności opowieść o rywalizacji o względy ukochanej dwóch braci : Losu i Śmierci. Projekt graficzny okładki zachwyca, a i sama fabuła funduje wiele emocji. Dodatkowym...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW marcu zachwyciłam się „Belladonną” Adalyn Grace, więc tym bardziej się cieszyłam, że na półce czeka już „Foxglove” – drugi tom, prezent od przyjaciółki 💜 Choć nie oczarował mnie aż tak jak pierwszy, to i tak bardzo mi się podobał!
Signa próbuje uratować wuja przed stryczkiem – Elijah został niesłusznie oskarżony o morderstwo. Nie ma jednak dowodów ani innych podejrzanych. Sprawa się komplikuje, gdy zaczyna interesować się nią Los – brat Śmierci, który twierdzi, że jest reinkarnacją jego ukochanej – Życia. Signa ma co do tego wątpliwości.
Mam wrażenie, że tym razem powieść jest nieco mniej gotycka, a bardziej po prostu... historyczna. Mamy tu bale, dworskie knowania, skandale i plotki. Bardzo podoba mi się fragment, gdy Signa wraca do rodzinnej posiadłości Foxglove i zastaje tam duchy. Bardzo chętnie przeczytałabym osobną powieść o tym, jak sobie z nimi radziła 😁 Tu oczywiście też ten wątek został nieco rozwinięty, ale mam niedosyt, bo to akurat było rewelacyjne i dawało ogromne pole do popisu, którego nie dało się w pełni wykorzystać w powieści skupionej na czymś innym.
Tym razem poznajemy wydarzenia nie tylko z perspektywy Signy, ale również Blythe, jej kuzynki, która tyle razy otarła się o śmierć, że dało jej to pewne umiejętności. Relacja kuzynek jest burzliwa, momentami wręcz dramatyczna, ale to również jeden z plusów tej powieści.
Zakończenie nie jest może cliffhangerem, ale pozostawia czytelnika w oczekiwaniu na ciąg dalszy – bo wiemy, czego można spodziewać się po kontynuacji, a autorka pewnie i tak nas zaskoczy 😉
W marcu zachwyciłam się „Belladonną” Adalyn Grace, więc tym bardziej się cieszyłam, że na półce czeka już „Foxglove” – drugi tom, prezent od przyjaciółki 💜 Choć nie oczarował mnie aż tak jak pierwszy, to i tak bardzo mi się podobał!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSigna próbuje uratować wuja przed stryczkiem – Elijah został niesłusznie oskarżony o morderstwo. Nie ma jednak dowodów ani innych...