Pod kopułą

Stephen King w swojej najlepszej formie. Pod kopułą to książka, od której trudno się oderwać.
Tam, gdzie przestaje działać kontrola z zewnątrz zaczyna rosnąć dyktatura. Jesteśmy świadkami bardzo prostego mechanizmu, czyli znalezienie wroga "demokratycznej" władzy, rozszerzenie „grupy zła” o zwolenników wspomnianego wroga i przypisanie mu/im winy za całe zło. Potem należy zaostrzyć konflikt ze słowami "Tylko ja dam wam stabilność w niestabilnym świecie".
W powieści ciągle coś się dzieje, a z każdym słowem wylewa się z niej bezradność i bezsilność.

Stephen King w swojej najlepszej formie. Pod kopułą to książka, od której trudno się oderwać.
Tam, gdzie przestaje działać kontrola z zewnątrz zaczyna rosnąć dyktatura. Jesteśmy świadkami bardzo prostego mechanizmu, czyli znalezienie wroga "demokratycznej" władzy, rozszerzenie „grupy zła” o zwolenników wspomnianego wroga i przypisanie mu/im winy za całe zło. Potem należy...

Moja relacja z tą książką ma status: to skomplikowane.

Bardzo podobał mi się pomysł na fabułę i byłam ciekawa jak autor rozwinie wątek z kopułą. Co, jak i dlaczego?
Niestety zawiodłam się, autor nie skupił się na kopule. Skupił się na miasteczku i mieszkańcach, a sam motyw klosza był zrzucony na ostatnie tory.
Zakończenie i rozwiązanie tej tajemnicy było rozczarowywujące.

Można z tej historii wynieść wiele cennych lekcji. Przekaz, który niesie za sobą ta książka ma drugie dno i jeśli będziemy dość długo szukać to dokopiemy się naprawdę głęboko. I tylko to sprawiło,że dałam tej książce w miare pozytywną ocenę.

Moja relacja z tą książką ma status: to skomplikowane.

Bardzo podobał mi się pomysł na fabułę i byłam ciekawa jak autor rozwinie wątek z kopułą. Co, jak i dlaczego?
Niestety zawiodłam się, autor nie skupił się na kopule. Skupił się na miasteczku i mieszkańcach, a sam motyw klosza był zrzucony na ostatnie tory.
Zakończenie i rozwiązanie tej tajemnicy było...

Za mną ponad 900 stron czystej rozrywki z udziałem mieszkańców Chester"s Mill i tajemniczej kopuły, która niczym całunem okryła całe miasteczko i jego tajemnice. A tajemnic jest sporo, szczególnie tych serwowanych przez lokalnego ambitnego (za bardzo) polityka Dużego Jima i jego syna, którzy istnienie bądź co bądź groźnej kopuły chcą wykorzystać do politycznych zagrywek.
W tej sytuacji właściwie tylko były żołnierz Dale Barbara i kilku mieszkańców chcą wydostać się spod śmiercionośnej kopuły, która powoli, ale nieubłaganie zabija wszystkich zgromadzonych pod nią.
Dobry pomysł, wciągająca fabuła, wartka akcja, przyjemni bohaterowie. Mi nie trzeba nic więcej, ale daję 7 a nie 8, bo znam lepsze książki Kinga.

Za mną ponad 900 stron czystej rozrywki z udziałem mieszkańców Chester"s Mill i tajemniczej kopuły, która niczym całunem okryła całe miasteczko i jego tajemnice. A tajemnic jest sporo, szczególnie tych serwowanych przez lokalnego ambitnego (za bardzo) polityka Dużego Jima i jego syna, którzy istnienie bądź co bądź groźnej kopuły chcą wykorzystać do politycznych zagrywek.
W...

Nie potrafię do końca zrozumieć fenomenu Kinga. Gość ma ciekawy pomysł na zawiązanie fabuły, potem bez najmniejszego zawahania leci standardowym zestawem walki dobra ze złem i wyciąga wszystkie możliwe trupy z szaf, uzupełniając to absurdalnymi postaciami i wydarzeniami, a na koniec raczej sztampowo zamyka historię na kilku, kilkunastu stronach. A mimo tego całą historię czyta się z nieukrywaną ciekawością. Nie rozumiem fenomenu, ale i tak będę czytał kolejne powieści spod ręki S.Kinga.

Nie potrafię do końca zrozumieć fenomenu Kinga. Gość ma ciekawy pomysł na zawiązanie fabuły, potem bez najmniejszego zawahania leci standardowym zestawem walki dobra ze złem i wyciąga wszystkie możliwe trupy z szaf, uzupełniając to absurdalnymi postaciami i wydarzeniami, a na koniec raczej sztampowo zamyka historię na kilku, kilkunastu stronach. A mimo tego całą historię...

200 stron. Biała flaga. Ręce uniesione do góry. Poddaję się. Nawet dzisiaj w pracy mówię do kumpla, że jak pomyślę o tej książce i że trzeba by ją skończyć dla zasady, to mi się robi niedobrze. Lubię fantastykę i horrory. Zjawiska paranormalne, potwory i te sprawy. "Kopuła" to męczybuła i jakaś obyczajówka, w której nic się nie dzieje, poza wkurzaniem czytelnika najprostszymi chwytami a'la "zły ma władzę i znęca się nad słabym". Przegadane to za bardzo nawet jak na Kinga. Powstanie kopuły opisane z tysiąca perspektyw, nawet tych zwierzęcych. Męczarnia jak oglądanie polskich kabaretów gdzie facet przebrał się za babę. To nie moje klimaty. Musi być akcja i ciągłe podnoszenie adrenaliny.

200 stron. Biała flaga. Ręce uniesione do góry. Poddaję się. Nawet dzisiaj w pracy mówię do kumpla, że jak pomyślę o tej książce i że trzeba by ją skończyć dla zasady, to mi się robi niedobrze. Lubię fantastykę i horrory. Zjawiska paranormalne, potwory i te sprawy. "Kopuła" to męczybuła i jakaś obyczajówka, w której nic się nie dzieje, poza wkurzaniem czytelnika...

Recenzja Stephen King: Pod Kopułą


Pod Kopułą jest kolejną książką Stephena Kinga, która wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie. Niespotykany pomysł na historie jaką przedstawił w książce oraz po raz kolejny dobrze wykreowane postacie. Główny zły czyli polityk, zastępca przewodniczącego rady miasta to postać, która wywołała u mnie największe emocje. Nie mogłem się doczekać, ba nawet liczyłem na to, że w końcu coś mu się stanie albo w jakiś sposób zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Samo pochodzenie kopuły bardzo mnie zaskoczyło ale było naprawdę ciekawe. Mimo ilości stron i wielowątkowości czytało mi się ją przyjemnie i dosyć szybko. Wszystko to co działo się w książce, zostanie w mojej głowie na długo. Moja ocena tej książki to mocne 4/5 ⭐⭐⭐⭐⭐

#książki #books #book #książka #czytambolubie #książkoholik #maniakksiążkowy
#recenzjaksiążki #książkiżyciem #książkomania #dobraksiążka

Recenzja Stephen King: Pod Kopułą


Pod Kopułą jest kolejną książką Stephena Kinga, która wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie. Niespotykany pomysł na historie jaką przedstawił w książce oraz po raz kolejny dobrze wykreowane postacie. Główny zły czyli polityk, zastępca przewodniczącego rady miasta to postać, która wywołała u mnie największe emocje. Nie mogłem się...

Uwielbiam zarówno książkę jak i serial, polecam!

Uwielbiam zarówno książkę jak i serial, polecam!

Jak zwykle w książkach mistrza Kinga - tak głęboko wnika w naturę ludzką, że widać tam każdego z nas.

Jak zwykle w książkach mistrza Kinga - tak głęboko wnika w naturę ludzką, że widać tam każdego z nas.

Z ogromną przykrością moja ocena to 3/10. Bardzo lubię twórczość Pana S. ale ta powieść mnie zwyczajnie nie przekonuje. Stworzona społeczność i perypetie walki o spokój i władzę na terytorium Chesters Mill są bardzo ciekawe, ale zakończenie książki sprawiło, że przeczytałem te nieco ponad 900 stron. Zdecydowanie można znaleźć wiele lepszych powieści tego autora. Nie polecam.

Z ogromną przykrością moja ocena to 3/10. Bardzo lubię twórczość Pana S. ale ta powieść mnie zwyczajnie nie przekonuje. Stworzona społeczność i perypetie walki o spokój i władzę na terytorium Chesters Mill są bardzo ciekawe, ale zakończenie książki sprawiło, że przeczytałem te nieco ponad 900 stron. Zdecydowanie można znaleźć wiele lepszych powieści tego autora. Nie polecam.

Filmowy początek, tak do 80 strony, potem czytanie Ci schodzi jak skórka (oczywiście jak nie masz stulejki) z freda, lecz kiedy czytasz koniec to nagle - BUM - pojawia Ci się przed ekranem spojówek baba ze strópami na sutach, a wtedy wszystko spada jak lawina. Fred klapnie, lecisz do kibla wymiotować, a przez następne 10 minut czujesz się osowiały, przygnębiony i winny.

Moja ocena to 8/10

Filmowy początek, tak do 80 strony, potem czytanie Ci schodzi jak skórka (oczywiście jak nie masz stulejki) z freda, lecz kiedy czytasz koniec to nagle - BUM - pojawia Ci się przed ekranem spojówek baba ze strópami na sutach, a wtedy wszystko spada jak lawina. Fred klapnie, lecisz do kibla wymiotować, a przez następne 10 minut czujesz się osowiały, przygnębiony i...