Detektywi w służbie miłości

*******/10

*******/10

Sympatyczny i lekki kryminał. Idealny na odstresowanie się. Polecam

Sympatyczny i lekki kryminał. Idealny na odstresowanie się. Polecam

Ten tom to zbiór opowiadań, być może z racji tego że nie jestem fanką tego rodzaju literatury i czytam ją rzadko, tom ten nie zachwycił mnie. A może obiektywnie nie jest po prostu najlepszy. W zbiorze oprócz kryminałów jest też mini romans, oraz dwa opowiadania z elementami fantasy, czy nawet grozy. W tych ostatnich występuje najbardziej dziwna postać w całej twórczości pisarki, czyli pan Quin, któremu w całości poświeciła inny zbiór opowiadań pt. „Tajemniczy pan Quin”.
I najlepsze opowiadanie, czyli „Serwis do kawy „Arlekin” daje najwięcej do myślenia. To właśnie m. in. w tym opowiadaniu występuje pan Quin. Nie do końca wiadomo, czy to postać rodem z fantasy, czy to raczej wytwór wyobraźni jednego z bohaterów, czy może to część jego osobowości, np. podświadomość. Pan Quin pojawia się w trudnych momentach życiowych, gdy coś „wisi w powietrzu” i lada chwila może się stać coś złego. Satterwaite myśli wówczas „Dlaczego tu jestem? Dlaczego tu jestem i co powinienem zrobić? Istnieje jakiś powód…” Pan Quin pojawia się po to, aby bohater nie pozostawał bierny w obliczu toczących się wydarzeń i aby zastanowił się nad tym, co się dzieje, żeby żył świadomie. Tyle przynajmniej można powiedzieć na podstawie „Serwisu do kawy „Arlekin” i tytułowego opowiadania „Detektywi w służbie miłości”.

Ten tom to zbiór opowiadań, być może z racji tego że nie jestem fanką tego rodzaju literatury i czytam ją rzadko, tom ten nie zachwycił mnie. A może obiektywnie nie jest po prostu najlepszy. W zbiorze oprócz kryminałów jest też mini romans, oraz dwa opowiadania z elementami fantasy, czy nawet grozy. W tych ostatnich występuje najbardziej dziwna postać w całej twórczości...

Zbiór opowiadań.
Z miłością w tle. I to wcale nie taka oczywistą. Czasem naprawdę trudną. Czasem kontrowersyjną. A czasem wręcz śmiertelnie groźną.
Ja przeczytałam w jedno popołudnie. Ale spokojnie można czytać w drodze do pracy przez kilka dni.
Polecam

Zbiór opowiadań.
Z miłością w tle. I to wcale nie taka oczywistą. Czasem naprawdę trudną. Czasem kontrowersyjną. A czasem wręcz śmiertelnie groźną.
Ja przeczytałam w jedno popołudnie. Ale spokojnie można czytać w drodze do pracy przez kilka dni.
Polecam

Szkice Agathy tym razem ku pokrzepieniu serc.

Szkice Agathy tym razem ku pokrzepieniu serc.

Krótkie opowiadania. Historie z miłością w tle. Bo przecież czasami trzeba pomóc każdej miłości!
Bardzo przyjemne, szybko się czyta. Ciekawe opisy postaci pokazujące charakter każdej z nich.

Krótkie opowiadania. Historie z miłością w tle. Bo przecież czasami trzeba pomóc każdej miłości!
Bardzo przyjemne, szybko się czyta. Ciekawe opisy postaci pokazujące charakter każdej z nich.

Lekka i przyjemna lektura. Jest detektyw a wyjątkowo nie ma zbrodni, ot mała intryga. W służbie miłości - to tytuł który bezceremonialnie zdradza co będzię nutą przewodnia utworu.
Idealna na podróż pociagiem.

Lekka i przyjemna lektura. Jest detektyw a wyjątkowo nie ma zbrodni, ot mała intryga. W służbie miłości - to tytuł który bezceremonialnie zdradza co będzię nutą przewodnia utworu.
Idealna na podróż pociagiem.

Zbiór opowiadań Królowej nie zachwyca.

Nie jest to zła książka, ale zdecydowanie bardziej wolę Panią Agathę w klasycznych powieściach.
W zbiorze, jak to w zbiorze. Są opowiadania niezłe są i gorsze.
Pojawiają się różne postacie prowadzące śledztwo, choć czasami nawet trudno mówić o śledztwie - vide opowiadanie nr 1.
Zgoda, jest klimat, są urocze małe angielskie miasteczka (nie zawsze),ale czyta się to bez specjalnych emocji.

Nie odradzam tej książki, ale też nie bardzo mogę ją specjalnie polecać.

6/10.

Zbiór opowiadań Królowej nie zachwyca.

Nie jest to zła książka, ale zdecydowanie bardziej wolę Panią Agathę w klasycznych powieściach.
W zbiorze, jak to w zbiorze. Są opowiadania niezłe są i gorsze.
Pojawiają się różne postacie prowadzące śledztwo, choć czasami nawet trudno mówić o śledztwie - vide opowiadanie nr 1.
Zgoda, jest klimat, są urocze małe angielskie miasteczka...

Zbiór opowiadań o różnych detektywach z powieści Agathy Christie.
W zbiorze tym znajdują się opowiadania lepsze i gorsze. Każdy z trzech "detektywów" występuje w dwóch opowiadaniach. Dodatkowo znajedziemy także dwa niezależne opowiadania.
Podobały mi się historie z Poirotem oraz Quinem, natomiast pozostałe już nie tak bardzo.
Nie wszystkie opowiadania mają także wątek kryminalny.
Ogółem fajna pozycja gdy szuka się lekkiej lektury.

Zbiór opowiadań o różnych detektywach z powieści Agathy Christie.
W zbiorze tym znajdują się opowiadania lepsze i gorsze. Każdy z trzech "detektywów" występuje w dwóch opowiadaniach. Dodatkowo znajedziemy także dwa niezależne opowiadania.
Podobały mi się historie z Poirotem oraz Quinem, natomiast pozostałe już nie tak bardzo.
Nie wszystkie opowiadania mają także wątek...

Całkiem fajny zbiorek opowiadań. Krótkie, konkretne, bardzo szybko można je przeczytać. Intrygi kryminalne w nich opisane są jednak dosyć słabiutkie, nieskomplikowane. Zaskoczeniem są dwa opowiadania o charakterze społecznym, bez intrygi kryminalnej. To o psie - można się wzruszyć. W mojej ocenie trzyma bardzo dobry, tragiczny klimat do końca. Drugie - związane z żoną - takie jakieś pogmatwane i nieprzekonujące (ale może takie były ówczesne realia).
Jak dla mnie - taka książka na podróż, do przeczytania dla zabicia czasu.

Całkiem fajny zbiorek opowiadań. Krótkie, konkretne, bardzo szybko można je przeczytać. Intrygi kryminalne w nich opisane są jednak dosyć słabiutkie, nieskomplikowane. Zaskoczeniem są dwa opowiadania o charakterze społecznym, bez intrygi kryminalnej. To o psie - można się wzruszyć. W mojej ocenie trzyma bardzo dobry, tragiczny klimat do końca. Drugie - związane z żoną -...