Nela na kole podbiegunowym

Czytana 6-letniemu synowi "do poduszki" - to jego opinia jest najważniejsza: bardzo mu się podoba ta seria i chce czytać kolejne tomy! Ja też uważam, że te książki są super, nawet dorosły może się dowiedzieć paru nowych rzeczy.

Czytana 6-letniemu synowi "do poduszki" - to jego opinia jest najważniejsza: bardzo mu się podoba ta seria i chce czytać kolejne tomy! Ja też uważam, że te książki są super, nawet dorosły może się dowiedzieć paru nowych rzeczy.

Ciekawa i wciągająca. Bardzo fajne przygody.

Ciekawa i wciągająca. Bardzo fajne przygody.

Świetny odcinek o zwierzętach na kole podbiegunowym. Książka pobudza ciekawość świata, uczy różnych ciekawostek, informacji o świecie ale też szacunku dla inności. Całość uzupełniają kody QR, które po zeskanowaniu pokazują krótkie fragmenty filmów z wyprawy.

Świetny odcinek o zwierzętach na kole podbiegunowym. Książka pobudza ciekawość świata, uczy różnych ciekawostek, informacji o świecie ale też szacunku dla inności. Całość uzupełniają kody QR, które po zeskanowaniu pokazują krótkie fragmenty filmów z wyprawy.

Świetna książka!! Bardzo ciekawa i wiele można się nauczyć. Rozdział o fokach był najlepszy!

Świetna książka!! Bardzo ciekawa i wiele można się nauczyć. Rozdział o fokach był najlepszy!

Nela na kole podbiegunowym to szósta książka młodej podróżniczki, która ukazała się w 2016 roku. Podobnie, jak inne starsze tytuły doczekała się wznowienia i wzbogacenia o kody QR. To właśnie one dodają klimatu tej książce, gdy na krótkich filmikach możemy wspólnie z Nelą przeżyć wspaniałe przygody.

Osobiście bardzo lubię serię Nela Mała Reporterka, która jest przystosowana do młodego odbiorcy, zaraża go pięknem tego świata, ale także przekazuje wiele informacji i ciekawostek. Uczy szacunku do otaczających nas roślin, zwierząt i ludzi, których spotykamy na swojej drodze.

W książce Nela na kole podbiegunowym czytelnik zostanie zabrany w północną część naszej półkuli, na Grenlandię, do Islandii i nieco bliżej nas, do Finlandii. To będzie nieco chłodniejszy numer, w przeciwieństwie do wcześniejszych tropikalnych przygód.

Czy wiedzieliście, że wszystkie renifery w Finlandii są hodowane? Nawet gdy chodzą sobie po lesie, drogach i wyglądają na niczyje, to i tak do kogoś przynależą. Niektórzy hodowcy malują rogi reniferów specjalnym płynem, który odbija światło i w ten sposób świeci w ciemności. Jest to celowy zabieg, aby były one widoczne nocą dla przejeżdżających kierowców. W przeciwieństwie do jeleni, u reniferów poroża mają zarówno samice jak i samce, a ich przysmakiem jest leśny mech.

W innej części książki lądujemy na lodowym lądzie, czyli Islandii, krainie maskonurów. Maskonury to morskie ptaki, które są świetnymi lotnikami, a większość czasu spędzają na morzu, gdzie pod wodą poruszają się równie sprawnie w poszukiwaniu pożywienia. Ich domem są urwiska, półki skalne, zdarzają się także norki po zającach. Jeżeli maskonur sam buduje norę, używa do tego dzioba i łapek. Taka norka może mieć nawet dwa metry głębokości.

Gotowi na kolejne lodowe przygody? Spakujcie ciepłe rzeczy, bo Nela zabierze Was na spotkanie z wielorybami w okolicach Grenlandii, która jest największą na świecie wyspą. W jej pobliżu można spotkać różne gatunki wielorybów, w tym humbaki, czy kaszaloty. Ich występowanie jest oczywiście zależne od pory roku. W tym rozdziale znajdziecie wskazówki jak szukać tych ogromnych ssaków za pomocą wzroku, słuchy i węchu.

W książce Nela na kole podbiegunowym znajdziecie wiele ciekawych miejsc, które odwiedziła bohaterka naszej książki. Nie sposób wszystkie opisać. Przekonajcie się sami.

Nela na kole podbiegunowym to szósta książka młodej podróżniczki, która ukazała się w 2016 roku. Podobnie, jak inne starsze tytuły doczekała się wznowienia i wzbogacenia o kody QR. To właśnie one dodają klimatu tej książce, gdy na krótkich filmikach możemy wspólnie z Nelą przeżyć wspaniałe przygody.

Osobiście bardzo lubię serię Nela Mała Reporterka, która jest...

Komercja wygrała tu nad wartościami merytorycznymi. Szkoda, że polskim dzieciom podawany jest taki chłam, nie wróży to dobrze na przyszłość.

Komercja wygrała tu nad wartościami merytorycznymi. Szkoda, że polskim dzieciom podawany jest taki chłam, nie wróży to dobrze na przyszłość.

Nela to już „stara” wyjadaczka, bo przygody na Kole Podbiegunowym są jej szóstą książką. Tym razem Mała Reporterka zabiera czytelników w zimniejsze zakątki świata i opowiada o swojej wyprawie.

Kim jest Nela? To obecnie podróżująca z rodzicami po świecie 14-latka. Wraz z nimi nagrywa reportaże z różnych zakątków Ziemi. Dzieci mogą je oglądać na kanale TVP ABC. Tym razem wraz z nią młodzi czytelnicy zwiedzą Finlandię, Islandię oraz Grenlandię, ale także poznają psy zaprzęgowe, oswojone lapońskie renifery i prawdziwego Mikołaja z Rovaniemi. Dziewczynka nie tylko będzie podróżowała busem, ale i saniami czy nawet lodołamaczem!

Książka podzielona jest na dziesięć rozdziałów i każdy z nich, uzupełniony licznymi zdjęciami, mapkami i rysunkami, opisuje inną przygodę. Na niektórych znajdują się specjalne kody, które można zeskanować telefonem bądź tabletem i oglądać dodatkowe filmiki z przygód Neli, o których przeczytaliśmy w książce. Sam sposób przekazywania informacji jest ciekawy, wypełniony anegdotkami i porywa każdego małego czytelnika.
Więcej na: https://konfabula.pl/mali-podroznicy-dla-malych-czytelnikow/

Nela to już „stara” wyjadaczka, bo przygody na Kole Podbiegunowym są jej szóstą książką. Tym razem Mała Reporterka zabiera czytelników w zimniejsze zakątki świata i opowiada o swojej wyprawie.

Kim jest Nela? To obecnie podróżująca z rodzicami po świecie 14-latka. Wraz z nimi nagrywa reportaże z różnych zakątków Ziemi. Dzieci mogą je oglądać na kanale TVP ABC. Tym razem...

Fajna książka. Szybko się czyta. Ładne zdjęcia.

Fajna książka. Szybko się czyta. Ładne zdjęcia.

To była super książka.

To była super książka.

Według mnie słaba. Mało tekstu, dużo niepotrzebnych zdjęć Neli. Raczej dla młodszych czytelników. Zdarzają się też powtórzenia. Za dużo potrójnych wykrzykników lub znaków zapytania oraz uśmiechniętych emotikonów. Denerwuje mnie też, że główna bohaterka ciągle mówi: " Uaał!!!". Nie polecam.

Według mnie słaba. Mało tekstu, dużo niepotrzebnych zdjęć Neli. Raczej dla młodszych czytelników. Zdarzają się też powtórzenia. Za dużo potrójnych wykrzykników lub znaków zapytania oraz uśmiechniętych emotikonów. Denerwuje mnie też, że główna bohaterka ciągle mówi: " Uaał!!!". Nie polecam.