Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach

Okładka książki Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach Aleksandra Chrobak
Okładka książki Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach
Aleksandra Chrobak Wydawnictwo: Znak Literanova literatura podróżnicza
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2016-07-25
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-25
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324036356
Tagi:
Zjednoczone Emiraty Arabskie Emiraty Beduinki Polka obyczaje podróże świat arabski
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Przeżyć. Droga dziewczyny z Korei Północnej do wolności Yeonmi Park, Maryanne Vollers
Ocena 7,8
Przeżyć. Droga... Yeonmi Park, Maryan...
Okładka książki Gastrobanda. Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim wyjdziesz coś zjeść Jakub Milszewski, Kamil Sadkowski
Ocena 5,8
Gastrobanda. W... Jakub Milszewski, K...
Okładka książki Tańczymy już tylko w Zaduszki. Reportaże z Ameryki Łacińskiej Maria Hawranek, Szymon Opryszek
Ocena 7,0
Tańczymy już t... Maria Hawranek, Szy...

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
1454 ocen
Twoja ocena
0 / 10
Sortuj:
avatar
106
87

Na półkach:

ZEA to kraj pełen sprzeczności, przynajmniej dla nas, Europejczyków. Jest fascynujący swoją egzotycznością, onieśmilejający bogactwem i przepychem, a jednocześnie bulwersujący swą prymitywnością. Takie przynajmniej odniosłam wrażenie po przeczytaniu książki, bo nigdy w ZEA nie byłam. Lektura lekka i przyjemna

ZEA to kraj pełen sprzeczności, przynajmniej dla nas, Europejczyków. Jest fascynujący swoją egzotycznością, onieśmilejający bogactwem i przepychem, a jednocześnie bulwersujący swą prymitywnością. Takie przynajmniej odniosłam wrażenie po przeczytaniu książki, bo nigdy w ZEA nie byłam. Lektura lekka i przyjemna

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
470
429

Na półkach:

Polecam jako lekturę dla turystów podróżujących do Emiratów. Może nie stanowi zbioru wiedzy wszelkiej , ale w sposób lekki i przystępny pokazuje różne aspekty życia w tej części świata.

Polecam jako lekturę dla turystów podróżujących do Emiratów. Może nie stanowi zbioru wiedzy wszelkiej , ale w sposób lekki i przystępny pokazuje różne aspekty życia w tej części świata.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2395
2392

Na półkach: ,

Zjednoczone Emiraty Arabskie od kuchni. I to dosłownie. Dowiemy się zarówno o tym co jedzą mieszkańcy Emiratów, jak i o tym, kto im gotuje. Autorka pisze o tym, jak traktowane są gosposie, kierowcy, pracownicy fizyczni. Nie da się pominąć faktu, że prawie osiemdziesiąt procent populacji to przyjezdni. Nie da się nie zauważyć, że żyją w znacznie gorszych warunkach niż rodowici mieszkańcy Emiratów Arabskich. Reporterka uczestniczy w życiu prywatnym Emiratczyków. Spotyka się z nimi. Dzięki temu może przybliżyć nam zwyczaje Beduinów, ich tradycje. Jest nawet gościem weselnym. Nie da się zaprzeczyć, że książce przydałaby się porządna redakcja - dzięki temu nie byłoby tyłu powtórzeń, te same tematy nie byłyby opisane po kilkakroć. Niemniej jednak warto poświęcić chwilę na spotkanie z tą książką. Polecam. 

Zjednoczone Emiraty Arabskie od kuchni. I to dosłownie. Dowiemy się zarówno o tym co jedzą mieszkańcy Emiratów, jak i o tym, kto im gotuje. Autorka pisze o tym, jak traktowane są gosposie, kierowcy, pracownicy fizyczni. Nie da się pominąć faktu, że prawie osiemdziesiąt procent populacji to przyjezdni. Nie da się nie zauważyć, że żyją w znacznie gorszych warunkach niż...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
429
31

Na półkach:

Książka stylizowana na reportaż, jednak w środku nie ma prawie wcale faktów, jakiejkolwiek bibliografii czy danych statystycznych. Większość to przemyślenia i ogólnienia autorki, niby to obalające stereotypy, a jednak je utrwalające. Wtrącanie nawiązań kulturowych tak nachalnie, żeby wywołać w czytelniku poczucie, że autorka jest osobą inteligentną i obytą, a jednak nazywa drag queens transwestytami czy traktuje tematy nieheteronormatywne tak, że lepiej by było, gdyby nie pisała o nich wcale.

Książka stylizowana na reportaż, jednak w środku nie ma prawie wcale faktów, jakiejkolwiek bibliografii czy danych statystycznych. Większość to przemyślenia i ogólnienia autorki, niby to obalające stereotypy, a jednak je utrwalające. Wtrącanie nawiązań kulturowych tak nachalnie, żeby wywołać w czytelniku poczucie, że autorka jest osobą inteligentną i obytą, a jednak nazywa...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
98
70

Na półkach: , ,

Lekka książka opisująca Zjednoczone Emiraty Arabskie oczami Europejki, nie muzułmanki.

Autorka porusza w niej wiele kwestii, z wiadomych względów dotyczących głównie kobiet, ukazując nam tym samym "obce" Emiraty. W książce można zauważyć potężne kontrasty między "zawsze naj-", liberalnym Dubajem oraz wciąż skrajnie zacofanymi, radykalnymi wioskami niedaleko Abu Zabi, między muzułmankami "zeuropeizowanymi" w Dubaju a tradycyjnymi przedstawicielkami ludów pustynnych. Autorka załączyła także sporo zdjęć, co dodatkowo umila lekturę.

Nie jest to pozycja naukowa, encyklopedyczna, więc jeśli ktoś takiej szuka - będzie zawiedziony. Jeśli natomiast ktoś chce w sposób przystępny, lekki, czasami wręcz zabawny, poczytać o odległych Zjednoczonych Emiratach Arabskich, jest to lektura dla niego!

Lekka książka opisująca Zjednoczone Emiraty Arabskie oczami Europejki, nie muzułmanki.

Autorka porusza w niej wiele kwestii, z wiadomych względów dotyczących głównie kobiet, ukazując nam tym samym "obce" Emiraty. W książce można zauważyć potężne kontrasty między "zawsze naj-", liberalnym Dubajem oraz wciąż skrajnie zacofanymi, radykalnymi wioskami niedaleko Abu Zabi,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
22
20

Na półkach:

Przyjemna, lekka lektura podróżnicza zapoznająca z mentalnością i kulturą rdzennych mieszkańców ZEA.
Odsłaniająca nie tylko bogactwo Dubaju ale i biedę tamtejszych robotników, jak i ich niewolnictwo i służących - pomocy domowych. Przepaście kulturowe, o których powinny pamiętać zwłaszcza europejskie kobiety zamieszkujące ZEA.

Przyjemna, lekka lektura podróżnicza zapoznająca z mentalnością i kulturą rdzennych mieszkańców ZEA.
Odsłaniająca nie tylko bogactwo Dubaju ale i biedę tamtejszych robotników, jak i ich niewolnictwo i służących - pomocy domowych. Przepaście kulturowe, o których powinny pamiętać zwłaszcza europejskie kobiety zamieszkujące ZEA.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
123
123

Na półkach:

Duża dawka wiedzy, bardzo ciekawy reportaż o ZEA.

Duża dawka wiedzy, bardzo ciekawy reportaż o ZEA.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
6
5

Na półkach:

Bardzo ciekawy opis zwyczajów ludności ZEA. Tytuł może nie zachęca, ale książka warta przeczytania. Szczególnie jeśli ktoś lubi poznawać jak wygląda życie w krajach egzotycznych 😍 gorąco polecam 👍

Bardzo ciekawy opis zwyczajów ludności ZEA. Tytuł może nie zachęca, ale książka warta przeczytania. Szczególnie jeśli ktoś lubi poznawać jak wygląda życie w krajach egzotycznych 😍 gorąco polecam 👍

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
17
17

Na półkach:

Dla kogoś, kto wybiera się do Emiratów - na dłużej czy w celach turystycznych - jest to pozycja obowiązkowa, która wiele tłumaczy. Ale nie musisz chcieć zwiedzać świata, by móc poznać inne kultury. I do tego ta książka też się świetnie nadaje. W bardzo przystępny sposób przedstawia zawiłości arabskiego świata. Duży plus za otwartość i zrozumienie, które mogą nie być łatwe dla Europejki czy Europejczyka.

Dla kogoś, kto wybiera się do Emiratów - na dłużej czy w celach turystycznych - jest to pozycja obowiązkowa, która wiele tłumaczy. Ale nie musisz chcieć zwiedzać świata, by móc poznać inne kultury. I do tego ta książka też się świetnie nadaje. W bardzo przystępny sposób przedstawia zawiłości arabskiego świata. Duży plus za otwartość i zrozumienie, które mogą nie być łatwe...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
684
85

Na półkach: , ,

Książkę Aleksandry Chrobak kupiłam pod wpływem impulsu wywołanego zapewne przez chwytliwy tytuł oraz przepiękna okładkę. Oczywiście natychmiast odłożyłam lekturę na później i tak minęło kilka lat. Wreszcie zmobilizowałam się do przeczytania i muszę przyznać, że jest to publikacja, którą określam jako „sympatyczną”. To znaczy, że jest całkiem zgrabnie napisana, bogata w anegdoty i ciekawostki dotyczące kraju odległego od Europy pod niemal każdym względem, zawierająca dodatkowo fotografie z prywatnego archiwum autorki. Jednak nie jest to książka wymagająca, zapadająca mocno w pamięć czy poruszająca niewygodne tematy. Nie poczytuję tego za wadę Beduinek na Instagramie, ale sądzę, że warto o tym wspomnieć, żeby potencjalni czytelnicy nie wyrobili sobie mylnego zdania o treści tej lektury.

Autorka jakiś czas spędziła w Abu Zabi, ale kulturą Bliskiego Wschodu zainteresowała się jeszcze będąc w Polsce. Widać, że fascynacja regionem oraz ludźmi go zamieszkującymi jest ogromna i autentyczna, dzięki czemu Chrobak ze swadą opowiada o swoich spostrzeżeniach oraz doświadczeniach z pobytu w ZEA. Każdy rozdział został poświęcony innemu tematowi, więc można przeczytać książkę od deski do deski albo wybiórczo, sięgając tylko po interesujące nas zagadnienia. Na niecałych trzystu stronach pisarka wspomina o galeriach handlowych jako w zasadzie jedynym miejscu publicznym, w którym nieznajomi przeciwnych płci mogą się spotkać. Pisze też o tytułowym Instagramie pełniącym rolę okna na świat oraz przestrzeni, w której kobiety mogą wyrazić siebie w dużo większym stopniu niż w rzeczywistości, a także o emirackich zaręczynach, ślubach, luksusach w jakie opływają Emiratczycy oraz oczywiście o różnicach kulturowych, które czasami są zabawne i urocze, a czasami pokazują, że nie odnalazłabym się w tym kraju.

Wiedziałam, że ZEA to sztucznie powstałe państwo, ale nie miałam pojęcia, że wielkie bogactwo jakie spotkało mieszkańców tego regionu tak diametralnie odmieniło ich życie. Starsze osoby pamiętają jak jeszcze kilka dekad temu żyli w niedostatku, mieszkając w namiotach na pustyni i zmagając się z bardzo surowymi warunkami. Teraz natomiast kraj składa się z pięknych wieżowców, ogromnych galerii handlowych pełnych luksusowych sklepów, imponujących rezydencji z obowiązkową klimatyzacją oraz idealnych, sześciopasmowych autostrad, po których mkną z szaloną prędkością limuzyny wysadzane kryształkami Swarovskiego. Może się wydawać, że to raj na ziemi, prawda? Ale moim zdaniem nic bardziej mylnego, ponieważ pod powierzchnią tego dobrobytu kryje się brutalna prawda. Dostatek i szacunek należą się tylko obywatelom ZEA oraz ludziom napływowym z Europy i Stanów Zjednoczonych. Inne nacje są dla Emiratczyków niewidzialne. W kraju mieszka mnóstwo imigrantów z państw takich jak Filipiny, Jemen czy Oman, ale oni nie mogą liczyć na dobre traktowanie. Są postrzegani jako tania siła robocza; ludzie bez prawa do odpoczynku, opieki zdrowotnej oraz godziwej zapłaty. W tym ultra bogatym kraju, którego obywatele w zasadzie nie muszą pracować jeśli nie mają ochoty, cały sektor usług zapełniają imigranci dbający o to, żeby Emiratczycy żyli wygodnie. W zamian czeka na nich barak do zamieszkania oraz praca przypominająca współczesne niewolnictwo.

W książce te wątki są zasygnalizowane, ale raczej marginalnie. Oczywiście autorka wspomina, że nie popiera takiego traktowania ludzi i zmuszania ich do życia w tragicznych warunkach, ale nie jest to temat, który wybrzmiewa na pierwszym planie. Uważam, że Chrobak ma do tego prawo i nie będę się czepiać, bo "Beduinki na Instagramie" to nie jest społecznie zaangażowany reportaż, a książka podróżnicza napisana przez osobę zafascynowaną ZEA. Niemniej trochę zgrzyta odmalowany w książce obraz grzecznego, uprzejmego Emiratczyka, który absolutnie nie będzie się narzucał i uszanuje odmowę ze strony niezainteresowanej nim kobiety z informacjami o podejściu do przedstawicieli innych nacji. Autorka przekonuje również, że kobiety w Emiratach cieszą się pewnymi swobodami, a większość teoretycznie zakazanych rzeczy, jak np. randkowanie, może się odbywać dzięki odpowiednim fortelom oraz zasobnemu portfelowi. Przedziwna i smutna to rzeczywistość, w której kolorowe szpilki lub mocny makijaż oczu mają świadczyć o wyzwoleniu z konserwatywnej mentalności. Zwłaszcza jeśli jednocześnie Emiratka nie może sama opuszczać domu, a jeśli zdarzy jej się prowadzić samochód to koniecznie musi mieć on przyciemniane szyby.

Aleksandra Chrobak dużo miejsca poświęca na opis emirackiej mody, zabiegów pielęgnacyjnych i roli jaką centra handlowe odgrywają w tym osobliwym społeczeństwie. Moim zdaniem ten wątek jest nieco za długi, a na dodatek autorka czasami powtarza te same informacje, więc nie wszystkie rozdziały czytałam z jednakowym zaciekawieniem. Niemniej "Beduinki na Instagramie" to ciekawa publikacja, dzięki której dowiedziałam się kilku faktów i urządziłam sobie literacką podróż do kraju, którego w rzeczywistości zapewne nigdy nie odwiedzę. I nie chodzi tylko o kwestie kulturowe, ale również klimat. Nie wyobrażam sobie życia w miejscu, gdzie jedynym zjawiskiem atmosferycznym jest palące słońce, a latem temperatura dobija do 50 stopni Celsjusza! Polecam tę książkę jako zbiór ciekawostek i krótki zarys historii powstania Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Recenzja ukazała się również na blogu http://dosiakksiazkowo.blogspot.com/2023/01/beduinki-na-instagramie-moje-zycie-w.html

Książkę Aleksandry Chrobak kupiłam pod wpływem impulsu wywołanego zapewne przez chwytliwy tytuł oraz przepiękna okładkę. Oczywiście natychmiast odłożyłam lekturę na później i tak minęło kilka lat. Wreszcie zmobilizowałam się do przeczytania i muszę przyznać, że jest to publikacja, którą określam jako „sympatyczną”. To znaczy, że jest całkiem zgrabnie napisana, bogata w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 1 888
  • 1 148
  • 358
  • 45
  • 30
  • 25
  • 23
  • 19
  • 19
  • 18

Cytaty

Aleksandra Chrobak Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach Zobacz więcej
Aleksandra Chrobak Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach Zobacz więcej
Aleksandra Chrobak Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także