Madame

Okładka książki Madame Antoni Libera
Okładka książki Madame
Antoni Libera Wydawnictwo: Znak literatura piękna
396 str. 6 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
396
Czas czytania
6 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324010950
Tagi:
nauczycielka francuskiego szkoła w PRL szkolna miłość
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Sortuj:
avatar
536
319

Na półkach:

Antoni Libera w książce Madame wraca do lat swojej młodości, przypadającej na lata 60. Życie bohatera obejmuje krótki, lecz niezmiernie burzliwy okres życia maturzysty. Głównym wątkiem jest młodzieńcza, szalona i platoniczna miłość do nauczycielki języka francuskiego. Miłość, która rozkwita wszelkimi barwami, jakby na przekór szarości i wszelkim problemom politycznym ówczesnych czasów. Autor w niewielkim stopniu skupia się na życiu prywatnym młodych z czasów PRL, większość poświęcając dylematom i rozterkom dręczących bohatera.
Powieść jest wielowątkowa, przeplatająca tematy, jednak łącząca wszystkie wspólnym mianownikiem. Fascynuje również antyczną i francuską kulturą, nie brakuje tu też odniesień do kultury polskiej.
Budzi tęsknotę za tą częścią PRL-u, w której otwartość ludzi, horyzonty, twardość charakteru i wytrwałość sprawiały, że życie smakowało na swój sposób. Wykwintny język, erudycja i błyskotliwość sprawiają, że trudno jest się oderwać od książki - po prostu literacki majstersztyk.

Antoni Libera w książce Madame wraca do lat swojej młodości, przypadającej na lata 60. Życie bohatera obejmuje krótki, lecz niezmiernie burzliwy okres życia maturzysty. Głównym wątkiem jest młodzieńcza, szalona i platoniczna miłość do nauczycielki języka francuskiego. Miłość, która rozkwita wszelkimi barwami, jakby na przekór szarości i wszelkim problemom politycznym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
213
18

Na półkach:

Doceniam w tej książce liczne nawiązania do klasyków, które trzeba wyczuć samemu. Bardzo lubię taką grę pisarza z czytelnikiem. Jednak główny bohater irytował mnie przez całą powieść. Jest dla mnie stalkerem, który bez opamiętania chce zdobyć jak najwięcej informacji. Dla mnie jego śledztwo to istna fikcja. Książka ma kilka scen, które bym wykreśliła np. tą nawiązującą do „Popiołów” Żeromskiego. Nie potrafię wytłumaczyć sobie zafascynowania gwałtem.

Bardzo współczuję uczniom, którzy „Madame” mają zadaną w szkole. Pełno w niej szczegółów i historii, które pod presją zaliczenia lektury, muszą ogromnie stresować. Jednak zazdroszczę studentom literatury, którzy będą rozszyfrowywać bogatą intertekstualność.

Doceniam w tej książce liczne nawiązania do klasyków, które trzeba wyczuć samemu. Bardzo lubię taką grę pisarza z czytelnikiem. Jednak główny bohater irytował mnie przez całą powieść. Jest dla mnie stalkerem, który bez opamiętania chce zdobyć jak najwięcej informacji. Dla mnie jego śledztwo to istna fikcja. Książka ma kilka scen, które bym wykreśliła np. tą nawiązującą do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
44
9

Na półkach:

Kilka ciekawych scen, a poza tym męcząca dłużyzna. Główny bohater łączy w sobie obytego w świecie i opisującego, jako narrator, szarą rzeczywistość PRL-u erudytę, bawiącego się w interesującego śledczego. Jednak w wielu momentach wychodzi z niego niezły stulejarz, przesadnie podniecający się każdą napotkaną kobietą. Wiele scen jest przeciągniętych, wręcz na siłę szukających pięknego języka i intertekstualności.

Kilka ciekawych scen, a poza tym męcząca dłużyzna. Główny bohater łączy w sobie obytego w świecie i opisującego, jako narrator, szarą rzeczywistość PRL-u erudytę, bawiącego si�� w interesującego śledczego. Jednak w wielu momentach wychodzi z niego niezły stulejarz, przesadnie podniecający się każdą napotkaną kobietą. Wiele scen jest przeciągniętych, wręcz na siłę szukających...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
605
92

Na półkach:

Historia piękna i prosta, bardzo osadzona w polskiej rzeczywistości. Trochę humoru, dużo odniesień do sytuacji politycznych w kraju i Europie, ale tez sporo dłużyzn, które mnie dość nużyły. doceniam ten utwór, napisany piękną polszczyzną, ale momentami mnie przerastał.

Historia piękna i prosta, bardzo osadzona w polskiej rzeczywistości. Trochę humoru, dużo odniesień do sytuacji politycznych w kraju i Europie, ale tez sporo dłużyzn, które mnie dość nużyły. doceniam ten utwór, napisany piękną polszczyzną, ale momentami mnie przerastał.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
176
38

Na półkach:

Kilka chwytliwych scen, lecz poza tym wymęczyła mnie

Kilka chwytliwych scen, lecz poza tym wymęczyła mnie

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1000
43

Na półkach: , ,

Jedna z niewielu powieści, powstałych po 1989, którą naprawdę, warto przeczytać. Dobrze napisana, wciągająca, czym była, Lalka Prusa dla XIX wieku, tym dzieło Libery, jest dla III RP, tak ubogiej w literaturę naprawdę wybitną. Rok 1989, był dla literatury, tym czym, dla polityki, piewcy władzy sowieckiej, nagle okrzyknęli się światłymi Europejczykami, i o ile wcześniej pisali i myśleli po moskiewsku, teraz zaczęli pisać, z ducha po niemiecku. Książka Libery, na tle ponurego upadku naszej literatury, tych czasów, jawi się, jako nieomal arcydzieło. Arcydzieło, które już przeszło do klasyki.

Jedna z niewielu powieści, powstałych po 1989, którą naprawdę, warto przeczytać. Dobrze napisana, wciągająca, czym była, Lalka Prusa dla XIX wieku, tym dzieło Libery, jest dla III RP, tak ubogiej w literaturę naprawdę wybitną. Rok 1989, był dla literatury, tym czym, dla polityki, piewcy władzy sowieckiej, nagle okrzyknęli się światłymi Europejczykami, i o ile wcześniej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
751
750

Na półkach: ,

Jest mi bardzo miło, że akurat skończyłem książkę i mogę napisać recenzję w dzień urodzin Antoniego Libery. Jestem pod wielkim wrażeniem po ukończonej lekturze. Przede wszystkim niesamowity zasób słów, erudycja, dbałość o formę, brak wulgaryzmów. To polski autor tak potrafi? Bo czytając te wszystkie czytadła współczesnych miernot można tylko pokręcić z politowaniem głową nad tą parodią literatury. To powieść dla osób, które pasjonują się światem wewnętrznym bohaterów, tym co myślą, czują i przeżywają. Akcja powieści toczyła się w drugiej połowie lat 60tych. Głównym bohaterem i narratorem jest osiemnastoletni uczeń klasy maturalnej liceum. Świetnie skonstruowana postać, bardzo ciekawy młody człowiek. W jego liceum dyrektorem i lektorką francuskiego została tajemnicza kobieta, która zafascynowała niemalże wszystkich. Jednak bohater (przez całą powieść nie poznajemy nawet jego imienia) dostał niemal obsesji na jej punkcie. Postanowił zgłębić jej przeszłość i zwrócić na siebie jej uwagę. Jak to się skończy? Niech czytelnik dowie się z lektury. Był tu duży wątek polityczny, opis komunistycznego ucisku, cenzury, trudnościom, jakimi poddawani byli ówcześni ludzie, a zwłaszcza twórcy. "Madame" jest również hołdem dla sztuki, teatru, literatury. I przede wszystkim dla Francji. Sam jestem wielkim miłośnikiem francuskiej literatury, filmu, obyczajów, a język francuski uważam za niezwykle melodyjny i mój ulubiony. Szkoda, że w przeciwieństwie do głównego bohatera powieści nie mam żadnych zdolności lingwistycznych. Powieść była ambitna, czytało się z ciekawością, niezwykle lekko i przyjemnie, znakomicie spędziłem czas. Pyszna lektura.

Jest mi bardzo miło, że akurat skończyłem książkę i mogę napisać recenzję w dzień urodzin Antoniego Libery. Jestem pod wielkim wrażeniem po ukończonej lekturze. Przede wszystkim niesamowity zasób słów, erudycja, dbałość o formę, brak wulgaryzmów. To polski autor tak potrafi? Bo czytając te wszystkie czytadła współczesnych miernot można tylko pokręcić z politowaniem głową...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

"Madame" trąci w nozdrza mocno nieświeżą myszką. Albo raczej -- napuszonym pawiem :) Nawet jako silversiara umęczyłam się, czytając to ponoć-arcydzieło. Oczekiwałam polotu, elektryczności, żywości, jakiegoś błysku. Tymczasem zastałam żużel Żeromskiego łamany, o zgrozo, na grafomanię Orzeszkowej... Przydusił mnie patos pomieszany z przydługimi egzaltowanymi wywodami rodem z monologu Kordiana na Mont Blanc, przynudzanie, nieznośny przerost treści nad... wszystkim innym :))) Nietreściwe treści leją się tu bezkompromisowo, uderzając w twarz czytelnika nieprzerwanym strumieniem, przeważnie samoozachwytu narratorskiego, lukrując obficie wizerunek będącego opowiadaczem 18-latka i świata jego przeżyć wewnętrznych, jakże bezkresnie niezgłębionych. Elektrycznym kilofem się nie dokopiesz, takie to głębiny. Owszem, wrażenie robi staranna korekta czy wyszukana polszczyzna tej pozycji, której próżno by szukać w jakimkolwiek wywiadzie z dowolnym współczesnym twórcą kultury rodzimej. Tyle że w tej dawce łatwo o objawy zatrucia kolorowym, ale łykowatym pawiem w piance. Bo pod tą spektakularnie i metodycznie ubijaną pianką czuć głównie patynę, pensjonarską pretensjonalność i mocno nadtopioną niegdysiejszość śniegów. Miało być elegancko, wykwintnie i z klasą, a wyszło ciociowo-klociowo, mdło i nieżyciowo. Polecam zgrzebniejsze i skromniejsze, za to świeższe i ciekawiej skomponowane dania!

"Madame" trąci w nozdrza mocno nieświeżą myszką. Albo raczej -- napuszonym pawiem :) Nawet jako silversiara umęczyłam się, czytając to ponoć-arcydzieło. Oczekiwałam polotu, elektryczności, żywości, jakiegoś błysku. Tymczasem zastałam żużel Żeromskiego łamany, o zgrozo, na grafomanię Orzeszkowej... Przydusił mnie patos pomieszany z przydługimi egzaltowanymi wywodami rodem z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
35
32

Na półkach:

Libera w jawny sposób starał się napisać powieść, która gładko wejdzie w kategorię "literatura piękna"; aż wylewają się z niej subtelności, elegancja i piękny język. Do tego odniesienia do sztuki, mało znanych poetów czy muzyki, które można jawnie odebrać jako chwalenie się erudycją przez autora. Ta z pozoru prosta historyjka o zauroczeniu ucznia w powabnej, niezwykle urokliwejj i elektryzującej nauczycielce, służy Liberze jak podstawa do tego, by zaprezentować własny warsztat i literacki sznyt. Czuć w tym zamiłowanie do klasyków, do tego, co w literaturze najszlachetniejsze. Mamy przez to do czynienia ze światem dość nieprawdopodobnym; o ile tytułowa Madame mogłaby istnieć, a nawet na pewno podobne jej osoby nadal wzbudzają ochy i achy buzujących hormonami uczniów, o tyle główny, bezimienny bohater to postać jak ze snu. Narrator jest bowiem błyskotliwy, przebiegły, nieprawdopodobnie oczytany, elokwentny i budzący wszechobecny podziw. Recytuje wiersze z pamięci, zawstydza swoją improwizacją znanego aktora oraz nawet swój obiekt uczuć czyni w oczach czytelnika niedoskonałym, wytykając stojącej na piedestale Madame niewielkie braki w wiedzy. Sam Libera w wywiadach tłumaczył, że takie zaprezentowanie wydarzeń wynika z tego, iż bohater spisuje swoje wspomnienia po wielu latach (czego dowiadujemy się również z post scriptum),zapewne mocno je koloryzując.

Madame to powieść momentami podniosła, żeby nie napisać, patetyczna. Sporo tu romantyzmu, gierek, napięcia, proustowskich miłosnych poszukiwań i obsesji. Jeżeli ktoś chce zatopić się w świat, który już nie istnieje (i w prozie i w rzeczywistości),a jest echem prawdziwego romantyzmu, to zapewne tytułowa femme fatale sama stanie się dla niego celem namiętności albo tęsknot, bo któż z mężczyzn nie chciał kiedyś spotkać takiej kobiety…

Libera w jawny sposób starał się napisać powieść, która gładko wejdzie w kategorię "literatura piękna"; aż wylewają się z niej subtelności, elegancja i piękny język. Do tego odniesienia do sztuki, mało znanych poetów czy muzyki, które można jawnie odebrać jako chwalenie się erudycją przez autora. Ta z pozoru prosta historyjka o zauroczeniu ucznia w powabnej, niezwykle...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
240
204

Na półkach:

Nie znam całej twórczości Libery, a ta książka to druga, którą przeczytałam. Czyta się bardzo dobrze. Może dlatego, że główny wątek jest bardzo tajemniczy i intrygujący... Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się ciągu dalszego... I tutaj akurat się rozczarowałam, ale takie otwarte zakończenia też mają swój urok. :) Jedynym mankamantem (dla mnie) były "wędrówki" autora w kierunku literatury/poezji, której nie znam i niekoniecznie lubię (a może rozumiem?). Pozycja warta polecenia. Choć dla osób nie znajcych realiów ogólnie pojętego "czasu PRL-u" pewne rzeczy mogą budzić konsternację ;)

Nie znam całej twórczości Libery, a ta książka to druga, którą przeczytałam. Czyta się bardzo dobrze. Może dlatego, że główny wątek jest bardzo tajemniczy i intrygujący... Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się ciągu dalszego... I tutaj akurat się rozczarowałam, ale takie otwarte zakończenia też mają swój urok. :) Jedynym mankamantem (dla mnie) były "wędrówki"...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • 6 215
  • 3 690
  • 986
  • 613
  • 126
  • 93
  • 70
  • 37
  • 36
  • 33

Cytaty

Antoni Libera Madame Zobacz więcej
Antoni Libera Madame Zobacz więcej
Antoni Libera Madame Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także