Fredrik Backman

„Nawet nie wie dokładnie, kiedy to się stało. Kiedy stał się taki milczący. Dni i tygodnie po jej pogrzebie zlały się w jeden ciąg w taki sposób, że sam nie umie nawet powiedzieć, gdzie on w tym czasie był. Nie potrafił sobie przypomnieć, żeby od śmierci Sonji zamienił słowo z jakąś żywą istotą, zanim Parvaneh i ten jej Patrick zaparkowali swoje auto na jego skrzynce na listy.” Ove lubił porządek i ład. Zawsze miał wszystko zaplanowane. Trzymał się zasad i ważne było dla niego to, by ludzie, którzy go otaczają, też przestrzegali ustalonych norm. Nie mógł otrząsnąć się po śmierci Sonji. Kiedy w pracy oznajmiono mu, że to już koniec, mężczyzna zaczął myśleć tylko o jednym. Miał pewien plan, ale ciągle ktoś przeszkadzał mu go zrealizować. O czym marzył Ove? Co chciał zrobić i dlaczego to mu się nie udawało? Z każdą kolejną stroną odkrywamy jakieś fakty z życia głównego bohatera i jego ukochanej Sonji. Powoli, zdanie po zdaniu i strona po stronie, czytelnik może stworzyć sobie prawdziwy obraz tego z pozoru nieprzyjemnego i dziwnego człowieka, gotowego tak wiele poświęcić dla dobra drugiego. To lektura, która na długo pozostanie w mojej pamięci. Polecam, by po nią sięgnąć.