Jeździec bez głowy i inne opowiadania Washington Irving 7,0
![Jeździec bez głowy i inne opowiadania](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5021000/5021119/990328-352x500.jpg)
ocenił(a) na 640 tyg. temu Po pozycję tę sięgnęłam po przeczytaniu opinii Użytkowniczki tego portalu, a mianowicie @LiniaDruku, więc uznajmy,
że to polecenie godne październikowego wyzwania #wyzwanieLC2023.
Książka składa się z trzech mrocznych, gotyckich opowiadań napisanych przez amerykańskiego prozaika Washingtona Irvinga na początku XIX wieku.
Pierwszym z nich jest opowiadanie "Jeździec bez głowy", wydane po raz pierwszy jako "Legenda o Sennej Kotlinie" w 1820 roku. Historia życia i szybkiej śmierci z rąk tytułowego jeźdźca, biednego nauczyciela nazwiskiem Ichabod Crane, zakochanego w próżnej córce bogatego hrabiego, Katriny Van Tassel. Autor opisał Crane dość okrutnie, że brzydki, że za chudy, że jedynie pięknie to śpiewać potrafił..., a później ginie bez śladu za sprawą tytułowego jeźdźca...
Niestety opowiadanie nie zrobiło na mnie oczekiwanego wrażenia. Zdaję sobie sprawę, z tego, że powstało ponad dwa wieki temu, ale mimo wszystko... Ogólna ocena to tylko 5/10.
Motyw tytułowego ~jeźdźca bez głowy~ skojarzyłam od razu z filmem i serialem, które miałam jakiś czas temu okazję obejrzeć.
W filmie z 1999 roku w reżyserii Tima Burtona- "Sleepy Hollow" czyli wspomniana wyżej "Legenda o Sennej Kotlinie" główną rolę zagrał Johnny Depp.
Jednakże nie grał on roli nauczyciela, jak w oryginalnym opowiadaniu Irvinga, tylko pojawił się w Kotlinie jako policjant Ichabod Crane by rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw, rzekomo popełnianych przez jeźdźca bez głowy.
Film bardzo dobry, mroczny klimat jak to Tim Burton ma w zwyczaju. Film gorąco polecam 😄.
Kolejne spotkanie z motywem ~jeźdźca bez głowy~ miałam przy okazji obejrzenia współczesnej aranżacji/wariacji czerpiącej z prozy Irvinga wiele, ale czy mądrze?, w serialu "Sleepy Hollow" z Tomem Misonem w roli głównej. Tu Mison gra diabelnie przystojnego, ogarniętego i bogatego jegomościa Ichaboda Crane'a, który ponad 200 lat wcześniej zabity przez jeźdźca bez głowy trafia w czasy nam współczesne. Przeniósł się rzecz jasna wraz ze swoim oprawcą. Crane pomaga młodej policjantce w ogarnięciu następstw tego nielogicznego przeskoku w czasie.... Nie wiem jak to się skończyło, bo z dostępnych 4 sezonów byłam w stanie obejrzeć tylko jeden. Serial niekoniecznie polecam.
Wspominając natomiast o przeskoku w czasie lub jak to inni wolą nazywać ~ podróżą w czasie ~ wypadałoby wspomnieć o kolejnym opowiadaniu Irvinga umieszczonym w "Jeźdźcu bez głowy" zatytułowanym "Rip Van Winkle". Opowiadanie również króciutkie, zostało napisane przez Washingtona Irvinga w 1819 roku.
Tytułowy bohater uśpiony przez duchy w górach Catshill w czasach kolonialnych, budzi się po 20 latach w niepodległych już Stanach Zjednoczonych. Życie dla Rip'a pisze słodko-gorzki scenariusz, ponieważ mimo przespania tyłu lat życia, budzi się w zupełnie nowym świecie, a w dodatku wolnym od żony- hetery, która już umarła, gdzie nastały rządy prezydenta George’a Washingtona. Opowiadanie całkiem ciekawe, jednak nadal brak wyczuwalnej grozy czy przestrachu... Wystawiam 6/10 ciągle pamiętając, że minęło już, ponad 200 lat jak Irving to opowiadanie napisał.
Ostatnim opowiadaniem, które znajdziemy na kartach tej książki to "Upiorny narzeczony". Opowiadanie wydane w 1819 roku. Młody narzeczony zostaje napadnięty w drodze do wybranej dla niego narzeczonej, ponoć najpiękniejszej z kobiet. Poza tym, że urodziwa, to mądra i zdolna jedyna córka bogatego ojca. Przyjaciel, który mu w tej drodze do narzeczonej towarzyszył i był świadkiem śmiertelnego cięcia, obiecał że poinformuje niedoszłą małżonkę o tym, że gdyby nie śmierć tego narzeczonego, toby, się zjawił punktualnie. Z takim poselstwem stawił się u bram zamku, ale gdy zobaczył dziewczynę za nic nie mógł wyjawić prawdy... Odszedł kłamiąc, że śpieszy się bo: "Mam zobowiązanie nie wobec narzeczonej, ale wobec robaków! Robaki na mnie czekają! Jestem trupem… Zostałem zamordowany przez bandytów. Moje ciało spoczywa w Wurtzburgu… O północy mam zostać pochowany… Czeka na mnie grób. Muszę się tam zgłosić!". Jak skończą się te kłamstwa i udawanie ducha/zjawy? Koniecznie przeczytaj 🙂
Istnieje spora szansa na to, wielbiciele gotyckich klimatów w kinie skojarzą "Upiornego narzeczonego" Irvinga z filmem animowanym Tima Burtona "Gnijąca panna młoda" - z żeńską odpowiedniczką Narzeczonego w roli głównej.
"Warto sięgnąć do korzeni i poznać klasyczny utwór literatury gotyckiej, wywodzący się z ludowych opowieści o duchach, którymi tak fascynowali się romantycy. Historie miłości silniejszej niż śmierć fascynują nas przecież i dziś".
"Upiorny narzeczony" to według mnie najbardziej mroczna z opowieści Irvinga. Najbardziej mi się podobała. Warto przeczytać ją na koniec, na deser 🙂.
#washingtonirving
#jezdziecbezglowy
#ripvanwinkle
#upiornynarzeczony
#Opowiadania
#timburton
#legendaosennejkotlinie
#sleepyhollow
#johnnydeep
#lubimyczytac
#legimi
#czytamzlegimi
#czytambezlimitu
#wyzwanieczytelnicze2023
#LC