Najnowsze artykuły
Artykuły
Najlepsze thrillery wszech czasów według „Time’a”. Polska pisarka na liścieKonrad Wrzesiński11Artykuły
To on odważył się wydać „Harry’ego Pottera”. Do podjęcia tej decyzji zainspirował go pewien pisarzAnna Sierant8Artykuły
Kraj więdnącej wiśni – „Miecz Kaigenu” M.L. WangBartek Czartoryski14Artykuły
[QUIZ] Rozpoznaj książkę po pierwszych zdaniach. Tylko dla ekspertówKonrad Wrzesiński37
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sabina Bauman
![Sabina Bauman](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
8,7/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,7/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora![Jarta - awatar](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/default-avatar-32x32.jpg)
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
My Little Pony. Nowe pokolenie. Nowa kolekcja bajek
Sabina Bauman
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2023
Poradnik prawdziwej przyjaźni
Marta Jamrógiewicz, Sabina Bauman
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2015
Chwyć Bajeczkę! Littlest Pet Shop. Wredna winda
Sabina Bauman
10,0 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
My Little Pony. Nowe pokolenie. Nowa kolekcja bajek Sabina Bauman ![My Little Pony. Nowe pokolenie. Nowa kolekcja bajek](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5107000/5107636/1135419-352x500.jpg)
6,0
![My Little Pony. Nowe pokolenie. Nowa kolekcja bajek](https://cdn.statically.io/img/s.lubimyczytac.pl/upload/books/5107000/5107636/1135419-352x500.jpg)
No dobra, sama muszę przyznać, że kompletnie nie spodziewałam się tego, że kiedykolwiek z własnej woli sięgnę po książkę z cyklu My Little Pony. No po prostu nigdy te historie nie znajdowały się w polu moich zainteresowań. Jako że jednak jakiś czas temu zaczęłam oglądać tę animację na jednym ze streamingów (nie oceniajcie, potrzebowałam się odprężyć przy czymś kompletnie niezobowiązującym),poszłam za ciosem i w moich dłoniach znalazła się kolekcja bajek skupiająca się na nowej generacji kucyków. Czy jest to udany i godny polecenia zbiór opowiadań? O tym w tej recenzji.
My Little Pony. Nowe pokolenie. Nowa kolekcja bajek to zbiór kilku opowiadań, które zostały stworzone na podstawie konkretnych odcinków serialu. Każda historyjka jest dość krótka, a jednak udaje się im przemycić ważne dla najmłodszych wartości, które po prostu warto znać. Nie chciałabym tutaj rozpisywać się o każdym opowiadaniu z osobna, ponieważ nie uważam, by był tego sens – a spoilerów też nie chcemy.
Mnie osobiście do gustu najbardziej przypadło opowiadanie pierwsze, czyli Koszmarna współlokatorka. Historia, którą być może wielu z nas kojarzy, ponieważ nietrudno o takiego człowieka na swojej drodze. W tym odcinku uwaga skupia się na Izzy, która wykonując różne czynności, narażała się na niechęć i złość swoich współlokatorek. Choć brzmi to dość prosto i całkiem zabawnie, to pod tym płaszczykiem skryła się lekcja dotycząca mówienia prawdy i próby dostosowania się do całej grupy. Uważam to opowiadanie za naprawdę dobre i faktycznie niosące za sobą wartości przydatne w życiu (choć zdaję sobie sprawę z tego, jak musi to brzmieć).
Moim najmniejszym uznaniem z kolei ucieszył się odcinek o tytule Nurkowanie w śmietniku. Szczerze mówiąc, nie zapadło mi ono nawet w pamięci na tyle, bym była w stanie opowiedzieć o nim coś więcej. Po prostu było dość średnie i nie udało mi się wychwycić w nim konkretnej nauki, jaką miałoby ono za sobą nieść. Być może innym czytelnikom bardziej przypadłoby ono do gustu, w to nie wątpię.
Patrząc całościowo na ten zbiór, uważam, że jest on całkiem dobry. Nie zachwyca na tyle, bym pragnęła do niego wracać, czy też nie mogła przestać o nim myśleć, ale nie jest też na tyle zły, bym musiała z góry do dołu skrytykować. Nie jestem też docelowym jego odbiorcą, więc moja opinia może nie być według niektórych w stu procentach rzetelna, aczkolwiek, gdybym miała ją podsunąć przykładowo swojemu dziecku, to bym to zrobiła — bo mimo wszystko myślę, że warto. Te opowiadania są krótkie, przyjemne, momentami i zabawne, więc dla najmłodszego odbiorcy mogą okazać się wprost idealne.
Jeżeli macie w gronie swoich bliskich młodego czytelnika, który akurat kocha kucyki i nie potrafi przestać o nich mówić, to koniecznie zainteresujcie się tą pozycją. Myślę, że zachwyt będzie ogromny.