Lewicowy Nowy Front Ludowy (RN) - na 145 do 175 miejsc - wynika z badania Ipsos Talan opublikowanego w piątek, dwa dni przed drugą turą wyborów.

Prognozy dla obozu Emmanuela Macrona

Na trzecim miejscu jest obóz prezydenta Emmanuela Marcona, który może liczyć na 118-148 miejsc. Badanie opublikowano w ostatnim dniu przed ciszą wyborczą. Przeprowadzono je w dniach 3 i 4 lipca.

Reklama

Wynika z niego, że w najbliższą niedzielę zamierza udać się do urn 66-70 proc. obywateli. Przed pierwszą turą 30 czerwca zamiar ten deklarowało 66 procent.

Podział sceny politycznej we Francji

Projekcja miejsc pokazuje, że scena polityczna dzieli się na trzy bloki - zauważają autorzy sondażu. RN wraz z sojusznikami może liczyć na maksymalnie 205 mandatów, czyli o około 100 więcej niż w poprzednich wyborach w 2022 roku. Jest to jednak daleko od większości bezwzględnej, wynoszącej 289 miejsc (w parlamencie jest 577 miejsc).

Prognozowane osłabienie RN "może wpłynąć na mobilizację wśród różnych segmentów wyborców" - wskazano w komunikacie.

Przewaga skrajnej prawicy

W sondażu większość Francuzów (85 proc.) ocenia, że to właśnie skrajna prawica i jej sojusznicy wygrają wybory. 50 procent życzyłoby sobie wygranej Zjednoczenia Narodowego, ale tylko 33 proc. chce, by partia dowodzona przez Jordana Bardellę zdobyła większość bezwzględną w parlamencie.

Z badania wynika, że wyborcy akceptują instrukcje partii lewicowych dotyczące wycofywania kandydatów w poszczególnych okręgach, tak by uniknąć rozproszenia głosów przeciwko RN. Akceptuje te instrukcje 87 proc. wyborców lewicowego Nowego Frontu Ludowego i 78 proc. wyborców koalicji prezydenckiej. Popiera je także ponad połowa - 56 procent - wyborców prawicowej partii Republikanie.

Poparcie dla wycofywania kandydatów

Analogiczne instrukcje wydane przez partie skupione wokół Macrona cieszą się poparciem 72 proc. wyborców tych partii. Przy czym ponad połowa (52 proc.) badanych powiedziała, że akceptuje je tylko wtedy, gdy kandydat, który pozostał w drugiej rundzie i reprezentuje NFP, nie wywodzi się ze skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej (LFI).

W sondażu zapytano też o ocenę działań konkretnych polityków. Działania Bardelli pozytywnie ocenia około 40 proc. ankietowanych, a działania Marine Le Pen - około 37 proc. Większe poparcie - wynoszące 42 proc. - zyskały działania polityków obozu prezydenckiego: premiera Gabriela Attala i b. premiera Edouarda Philippe'a.

25 proc. ankietowanych pozytywnie oceniło działania Macrona; u 75 proc. budzą one dezaprobatę.

Druga tura przedterminowych wyborów parlamentarnych we Francji odbędzie się 7 lipca.

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)