Już blisko miesiąc prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ujawnionej przez Onet afery. Gęsty strumień pieniędzy z RARS, dowodzonej wówczas przez zaufanego człowieka Morawieckiego – Michała Kuczmierowskiego, płynął do zaprzyjaźnionych spółek: Red is Bad Pawła Szopy (producenta odzieży patriotycznej o wyraźnym, jak nazwa wskazuje, antylewicowym profilu) i StoPro, odpowiedzialnej za kampanię wyborczą Morawieckiego w 2019 roku.

Wszystko, co można szybko sprzedać RARS

Sam Paweł Szopa zaprzecza, aby dochodziło do jakichś machlojek. Twierdzi, że pieniądze wpłynęły na konto jego firmy drogą uczciwą i transparentną: sprowadzał na potrzeby RARS agregaty prądotwórcze z Chin. Onet jednak twierdzi, że dotarł do informacji, które tej transparentności przeczą.

Reklama

Kilka dni po wyborach parlamentarnych, 18 października 2023 roku, Paweł Szopa dopiął z RARS kontrakt na dostawę ręczników, bielizny, pościeli i osuszaczy pomieszczeń. Agenci CBA w ramach akcji „Walet” zarejestrowali jego rozmowę ze współpracownicą, w której zleca jej zdobycie informacji na temat „ogólnego, nieokreślonego asortymentu”, który można by… szybko sprzedać RARS. Szopa wiedział, że dni jego dobrych układów z władzą są policzone i chciał wyciągnąć z tego jak najwięcej.

„Kto nie ryzykuje, ten ma duży kredyt”

W akcję wyprowadzania pieniędzy z RARS zaangażowane było też m.in. małżeństwo Anny i Pawła Pietrzaków, którzy są protegowanymi Morawieckiego jeszcze z czasów, gdy prezesował on bankowi Santander (wcześniej BZ WBK). Po dojściu do władzy PiS ich kariery nabrały rozpędu – on był pełnomocnikiem szefa RARS i członkiem rad nadzorczych państwowych spółek, ona – najpierw asystentką Morawieckiego, potem także członkinią rad nadzorczych oraz prezeską fundacji zarządzanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego.

Z zarejestrowanych przez CBA rozmów, do których dotarł Onet, wynika, że małżeństwo intensywnie omawiało ze sobą metody wyprowadzania pieniędzy z RARS. O uprawianiu tego procederu na „ostatniej prostej”, czyli w momencie zmiany władzy na przełomie lat 2023/2024, Anna Pietrzak miała powiedzieć „kto nie ryzykuje, ten ma duży kredyt”.