Ekscentryczne zwyczaje znanych pisarzy
Kilka dni temu pisaliśmy o pozycjach, w jakich znani pisarze pracowali. Dzisiaj proponujemy bardziej ogólny przegląd naprawdę dziwnych zwyczajów wielkich pisarzy.
Mistrz opowiadań zaczynał dzień tak, jak większość ludzi – budził się, ubierał i szedł do pracy. Zjeżdżał windą do piwnicy budynku, w którym mieszkał, rozbierał się i siadał do pracy w samej bieliźnie!
Stein lubiła spędzać czas na fotelu pasażera swojego samochodu. Gdy jej partnerka, Alice Toklas, jeździła po zakupy, Stein towarzyszyła jej, pisząc.
Słynny pisarz już na uniwersytecie słynął z ekscentryczności. Podobno spacerował po Oksfordzie z homarem na smyczy! Swój pokój ozdabiał słonecznikami, pawimi piórami i niebieską porcelaną.
Uwielbiała kolor fioletowy i sporą część „Pani Dalloway” napisała atramentem w tym właśnie kolorze.
Ten niemiecki poeta romantyczny pisał późną nocą. Żeby nie zasnąć, zanurzał stopy w lodowatej wodzie. Nie było to jego jedyny dziwny nawyk – w szufladzie biurka trzymał zawsze gnijące jabłka – ich zapach go inspirował.
Skrupulatnie przestrzegał systemu znakowania kolorami swoich tekstów. Powieści pisał tylko na papierze koloru niebieskiego, artykuły tworzył na różowym, zaś poezję na żółtym.
Ten grecki mówca często musiał się zmuszać do pracy. Żeby uniknąć pokus i nie wychodzić z domu w czasie, gdy powinien pracować, zasiadając do pisania nowego tekstu, golił sobie pół głowy. Ta oryginalna fryzura sprawiała, że wolał nie wychodzić z domu i dzięki temu się nie rozpraszał.
Jeden z najbardziej pracowitych pisarzy wszech czasów. Wstawał o 1:00 w nocy i pisał przez siedem godzin, kładł się na małą drzemkę o 8:00 rano, wstawał o 9:30, znowu pisał aż do 16:00, następnie szedł na spacer, odwiedzał znajomych i kładł się spać ok. 18:00. Żeby przetrwać, wypijał 50 filiżanek kawy dziennie!
Na śniadanie jadał mrożony groszek, był przekonany, że gotowanie pozbawia go wszelkich wartości odżywczych. Miał też w zwyczaju pić swój własny mocz.
Podzielcie się Waszą wiedzą na temat ekscentrycznych zwyczajów pisarzy.
źródło: www.mentalfloss.com
komentarze [27]
Własny mocz? Wszystko bym wybaczyła pisarzom, ale takiego głupstwa nie sposób :/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
filiżanka filiżance nie równa)
Nie wiem czemu, ale strasznie mnie to rozśmieszyło, chyba głównie chodzi o słowo "filiżanka":D
filiżanka filiżance nie równa, więc jeśli to były miniaturki to może i było ich 50:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam50 filiżanek? Nie chce mi się wierzyć. Do innych zwyczajów nie mam zastrzeżeń, przecież to artyści, wolno im. No i brawo dla grafika, świetne obrazki. Szkoda, że tak mało.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamJa sobie nie wyobrażam wypijać 50 filiżanek kawy dziennie. Ale kto wie jak to było kiedyś xD
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamHahaha, homar na smyczy wymiata :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamZ innych dziwactw - wg Guardiana Dan Brown, gdy ma blokadę twórczą, podwiesza się do góry nogami (więcej informacji tutaj: http://flavorwire.com/391621/in-case-you-hadnt-noticed-dan-brown-is-really-freaking-weird);)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamostatnio w DDTVN byłz nim wywiad i rzeczywiście.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamCiekawe, że ludzi interesuje autor rzeczywisty, jego zwyczaje, ekscesy i ekscentryzm...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamGertrude Stein? A kto to...:), też mam takie zwichnięcie psychiczne, że lubię i czytać i pisać w trakcie jazdy (jako pasażer oczywiście:D), najlepiej w autobusie, albo samochodzie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamA ja mam coś z Virginii Woolf, bo uwielbiam kolor fioletowy :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam