Horyzont

Posłuchałam wywiadu pana Małckiego i zapragnęłam poznać jego twórczość. Wcześniej zapoznałam się z opiniami tu na Lubimyczytać. Ocena wysoka, choć niektórzy narzekali.
Pierwsze strony. Hmm, jakoś inaczej. Po tylu kryminałach jakoś dziwnie się czyta. Zdania długie, wiele przecinków, wstawek. Kiedy na codzień czytam ponad 100 str na godzinę, z Małeckim czułam się jak dziecko z dysleksją.
Kolejne strony. Fabuła, choć prosta, wciągnęła. Przyzwyczaiłam się do stylu. BA! Spodobał mi się.
Pan Jakub nie męczy, nie maltretuje, nie dołuje. Owszem czasem mi smutno, czasem przykro. Empatia się włącza, ale nikt tu nie gra na moich uczuciach.
Czytam, czytam, czytam aż przeczytałam. Skończyłam o drugiej w nocy. Raz tylko wstałam do toalety. A tak to tylko ja i książka.
Zakończenie, takie jakiego potrzebowałam.
Dwa dni później sięgam po jakiś thriller i po dach rozdziałach przychodzi myśl "Na cholerę tego Małeckiego czytałam? Teraz nic mi się nie podoba" Chcę znowu jego maniery i jego stylu

Posłuchałam wywiadu pana Małckiego i zapragnęłam poznać jego twórczość. Wcześniej zapoznałam się z opiniami tu na Lubimyczytać. Ocena wysoka, choć niektórzy narzekali.
Pierwsze strony. Hmm, jakoś inaczej. Po tylu kryminałach jakoś dziwnie się czyta. Zdania długie, wiele przecinków, wstawek. Kiedy na codzień czytam ponad 100 str na godzinę, z Małeckim czułam się jak dziecko...

Z każdą kolejną przekonuję się coraz mocniej jak dobrze autor operuje językiem, wątkami, fabułą. Świetna i mocna, jak zawsze.

Z każdą kolejną przekonuję się coraz mocniej jak dobrze autor operuje językiem, wątkami, fabułą. Świetna i mocna, jak zawsze.

Nic ciekawego, nic nie wnosi, nie przybliża. Tyle stron, a wrażenie jakbym przeczytała zaledwie zarys historii, pobieżnej, nie uważnej. Mocno wykalkulowana, generyczna opowieść.

Nic ciekawego, nic nie wnosi, nie przybliża. Tyle stron, a wrażenie jakbym przeczytała zaledwie zarys historii, pobieżnej, nie uważnej. Mocno wykalkulowana, generyczna opowieść.

książka z której nie wykreślonym ani jednego zdania i też ani jednego nie dopisał.

Nie przypominam sobie bym wcześniej popłakał się przy czytaniu, tutaj się to zdarzyło.

książka z której nie wykreślonym ani jednego zdania i też ani jednego nie dopisał.

Nie przypominam sobie bym wcześniej popłakał się przy czytaniu, tutaj się to zdarzyło.

7.5
bardzo polecam audiobook z Organkiem i Cielecką

7.5
bardzo polecam audiobook z Organkiem i Cielecką

To się naprawdę dobrze czyta. Spójna, choć trudna historia o szukaniu siebie. Jak dla mnie to miła odmiana po książce "nikt nie idzie", która była dla mnie dość nużąca. Przy "Horyzoncie" można się wzruszyć.

To się naprawdę dobrze czyta. Spójna, choć trudna historia o szukaniu siebie. Jak dla mnie to miła odmiana po książce "nikt nie idzie", która była dla mnie dość nużąca. Przy "Horyzoncie" można się wzruszyć.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Jakuba Małeckiego. Początkowo musiałam przyzwyczaić się do stylu narracji, ale tematyka i właśnie styl spowodowały, że czytało się szybko i dobrze. Do tego krótkie, treściwe rozdziały.
Tematy trudne: były żołnierz, który spędził kilka lat na misji w Afganistanie, walczący ze zmorami przeszłości oraz młoda dziewczyna odkrywająca tajemnice rodzinne. To tego Wemek - super imię.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Jakuba Małeckiego. Początkowo musiałam przyzwyczaić się do stylu narracji, ale tematyka i właśnie styl spowodowały, że czytało się szybko i dobrze. Do tego krótkie, treściwe rozdziały.
Tematy trudne: były żołnierz, który spędził kilka lat na misji w Afganistanie, walczący ze zmorami przeszłości oraz młoda dziewczyna odkrywająca...

wzruszajaca ksiazka plus magia warsztatu literackiego Jakuba i ten smutny i melancholijny romantyzm.. polecam

wzruszajaca ksiazka plus magia warsztatu literackiego Jakuba i ten smutny i melancholijny romantyzm.. polecam

Książka napisana dobrym językiem, porusza ciężkie tematy, ale jednocześnie jest lekka i łatwa w czytaniu. To moja pierwsza książka Małeckiego, ale pewnie nie ostatnia.

Książka napisana dobrym językiem, porusza ciężkie tematy, ale jednocześnie jest lekka i łatwa w czytaniu. To moja pierwsza książka Małeckiego, ale pewnie nie ostatnia.

Słuchałam audiobooka. Nie bardzo angażująca ale i nie taka żeby zostawić. Taka 6/10.

Słuchałam audiobooka. Nie bardzo angażująca ale i nie taka żeby zostawić. Taka 6/10.